Forum użytkowników internetu mobilnego GPRS, EDGE, UMTS, HSPA HSDPA/HSUPA, LTE, WiFi, WiMax, CDMA, 5G
Moderator: Moderatorzy
.
Nie ma lejka.Poszukuję opinii obecnych użytkowników planu Maksymalnego od Orange - czy został wam nałożony lejek (jeżeli tak, to po przetransferowaniu ilu GB), a jeżeli nie, to ile GB danych miesięcznie udaje wam się z powodzeniem przetransferować przez sieć?
.Również to zaobserwowałem. Ba, nawet nowo uruchomiona stacja LTE800 Orange "zjechała" z osiągami przez tydzień z ponad 40 Mb/s do 15-20 Mb/s. W stolicy z LTE1800 nie lepiej.MarcinNS pisze:Po drugie, drugi miesiąc z rzędu zaobserwowałem spadek ok 60%. tj. ok 20mbit/s.
. Pamiętaj jednak, że próg wejścia do nielimitowanego planu w Orange jest zdecydowanie większy niż próg wejścia do RBM. W Orange, oprócz posiadania firmy, trzeba jeszcze podpisać dwuletnią lojalkę na najwyższy plan taryfowy. W Play wystarczy kupić starter za 5 zł w kiosku i załadować go za 30 zł. Obstawiałbym raczej ustalenie bardziej restrykcyjnych zasad QoS na nadajnikach lub prace przy sieci, w końcu to niemożliwe że nagle, w całej Polsce pospadała prędkość internetu LTEReklama robi swoje, "bez limitu "u obydwu i wzrost ilości użytkowników też
. Od poniedziałku do piątku z internetu korzystam od 18 do 23.MarcinNS, nie ma lejka, to znaczy ile danych pobierasz w miesiącu i na którą godzinę przypada szczyt twojej aktywności w sieci? Korzystasz z internetu mając z tyłu głowy świadomość że to mobilny i musisz podzielić się pasmem, czy zdarza Ci się pobierać większe ilości danych w godzinach szczytu?
Pisz do nich. Ja napisałem i dziś informacje dostałem że faktura kwietniowa będzie obniżona o 30%. Czyli wiedzą że się pogarsza i nie kwestionują tego.MarcinNS pisze:
Po drugie, drugi miesiąc z rzędu zaobserwowałem spadek ok 60%. tj. ok 20mbit/s.
Również to zaobserwowałem. Ba, nawet nowo uruchomiona stacja LTE800 Orange "zjechała" z osiągami przez tydzień z ponad 40 Mb/s do 15-20 Mb/s. W stolicy z LTE1800 nie lepiej.
No to musisz porównać cene, pakiety danych(albo ich brak) i sprawdzić czy ci się opłaca przesiadka.Mieszkam w niewielkiej osadzie w pobliżu niewielkiego miasta, i jeżeli chodzi o prędkości u mnie, to przez całą dobę wyciągam stabilne 25Mbit ze stacji N!, co uważam za całkiem dobry wynik jak na LTE.
Nareszcie jakieś konkrety, dziękuję bardzo!Według raportu Orange(suma upload i download):
Grudzień: 247.72 GB
Styczeń: 92.98 GB
luty: 367.56 GB
marzec: 46.36 GB
Od kilku dni korzystam już z oferty Orange, nie mogłem już dłużej zwlekać z wyborem internetu. Wcześniej korzystałem z prepaid Playa za 45 zł, ale konieczność kupowania dwóch-trzech pakietów nolimit per mc (zużycie u mnie to ok. 300-350GB/mc) spowodowała że wybór abonamentowej oferty od Orange lub T-Mobile był bardziej niż oczywisty. I uprzedzając pytania: wg moich obserwacji karty RBM mają bardzo niski priorytet w sieci, o wiele niższy niż karty z oferty za 45 zł/mc. Z racji tego że pracuję u domu, nie mogę sobie pozwolić na chwilowe przestoje albo spadki prędkości i stabilności, które na karcie RBM były codziennością.No to musisz porównać cene, pakiety danych(albo ich brak) i sprawdzić czy ci się opłaca przesiadka.
O samą prędkość się nie martwię, bo to ma dla mnie najmniejsze znaczenie, a kupując łącze LTE niejako musiałem zaakceptować takie ryzyko.Pamiętaj że może być spadek(stały) i co wtedy?
Owszem. Wg moich obliczeń, "mój" sektor NodeB pokrywa ok. 100 budynków, ale większość z nich ma połączenie z miedzianą siecią Orange.Na obrzeżach miasta stacje są mniej obciążone z powodu mniejszego zagęszczenia ludności więc możesz mieć lepsze parametry.
Nie ma takiej opcji że z tygodnia na tydzień następuje takowa degradacja (muszą zaistnieć szczególne warunki, ruch ze strony operatora-rozdawnictwo lub jakieś chwilowe warunki lokalne-u mnie takowe się zdarzają raz w roku podczas juwenaliów P.Ł.ja.michal pisze: Również to zaobserwowałem. Ba, nawet nowo uruchomiona stacja LTE800 Orange "zjechała" z osiągami przez tydzień z ponad 40 Mb/s do 15-20 Mb/s. W stolicy z LTE1800 nie lepiej.
), po prostu operator kształtuje QoS-em swoje zasoby. Ogłupianie użytkowników na forum rozpoczęte, nie ma opcji że z tygodnia na tydzień następuje taka degradacja prędkości, ba nawet z miesiąca na miesiąc nie nastąpi (minimalny okres czasowy to przedział min. półroczny), no gdyby Orange zafundował promocję wielkanocną z rocznym dostępem za free to jak najbardziej. Tj. wspólna sieć-włączony jakiś QoS i cięty transfer (latem ubiegłego roku po włączeniu promocji Heyah "bez-limitu", przez kilka tygodni miałem problem z udostępnianiem pakietu w voice na inne urządzenia). Oczywiście ww transferów nie będzie można się spodziewać na sieci LTE800 (tutaj wartości Mbps przy obciążonej sieci będą jednocyfrowe, za to jest to olbrzymi skok jakościowy w stosunku do HSPA+900MHz).matek451 pisze:Czyli tak jak przewidywałem, prędkości LTE u partnerów NetWorks idą ostro w dół. Reklama robi swoje, "bez limitu "u obydwu i wzrost ilości użytkowników też.
Przestań już te bzdury wypisywać, bo już nikt oprócz ciebie w nie nie wierzy, sam Play wie o tym doskonale i włącza QoS dla RBM (ma w tej chwili zbyt wiele aktywnych kart tej usługi i wyłączenie będzie kosztować operatora, pewnie nastąpi to z czasem gdy zaczną liczyć ile tracą klientów abonamentu internetu).matek451 pisze:nastąpi tak jak w Play bo u tych operatorów nie ma oferty typu RBM bez limitu. Takie opowieści jak widać można włożyć w bajki. Orange nie ukrywa, że chce pozyskiwać klientów a ilości transferów w ich sieci LTE dorównać co najmniej Play i Plusowi. Efekt łatwy do przewidzenia co już ma miejsce. U mnie teraz tak http://www.speedtest.net/my-result/5143419792
Zgadza się, RBM to oferta voice z darmowym LTE, już organizacja sieci jest całkiem inna (przy ofercie internetowej jesteśmy dostępni pod publicznym IP, oczywiście bez możliwości bezpośredniego dostępu z zewnątrz, w RBM jesteśmy za NAT-em operatora). Muszą jakoś się ratować (klienci tych ofert płacą kilka razy więcej), oczywiście takie informacje dla @matek451 są nie do przyswojenia.jakube12 pisze: wg moich obserwacji karty RBM mają bardzo niski priorytet w sieci, o wiele niższy niż karty z oferty za 45 zł/mc. Z racji tego że pracuję u domu, nie mogę sobie pozwolić na chwilowe przestoje albo spadki prędkości i stabilności, które na karcie RBM były codziennością.
LTE1800 zdegradowało się w kilka miesięcy. Początkowo osiągałem 80 Mbps, teraz koło 20 Mbps. Piszę o stolicy, a pomiar co tydzień robię, najdalej co miesiąc. Zauważ, że początkowo nie było ofert z takimi paczkami danych i nielimitowanym LTE. Orange zmienił ofertę właściwie w całym zakresie. Od internetu mobilnego na abonament, przez opcje telefoniczne do oferty na kartę.jarek7714 pisze: Nie ma takiej opcji że z tygodnia na tydzień następuje takowa degradacja (muszą zaistnieć szczególne warunki, ruch ze strony operatora-rozdawnictwo lub jakieś chwilowe warunki lokalne-u mnie takowe się zdarzają raz w roku podczas juwenaliów P.Ł.
Przecież to normalne że @matek451 będzie wmawiał w zaparte że tj. taka sama oferta jak w RBM. To są oferty głosowe które nie generują głównego obciążenia sieci (wie o tym każdy klient internetu komórkowego, dla którego stanowi on łącze stałe). To oferty data generują maksymalne obciążenie sieci i oferta Orange jest najlepiej dopasowana do dzisiejszych możliwości sieci LTE- życzyłbym sobie porównywalnej w Plusie. To że Orange kusi do siebie dając do niej atrakcyjny sprzęt elektroniczny, jest sposobem na przyciągnięcie potencjalnego klienta (wystarczy zwrócić uwagę na aukcję kodów rabatowych, startery RBM sprzedają się o wiele lepiej, mało kto będzie wiązał się 24-miesięczną umową aby nabyć tani sprzęt i jeżeli nie potrzebuje usługi, za którą trzeba będzie bulić co miesiąc). Już w ub.r. była podobna promocja w Heyah-nie położyło to sieci, poza bałaganem (bo przecież próbują na wszelaki sposób utrudnić użycie tego pakietu poza ofertę głosową). Do wysokich abonamentów voice mogą z pewnymi ograniczeniami w niedalekim czasie dawać pakiety data "no-limit" (już operatorzy wirtualni oferują w pakiecie z full darmowymi rozmowami, pakiety danych 10GB/m-c za 39zeta-zwyczjanie ludzie w pakietach voice nie wykorzystują posiadanych pakietów data, dlatego ta licytacja).onken pisze:Rabaty w Orange sa co chwile, a promocja t-mobile, tylko jeden cykl i pewnie tylko w telefonie :-) po co komu 1 TB, heh
Możesz się ze mną nie zgadzać ale takie są fakty-oferty voice generują główne obciążenie między godz. 9-17, natomiast data 18-22. One mają wpływ przy małych możliwościach transferu sieci, a jednocześnie przy dużym zasięgu-HSPA+900MHz, mamy wówczas bardzo dużo terminali łączących się z BTS i nawet przy "pustej komunikacji", powodują przycinanie się transferu (dla przykładu ostatnio testowałem LTE800 Plusa w Łodzi-mimo ok. 5Mbps symetrycznego transferu, jego stabilność to niemalże plaski wykres, podobnie wygląda sytuacja w P4 na LTE2100- wiem że telefony LTE nie stanowią większości, ale praktycznie każdy sprzedawany w ofercie obsługuje ww częstotliwości, natomiast z modemami jest już inaczej-starsze nie obsługują LTE800, LTE2100-tych urządzeń jest cała masa, bo one się praktycznie nie starzeją). P.S Zamieszczone dane na Telepolis tylko potwierdzają moje komentarze-wzrost klientów "internetu mobilnego" o 32% mówi sam za siebie (teraz rozumiem ich dlaczego tak ostro licytowali LTE800, choć ja osobiście uważam że tylko Orange przy cenach z aukcji jest w stanie zarobić/nie ponieść straty na LTE800, gdyż mają dodatkowo pasmo CDMA450 na którym mogą uruchomić LTE).ja.michal pisze: niestety ale nie mogę się zgodzić, że oferty internetowe to główne obciążenie, otóż nie.
To zależy jak operator skonfiguruje sieć. Moim zdaniem nie.MarcinNS pisze:A czy wprowadzenie LTE 800 odciąży LTE 1800mhz?
Prędzej LTE2600, LTE800 będzie służyło głównie do pokrycia. Oczywiście pojemność sieci LTE nieco wzrośnie również przez LTE800.MarcinNS pisze:A czy wprowadzenie LTE 800 odciąży LTE 1800mhz?