Nielimitowane LTE w T-Mobile?

[Akwinata]

W umowie nie ma żadnej informacji dotyczącej ograniczenia prędkości po przekroczeniu jakiejś ilości ściągniętych danych dla mojej opcji. Mowa jest tylko o usłudze, która jest opcjonalna, a z której nie korzystam. Jeśli mam możliwość ściągania bez limitu danych, a nie ma informacji o ograniczeniach prędkości to narzucenie mi takiego ograniczenia przez operatora (wyłączam tutaj czynniki obiektywne, jak zasięg) jest działaniem nie zawartym w żadnym punkcie umowy. To skutkuje możliwością zerwania umowy bez kary, bo wina leży po stronie T-mobile, które robi coś, na co się nie zgodziłem składając podpis. Jeśli nie będą chcieli uznać tego powodu, to zawsze zostaje rzecznik praw konsumenta i powołanie się na zasadę współżycia społecznego. Mogą sobie grzebać w swoich regulaminach itp. ale ja podpisywałem regulamin, który mam w ręku i na którym nie ma informacji, że akceptując ów dokument, akceptuję również inne, których nie podpisuję.

Wracając do zakłócania integralności sieci - z drugiego źródła z T-mobile usłyszałem taką samą interpretację, jaką podałem wyżej. Nie doprosiłem się ani nie doszukałem żadnej definicji "zakłócania integralności sieci" w aktach prawnych T-mobile, więc nie mogą uznać, że dotyczy to nadmiernej ilości ściąganych danych w normalnych warunkach (czyli np. z 1 komputera).

[Hermogenes]

Ale przecież Oni nie wyślą Tobie żadnego pisma (to jest dowodem) ani SMS y o ograniczeniu prędkości więc jak im udowodnisz że coś założyli. W umowie stoi jaką masz mieć prędkość ? .poz .Hermogenes

[Akwinata]

Dowody można kompletować na różne sposoby - grunt żeby było to skuteczne i zgodne z prawem cywilnym, które stoi ponad regulaminem T-mobile. Mogę zadzwonić do nich i zapytać czy założyli mi lejek i dlaczego. Rozmowę się nagrywa, konsultant potwierdzi i po problemie. Dowodem mogą być transfery, które mam na ich karcie i zrobione screeny. Mogę nagrać filmik uwzględniający wszystkie okoliczności. Nie bądźmy dziećmi, jest XXI wiek, udowodnienie tego, że przy takim samym zasięgu nagle prędkość spadła z 40 megabitów na pół megabita nie jest wielką filozofią. Podobną sytuację miałem kiedyś z hostingiem w pewnej firmie i jakoś po kilku dniach udało się wygrać stosując regulamin. Generalnie nie ma co demonizować, że z providerem/firmą/korporacją się nie wygra. Jak się dokładnie przeczytało regulamin, nie ma się problemów ze zrozumieniem pisanego tekstu i logiką, to naprawdę można się uchronić przed pewnymi konsekwencjami działań nie fair. Ostatecznie oni muszą przestrzegać własnych zasad to po pierwsze, a po drugie ich regulaminy nie są tworzone przez nie wiadomo jakich prawników, dlatego często sami popełniają błędy.

[ahaaaa]

Tak sobie czytam i czytam i właściwie <font color="#FF0000"><b>***Cenzura***</b></font> wiadomo z ich strony. Jednocześnie poza regulaminem (konkretnie na stronie ich cennika, obok odnośnika do regulaminu) jest informacja o lejku po 100 GB przy ofercie "LTE bez limitu danych", która jak rozumiem wd. regulaminu obowiązuje przy "nielimitowanym" pakiecie, podczas gdy "LTE bez limitu" jest dodatkową opcją dla tańszych abonamentów. Jednocześnie pod tym samym zapiskiem jest wyraźnie zaznaczone, że informacje na stronie nie stanowią oferty i gdyby wyszły jakieś różnice względem umowy, to umowa ma pierwszeństwo.

Czyli w sumie bez dokładnego przestudiowania umowy nie ma pewności co do lejka, ale raczej nie nastawiałbym się pozytywnie. Szkoda, bo po otwarciu okna na fonie ciągnie mi prawie 100Mb/s pobierania popołudniem

[Akwinata]

Jak masz chwilę, to przejdź się do punktu, przestudiuj umowę i nagrywaj rozmowę z pracownikiem, bo w razie czego to jest podstawa do ewentualnego zwrotu bez kary.

[onken]

Tak sobie czytam i współczuję Twoim sąsiadom przy BTSie bo uważasz że calybBTS tylko dla wodza... A inni nie muszą już korzystać skoro całe obciążenie możesz tylko Ty generować...

[ahaaaa]

Mało kto tutaj korzysta z LTE, jest to raczej wieś, dużo starszych osób, to ruchu na BTSie prwaie nie ma Uruchomiony nie dawno (może rok), to pewnie prawie nikt nie zmienił dostawcy z tego co miał wcześniej, a bliżej centrum jest wiele innych, więc nie łączą się z tym.

[Hermogenes]

Ahaaa kto to jest wdg Ciebie starsza osoba mieszkająca na wsi. nie mająca prawa do korzystania z LTE. .poz Hermogenes

[Akwinata]

Akurat chyba nie ma technicznej możliwości, żeby jedna osoba korzystając nawet na maximum zapchała BTS. Nie mówię o przypadkach szczególnych, w których ktoś włączy 20 komputerów.

U mnie jest identyczna sytuacja - BTS jest obciążany okresowo przez działkowiczów, stali mieszkańcy okolicznych wsi (poza mną, bo mieszkam na uboczu) mają net z kabla, więc ogólnie nie ma jakiegoś zapychania.

Normalnym jest, że każdy szuka takiej opcji, która jemu odpowiada najbardziej. Nie wiem po co te opowieści o charytatywnym dzieleniu się potencjałem BTSa. Po to płacę, żeby korzystać w miarę możliwości z jak najszybszego łącza. Ciekawi mnie tylko gdzie ahaa napisał o tym, że ktoś nie ma prawa do korzystania z LTE albo, że jest wodzem i cały BTS jest dla niego. Przypomina to specyfikę innych forów, gdzie żeby coś się dowiedzieć, wyskakuje stado mędrców totalnie zniechęcających swoją bezpodstawną krytyką albo wymyślaniem trudności, których de facto nie ma.

[Hermogenes]

Widzisz cały problem polega na tym że nie można dzielić ludzi na starych działkowiczów /miłośników strzelanek /wyszukujących problemy na forach.Każdemu należy się tyle samo w ramach jednakiej opłaty,bo wszyscy to użytkownicy ; swoją drogą może i nie warto wycierać klawiszy na takie tematy. Z drugiej strony żeby była dyskusja powinny być odmienne zdania inaczej jest smarowanie dołu pleców miodem.poz Hermogenes

[Akwinata]

Naprawdę z mojego czy innych tutaj postów wyczytałeś takie rzeczy jak sugerujesz? Jeszcze raz wyjaśnię - owszem jest sens dzielenia na działkowiczów/użytkowników stałych ale nie chodzi o to, że jednemu należy się mniej a innemu więcej. Zwyczajnie rozumny człowiek rozpatruje wszystkie za i przeciw a żeby zrobić to solidnie, musi rozeznać się w sytuacji. W innym z tematów rozmawiałem na ten temat z ludźmi bardziej doświadczonymi z netem mobilnym w mojej okolicy i dzięki temu wybrałem providera, który przez prawie 2 lata hulał aż miło i bez żadnych limitów (mimo podobnych co w tym temacie sugestii). Skoro wiem, że przez 2-3 miesiące w roku, czyli w wakacje, użytkowników BTSów jest o wiele więcej (w okolicy BTSa na stałe mieszka może ze 2-3 tysiące ludzi, z czego pewnie max 1/4 korzysta z neta mobilnego a i to rozkłada się na różnych dostawców, działek jest w okolicy ponad 500 lekko licząc, więc przyjeżdża około tysiąca osób i z tego akurat sporo ma net mobilny) to logiczne, że testuję tego dostawcę, który ma stosunkowo najszybszy net w okresie najbardziej "napiętym".

[MKwiatusz3K]

Te limity sa różnie interpretowane, mam Orange lte mam umowe na 150GB bez limitu i póxniej ścinka do 1Mb/s
W styczniu zużyłem prawie 300GB i lejka nie dostałem, raz jednego dnia ucieli mi predkośc do 5Mb ale do dobe, tego dnia odpaliłem po długiej przerwie PS4 i miałem sporo aktualizacji które pobrały sporo danych i w miedzy czasie film w HD na necie i przycieli ale nie ograniczyli do 1Mb do konca kresu rozliczeniowego

[Zaks]

Witam. Mam pytanie co do tej najwyższej oferty w T-Mobile z routerem B525 dostaje się niby ten router+ internet bez limitu na raty za 79.99 na miesiąc. Jak rozpatrywać tą opłatę rata routera jest wliczona w wysokość abonamentu czy trzeba będzie dopłacać do 79,99 ratę 60 zł za router? Pierwszy raz mam do czynienia z taką ofertą a z umowy nie wynika to jasno.

[Akwinata]

Co prawda brałem bez urządzenia, bo mam już jedno, ale z tego, co pamiętam, to jakieś grosze dochodziły do urządzenia w obrębie umowy +6 dodatkowych miesięcy (mam umowę na 18 msc).

[dzejk]

Na stronie nic nie ma o 60 zł, nawet po kliknięciu wypełniania umowy - jedynie jednorazowo 9 zł dla kuriera za router, a przy pierwszej fakturze 49,99 za aktywację. Później cały czas 79,99. Wniosek nasuwa się sam - cena routera jest już wliczona w cenę abonamentu.

[onken]

A ktoś pisał chyba jeszcze o jakiejś lepszej ofercie przez telesprzedaz T-Mobile, kilka dni temu.