wzmacniacz, nie wzmacniacz... u nas zawsze był beznadziejny zasięg nawet bez tego. Każdy się ratuje jak może. Ja tam wcale nie widzę różnicy nawet jak z nich korzystają. Jest po prostu tak jak było, czyli ch**owo. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie dostawców, myślicie że nikt im tego nie zgłaszał ??? w <font color="#FF0000"><b>***Cenzura***</b></font> to mają, biorą kasę i tyle.
Tak jak i te złodzieje z orange (neostrada). Sam osobiście zgłaszałem im problemy z internetem ok 25-30 razy z czego przysłali mi listownie że jest wszystko w porządku... noż k**wa... w umowie mam zapis, że prędkość ma wynosić od 20 do minimum 10 mb/s a w godzinach od 16-22 transfer wynosi co najwyżej 6mb/s a zdarza się również (często) taki w granicach 0.5mb/s... wszytko po kablu oczywiście i a speedtesty robione na certyfikacie UKE.
I co mam niby zrobić ??? rozwiązać z nimi umowę ?!?! no właśnie NIE bo nie mam innego wyboru jak siedzieć na zasranej neostradzie bo nic innego nie mam do wyboru jeśli chodzi o internet. Okazuje się że z LTE też jest bieda...
Problem z zasięgiem gsm/lte
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 7
- Rejestracja: 2019-02-27, 20:26
-
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 19151
- Rejestracja: 2012-09-01, 18:14
- Lokalizacja: Łódź
Re: Problem z zasięgiem gsm/lte
Reprezentujesz podejście typowego Janusza, nie masz zielonego pojęcia jak takie wzmacniacze zakłócają pracę sieci operatora. To tym sąsiadom i masowemu stosowaniu tego syfu zawdzięczacie takie działanie sieci operatorskich u siebie. Wypisujesz bzdury że aż żal to czytać, wy tam w Krakowie i okolicach słyniecie na cała Polskę jesli chodzi o podejście do rozbudowy sieci GSM. Protesty przeciw budowie BTS-ów , PEM to wasz znak rozpoznawczy. Blokujecie tam operatorów wszelkimi metodami. Popytaj sąsiadów czy zgodzą się na budowę BTS-a u siebie to się przekonasz. Zgłoś jakąś lokalizację pod budowę do PLay to sam zobaczysz jak to wygląda. Tak było kilka lat temu w https://dziennikpolski24.pl/protest-prz ... ar/3149424 Każdy medal ma dwie strony.