Zapłacimy za rozmowy przychodzące?

[Demon]

Jeśli Viviane Reding, odpowiedzialnej w Komisji Europejskiej za telekomunikację, uda się zrealizować swoje plany, prawdopodobnie przyjdzie nam płacić za połączenia przychodzące w sieciach komórkowych

Jest to z kolei spowodowane faktem, że do 2012 roku stawki za kończenie połączeń w europejskich sieciach komórkowych mogą spaść niemal do zera. Operatorzy jakoś muszą załatać dziurę w przychodach, zatem planowane jest wprowadzenie opłaty za odbieranie rozmowy.

Dziś europejskie stawki wahają się w granicach 2-20 eurocentów (w Polsce ok. 12 eurocentów), ale już w roku 2010 mają zostać zunifikowane i spaść do blisko 4 eurocentów. Kwotą docelową jest zaś 1-2 eurocenty - wartość zbliżona do poziomu cen za zakańczanie połączeń w sieciach stacjonarnych. Obecne zróżnicowanie stawek jest według Komisji Europejskiej niczym innym jak subsydiowaniem sieci komórkowych przez telefonię stacjonarną.

Obniżanie stawek MTR (zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych) planuje także Urząd Komunikacji Elektronicznej. Prezes Streżyńska nie wspominała jednak, że jedną z konsekwencji tego może być wprowadzenie opłat za przyjmowanie rozmów. Wprowadzenie takich opłat może negatywnie wpłynąć na ruch w sieciach komórkowych.
Na podstawie informacji serwisów Gazeta Prawna i Dziennik Internautów