Znowu ja i znowu problem:P Chodzi o to, że ostatnio (w sumie odkad mam Viste) net mi działa coraz wolniej 
Kiedys za czasów XP mialem predkosci rzedu 2-2.5mbps a akutalnie ledwo dobijam do 40kBps. Myslalem ze to wina OS-a ale kilka razy tak ze 3 miesiace temu udalo mi sie te 200kBps miec. A teraz wlasnie nawet 100 nie moge:/ i to bez roznicy czy w nocy czy w godzinach szczytu.. Przewaznie mam w granicach od 10 do 30kB/s co mnie aktualnie strasznie irytuje ze wzdledu na mus pobierania duzych plikow z poczty (sesja i te sprawy:P) btsa mam ok. 1km no moze 1.5 ode mnie. Drugi i trzeci w przeciwna strone cos około 3km. Nie wiem do ktorego sie łącze ale wiem ze ten trzeci jest "nowszy" w TNI mi pokazywało niedawno moc: -89dBm, 12dBi, 10%. Teraz mam -93dBm, 10dBi, 0% Nie mieszka ktoś moze w moim rejonie (Warszawa Rembertów) i nie zauważył ostatnio jakiś znaczacych spadkow predkosci?
W anteny itp nie za bardzo mi sie chce bawić, więc sie pytam czy OS może byc winowajca predkosci i czy jest na to jakas rada?(to ze na linuxie "niektórym" (:P) chodzi super to wiem:P) Od razu powiem ze firewalla zadnego nie mam, systemowy jest wylaczony, w tle nic mi nie pobiera ani nie wysyla.
