- Chaos z podmorskimi kablami: Dwa główne podmorskie kable internetowe zostały tajemniczo przecięte w pobliżu Morza Czerwonego, paraliżując łączność w Indiach, Pakistanie, krajach Zatoki Perskiej i dalej ts2.tech. Microsoft ostrzegł użytkowników chmury Azure przed wyższymi opóźnieniami, ponieważ dane są przekierowywane z powodu przerw ts2.tech. Naprawy mogą potrwać tygodnie, co podkreśla kruchość globalnego kręgosłupa internetu ts2.tech. Urzędnicy podejrzewają sabotaż w związku z konfliktami regionalnymi, nazywając to „sygnałem ostrzegawczym” do ochrony kluczowej infrastruktury ts2.tech ts2.tech.
- Wielka gra SpaceX o pasmo: SpaceX Elona Muska zgodził się kupić od EchoStar pasmo bezprzewodowe o wartości 17 miliardów dolarów, aby napędzić nową usługę satelitarną Starlink direct-to-cell ts2.tech. Umowa daje SpaceX pożądane licencje na 2 GHz do przesyłania szerokopasmowego internetu bezpośrednio na zwykłe smartfony, mając na celu „zakończenie martwych stref mobilnych na całym świecie”, powiedziała prezes SpaceX Gwynne Shotwell ts2.tech. SpaceX przejmie nawet 2 miliardy dolarów długu EchoStar ts2.tech. Regulatorzy pochwalili to kreatywne połączenie satelitarno-mobilne jako sposób na rozszerzenie zasięgu na obszarach wiejskich ts2.tech, choć inwestorzy obniżyli kursy akcji telekomów w obawie przed nową konkurencją ts2.tech.
- Wyścig o internet satelitarny nabiera tempa: 113. start SpaceX w 2025 roku wyniósł na orbitę kolejne 24 satelity Starlink (w tym roku wystrzelono już ponad 2 000), poszerzając zasięg ts2.tech. Rywalizujący Amazon, Project Kuiper, ma na orbicie ponad 100 satelitów i przygotowuje się do startu 27 kolejnych 25 września ts2.tech, celując w uruchomienie testowej usługi szerokopasmowego internetu do końca roku. Amazon podpisał też umowę z JetBlue Airways jako pierwszą linią lotniczą, która od 2027 roku zaoferuje bezpłatne Wi-Fi na pokładzie dzięki satelitom Kuiper ts2.tech ts2.tech – to bezpośrednie wyzwanie dla Starlinka. Z kolei OneWeb (obecnie część Eutelsat) zakończył rozmieszczanie ok. 650 satelitów, uruchamiając internet o niskich opóźnieniach na nowych rynkach, takich jak Korea Południowa i Indie, poprzez partnerstwa ts2.tech ts2.tech.
- Przerwy i blokady: Ogólnoprowincjonalna blokada internetu mobilnego w Beludżystanie w Pakistanie trwa już ponad miesiąc, odcinając od sieci ok. 15 milionów osób na polecenie rządu ts2.tech. W Iraku władze wprowadziły ogólnokrajowe wyłączenia internetu na kilka godzin każdego ranka podczas egzaminów maturalnych – to kontrowersyjna coroczna praktyka mająca ograniczyć ściąganie ts2.tech. W Turcji, gdy 7–8 września szykowały się protesty opozycji, rząd spowolnił media społecznościowe do ślimaczego tempa – zwolniły Twitter/X, YouTube, Instagram, Facebook, WhatsApp i inne ts2.tech. Celowe ograniczenie przepustowości trwało do następnego dnia – to taktyka, którą aktywiści na rzecz praw cyfrowych nazywają „przewidywalnym scenariuszem” do tłumienia sprzeciwu ts2.tech.
- Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu: Nowe inicjatywy wdrażane w celu połączenia społeczności niedostatecznie obsługiwanych. MTN South Africa będzie sprzedawać smartfony 4G za jedyne 99 randów (~5 USD) dla 1,2 miliona klientów o niskich dochodach, którzy wciąż korzystają z 2G/3G, aby nie zostali odłączeni od sieci w miarę wyłączania starszych technologii ts2.tech. Na Filipinach Smart Communications wprowadził zestawy 5G Home WiFi typu plug-and-play – przedpłacone bezprzewodowe routery szerokopasmowe – aby zapewnić szybki internet w wiejskich miejscowościach pozbawionych światłowodów ts2.tech. A Nowy Jork rozpoczął pilotaż „Liberty Link”, aby podłączyć 35 kompleksów mieszkań komunalnych do bezpłatnego gigabitowego Wi-Fi dla około 2 200 gospodarstw domowych o niskich dochodach do końca roku ts2.tech. (Na całym świecie około 2,6 miliarda ludzi – 32% ludzkości – wciąż nie ma dostępu do internetu, ostrzega ONZ, a zamknięcie tej luki do 2030 roku może wymagać inwestycji rzędu 2,6 biliona dolarów ts2.tech.)
Sabotaż podmorskich kabli paraliżuje łączność
Nagłe przerwanie podmorskiego światłowodu spowodowało chaos w ruchu internetowym między Europą, Bliskim Wschodem a Azją. 7 września monitory wykryły, że dwa kluczowe kable podmorskie – SEA-ME-WE 4 oraz IMEWE – zostały przecięte w pobliżu Dżuddy w Arabii Saudyjskiej ts2.tech. Skutki odczuwalne były na kilku kontynentach: dane zwolniły do minimum lub całkowicie przestały płynąć w krajach takich jak Indie, Pakistan, Kuwejt, Arabia Saudyjska i ZEA ts2.tech. Najwięksi operatorzy w Zatoce Perskiej, tacy jak Etisalat i Du, doświadczyli ogólnokrajowych spowolnień, a miliony użytkowników zauważyły wolniejsze lub utracone połączenia, gdy ruch próbował znaleźć nowe trasy ts2.tech ts2.tech. Nawet Microsoft podniósł alarm, ostrzegając klientów chmury Azure przed zwiększonymi opóźnieniami z powodu „wielokrotnych przerwań podmorskich światłowodów na Morzu Czerwonym”, co zmusza dane do korzystania z dłuższych tras ts2.tech.
Nie potwierdzono sprawcy, ale czas i miejsce wzbudziły obawy o sabotaż. Korytarz kabli na Morzu Czerwonym przebiega w pobliżu stref konfliktu, w tym Jemenu – gdzie rebelianci Huti byli podejrzewani o wcześniejsze ataki na podmorskie kable (czemu zaprzeczają) ts2.tech. W regionie napiętym przez wojnę, wygnany rząd Jemenu wprost oskarżył siły Huti o celowe przecięcie kabli internetowych ts2.tech. „To, co dzieje się dziś na Morzu Czerwonym, powinno być sygnałem alarmowym… by chronić infrastrukturę cyfrową, która jest krwiobiegiem współczesnego świata” – zaapelował jemeński minister informacji Moammar al-Eryani ts2.tech. Saudyjscy urzędnicy odmówili komentarza na temat przyczyny ts2.tech, pozostawiając sprawę niejasną. Przypadek czy złośliwość, szkody już zostały wyrządzone.
Naprawy nie będą szybkie. Specjalistyczne statki do naprawy kabli muszą zlokalizować i wyciągnąć przecięte światłowody z dna morskiego – to potencjalnie proces trwający tygodnie w przypadku wielu uszkodzeń ts2.tech. Tymczasem miliony ludzi od Azji Południowej po Bliski Wschód pozostają z niestabilnym, przeciążonym internetem. Ruch sieciowy płynie, ale jest zatłoczony: alternatywne trasy są przeciążone, co powoduje zauważalne opóźnienia ts2.tech. NetBlocks, obserwatorium internetu, nazwało to „serią awarii podmorskich kabli” i poinformowało, że wiele krajów „zostało dotkniętych” ts2.tech. Kuwejt potwierdził nawet, że trzeci kabel (FALCON) został przecięty w tym samym okresie ts2.tech, pogłębiając problemy regionu z łącznością.
To wydarzenie obnaża kruchość kręgosłupa internetu. Zaledwie kilka podmorskich „arterii” przenosi większość danych między Europą a Azją, tworząc pojedyncze punkty awarii. „Nawet przypadkowe upuszczenie kotwicy na płytkim Morzu Czerwonym może przerwać kluczowe połączenia między kontynentami”, zauważył jeden z operatorów sieci na Bliskim Wschodzie, podkreślając, jak chwila pecha lub sabotaż mogą zakłócić dostęp do internetu dla całych regionów ts2.tech. Eksperci branżowi i urzędnicy wzywają teraz do zwiększenia odporności – od budowy bardziej zróżnicowanych tras kablowych po ochronę już istniejących. Starszy komisarz amerykańskiej FCC ostrzegł, że zagraniczni przeciwnicy celowali w podmorskie kable i podkreślił potrzebę zabezpieczenia tych „krytycznych arterii” przed podsłuchem lub przecięciem ts2.tech ts2.tech. Awaria na Morzu Czerwonym to wyraźne przypomnienie: w połączonym świecie 2025 roku kilka podwodnych cięć może wywołać wstrząsy w globalnych sieciach.
Hazard SpaceX o 17 mld dolarów na widmo zmienia układ sił w satelitarno-mobilnym internecie
Wysoko nad Ziemią, SpaceX stawia na przełomowy zakład, który zaciera granicę między usługami satelitarnymi a komórkowymi. 8 września SpaceX ogłosił umowę wartą 17 miliardów dolarów na zakup licencji na pasmo częstotliwości bezprzewodowych od EchoStar – posunięcie mające na celu przyspieszenie nadchodzącego zasięgu Starlink direct-to-cell ts2.tech. Ta przełomowa umowa daje SpaceX wyłączne prawa do około 30 MHz pasma S (około 2 GHz), które EchoStar posiadał na potrzeby sieci satelitarno-mobilnej, a także części innych pasm datacenterdynamics.com mobileworldlive.com. W istocie SpaceX nabywa fale radiowe potrzebne do bezpośredniego przesyłania szerokopasmowego internetu na zwykłe smartfony ze swoich satelitów, bez konieczności korzystania z naziemnych wież ts2.tech.W ramach paktu SpaceX przejmie również około 2 miliardów dolarów długu EchoStar i zintegruje klientów Boost Mobile EchoStar z usługą Starlink direct-to-cell, gdy tylko będzie dostępna ts2.tech. Amerykańscy regulatorzy pochwalili to połączenie jako innowacyjny sposób na rozszerzenie zasięgu sieci bezprzewodowej na odległe obszary poprzez połączenie satelitów z sieciami komórkowymi ts2.tech. W rzeczywistości FCC prowadziła dochodzenie wobec EchoStar za przetrzymywanie tych licencji widma bez odpowiedniego wykorzystania; to postępowanie zostało natychmiast umorzone po tym, jak EchoStar zgodził się sprzedać aktywa SpaceX i AT&T mobileworldlive.com mobileworldlive.com. Przedstawiciele FCC, którzy naciskali na EchoStar, by wykorzystał nieaktywne częstotliwości, pochwalili sprzedaż za przekształcenie „niewykorzystanych” częstotliwości w rozszerzoną łączność dla Amerykanów poza siecią mobileworldlive.com mobileworldlive.com.„Dzięki wyłącznemu pasmu SpaceX opracuje nową generację satelitów Starlink Direct-to-Cell… przełom w wydajności, który poprawi zasięg dla klientów, gdziekolwiek się znajdują na świecie” – powiedziała prezes SpaceX Gwynne Shotwell, zapewniając, że umowa pomoże „zakończyć martwe strefy komórkowe na całym świecie.” ts2.tech
Tradycyjni inwestorzy telekomunikacyjni jednak zwrócili na to uwagę – i niektórzy się przestraszyli. Wiadomość o komórkowych ambicjach SpaceX spowodowała spadek akcji naziemnych operatorów z powodu obaw o nową konkurencję ts2.tech. W końcu usługa Starlink satellite-to-phone (która ma ruszyć pilotażowo w 2024 roku) może ostatecznie ominąć wieże komórkowe na terenach wiejskich i rzucić wyzwanie dotychczasowym operatorom, zwłaszcza dla użytkowników zdalnych i morskich. Analitycy branżowi twierdzą, że to najodważniejszy sygnał do tej pory, że SpaceX na poważnie zamierza wejść na rynek mobilny, nie tylko z gadżetami typu hotspot satelitarny, ale skutecznie stając się globalnym operatorem komórkowym z kosmosu ts2.tech.
SpaceX też nie działa w pojedynkę. Równolegle z zakupem pasma EchoStar, AT&T zawarło umowę na przejęcie uzupełniającej części pasma EchoStar – około 30 MHz pasma średniego (3,45 GHz) i 20 MHz pasma niskiego (600 MHz), które zostanie zintegrowane z naziemną siecią 5G AT&T datacenterdynamics.com. Przedstawiciel AT&T powiedział inwestorom, że to pasmo może zostać wdrożone poprzez aktualizację oprogramowania „zaraz po uzyskaniu zgody regulatora”, co pozwoli AT&T natychmiast zwiększyć pojemność i przyspieszyć wyłączenie swoich przestarzałych linii miedzianych poprzez przeniesienie większej liczby klientów na bezprzewodowy internet szerokopasmowy (stałe 5G) datacenterdynamics.com datacenterdynamics.com. „Pozwala nam to przyspieszyć wycofywanie starszej infrastruktury… i usunąć stare instalacje z sieci,” powiedziała Jenifer Robertson, szefowa Mass Markets w AT&T, zauważając, że obecnie tylko około 3% klientów AT&T korzysta jeszcze z linii miedzianych datacenterdynamics.com datacenterdynamics.com. Innymi słowy, umowy z EchoStar pomagają AT&T przyspieszyć realizację wizji przyszłości opartej na światłowodach i 5G, jednocześnie wycofując przestarzałe sieci datacenterdynamics.com datacenterdynamics.com.
Podsumowując, spektakularny zakup pasma przez SpaceX za 17 miliardów dolarów zmienia przyszłość rynku telekomunikacyjnego. Umacnia zwrot SpaceX od wyłącznie satelitarnego internetu szerokopasmowego (anteny Starlink) do hybrydowych usług satelitarno-komórkowych, które działają na zwykłych telefonach. To także przykład szerszej konwergencji: operatorzy satelitarni łączą siły z telekomami (lub przejmują ich pasmo), by wypełnić luki w zasięgu. Regulatorzy z zadowoleniem patrzą na korzyści społeczne – większą łączność na obszarach wiejskich i trudno dostępnych – ale dotychczasowi operatorzy komórkowi z pewnością przyglądają się temu uważnie. Jeśli usługa Starlink direct-to-phone spełni obietnice, tradycyjne granice między niebem a ziemią w telekomunikacji mogą się zatrzeć, przybliżając nas do świata, w którym można uzyskać szybki sygnał w dowolnym miejscu na planecie z orbity.
Wyścig o satelitarny internet przyspiesza na całym świecie
Gambit SpaceX pojawia się w momencie, gdy konkurencja na rynku internetu satelitarnego się zaostrza. Tempo startów firmy jest wręcz zawrotne – 6 września SpaceX przeprowadził swój 113. start w tym roku, dodając kolejne 24 satelity Starlink do swojej megakonstelacji na niskiej orbicie okołoziemskiej ts2.tech. Do tej pory SpaceX umieścił na orbicie ponad 4 500 satelitów Starlink (z czego ponad 2 000 wystrzelono tylko w 2025 roku) ts2.tech ts2.tech. Ta szybka ekspansja rozszerzyła usługę szerokopasmowego internetu Starlink na dziesiątki krajów – od wiejskiej Alaski po statki na morzu – i zwiększyła liczbę abonentów do ponad 1,5 miliona użytkowników, według danych ujawnionych przez firmę ts2.tech ts2.tech. W rzeczywistości, zawrotne tempo Starlinka przyniosło w tym tygodniu także kamień milowy w dziedzinie rakiet: 500. lądowanie boostera rakietowego SpaceX, co odzwierciedla stopień ponownego wykorzystania, który umożliwia te niemal cotygodniowe starty ts2.tech.
A SpaceX będzie potrzebować każdej części tego przewagi, ponieważ rywale depczą jej po piętach. Projekt Kuiper Amazona, odpowiedź giganta technologicznego na Starlink, wreszcie startuje na poważnie. Po latach rozwoju Amazon ma obecnie nieco ponad 100 satelitów Kuiper na orbicie (z prototypowych startów pod koniec 2023 i na początku 2024 roku) ts2.tech. Kolejny duży krok nastąpi 25 września, kiedy Amazon planuje wynieść na orbitę kolejne 27 satelitów Kuiper na pokładzie rakiety Atlas V ts2.tech. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Amazon zamierza rozpocząć beta-testy swojej usługi internetu satelitarnego do końca 2025 roku, a pełną komercyjną premierę przewiduje na 2026 rok ts2.tech. Co istotne, Amazon nie tylko wynosi sprzęt na orbitę – zdobywa też klientów. W tym tygodniu Amazon zdobył swoje pierwsze partnerstwo z linią lotniczą: JetBlue Airways wyposaży ponad 200 samolotów w terminale satelitarne Kuiper, aby od 2027 roku oferować bezpłatne Wi-Fi podczas lotu ts2.tech. „Bycie w kontakcie to część codziennego życia, nawet gdy jesteś 35 000 stóp nad ziemią – i jesteśmy podekscytowani, że możemy to zrealizować z JetBlue”, powiedział starszy wiceprezes Amazon Devices Panos Panay ogłaszając umowę ts2.tech. Dla Amazona pozyskanie prestiżowych klientów, takich jak linie lotnicze (a potencjalnie także linie wycieczkowe i rządy), będzie kluczowe, by dogonić przewagę Starlinka ts2.tech. Głębokie kieszenie też nie zaszkodzą: Amazon inwestuje miliardy w planowaną konstelację 3200 satelitów i może sobie pozwolić na agresywną ekspansję.
Tymczasem OneWeb – obecnie połączony z europejskim Eutelsat – ukończył swoją pierwszą generację sieci LEO i przechodzi z etapu wdrażania do ekspansji. Z prawie 650 satelitami na orbicie, OneWeb koncentruje się na łączeniu rządów, przedsiębiorstw, lotnictwa i sektora morskiego, a nie indywidualnych konsumentów. Na początku września OneWeb wszedł na nowe rynki: w Korei Południowej instaluje stacje naziemne i przygotowuje się do uruchomienia komercyjnej usługi szerokopasmowego internetu LEO do końca tego miesiąca (we współpracy z Hanwha Systems i KT SAT) ts2.tech. Natomiast w Indiach OneWeb/Eutelsat właśnie utworzył dużą spółkę joint venture z satelitarnym ramieniem Tata Group, firmą Nelco, aby stworzyć „OneWeb India”, której celem jest zapewnienie bezpiecznej łączności o niskich opóźnieniach w odległych regionach Indii oraz dla sektorów strategicznych ts2.tech. „Ta nowa usługa wzmocni infrastrukturę cyfrową i bezpieczeństwo narodowe Indii, zapewniając jednocześnie niezawodną łączność w słabo obsługiwanych obszarach” – powiedziała Neha Idnani, wiceprezes Eutelsat ds. Azji i Pacyfiku, komentując współpracę z Tata ts2.tech. Warto zauważyć, że indyjski Bharti Enterprises – kluczowy udziałowiec OneWeb – zabezpiecza swoje interesy, również współpracując ze SpaceX w celu wprowadzenia Starlink na rynek po uzyskaniu lokalnej zgody ts2.tech. Jak ujął to jeden z przedstawicieli Bharti, indyjski rynek „oferuje wystarczająco dużo miejsca na rozwój zarówno dla Starlink, jak i OneWeb” ts2.tech.
W całej Afryce i innych regionach rozwijających się strategią jest współpraca: operatorzy telekomunikacyjni łączą siły z konstelacjami LEO, aby dotrzeć do osób niepodłączonych do sieci. Na przykład Airtel Africa (działający w 14 krajach) podpisał umowę z SpaceX na wdrożenie szerokopasmowego internetu Starlink w społecznościach wiejskich, szkołach i klinikach na całym swoim obszarze działania ts2.tech. Starlink ma już licencję w 9 krajach afrykańskich i stara się o zatwierdzenie w kolejnych ts2.tech. „Zwiększymy łączność dla przedsiębiorstw i społeczności, takich jak szkoły i ośrodki zdrowia” – powiedział dyrektor generalny Airtel Africa, podkreślając wspólną misję z SpaceX w zakresie włączenia cyfrowego ts2.tech. OneWeb ze swojej strony właśnie otworzył nową stację naziemną w Angoli i współpracuje z pan-afrykańskimi operatorami, aby rozszerzyć zasięg ts2.tech. Od Alaski po Zambię, „wyścig kosmiczny” internetu satelitarnego wchodzi w decydującą fazę: zasięg szybko się rozszerza, ale rośnie też konkurencja. Dzięki przewadze pierwszego gracza Starlink, ogromnym zasobom Kuipera i strategicznym sojuszom OneWeb, najbliższe lata zdecydują, jak rozwinie się rynek szerokopasmowego internetu z nieba – i ilu graczy ostatecznie będzie świadczyć internet z orbity.
Sieci mobilne nowej generacji: modernizacje 5G i przełomy 6G
Na miejscu operatorzy telekomunikacyjni przesuwają granice wydajności 5G, jednocześnie przygotowując grunt pod przyszłe 6G. W Wielkiej Brytanii grupa BT, EE, osiągnęła pierwszą na świecie innowację sieciową, która obiecuje szybszą, inteligentniejszą usługę 5G bez dodawania ani jednej nowej wieży. 9 września EE i dostawca Ericsson ogłosili wdrożenie agregacji nośnych 5G między lokalizacjami – co zasadniczo pozwala sąsiednim stacjom bazowym 5G na koordynację i współdzielenie pojemności w czasie rzeczywistym ericsson.com ericsson.com. Ta zaawansowana funkcja oprogramowania RAN (Radio Access Network), nazwana Advanced RAN Coordination (ARC), umożliwia dwóm stacjom bazowym 5G łączenie swojego pasma downlink, zwiększając prędkości przesyłu danych średnio o około 19% (a w idealnych warunkach ponad 2×) dla użytkowników w tych obszarach ericsson.com. EE początkowo testowało tę technologię w Bristolu, a obecnie działa ona już na wybranych stacjach 5G w Manchesterze i Edynburgu – akurat na czas, by obsłużyć tłumy podczas słynnych festiwali w Edynburgu ericsson.com. Operator planuje rozszerzyć ją na inne ruchliwe centra miast (Londyn, Leeds, Glasgow, Liverpool, Belfast itd.) w ciągu najbliższego roku ericsson.com. Korzyścią dla klientów jest płynniejsze, szybsze korzystanie z urządzeń mobilnych, zwłaszcza w zatłoczonych miejscach. Dzięki dynamicznemu łączeniu wolnych zasobów z dwóch masztów, EE może zapewnić wyższe maksymalne prędkości pobierania i bardziej stabilną przepustowość, gdy wielu użytkowników konkuruje o pasmo ericsson.com ericsson.com. Co istotne, osiągnięto to dzięki oprogramowaniu i światłowodom, a nie nowemu widmu czy sprzętowi: każda lokalizacja została wyposażona w niewielki moduł optyczny umożliwiający ścisłą koordynację z sąsiednim masztem za pośrednictwem szybkiego światłowodu BT (opóźnienie między lokalizacjami poniżej 0,5 ms) ericsson.com ericsson.com. „Dostarczamy inteligentniejszą, szybszą sieć, która odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na dane – bez konieczności wprowadzania uciążliwych zmian infrastrukturalnych”, powiedział Greg McCall, Chief Networks Officer w BT ericsson.com. Przedstawiciele firmy Ericsson również podkreślili, że agregacja nośnych między stacjami to przykład, jak sprytne oprogramowanie zwiększa pojemność ponad to, co może osiągnąć pojedynczy maszt ericsson.com. W miarę jak zużycie danych mobilnych gwałtownie rośnie, takie techniki pokazują, jak sieci 5G mogą się rozwijać dzięki inteligentnym ulepszeniom, a nie tylko większym antenom. Inni operatorzy również rozszerzają zasięg i pojemność sieci 5G na całym świecie. W Nowej Zelandii firma Spark ogłosiła, że zdobyła dodatkowe pasmo C-band, aby wzmocnić swoją sieć 5G, nabywając licencje w zakresie 3,5 GHz w celu zwiększenia pojemności miejskiej i przygotowania się do usług 5G Standalone mobileworldlive.com. Wiele krajów przekazuje pasma z sieci starszej generacji na potrzeby 5G – na przykład Oman niedawno zakończył ogólnokrajowe wyłączenie usług 3G, przeznaczając te częstotliwości na potrzeby 4G/5G datacenterdynamics.com datacenterdynamics.com. Regulator w Omanie zauważył, że po wycofaniu energochłonnego sprzętu 3G kraj oszczędza ponad 2 miliony kWh energii elektrycznej rocznie, a sieć 5G obejmuje już 90% populacji datacenterdynamics.com datacenterdynamics.com. Na całym świecie dziesiątki operatorów ogłaszają harmonogramy wyłączania sieci 2G i 3G w ciągu najbliższych 2–3 lat, uwalniając pasmo dla nowszych technologii i zachęcając ostatnich klientów do wymiany urządzeń na nowsze.A na horyzoncie naukowcy już teraz intensywnie pracują nad 6G. W przełomowym osiągnięciu z Chin, zespół naukowców w tym tygodniu zaprezentował to, co nazywają pierwszym na świecie „wszystkopasmowym” mikrochipem 6G – malutkim chipem wielkości paznokcia, zdolnym do bezprzewodowego przesyłania danych z prędkością ponad 100 Gb/s, działającym w ogromnym zakresie widma od pasm 0,5 GHz aż po zakres terahercowy bez-kabli.pl bez-kabli.pl. Chip integruje to, co wcześniej wymagało dziewięciu oddzielnych komponentów radiowych, w jeden, wykorzystując rekonfigurowalną architekturę, która może przełączać się między częstotliwościami w locie bez-kabli.pl. Chociaż standardy 6G są jeszcze odległe o kilka lat (często podaje się 2030 jako ramy czasowe dla komercyjnego wdrożenia bez-kabli.pl), ten prototyp pokazuje, jakie ultra-szerokopasmowe, superszybkie połączenia może zapewnić 6G – potencjalnie napędzając takie zastosowania jak immersyjne AR/VR, systemy autonomiczne i masowe IoT z prędkościami jak w światłowodzie, ale bezprzewodowo bez-kabli.pl bez-kabli.pl. „To podejście pełnospektralne umożliwia rekonfigurowalne połączenia bezprzewodowe o znacznie poprawionej przepustowości i opóźnieniach” – zauważyli badacze na temat swojego projektu bez-kabli.pl. W kolejnym spojrzeniu w przyszłość, japoński operator NTT DoCoMo ogłosił, że rozpoczął wczesne testy anten 6G, które mogą wykorzystywać inteligentne metasurfaces do dynamicznego kierowania sygnałami – to część szerszych działań w Japonii, Europie i USA, mających na celu kształtowanie technologii 6G w drugiej połowie tej dekady.
Krótko mówiąc, dzisiejszy internet mobilny szybko się rozwija na dwóch torach: optymalizując obecne sieci 5G do maksimum ich możliwości oraz tworząc innowacyjne fundamenty pod 6G. Od sprytnych aktualizacji oprogramowania sieciowego, takich jak w EE, przez nowe przydziały widma i efektywność energetyczną, 5G staje się coraz inteligentniejsze i powszechniejsze. Równolegle z tym pojawiają się pierwsze przełomy, które zdefiniują możliwości 6G w laboratoriach. Wszystko to dobrze wróży użytkownikom mobilnym – gdy te innowacje trafią do sieci komercyjnych, możemy spodziewać się szybszych prędkości, niższych opóźnień i bardziej niezawodnych połączeń, co stworzy podstawy pod następną generację bezprzewodowych doświadczeń.
Przerwy w łączności i zaostrzenie cenzury
Nawet gdy pojawiają się nowe sieci, celowe wyłączenia i przerwy w dostępie nadal nękają użytkowników w różnych regionach – często z polecenia władz. W Pakistanie około 15 milionów mieszkańców rozległej prowincji Balochistan pozostaje od ponad miesiąca w informacyjnej blokadzie ts2.tech. Rząd odciął tam wszystkie usługi transmisji danych w sieciach komórkowych na początku sierpnia w związku z operacjami wojskowymi przeciwko separatystycznym bojownikom i wielokrotnie przedłużał blokadę (ostatnio poza 31 sierpnia), nie podając daty jej zakończenia ts2.tech. Urzędnicy twierdzą, że bojownicy wykorzystywali sieci komórkowe do koordynacji działań, co wymusiło tak drastyczny krok ts2.tech. Krytycy – w tym organizacje praw człowieka – argumentują jednak, że polityka ta to zbiorowa kara, która odcięła zwykłych cywilów od podstawowego źródła informacji. Zakaz korzystania z internetu sparaliżował codzienne życie: studenci nie mają dostępu do zajęć online, działalność firm i płatności cyfrowe są zakłócone, a rodziny pozbawione kontaktu. „Nie mogłem nawet pracować ani opłacić rachunków” – powiedział jeden z mieszkańców Amnesty International, która wezwała do natychmiastowego przywrócenia dostępu ts2.tech. Na razie Balochistan pozostaje jednym z największych na świecie obszarów objętych długotrwałą blokadą.
Tuż za rogiem, w Iraku, rząd regularnie wyłącza internet – w imię walki z oszustwami podczas egzaminów. W tym tygodniu Irak wprowadził coroczny rytuał ogólnokrajowych wyłączeń internetu podczas egzaminów końcowych w szkołach średnich ts2.tech. W dni egzaminacyjne od 6:00 do 8:00 rano cały dostęp do internetu (stacjonarnego i mobilnego) był odcinany w całym kraju ts2.tech. Celem jest uniemożliwienie uczniom wycieku lub wyszukiwania odpowiedzi w sieci. Jednak skutki uboczne są ogromne: poranne przerwy w dostępie do internetu paraliżują banki i firmy, media oraz usługi rządowe na wiele godzin. „Egzaminy szkolne nie są powodem do blokowania dostępu do internetu” – oburzają się obrońcy praw cyfrowych, zauważając, że bardzo niewiele krajów sięga po tak drastyczne środki ts2.tech. Nawet irackie ministerstwo telekomunikacji przyznało, że wyłączenia są kontrowersyjne, ale co roku kontynuuje tę praktykę. Choć po każdej sesji egzaminacyjnej usługi są przywracane, podejście Iraku pokazuje, że niektóre rządy wciąż są gotowe odciąć cały internet – poświęcając łączność milionów – by próbować egzekwować kontrolę społeczną.
W Turcji władze zastosowały bardziej ukierunkowane działania przeciwko sprzeciwowi. W nocy 7 września, przed planowanymi protestami antyrządowymi, tureccy użytkownicy zauważyli, że ich media społecznościowe nagle zwolniły do ślimaczego tempa. Dane z NetBlocks potwierdziły, że główne platformy – X (Twitter), YouTube, Instagram, Facebook, WhatsApp, TikTok i inne – były spowalniane przez tureckich dostawców internetu, co sprawiło, że te aplikacje stały się prawie nieużywalne ts2.tech ts2.tech. Spowalnianie (w praktyce ekstremalne ograniczenie przepustowości) trwało aż do 8 września, pokrywając się z czasem wieców opozycji ts2.tech. Drastycznie utrudniając korzystanie z popularnych narzędzi komunikacji, urzędnicy ograniczyli możliwości organizowania się i transmisji na żywo przez protestujących, bez konieczności całkowitej blokady. To taktyka, którą Turcja stosowała już wcześniej – podczas wcześniejszych niepokojów politycznych czy nawet w przypadku wycieków egzaminów – jako formę „miękkiej” cenzury. Władze nie podały oficjalnego wyjaśnienia dla tego ostatniego spowolnienia ts2.tech. Jednak aktywiści nie byli zaskoczeni, nazywając to przewidywalnym scenariuszem rządu prezydenta Erdoğana, mającym na celu stłumienie sprzeciwu przy minimalizacji publicznych konsekwencji. Incydent ten podkreśla rosnący trend wykorzystywania spowalniania (które może być trudniejsze do wykrycia lub obejścia niż całkowite wyłączenia) do kontrolowania przestrzeni internetowej w momentach kryzysu.
Przerwy w dostępie do internetu nie zawsze były jednak zamierzone. W Afryce Telecom Namibia doświadczył poważnej awarii sieci 8 września, która spowodowała przerwy w usługach internetu mobilnego i stacjonarnego w niektórych częściach kraju techafricanews.com techafricanews.com. Technikcy pracowali przez całą noc i do 9 września operator poinformował, że usługi zostały w pełni przywrócone w dotkniętych regionach techafricanews.com. Firma przeprosiła za incydent – spowodowany uszkodzeniem infrastruktury światłowodowej – i zapowiedziała podjęcie działań zapobiegających podobnym sytuacjom w przyszłości. Z kolei w USA niektórzy klienci Spectrum i CenturyLink na północno-zachodnim wybrzeżu doświadczyli rozległej awarii 9 września po przypadkowym przecięciu linii światłowodowej przez ekipę budowlaną, co pokazuje, jak jedno zdarzenie może tymczasowo odciąć łączność tysiącom osób w regionie bakercityherald.com bakercityherald.com.
Od przerw spowodowanych konfliktami, przez spowolnienia nakazane przez rządy, po przypadkowe przecięcia kabli – ostatnie 48 godzin uwidoczniło wrażliwość naszego połączonego społeczeństwa. Każdy z tych incydentów rodzi pilne pytania. Jak lepiej chronić dostęp do internetu podczas kryzysów lub wydarzeń politycznych? Czy istnieją bardziej proporcjonalne sposoby reagowania na zagrożenia bezpieczeństwa niż wyłączanie internetu w całej prowincji lub kraju? I w miarę jak ludzie coraz bardziej polegają na łączności w edukacji, pracy, zdrowiu i bezpieczeństwie, jakie są ludzkie koszty odcięcia tej linii życia? Napięcie między bezpieczeństwem narodowym a prawami cyfrowymi wciąż rozgrywa się na oczach świata w czasie rzeczywistym.
Likwidowanie przepaści cyfrowej: inicjatywy na rzecz przystępnego dostępu
Pomimo trudności i napięć, w tym tygodniu podjęto także znaczące działania, by poszerzyć dostęp do internetu dla osób wciąż offline lub pozostających po niewłaściwej stronie przepaści cyfrowej. Na całym świecie rządy, operatorzy telekomunikacyjni i społeczności uruchamiały projekty mające na celu uczynienie łączności bardziej przystępną cenowo i inkluzywną – uznając, że miliardy ludzi wciąż nie mają dostępu do sieci, mimo że 5G i satelity przyciągają uwagę mediów.
Jedną z godnych uwagi inicjatyw jest ta z Republiki Południowej Afryki, gdzie operator MTN ogłosił, że zaoferuje ultratanie smartfony, aby ułatwić najuboższym użytkownikom przejście z 2G/3G. Do 1,2 miliona klientów na kartę otrzyma możliwość zakupu nowego smartfona z Androidem obsługującego 4G za jedyne 99 randów (≈5,40 USD) – to ponad 90% zniżki w stosunku do typowej ceny detalicznej wynoszącej około 40 USD ts2.tech. Program będzie wdrażany etapami do 2026 roku, a jego celem są klienci, którzy wciąż korzystają z podstawowych telefonów 2G/3G. Jest on skoordynowany z planem Republiki Południowej Afryki, aby wyłączyć sieci 2G i 3G do 2027 roku i przeznaczyć te częstotliwości na potrzeby 4G/5G reuters.com reuters.com. „W MTN zobowiązujemy się do podejmowania dodatkowych starań, aby nikt nie został wykluczony w erze cyfrowej,” powiedział Charles Molapisi, prezes MTN South Africa reuters.com. W miarę jak kraj przechodzi na nowsze technologie, „ważne jest, abyśmy podejmowali proaktywne działania, by połączyć jak najwięcej mieszkańców RPA,” dodał reuters.com. To podejście bezpośrednio odpowiada krytykom, którzy ostrzegają, że wymuszone wyłączenie 2G/3G może pogłębić przepaść cyfrową, jeśli osoby o niskich dochodach nie będą mogły sobie pozwolić na urządzenia 4G reuters.com. Dzięki silnemu subsydiowaniu smartfonów, MTN zamierza przenieść klientów na 4G bez wykluczania ich cenowo – a tym samym zachować ich łączność (i własną bazę klientów) w przyszłości opartej wyłącznie na 4G/5G.Na Filipinach nowy projekt jest skierowany do odległych, wiejskich społeczności, które nie mają dostępu do przewodowego internetu szerokopasmowego. Wiodący operator komórkowy Smart Communications uruchomił „Smart 5G Home” – bezprzewodowy zestaw szerokopasmowy typu plug-and-play, który wykorzystuje sygnały 5G do dostarczania internetu domowego, podobnie jak przenośny hotspot Wi-Fi, ale o większej mocy do użytku domowego. Urządzenie, które jest sprzedawane w pakiecie z przedpłaconą nielimitowaną taryfą danych, oferowane jest w przystępnych cenach i można je zainstalować samodzielnie, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla odległych wiosek, gdzie układanie światłowodów jest niepraktyczne ts2.tech. Smart wprowadził zestawy 5G Home 4 września i koncentruje się na łączeniu studentów, pracowników zdalnych i małych firm w niedostatecznie obsługiwanych obszarach. Wystarczy podłączyć urządzenie i umieścić je tam, gdzie sygnał 5G jest najsilniejszy, aby natychmiast uzyskać szybki internet – bez konieczności wizyty technika. Rozwiązanie to odpowiada na problem cyfrowej przepaści między miastami a wsią na Filipinach, gdzie miasta mają światłowody i 5G, ale wiele wiejskich miejscowości wciąż ma powolny lub żaden internet. Bezprzewodowy stały domowy 5G może być szybkim rozwiązaniem, aby podłączyć te społeczności do sieci.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych największe miasto kraju inwestuje w darmową łączność dla swoich najbardziej potrzebujących mieszkańców. Nowy Jork uruchomił pilotażowy program o nazwie „Liberty Link”, aby zapewnić darmowe gigabitowe Wi-Fi w kompleksach mieszkań komunalnych ts2.tech. W tej początkowej fazie 35 osiedli mieszkaniowych w Bronksie i Harlemie – zamieszkałych przez ponad 2200 rodzin o niskich dochodach – zostanie wyposażonych w szybki bezprzewodowy internet do końca 2025 roku ts2.tech. Projekt jest finansowany z połączenia miejskich i federalnych grantów na rzecz włączenia cyfrowego. Poza samą instalacją hotspotów Wi-Fi, program będzie również oferował szkolenia z zakresu kompetencji cyfrowych dla mieszkańców, ucząc takich umiejętności jak podstawowa obsługa internetu, poszukiwanie pracy online, dostęp do telemedycyny i najlepsze praktyki w zakresie cyberbezpieczeństwa ts2.tech. Przedstawiciele miasta zauważyli, że nawet w metropolii takiej jak Nowy Jork istnieją miejsca o zaskakująco niskim poziomie korzystania z domowego internetu szerokopasmowego (często z powodu barier kosztowych), a mieszkańcy mieszkań komunalnych należeli do najmniej podłączonych. Traktując internet w tych budynkach jako dobro publiczne – dostępne bezpłatnie jak ogrzewanie czy woda – miasto ma nadzieję poprawić wyniki edukacyjne i ekonomiczne. To w zasadzie miejski odpowiednik działań na rzecz łączności na obszarach wiejskich, zapewniający, że luki w dostępie do internetu w miastach są eliminowane równolegle z tymi między miastami a wsią.
Oddolne i napędzane przez organizacje non-profit inicjatywy również odgrywają rolę w zmniejszaniu tej luki. Fundacja Internet Society ogłosiła w tym tygodniu granty dla dziewięciu sieci społecznościowych w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej ts2.tech. Te lokalnie budowane sieci obejmują m.in. rdzennych mieszkańców Amazonii, gdzie kobiety zakładają zasilane energią słoneczną Wi-Fi dla swoich wiosek, czy społecznościowe sieci mesh w odległych rejonach Himalajów. Takie projekty umożliwiają ludziom budowanie i utrzymywanie własnego dostępu do internetu tam, gdzie nie dotarli komercyjni dostawcy, wykorzystując kreatywne rozwiązania, takie jak panele słoneczne, łącza bezprzewodowe punkt-punkt czy modele współdzielonej przepustowości.Wszystkie te inicjatywy – od dużych programów telekomów, przez miejskie Wi-Fi, po technologie społecznościowe – podkreślają rosnącą świadomość: osiągnięcie powszechnego dostępu do internetu będzie wymagało ukierunkowanych, innowacyjnych rozwiązań dla tych, którzy pozostają offline. Według najnowszych danych ITU ONZ, około 2,6 miliarda ludzi na świecie wciąż w ogóle nie korzysta z internetu ts2.tech. Postęp jest widoczny (kilka lat temu było to 3 miliardy), ale podłączenie ostatniej jednej trzeciej ludzkości okazuje się wyzwaniem. ITU szacuje, że zapewnienie „znaczącej łączności” dla wszystkich do 2030 roku może wymagać dodatkowych inwestycji rzędu 2,6–2,8 biliona dolarów ts2.tech – to ogromna suma, znacznie przekraczająca obecne zobowiązania. Choć rządy i firmy zadeklarowały dotąd około 50 miliardów dolarów, potrzeba będzie znacznie więcej ts2.tech. Wzmożona liczba projektów z ostatnich dni – tanie smartfony, hotspoty 5G, darmowe Wi-Fi, sieci społecznościowe – to ważne kroki w kierunku zmniejszenia luki w dostępie. Podkreślają one również, że osiągnięcie powszechności to nie tylko nowoczesne technologie, takie jak 5G i satelity, ale także przystępność cenowa, zaangażowanie lokalne i wola polityczna, by każda społeczność mogła być online. Eksperci twierdzą, że cyfrowy podział pozostaje problemem możliwym do rozwiązania, jeśli te wysiłki uda się zwiększyć i utrzymać w kolejnych latach.
Ruchy branżowe i perspektywy regulacyjne
Ostatnie 48 godzin przyniosło także istotne zmiany w branży telekomunikacyjnej oraz debaty na temat polityki, które mogą przekształcić sposób działania operatorów w nadchodzących latach. W Europie menedżerowie ponawiają apele o konsolidację i zmiany regulacyjne, by poprawić kondycję sektora. Z kolei organy regulacyjne starają się wyważyć kwestie konkurencji z potrzebami bezpieczeństwa i infrastruktury w szybko zmieniającym się krajobrazie telekomunikacyjnym.
Jednym z głośnych głosów jest Marc Murtra, nowy CEO i przewodniczący rady nadzorczej hiszpańskiej Telefóniki. W wywiadach w tym tygodniu Murtra argumentował, że europejski rynek telekomunikacyjny jest zbyt rozdrobniony i potrzebuje większej skali, by konkurować globalnie reuters.com. Zauważył, że w Europie działa 41 operatorów telekomunikacyjnych z ponad 500 tys. klientów każdy, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jest ich tylko 5, a w Chinach 3–4 reuters.com. Jego zdaniem, przez to europejskie firmy telekomunikacyjne nie mają odpowiedniej wielkości i zysków, by inwestować w kluczowe obszary, takie jak AI, cyberbezpieczeństwo czy infrastruktura nowej generacji reuters.com. Murtra naciska na unijnych regulatorów, by zezwolili na więcej fuzji i przejęć, odwracając dotychczasowe podejście, które blokowało duże fuzje telekomów w celu utrzymania wysokiej konkurencji reuters.com. Jego zdaniem, dawne obawy, że konsolidacja zaszkodzi konsumentom, są przesadzone, biorąc pod uwagę nową konkurencję ze strony gigantów technologicznych i firm kablowych. Murtra twierdzi, że Europie grozi pozostanie w tyle technologicznie, jeśli nie dopuści do powstania paneuropejskich gigantów telekomunikacyjnych. „Jeśli Europa chce mieć strategiczną autonomię technologiczną, będziemy musieli mieć dużych lub wręcz tytanicznych europejskich operatorów”, powiedział Murtra agencji Reuters reuters.com. „Nie chcę być zbyt dramatyczny, ale wyobraźmy sobie Europę, w której systemy satelitarne, hyperscalery i sztuczna inteligencja są w rękach tech bros – a to może się wydarzyć.” reuters.com. Lobbował on urzędników w sprawie propozycji, by regulatorzy zawarli z telekomami swego rodzaju „kontrakt społeczny”: pozwolić im się konsolidować i wchodzić w nowe obszary technologiczne w zamian za zobowiązania do dużych inwestycji w europejską infrastrukturę cyfrową reuters.com reuters.com. To śmiała wizja, która mogłaby przekształcić krajobraz telekomunikacyjny Europy, a pojawia się w momencie, gdy już szykują się duże transakcje – na przykład plan Vodafone połączenia swojego brytyjskiego oddziału z Three UK (obecnie analizowany przez regulatorów) oraz doniesienia, że Orange, Bouygues i Iliad rozważali podział swojego francuskiego rywala SFR <a href=”https://www.rPoza Europą, konsolidacja rynku postępuje także w innych regionach. W Afryce rząd Ghany posunął się naprzód z planem połączenia dwóch głównych operatorów komórkowych w celu wzmocnienia konkurencji. Trzeci co do wielkości operator w Ghanie (państwowy AirtelTigo, obecnie pod marką AT Ghana) zostanie połączony z drugim co do wielkości operatorem Telecel Ghana po niedawnym przejęciu przez Telecel lokalnej jednostki Vodafone ts2.tech. Połączony podmiot miałby około 26% udziału w rynku abonentów mobilnych w Ghanie, tworząc silniejszego konkurenta dla dominującego MTN, który obecnie posiada około 74% udziału ts2.tech. Przedstawiciele Ghany podkreślili, że celem fuzji jest powstrzymanie dużych strat, jakie ponosili mniejsi operatorzy oraz zapewnienie istnienia drugiego narodowego operatora ts2.tech. Zapewnili, że w wyniku połączenia nie będzie zwolnień i wyrazili nadzieję, że silniejszy drugi operator przyczyni się do poprawy jakości usług i cen poprzez konkurencję z MTN ts2.tech. Odzwierciedla to szerszy trend w wielu rynkach wschodzących, gdzie 3 lub 4 operatorów boryka się z trudnościami – rządy coraz częściej są otwarte na konsolidację, by stworzyć bardziej stabilnych graczy (podobne dyskusje toczą się np. w Kenii i Nigerii).
Po stronie regulacyjnej, bezpieczeństwo i polityka dotycząca widma pozostają gorącymi tematami. W USA regulatorzy utrzymują twarde stanowisko w kwestii bezpieczeństwa sieci, koncentrując się na chińskim sprzęcie. Federalna Komisja Łączności (FCC) w tym tygodniu potwierdziła, że zabroni „niezaufanych” chińskich komponentów w nowych projektach telekomunikacyjnych podlegających jej jurysdykcji – w szczególności dotyczy to kabli podmorskich, które docierają do amerykańskich wybrzeży ts2.tech. Komisarz FCC Brendan Carr powołał się na ryzyko szpiegostwa i sabotażu, twierdząc, że „w ostatnich latach widzieliśmy zagrożenia dla infrastruktury kabli podmorskich ze strony zagranicznych przeciwników, takich jak Chiny” ts2.tech. FCC upraszcza również procedury wydawania pozwoleń dla tzw. „zaufanych” dostawców na budowę nowych kabli, aby zapewnić, że kluczowe połączenia powstaną bez opóźnień ts2.tech. To następstwo wcześniejszych działań USA, które zakazały głównym operatorom korzystania ze sprzętu Huawei/ZTE w sieciach 5G. Podobnie, rząd Hiszpanii wywołał kilka dni temu poruszenie, nagle anulując kontrakt o wartości 10 mln euro z firmą Telefónica na budowę sieci publicznej, wyłącznie dlatego, że w planie przewidziano udział chińskiego dostawcy Huawei – Madryt powołał się na obawy dotyczące „autonomii strategicznej” i bezpieczeństwa cyfrowego bez-kabli.pl. Incydent ten pokazuje, jak geopolityczne obawy o bezpieczeństwo bezpośrednio wpływają również na zamówienia telekomunikacyjne w Europie.
W zarządzaniu widmem regulatorzy balansują między wspieraniem innowacji a egzekwowaniem odpowiedzialności. Przykładem jest podejście FCC do sprawy widma EchoStar (omówione powyżej) – w praktyce przekazując zasób w ręce (SpaceX i AT&T), które go wykorzystają, zamiast pozwolić mu leżeć odłogiem. W Korei Południowej regulatorzy ogłosili w tym tygodniu wszczęcie dochodzenia wobec KT Corp po naruszeniu systemu płatności mobilnych mobileworldlive.com, co podkreśla rosnącą kontrolę regulacyjną nad praktykami cyberbezpieczeństwa w telekomach. Natomiast w Nowej Zelandii rząd zakończył aukcję widma C-band 3,5 GHz dla operatorów takich jak Spark i 2degrees, ale kontrowersyjnie zarezerwował część dla lokalnego trustu Māori, aby zapewnić udział ludności rdzennej w 5G – to polityka łącząca cele komercyjne i społeczne (podobna rezerwacja miała miejsce w poprzedniej aukcji 5G).
Patrząc w przyszłość, branża telekomunikacyjna znajduje się wyraźnie w punkcie zwrotnym. Siły rynkowe skłaniają firmy do poszukiwania partnerstw i fuzji (wspólne przedsięwzięcia telekomów i gigantów technologicznych, jak Jio–Meta w Indiach, czy fuzje transgraniczne w Europie). Decydenci zmagają się z tym, jak wspierać silnych graczy telekomunikacyjnych, którzy mogą inwestować w nowe technologie, nie dopuszczając jednocześnie do zaniku konkurencji. A wszystko to dzieje się w momencie, gdy nowi gracze z kosmosu (satelitarne łącza szerokopasmowe) i sektora technologicznego (np. Google Fiber czy inicjatywy Apple związane z eSIM) zakłócają tradycyjną domenę telekomów. Najbliższe miesiące będą kluczowe: Czy europejscy regulatorzy złagodzą swoje stanowisko wobec fuzji, jak sugerują tacy menedżerowie jak Murtra? Czy operatorzy satelitarni i sieci komórkowe będą współpracować, by rozszerzyć zasięg, czy też będą ze sobą konkurować? Jak rządy pogodzą kwestie bezpieczeństwa narodowego z chęcią korzystania z tanich dostawców przy wdrażaniu 5G/6G? Jedno jest pewne: globalny krajobraz telekomunikacyjny ewoluuje bardzo szybko – z dużymi zakładami, odważnymi eksperymentami i złożonymi wyzwaniami regulacyjnymi, które są częścią tego skomplikowanego obrazu.
Źródła: Reuters; TS2 Space ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech ts2.tech reuters.com reuters.com ts2.tech.