Wstrząsy na rynku smartfonów: Wielka zmiana Apple, sekrety Samsunga S26, AI w Pixelu Google i powrót Huawei (25–26 września 2025)

30 września, 2025
Mobile Phone Shockwaves: Apple’s Big Shift, Samsung’s S26 Secrets, Google’s AI Pixel & Huawei’s Comeback (Sept 25–26, 2025)

Kluczowe wydarzenia w skrócie

  • Zwrot produkcyjny Apple: Apple przeniosło całą produkcję iPhone’a 17 do Indii – bezprecedensowe odejście od Chin – eksportując iPhone’y o wartości 7,5 miliarda dolarów z Indii w okresie od kwietnia do lipca [1]. Wczesna sprzedaż iPhone’a 17 jest solidna (szczególnie modele Pro Max cieszą się dużym popytem), a analitycy przewidują wzrost dostaw Apple do Chin o ok. 11% r/r w II połowie 2025 roku [2]. Nowy, ultracienki iPhone 17 Air okazuje się zaskakująco wytrzymały – testy wytrzymałościowe nazywają go „najtrwalszym iPhonem w historii” [3] – choć Apple już naprawia rzadką usterkę aparatu poprzez aktualizację oprogramowania.
  • Przecieki i aktualizacje Samsunga nowej generacji: Przecieki ujawniają, że nadchodzący Galaxy S26 Ultra Samsunga będzie wyposażony w nowoczesny wyświetlacz M14 OLED (ta sama technologia materiałowa, co w najnowszych iPhone’ach Apple) w połączeniu z nową technologią CoE dla cieńszego i jaśniejszego ekranu [4] [5]. Inny przeciek pokazuje wbudowany tryb „Private Display”, który zawęża kąty widzenia, aby chronić przed ciekawskimi spojrzeniami [6]. Po stronie oprogramowania Samsung rozpoczął wdrażanie aktualizacji Android 16 (One UI 8.0) na najnowszych modelach Galaxy przed planowanym terminem i już zapowiada One UI 8.5 z ponad tuzinem nowych funkcji opartych na AI oraz odświeżonym wyglądem w stylu iOS [7] [8].
  • AI-first Pixel od Google (i debiut składanego modelu): Linia Pixel 10 od Google (wprowadzona pod koniec sierpnia) jest pełna funkcji AI – np. asystent „Magic Cue”, który proaktywnie sugeruje działania, AI Gemini działające na urządzeniu do zadań głosowych i obrazowych na żywo oraz wiodące w branży 7 lat aktualizacji systemu/bezpieczeństwa [9] [10]. Google również zajawiło swój pierwszy składany model, Pixel 10 Pro Fold, wyposażony w wewnętrzny ekran o rozmiarze tabletu i konstrukcję tylko eSIM (podążając za trendem Apple na eSIM) [11]. Unikalnie, telefony Pixel 10 są „gotowe na satelitę” – to pierwsze urządzenia obsługujące łączność satelitarną T-Mobile/Starlink do komunikacji poza zasięgiem i dostępu do Map od razu po wyjęciu z pudełka [12] [13].
  • Śmiały design Xiaomi i nowy system operacyjny: Xiaomi potwierdziło, że nadchodzące Xiaomi 17 Pro/Max flagowce wprowadzą nowatorski „Magic Back Screen” – czyli duży, dodatkowy wyświetlacz z tyłu telefonu wokół modułu aparatu [14] [15]. Wyciekłe zdjęcia pokazują, że ten tylny ekran może pokrywać prawie cały tył, umożliwiając korzystanie z widżetów, sterowanie muzyką, a nawet robienie selfie za pomocą wysokiej jakości tylnych aparatów [16] [17]. Podczas wydarzenia 25 września w Chinach, Xiaomi zaprezentowało także HyperOS 3 (interfejs oparty na Androidzie 16), który wprowadza powiadomienia w stylu iPhone’a „HyperIsland” oraz zestaw nowych funkcji HyperAI wbudowanych w system [18] [19]. Seria Xiaomi 17 będzie dostarczana z HyperOS 3 od razu po wyjęciu z pudełka, a starsze urządzenia otrzymają go od przyszłego miesiąca.
  • OnePlus i OPPO wstrząsają rynkiem aparatów: Wycieki dotyczące nadchodzącego OnePlus 15 (premiera spodziewana w październiku) pokazują radykalny redesign – opisywany jako połączenie stylu Pixel i iPhone – a także ogromną baterię 7 300 mAh (największą w historii OnePlus) oraz wodoszczelność IP68 [20] [21]. Co istotne, OnePlus podobno kończy współpracę z Hasselblad; zamiast tego stworzył własny silnik obrazowania „DetailMax” do aparatu OnePlus 15, mający zapewnić ultrawysoką klarowność bez strojenia Hasselblad [22]. Tymczasem siostrzana marka OPPO ogłosiła zestaw profesjonalnego aparatu Hasselblad dla nadchodzącego modelu Find X9 Pro. Ten magnetycznie mocowany zestaw zawiera uchwyt oraz zewnętrzny obiektyw Hasselblad, który działa jako konwerter teleobiektywu, skutecznie zapewniając telefonowi optyczny zoom 200 mm jak w lustrzance [23] [24]. Menedżer produktu OPPO potwierdził, że zestaw aparatu Hasselblad jest w fazie rozwoju i zadebiutuje wraz z Find X9 Pro, podkreślając dążenie do profesjonalnej fotografii mobilnej.
  • Odrodzenie Huawei i sukcesy HarmonyOS: Krążą plotki, że kolejna flagowa seria Huawei Mate 80 będzie zawierać ultracienki model „Mate 80 Air”, który ma konkurować z iPhone Air od Apple [25] [26]. Wariant „Air” od Huawei ma być wyłącznie eSIM (bez fizycznej tacki na kartę SIM) i wykorzystywać innowacyjny system chłodzenia mikrofluidycznego (miniaturowa pompka cieczy zamiast wentylatora), aby utrzymać smukłe urządzenie w chłodzie [27]. W Chinach autorski system operacyjny Huawei HarmonyOS (obecnie w wersji 5) nadal się rozwija – jest już zainstalowany na 17 milionach urządzeń i zdobył 17% udziału w chińskim rynku systemów operacyjnych na smartfony w II kwartale 2025 roku, nieznacznie wyprzedzając iOS od Apple z wynikiem 16% [28] [29]. „Huawei zbudował już ekosystem całkowicie niezależny od Stanów Zjednoczonych” – skomentował niedawno jeden z wysokich rangą przedstawicieli firmy, podkreślając, że działania w zakresie oprogramowania i chipsetów mają na celu obejście amerykańskich sankcji technologicznych [30]. Huawei faktycznie odzyskał pozycję największego dostawcy smartfonów w Chinach w tym kwartale, a nowy układ Kirin 9020 (zadebiutował w flagowym składanym modelu) oznacza powrót do obsługi 5G bez komponentów z USA [31].
  • Składane telefony i trendy premium:HONOR Magic V Flip 2 zadebiutował w Chinach, łącząc haute couture z nowoczesną technologią: limitowana edycja „Professor Jimmy Choo” olśniewa formą składanej klapki, a pod obudową kryje rekordową baterię 5 500 mAh – największą w historii w składanym telefonie typu flip – oraz główny aparat 200 MP, co również jest pierwszym takim rozwiązaniem w telefonie z klapką [32] [33]. Nowe dane rynkowe pokazują, że składane telefony przeżywają boom w Chinach i zaczynają zyskiwać na popularności globalnie: Huawei obecnie prowadzi na globalnym rynku składanych telefonów z udziałem 48% w wysyłkach składanych urządzeń w pierwszej połowie 2025 roku, wyprzedzając Samsunga (20% udziału), gdy chińscy producenci OEM szybko wprowadzali innowacje w tej kategorii [34] [35]. Mimo to, składane telefony stanowią wciąż tylko około 1% całkowitej liczby wysyłek smartfonów, pozostając niszowym (choć bardzo dochodowym) segmentem głównie dla klientów premium [36]. Wyraźnie widać dalszą premieryzację rynku – nawet jeśli wolumeny jednostkowe rosną o około 1%, średnia cena sprzedaży smartfonów ma wzrosnąć w tym roku o około 5%, ponieważ producenci skupiają się na modelach z wyższej półki, intensywnych promocjach i ofertach finansowania, aby zachęcić konsumentów do wymiany urządzeń na nowsze [37].
  • Przenosiny biznesowe i sieciowe: Agresywne przeniesienie produkcji Apple do Indii jest częścią szerszej strategii dywersyfikacji łańcuchów dostaw i łagodzenia ryzyk geopolitycznych [38] [39]. Rozpraszając produkcję na Indie (obecnie głównego eksportera iPhone’ów) i inne regiony, Apple dąży do zabezpieczenia się przed potencjalnymi taryfami handlowymi USA–Chiny i zapewnienia stabilności. W świecie telekomunikacji fuzja Vodafone i Three w Wielkiej Brytanii posunęła się naprzód wraz z dużym planem wdrożenia 5G o wartości 11 miliardów funtów: połączona firma wybrała Ericssona i Nokię (a nie chińskich dostawców) jako głównych dostawców sieci, co ogłoszono w tym tygodniu wraz z obietnicą budowy „najlepszej sieci 5G w Wielkiej Brytanii” w szybkim tempie [40]. Na froncie regulacyjnym amerykańska FCC zasygnalizowała plany złagodzenia przepisów dotyczących lokalizacji masztów 5G (z pominięciem części ocen środowiskowych), aby przyspieszyć pokrycie obszarów wiejskich – propozycja ta spotkała się z krytyką organizacji ekologicznych, ale poparciem branży dążącej do szybszego wdrożenia 5G (debata na ten temat trwa na dzień 26 września).
  • Spostrzeżenia analityków i prognozy: Pomimo przeciwności gospodarczych, rynek smartfonów wreszcie się stabilizuje. IDC prognozuje obecnie umiarkowany wzrost o 1% globalnych dostaw smartfonów w 2025 roku (do 1,24 miliarda sztuk), co stanowi niewielką korektę w górę w stosunku do wcześniejszych prognoz, napędzaną głównie przez oczekiwany wzrost sprzedaży iPhone’ów (iOS) o 3,9% w tym roku [41] [42]. „Chociaż zmienność ceł nadal wprowadza niepewność, na razie jest to tylko szum w tle… Producenci OEM muszą kontynuować dywersyfikację, aby zapewnić sobie możliwość zaspokojenia zdrowego popytu na większości rynków” – mówi Nabila Popal z IDC, zauważając, że silny wzrost w USA w 2025 roku (+3,6% r/r), na Bliskim Wschodzie (+6,5%) oraz w Indiach/SEA zrekompensuje prognozowany spadek o 1% w Chinach [43] [44]. Producenci skupiają się na wartości, a nie wolumenie – koncentrując się na urządzeniach premium (z funkcjami takimi jak GenAI i składane modele), które osiągają wyższe ceny [45]. Ponad 370 milionów smartfonów z funkcjami generatywnej AI ma zostać dostarczonych w 2025 roku (około 30% wszystkich telefonów), a liczba ta ma wzrosnąć do 70% urządzeń do 2029 roku, gdy AI na urządzeniu stanie się „niezbędną” funkcją nawet w telefonach ze średniej półki [46]. Tymczasem składane telefony szybko dojrzewają: „Postępy sprzętowe i programowe w ostatnich premierach składanych modeli… wskazują, że segment składanych telefonów przełamuje bariery do masowej adopcji” – zauważa Francisco Jeronimo z IDC [47]. IDC przewiduje, że dostawy składanych telefonów wzrosną o +6% w 2025 roku (wzrost z +4% w 2024 roku) i przyspieszą jeszcze bardziej w latach 2026–27 [48]. Dzięki rozwiązaniu problemów z trwałością i ceną, składane modele mają szansę zyskać większą popularność – ale nawet do 2027 roku mają stanowić mniej niż 3% rynku, co podkreśla, że klasyczne smartfony pozostaną dominujące w przewidywalnej przyszłości [49]

Wielki ruch Apple: iPhone’y „Made in India” i rekordowy popyt

Najnowsza seria iPhone 17 nie tylko bije rekordy sprzedaży, ale także zmienia zasady produkcji Apple. Po raz pierwszy wszystkie nowe iPhone’y powstają poza Chinami – głównie w Indiach. To, co obserwatorzy branży nazywają „historyczną zmianą”, to gwałtowne rozszerzenie produkcji iPhone’ów w Indiach w pięciu fabrykach, mające na celu zmniejszenie zależności od Chin w obliczu napięć geopolitycznych [50]. Między kwietniem a lipcem Indie wyeksportowały iPhone’y o wartości 7,5 miliarda dolarów, czyli prawie połowę wartości eksportu Apple z poprzedniego pełnego roku [51]. Najnowsza analiza Canalys wykazała nawet, że Indie wyprzedziły Chiny jako największy eksporter smartfonów do USA [52]. Ta strategia dywersyfikacji ma dwa cele: zabezpieczenie się przed ryzykiem handlowym USA–Chiny (CEO Tim Cook podobno zobowiązał się do inwestycji w USA na kwotę 600 miliardów dolarów, by uzyskać zwolnienia z ceł na urządzenia produkowane w Indiach) oraz zwiększenie odporności łańcucha dostaw Apple [53]. „Rozpraszając swój łańcuch dostaw, Apple chce ograniczyć potencjalne cła USA na urządzenia produkowane w Chinach i zapewnić stabilność” – zauważa MacRumors, powołując się na starania Apple, by zadowolić amerykańskich regulatorów i utrzymać produkcję na wysokim poziomie [54].

Po stronie popytu Apple cieszy się ciepłym przyjęciem iPhone’a 17 – zwłaszcza w Chinach, które stały się kluczowym polem bitwy z lokalnymi rywalami. W dniu premiery (19 września) w Pekinie setki klientów ustawiały się w kolejce do flagowego sklepu Apple [55]. W internecie początkowa fala przedsprzedaży iPhone’a 17 w Chinach przekroczyła jednodniową sprzedaż iPhone’a 16 z zeszłego roku w ciągu jednej minuty, na krótko przeciążając strony e-commerce [56]. Wszystkie terminy odbioru dla 17 Pro Max (najwyższego modelu) w Szanghaju zostały zarezerwowane w 20 minut, a nowy podstawowy iPhone 17 od Apple z 256 GB pamięci (z podwojoną pojemnością względem zeszłorocznego modelu podstawowego) stał się bestsellerem tej serii [57] [58]. „Bardzo podoba mi się nowy design siedemnastki… Model Air też wygląda dobrze, ale Pro Max ma dłuższy czas pracy na baterii” – powiedział jeden z klientów z Pekinu Reuters w kolejce w dniu premiery [59]. Analitycy twierdzą, że połączenie ulepszeń w designie i funkcjach w serii iPhone 17 (np. jaśniejsze, bardziej odporne na zarysowania ekrany i ulepszone aparaty [60]) może dać Apple kluczowy impuls w Chinach. Starszy analityk Omdia Chiew Le Xuan przewiduje, że dostawy iPhone’ów w Chinach wzrosną o 11% rok do roku w drugiej połowie 2025 roku dzięki iPhone’owi 17, co przyczyni się do oczekiwanego wzrostu globalnej sprzedaży jednostkowej Apple o +5% w tym roku [61]. To pozytywny trend dla Apple, które wcześniej w trzecim kwartale odnotowało spadek dostaw w Chinach w obliczu ostrej konkurencji ze strony Huawei i Xiaomi [62].

Nie wszystko było bezbłędne w przypadku najnowszych urządzeń Apple. Wczesni użytkownicy odkryli dziwną usterkę aparatu w iPhonie 17 Pro oraz nowym ultralekkim iPhonie Air: podczas robienia zdjęć pod bardzo jasnymi lampami LED (np. na koncertach), obrazy mogły wykazywać zaciemnione fragmenty lub faliste artefakty [63]. Apple potwierdziło błąd, nazywając go „bardzo rzadkim przypadkiem” i poinformowało, że „zidentyfikowało rozwiązanie”, które zostanie wydane w nadchodzącej aktualizacji iOS [64]. Kolejna drobna kontrowersja, nazwana „Scratchgate”, wybuchła w mediach społecznościowych po tym, jak niektórzy użytkownicy zauważyli, że anodowana aluminiowa ramka w nowych modelach iPhone’a 17 (Apple wróciło w tym roku z tytanu do aluminium serii 7000) łatwo się rysuje, nawet od pierścieni ładowarki MagSafe lub kluczy w kieszeni. Jeden z recenzentów zauważył widoczną okrągłą rysę na tyle iPhone’a 17 już po kilku dniach korzystania z podstawki MagSafe [65]. W odpowiedzi Apple stwierdziło, że seria 17 jest „tak samo wytrzymała jak poprzednie modele” – firma twierdzi, że w tym roku wybrała aluminium ze względu na korzystny stosunek wytrzymałości do wagi, a testy wewnętrzne spełniają te same standardy trwałości [66] [67]. Rzeczywiście, w obecnie viralowym filmie z testu wytrzymałości JerryRigEverything, niezwykle smukła obudowa iPhone’a 17 Air przetrwała wyginanie i zarysowania bez poważnych uszkodzeń, co zdaje się potwierdzać twierdzenie Apple, że to najtrwalszy iPhone w historii [68] [69]. Dodatkowo, rozbiórka przeprowadzona przez iFixit wykazała, że iPhone Air jest zaskakująco łatwy w naprawie jak na urządzenie Apple – kluczowe komponenty, takie jak bateria i ekran, są bardziej dostępne niż w poprzednich konstrukcjach [70]. Wygląda na to, że Apple udało się sprawić, że seria 17 jest zarówno smuklejsza i nieco łatwiejsza w serwisowaniu, odpowiadając na częstą krytykę.

Podsumowując, wrześniowe działania Apple sygnalizują długoterminową zmianę strategiczną. Firma podwaja wysiłki w segmencie flagowych iPhone’ów (iPhone 17 Pro Max z 5× zoomem peryskopowym i wyświetlaczem ProMotion 120Hz ma być najlepiej sprzedającym się modelem w przyszłym roku [71]), a jednocześnie przebudowuje swój globalny łańcuch produkcyjny, by ograniczyć ryzyko. Indie stały się już prawdziwym centrum produkcji iPhone’ów, a popyt w Chinach rośnie mimo lokalnej konkurencji, więc Apple wchodzi w końcówkę roku z dużym impetem. Inwestorzy to zauważyli: akcje Apple wzrosły w tym tygodniu o około 4%, odrabiając wcześniejsze straty z 2025 roku, po doniesieniach o większym niż oczekiwano popycie na iPhone’a 17 [72]. Prawdziwe wyzwania dopiero przed firmą: czy Apple utrzyma to tempo sprzedaży (zwłaszcza jeśli globalna gospodarka pozostanie ospała) i czy łańcuch dostaw sprawnie dostarczy wystarczającą liczbę urządzeń – ale na razie Cupertino świętuje rekordową premierę i odważną nową strategię produkcyjną.

Samsung: Przecieki sugerują innowacje w S26 Ultra, a One UI staje się inteligentniejszy

Samsung może nie miało w tym tygodniu dużej premiery telefonu, ale młyn plotek pracuje na pełnych obrotach w związku z jego kolejnym flagowcem – a Samsung wykorzystał okazję, by wypuścić duże aktualizacje oprogramowania. W sieci pojawiło się wiele przecieków na temat nadchodzącej serii Galaxy S26, które rysują obraz Galaxy S26 Ultra, który znacząco podniesie poprzeczkę w zakresie technologii wyświetlaczy i funkcji prywatności. Według branżowych informatorów (za pośrednictwem ETNews w Korei), Galaxy S26 Ultra otrzyma zupełnie nowy panel OLED wykonany z zestawu materiałów M14 firmy Samsung – tej samej zaawansowanej generacji OLED, której Apple używa w ekranach iPhone’a 17 [73] [74]. Ten OLED M14, w połączeniu z technologią zwaną CoE (color-filter-on-encapsulation), pozwoli na to, by wyświetlacz S26 Ultra był jaśniejszy i bardziej energooszczędny przy jednoczesnym zmniejszeniu grubości. CoE zasadniczo eliminuje potrzebę stosowania tradycyjnej warstwy polaryzacyjnej, integrując ją z cienką warstwą, co poprawia przepuszczalność światła i zmniejsza grubość [75] [76]. Efektem, jak twierdzą leaksterzy, jest poprawiona „wydajność świetlna” – czyli jaśniejszy ekran z potencjalnie lepszym czasem pracy na baterii – oraz urządzenie, które może być nieco smuklejsze od poprzednika. Jeśli to prawda, byłby to znaczący skok; dzięki zastosowaniu OLED M14 i CoE, Samsung Display (producent paneli) może przeskoczyć jasność obecnych iPhone’ów i Pixelów, które podobno już korzystają z materiału M14, ale jeszcze nie z technologii CoE. Dla porównania, najjaśniejsze ekrany telefonów (seria Pixel 10 Pro) osiągają 3 300 nitów, podczas gdy obecny Galaxy S25 Ultra od Samsunga osiąga maksymalnie około 2 600 nitów [77] [78]. S26 Ultra może zniwelować tę różnicę lub ją przekroczyć, zapewniając jeszcze lepszą widoczność na zewnątrz.

Kolejną innowacyjną funkcją, dostrzeżoną w kodzie Samsunga, jest coś o nazwie „Private Display” lub „Smart Privacy Display”. Znane źródło przecieków IceUniverse opublikowało informację, że One UI 8.5 (oprogramowanie Samsunga w fazie rozwoju) zawiera przełącznik dla trybu ekranu prywatności o nazwie „Flex Magic Pixel”. Po aktywacji ogranicza on kąty widzenia ekranu, tak że każdy, kto nie patrzy bezpośrednio na telefon, widzi zniekształcony lub przyciemniony obraz [79]. Wideo demonstracyjne pokazuje podobno, że z boku ekran Galaxy wygląda na czarny, ale patrząc na wprost, jest wyraźny [80]. Innymi słowy, to jak wbudowany filtr prywatności – bardzo przydatny do sprawdzania wrażliwych informacji na telefonie w miejscach publicznych. Wydaje się, że implementacja obejmuje sterowaną przez AI modulację pikseli (stąd nazwa Magic Pixel), a IceUniverse zauważył, że funkcja jest „przełączalna”, co sugeruje, że użytkownicy mogą ją łatwo włączać i wyłączać [81]. Nie jest jasne, czy jest to wyłącznie funkcja programowa (wykorzystująca kontrolę OLED nad kątami widzenia), czy wymaga specjalnego sprzętu. Warto zauważyć, że przeciek nie potwierdził, czy ten ekran prywatności jest zarezerwowany wyłącznie dla S26 Ultra, czy też trafi do innych modeli, ale był wspomniany razem z One UI 8.5, co sugeruje, że może zadebiutować w serii S26 (na początku przyszłego roku), z możliwością szerszego wdrożenia.

Mówiąc o One UI 8.5, Samsung wyraźnie przygotowuje znaczącą aktualizację opartą na Androidzie 16. Chociaż telefony S26 mają pojawić się dopiero na początku 2026 roku, wycieki dotyczące oprogramowania Samsunga pojawiają się już teraz. Z różnych raportów (w tym analizy przygotowanej przez Android Authority i 9to5Google) wynika, że One UI 8.5 skupia się na AI i dopracowaniu. Przynajmniej cztery nowe funkcje skoncentrowane na AI są w przygotowaniu: Meeting Assistant (tłumaczenie rozmów i prezentacji podczas spotkań w czasie rzeczywistym), Touch Assistant (wykorzystuje AI OCR do analizy tekstu na ekranie i pomaga przyspieszyć czytanie lub interakcje), Smart Clipboard (sugeruje działania po skopiowaniu tekstu – takie jak tłumaczenie, podsumowanie lub udostępnienie – z wykorzystaniem AI na urządzeniu) oraz Social AI Composer (może przygotować posty w mediach społecznościowych lub nawet recenzje klientów na podstawie obrazu lub kontekstu, który podasz) [82] [83]. Zasadniczo Samsung wprowadza asystentów AI w całym interfejsie, aby telefon był bardziej proaktywny. Jeden z przecieków sugeruje nawet, że Samsung zintegruje nie tylko własne AI, ale potencjalnie wielu agentów AI: kod w One UI 8.5 odnosi się do wsparcia dla nadchodzącego AI Gemini od Google, własnego AI Gauss Samsunga (z działu badawczego), a nawet popularnego zewnętrznego AI Perplexity, wszystkie dostępne przez nowy skrót „AI quick access” na ekranie głównym [84] [85]. Może to oznaczać, że użytkownicy będą mogli wybierać lub używać różnych modeli AI do różnych zadań – to ambitne podejście do „AI wszędzie”. Dodatkowo, mówi się, że One UI 8.5 przyniesie odświeżenie wizualne inspirowane iOS: wyciekłe zrzuty ekranu pokazują bardziej „szklany” design z zaokrąglonymi, przezroczystymi elementami (niektórzy nazywają to efektem „Liquid Glass” podobnym do iOS 17), przeprojektowaną aplikację Ustawienia z większymi nagłówkami i paskiem wyszukiwania na dole oraz zaktualizowane aplikacje systemowe z czystszym układem [86] [87]. Nawet dialer/aplikacja Telefon Samsunga ma podobno przejść gruntowną zmianę (interfejs z zakładkami w menu w kształcie pigułki i transkrypcje poczty głosowej na żywo podobne do tych z Apple) [88] [89].

Podczas gdy te funkcje są dopiero na horyzoncie, Samsung w tym tygodniu wypuścił coś namacalnego: stabilną wersję Androida 16 (One UI 8.0) dla niektórych urządzeń. Ku miłemu zaskoczeniu fanów, Samsung oficjalnie rozpoczął wdrażanie One UI 8.0 na najnowszych Galaxy Z Fold 6 i Z Flip 6 już 21 września, co nastąpiło wcześniej, niż wielu się spodziewało [90]. Aktualizacja najpierw trafiła do użytkowników w Korei Południowej i jest rozszerzana globalnie, wprowadzając nowe funkcje prywatności i personalizacji Androida 16, a także własne dodatki Samsunga (choć sam One UI 8.0 był dość skromną aktualizacją pod względem wyglądu). W changelogu Samsung wyróżnił kilka ciekawych nowości: funkcję opartą na AI „Best Face” w aparacie, która pomaga wybrać najlepsze zdjęcie grupowe, analizując wyrazy twarzy wszystkich osób [91], rozszerzoną personalizację w menu Tapeta i styl oraz lepszą integrację asystenta głosowego AI Samsunga w całym interfejsie [92] [93]. Co ważne, Samsung obiecuje teraz dłuższe wsparcie – Galaxy S25 i nowsze otrzymają 4 aktualizacje systemu i 5 lat poprawek bezpieczeństwa, co odpowiada polityce Google i podkreśla, jak ważna stała się długowieczność w segmencie premium (Samsung przebił nawet niektórych rywali, obejmując tym rozszerzonym wsparciem także wybrane telefony ze średniej półki).

Wszystkie te działania pokazują, że Samsung podwaja wysiłki w zakresie najnowocześniejszych technologii i doświadczenia użytkownika, aby utrzymać pozycję lidera Androida. Przecieki dotyczące specyfikacji/innowacji Galaxy S26 Ultra – nowoczesny wyświetlacz i unikalna funkcja prywatności – wskazują, że Samsung chce odzyskać tytuł najlepszego ekranu i być może trafić do użytkowników biznesowych, którzy potrzebują prywatności. Tymczasem agresywne aktualizacje oprogramowania i integracje AI pokazują, że Samsung nie czeka z wdrażaniem generatywnej AI do codziennego użytkowania telefonu; ściga się z Google (i chińskimi producentami, jak HyperOS od Xiaomi), by zaoferować „najinteligentniejszy” interfejs. Jeśli choć połowa tych przecieków się potwierdzi, już na początku 2026 roku użytkownicy Galaxy mogą mieć telefony z ekranami prywatnymi o wąskiej wiązce i wyborem asystentów AI na wyciągnięcie ręki – funkcje, które brzmią niemal futurystycznie. Na razie fani Samsunga mogą cieszyć się Androidem 16 i spekulować, gdy pojawiają się kolejne szczegóły. Ponieważ One UI 8.5 prawdopodobnie zadebiutuje wraz z S26, Samsung ma około 3–4 miesiące na dopracowanie tych nowości. Wojna na AI w smartfonach wyraźnie się zaostrza, a Samsung chce mieć pewność, że nie zostanie w tyle. Jak niedawno powiedział jeden z dyrektorów Samsunga: „zaawansowana i spersonalizowana AI [będzie] obecna w codziennym życiu użytkowników, robiąc kolejny krok w kierunku demokratyzacji AI” [94] – to słowa wypowiedziane, gdy Newsroom Samsunga ogłaszał wdrożenie One UI 8 z funkcjami AI. Krótko mówiąc, w najbliższych miesiącach Twój Galaxy stanie się znacznie „inteligentniejszy” i bezpieczniejszy.

Google i Android: Pixele stawiają na AI, pierwszy składany model na horyzoncie

Podczas gdy Apple i Samsung zdominowały nagłówki dotyczące sprzętu, Google po cichu miał przełomowy miesiąc, który wciąż odbija się echem w branży. Pod koniec sierpnia Google zaprezentował serię Pixel 10, a wieści z tej premiery są wciąż świeże pod koniec września: Google stawia wszystko na funkcje oparte na AI i wydłużone wsparcie oprogramowania, by wyróżnić swoje telefony Pixel. Wszystkie modele Pixel 10 – od podstawowego Pixel 10 po Pixel 10 Pro XL – napędzane są nowym chipem Tensor G5 od Google, który zawiera sprzęt AI do uruchamiania modeli AI „Gemini” od Google bezpośrednio na telefonie [95] [96]. Umożliwia to szereg nowych funkcji, które zaczęły trafiać do użytkowników w tym tygodniu:

  • „Magic Cue”: asystent AI, który inteligentnie wyświetla informacje i sugestie działań w zależności od kontekstu [97]. Na przykład, jeśli zadzwonisz na infolinię linii lotniczych, Magic Cue może automatycznie wyświetlić informacje o Twoim locie, a jeśli znajomy napisze z prośbą o zdjęcie Twojego psa, asystent może podsunąć najnowsze zdjęcia psa – trochę jak proaktywny Asystent Google na sterydach.
  • „Call Screen 2.0” / Take a Message: Google ulepszył swoje filtrowanie połączeń. Teraz, jeśli odrzucisz połączenie, aplikacja Telefon może transkrybować w czasie rzeczywistym wiadomość głosową od dzwoniącego (podobnie jak Live Voicemail od Apple) lub nawet poprosić AI Google, by zapytała dzwoniącego o szczegóły i na bieżąco pokazać ci transkrypcję [98]. Oznacza to koniec zgadywania, kto dzwoni i dlaczego – możesz przeczytać, czego chcą, zanim odbierzesz.
  • Funkcje głosowe i obrazowe Pixel AI: Pixel 10 potrafi na bieżąco wykonywać tłumaczenie głosu podczas rozmów w wielu językach, a co niezwykłe, próbuje generować tłumaczenia w tonie głosu każdego rozmówcy [99]. W demonstracji Google pokazano rozmowę między osobami mówiącymi po angielsku i francusku, gdzie Pixel tłumaczył każdą stronę głosem naśladującym oryginalnego rozmówcę – to wyraźny krok naprzód względem monotonnego głosu tłumacza. W zakresie obrazowania Google wprowadził „Camera Coach” (AI-tutor, który daje wskazówki w wizjerze – np. „wyczyść obiektyw” lub „spróbuj niższego kąta dla lepszego oświetlenia” – by pomóc ci robić lepsze zdjęcia) [100], „Auto Best Take”, który wykonuje serię do 150 zdjęć i automatycznie wybiera najlepsze zdjęcie grupowe, na którym wszyscy mają otwarte oczy i się uśmiechają [101], oraz ulepszenia „Magic Editor / Add Me”, które pozwalają nie tylko usuwać niechciane obiekty, ale nawet dodać siebie do zdjęcia za pomocą AI, jeśli to ty je robiłeś (ulepszenie zeszłorocznego Magic Eraser i eksperymentalnego narzędzia do dodawania selfie) [102].
  • Generatywna AI na urządzeniu („Gemini Nano”): Być może najodważniejszy ruch – Pixel 10 jest wyposażony w Gemini Nano, uproszczoną wersję nadchodzącego dużego modelu AI Google, działającą lokalnie. To napędza takie funkcje jak edycja zdjęć oparta na rozmowie w Google Photos (możesz dosłownie powiedzieć telefonowi „zrób niebo bardziej niebieskie i usuń turystów w tle”, a on to zrobi) [103] oraz integracja z NotebookLM, która może pobierać twoje zrzuty ekranu lub transkrypcje i pozwalać chatbotowi AI analizować je jak osobisty asystent badawczy [104]. Google wyraźnie wykorzystuje swoją siłę w badaniach AI, by uczynić telefony Pixel pokazem możliwości AI bez chmury. I co ważne, w przeciwieństwie do niektórych konkurentów, Google nie sprzedaje tego jako dodatku – to jest wliczone w cenę urządzenia.

Towarzysząc tym funkcjom oprogramowania, Google zrobiło furorę swoją polityką aktualizacji: wszystkie urządzenia Pixel 10 otrzymają 7 lat aktualizacji systemu operacyjnego i poprawek bezpieczeństwa [105]. To zobowiązanie na poziomie lidera branży (przewyższające nawet typowe ~5 lat wsparcia iOS przez Apple). Oznacza to, że Pixel 10 kupiony w 2025 roku będzie otrzymywał nowe funkcje i wersje Androida aż do 2032 roku. Celem Google jest wyraźnie zapewnienie kupujących, że Pixele mogą być inwestycją długoterminową, a nie jednorazowymi gadżetami. To wydłużone wsparcie prawdopodobnie wiąże się również z naciskiem Google na niektóre rynki (takie jak przedsiębiorstwa i administracja), gdzie długie wsparcie jest koniecznością.

Teraz, jeśli chodzi o sprzęt, same Google Pixel 10 i Pixel 10 Pro/Pro XL to solidne flagowe telefony (OLED 6,3–6,8″, jasność do 3300 nitów, świetne aparaty itd.), ale bardziej ekscytującą nowością sprzętową jest to, co Google zapowiedziało razem z nimi: swój składany smartfon własnej produkcji, czyli Pixel 10 Pro Fold. Google wypuściło już Pixel Fold w 2023 roku, ale był to składany telefon w stylu książki (otwierany jak mały tablet). Pixel 10 Pro Fold, w przeciwieństwie do niego, według plotek ma być urządzeniem w klapkowym stylu „flip” – czyli odpowiedzią Google na Galaxy Z Flip. Podczas premiery Pixel, Google pokazało krótką zapowiedź: urządzenie ma duży wewnętrzny ekran (około 7 cali po rozłożeniu, według przecieków) i co ważne, brak tacki na kartę SIM, co oznacza, że będzie wyłącznie eSIM na rynkach takich jak USA [106]. To, że Google podąża za Apple w kwestii wyłączności eSIM (Apple zrobiło to w USA z iPhone 14 i rozszerzyło z iPhone 15 na inne kraje), sugeruje, że eSIM staje się standardem w telefonach premium. Pixel 10 Pro Fold będzie także jednym z pierwszych telefonów, które zadebiutują z Androidem 16 prosto z pudełka (ponieważ premiera spodziewana jest w październiku). Nie znamy jeszcze wszystkich specyfikacji, ale oczekuje się układu Tensor G5, elastycznego wyświetlacza OLED 120 Hz i być może świetnych aparatów Pixel (choć prawdopodobnie nie tylu, co w klasycznym Pixel 10 Pro ze względu na ograniczoną przestrzeń). Google wydaje się stawiać na to, że AI plus nowe formy urządzeń = przyszłość Androida. Ciekawostką dotyczącą łączności jest to, że Google potwierdziło, iż seria Pixel 10 to pierwsze telefony, które mogą łączyć się bezpośrednio z internetem satelitarnym przez Starlink od SpaceX we współpracy z T-Mobile [107] [108]. Podczas gdy Apple wprowadziło w zeszłym roku awaryjne SMS-y przez satelitę, Google idzie o krok dalej: Pixel 10 będzie mógł korzystać z łącza satelitarnego do podstawowej transmisji danych – np. wysyłania współrzędnych z Map lub prostych wiadomości, gdy nie masz w ogóle zasięgu komórkowego. T-Mobile i SpaceX pracują nad tym konceptem „satelitarnego LTE”, a Pixel 10 jest właściwie „gotowy” na to, gdy tylko nowe satelity Starlink zostaną uruchomione. To podkreśla umiejętności Google w zakresie oprogramowania – tę funkcję zbudowali już na wczesnym etapie.

Podsumowując, najnowsze wiadomości od Google pokazują, jak oprogramowanie i sztuczna inteligencja są teraz kluczowymi wyróżnikami w wyścigu zbrojeń na rynku mobilnym. Linia Pixel, która ma około 3% udziału w rynku globalnie, nie wpłynie na wolumen sprzedaży tak jak iPhone czy Galaxy. Jednak Pixele często przecierają szlaki funkcjom, które później stają się standardem w Androidzie. Na przykład funkcje Call Screen i sztuczki AI do zdjęć od Google skłoniły innych (Samsung, Xiaomi) do przyjęcia podobnych rozwiązań. W Pixelu 10 Google niemal przewyższa oczekiwania w zakresie funkcji AI, jakby chciało zaznaczyć, że „oto, co Android potrafi, gdy Google kontroluje cały ekosystem.” Siedmioletnia obietnica aktualizacji wywiera też presję na Samsunga i innych, by wydłużyli swoje wsparcie (co, jak wspomniano, Samsung podniósł do 5 lat w niektórych urządzeniach). W najbliższym czasie recenzje Pixela 10 są pozytywne, jeśli chodzi o przydatność nowych funkcji AI, choć niektóre z nich (jak tłumaczenie głosowe) są jeszcze wdrażane poprzez aktualizacje oprogramowania. Potencjalny problem: mała aktualizacja po premierze pod koniec września faktycznie wyłączyła nową funkcję AI w Pixelu 10 („Asystent z Bardem” w launcherze) z powodu błędu, co pokazuje, że najnowsze rozwiązania AI mogą mieć pewne problemy wieku dziecięcego [109]. Google twierdzi, że ponownie ją włączy po naprawieniu problemu. Niemniej jednak, właściciele Pixeli w tym tygodniu testują wszystko – od pisania wiadomości przez AI w określonym tonie, po pozwalanie telefonowi na streszczanie długich artykułów na głos. W miarę jak AI staje się wspólnym mianownikiem wśród marek (patrz plany Samsunga, HyperOS AI od Xiaomi itd.), Google stara się utrzymać przewagę, oferując najlepsze rozwiązania AI.

Patrząc w przyszłość, najbliższym celem Google jest premiera Pixel 10 Pro Fold (zaplanowana na 4 października 2025 roku, według zaproszeń). To doda kolejnego gracza na rynku składanych urządzeń – i biorąc pod uwagę kontrolę Google nad Androidem, spodziewamy się ciekawych, dedykowanych rozwiązań programowych dla składanych ekranów. Android 14 (w zeszłym roku) i Android 15 wprowadziły ulepszone wsparcie dla składanych ekranów; wraz z Androidem 16 Google prawdopodobnie zaoferuje jeszcze więcej w zakresie ciągłości pracy na dużym ekranie, a może także integrację Gemini AI z multitaskingiem na telefonie z ekranem tabletu. Jeśli Pixel 10 Pro Fold zrobi wrażenie (i być może przebije Samsunga ceną), może jeszcze bardziej wypromować składane telefony z Androidem. Nawet zespół Surface Duo Microsoftu (który zakończył działalność po odejściu Panosa Panaya) już nie istnieje, a Google wydaje się przejmować pałeczkę w pokazywaniu, co potrafi czysty, składany Android. Połącz to z ogłoszonymi Pixel Watch 4 i nowymi Pixel Buds, a Google ma teraz kompleksową ofertę ekosystemową – coś, do czego dążyło, by lepiej konkurować ze zintegrowanym podejściem Apple.

Podsumowując, dla Google i Androida: AI to nazwa gry. Jak ujęto to w jednym z nagłówków, Google zamienił premierę Pixel 10 w „9 sposobów, w jakie AI czyni Pixel bardziej pomocnym” [110]. Od spersonalizowanych tapet AI po możliwość rozmowy z AI o swoim dniu (nowa aplikacja Pixel Journal oferuje podpowiedzi do pisania i wsparcie zdrowia psychicznego z wykorzystaniem AI [111]), Google wprowadza odrobinę „inteligencji” do każdej interakcji. A ponieważ konkurenci tacy jak Samsung i Xiaomi idą w ich ślady, cały Android ewoluuje w kierunku platformy wzbogaconej o AI. Zwycięzcami będą konsumenci – pod warunkiem, że te funkcje okażą się czymś więcej niż tylko gadżetami. Sądząc po początkowych opiniach użytkowników (np. wielu docenia wygodę Magic Cue i transkrypcji rozmów), jesteśmy na początku nowej ery, w której smartfony są naprawdę smart, przewidują potrzeby i prowadzą z nami dialog. Zakład Google polega na tym, że może poprowadzić tę erę – a Pixel 10 jest tego dowodem koncepcyjnym.

Xiaomi, OnePlus i inni: odważne projekty i innowacje w aparatach

Czołowi chińscy producenci dostarczyli wiele nowości w okolicach 25–26 września, od wielkiej prezentacji produktów Xiaomi po OnePlus i OPPO wzbudzających emocje wśród entuzjastów fotografii.

Xiaomi zorganizowało głośną premierę w Chinach 25 września, aby zaprezentować nową serię Xiaomi 17 oraz najnowsze oprogramowanie. Główną atrakcją były Xiaomi 17 Pro i 17 Pro Max, które wprowadzają efektowny element wzornictwa, który Xiaomi nazywa „Magic Back Screen”. W istocie modele Pro mają duży dodatkowy wyświetlacz AMOLED z tyłu telefonu, otaczający wyspę z aparatami [112]. To nie jest małe okienko powiadomień jak w Mi 11 Ultra z 2021 roku; to solidny panel pokrywający sporą część tylnej obudowy. Zajawki Xiaomi (oraz wideo z prezentacji na żywo na Weibo) pokazały, że ten tylny ekran może obsługiwać widżety aplikacji, takie jak stoper, sterowanie muzyką czy powiadomienia o połączeniach – dzięki czemu możesz sprawdzić informacje jednym rzutem oka bez odwracania telefonu [113]. Możesz go także użyć jako podglądu do selfie z tylnymi aparatami [114], co pozwala robić selfie w bardzo wysokiej jakości, korzystając z głównego aparatu 50 MP i widzieć siebie na tylnym ekranie. To jak wbudowane lusterko/wyświetlacz do aparatu – pomysł zapoczątkowany na mniejszą skalę przez Meizu i wcześniejsze ultra telefony Xiaomi, ale teraz Xiaomi idzie o wiele dalej. Wyciekłe zdjęcia i oficjalne rendery Xiaomi sugerują, że tylny ekran pokrywa niemal całą górną połowę tylnej części telefonu, oferując dużo miejsca na powiadomienia, własne tapety, a nawet pełne aplikacje (choć Xiaomi nie potwierdziło, czy będzie można uruchomić dowolną aplikację, czy tylko określone funkcje). Ten odważny projekt to część strategii Xiaomi, by wyróżnić swoje flagowce na zatłoczonym rynku: Xiaomi 17 Pro Max z w pełni funkcjonalnym tylnym wyświetlaczem zdecydowanie wyróżnia się wśród innych modeli.

Pod maską Xiaomi potwierdziło, że seria 17 będzie jedną z pierwszych z chipsetem Qualcomm Snapdragon 8 Gen 5 (prawdopodobnie oficjalnie ogłoszonym przez Qualcomma w październiku). W rzeczywistości, wczesny wpis w Geekbench pokazuje, że Xiaomi 17 Pro działa na Snapdragonie 8 Gen 5 i 16 GB RAM [115] – jest niesamowicie szybki, choć co ciekawe, wyniki były nieco niższe niż nadchodzącego MediaTeka Dimensity 9500 w konkurencyjnym telefonie, co sugeruje, że może być potrzebna wczesna optymalizacja oprogramowania [116]. Poza wydajnością, Xiaomi mocno podkreśla doświadczenie programowe w tej generacji. Podczas wydarzenia oficjalnie zaprezentowano HyperOS 3, najnowszą wersję własnego systemu operacyjnego Xiaomi (który zastępuje MIUI na całym świecie). HyperOS 3 jest oparty na Androidzie 16 i Xiaomi określa go jako „uniwersalny system operacyjny” dla telefonów, tabletów i urządzeń IoT. Aktualizacja wprowadza szereg nowych funkcji:
  • Funkcja o nazwie „HyperIsland” – wyraźny ukłon w stronę Dynamic Island Apple – czyli dynamiczny bąbelek powiadomień/mini-widzety, który pojawia się wokół otworu na aparat do rzeczy takich jak odtwarzanie muzyki, timery czy połączenia przychodzące [117]. Implementacja Xiaomi została zaprezentowana jako dwa małe kształty pigułek, które mogą się rozszerzać, zamieniać miejscami lub być dotykane – na przykład pokazując status ładowania lub aktualizację przejazdu na górze ekranu bez przerywania aktualnie używanej aplikacji [118].
  • Głęboka integracja AI (HyperAI): HyperOS 3 zawiera funkcje generatywnej AI na poziomie całego systemu. Xiaomi zaprezentowało asystenta głosowego AI, który potrafi podsumować treści widoczne na ekranie, pisarza wspieranego przez AI, który na polecenie dostosuje Twój styl lub ton pisania, oraz kreatora obrazów AI, który może zamienić statyczne zdjęcia w animowane tapety [119] [120]. Na przykład możesz skopiować tekst, a nowy Smart Clipboard automatycznie zaproponuje tłumaczenie lub podsumowanie – podobnie jak nadchodząca funkcja Samsunga, co wskazuje na szerszy trend [121].
  • HyperOS dla IoT: Xiaomi rozwija HyperOS poza smartfony – podczas wydarzenia zaprezentowano także Xiaomi Watch S4 i Smart Band 10, które działają na dostosowanej wersji HyperOS. Chodzi o płynnie połączony ekosystem (podobnie jak podejście HarmonyOS od Huawei). Telefony mogą udostępniać aplikacje i usługi urządzeniom wearables, a nawet inteligentnym urządzeniom domowym Xiaomi za pośrednictwem HyperOS.

Warto zauważyć, że Xiaomi ogłosiło, iż HyperOS 3 zacznie być wdrażany globalnie pod koniec października 2025 roku, obejmując dziesiątki modeli do początku 2026 roku [122]. Oznacza to, że serie Xiaomi 13/14/15 oraz wiele urządzeń Redmi/Poco na całym świecie wkrótce otrzyma nowy interfejs. Wczesne recenzje chwalą elegancki design HyperOS 3 – nadal oferuje personalizację znaną z MIUI, ale z czystszą estetyką i szybszymi animacjami, a także nowymi funkcjami AI. Xiaomi wyraźnie dąży do zmniejszenia dystansu programowego do Apple i Samsunga, oferując system operacyjny, który jest inteligentny i spójny na różnych typach urządzeń.

Przechodząc do OnePlus i OPPO – dwóch marek należących do koncernu BBK Electronics – widzimy nacisk na innowacje w aparatach i udoskonalanie flagowych modeli:

    Dla OnePlus, nadchodzący OnePlus 15 (prawdopodobnie premiera w październiku) był szeroko opisywany w przeciekach. Sama firma OnePlus zaczęła publikować wskazówki w mediach społecznościowych, zasadniczo potwierdzając niektóre plotki. Podobno OnePlus 15 będzie wyposażony w płaski wyświetlacz 6,7 cala o częstotliwości 165Hz – CEO OnePlus nawet odniósł się do przecieku o ekranie 165Hz i nie zaprzeczył mu [123]. Dałoby to OnePlusowi powód do dumy z najwyższej częstotliwości odświeżania w głównym smartfonie (większość konkurentów ma 120Hz). Pod względem designu, wyciekłe zdjęcia na Weibo pokazują bardziej kanciastą, kwadratową ramkę (jak płaskie krawędzie iPhone’a) oraz dużą, kwadratową wyspę aparatów z trzema obiektywami, ale bez peryskopu. Co ciekawe, OnePlus kończy swoją 3-letnią współpracę z Hasselblad w zakresie strojenia aparatów [124]. Zamiast tego OnePlus stworzył własny system przetwarzania obrazu o nazwie „DetailMax Engine”. Według osób z branży, obejmuje to nowe algorytmy HDR i tekstur, które OnePlus opracował samodzielnie, aby zapewnić – jak to określa – „klarowność i autentyczność” zdjęć [125]. Odejście od Hasselblad sugeruje, że OnePlus chce zbudować własną tożsamość fotograficzną (i prawdopodobnie zaoszczędzić na licencjonowaniu marki Hasselblad). Zestaw aparatów w OnePlus 15 ma podobno składać się z trzech sensorów 50MP (główny, ultraszerokokątny, tele), ale z nieco mniejszymi matrycami niż w zeszłym roku – jeden z przecieków twierdzi, że OnePlus musiał użyć mniejszego sensora, aby zmieścić ogromną baterię 7 300 mAh [126] [127]. Tak, OnePlus stawia wszystko na pojemność baterii: 7 300 mAh to ogrom (większość flagowców ma ok. 5 000 mAh). Jeśli to prawda, w połączeniu z superszybkim ładowaniem OnePlus (prawdopodobnie ok. 150W), model 15 może być potworem pod względem czasu pracy na baterii, bez problemu wytrzymując dwa dni. Będzie działał na OxygenOS 16 (bazującym na Androidzie 16) i niemal na pewno na najnowszym układzie Snapdragon. OnePlus oficjalnie potwierdził też, że urządzenie będzie wodoodporne IP68 – po raz pierwszy w głównej serii OnePlus (wcześniej pełne IP68 miały tylko modele „Pro” lub T) [128]. Wszystkie te wskazówki sugerują, że OnePlus próbuje stworzyć prawdziwego flagowca „bez kompromisów”, by ponownie zaznaczyć swoją pozycję na rynku premium. Po modelach OnePlus 12/13/14 (które miały mieszane nazewnictwo i premiery regionalne), ten OnePlus 15 jest zapowiadany jako wielki restart. Wyciekłe materiały marketingowe nazywają go nawet „nową erą” dla OnePlus, sugerując odświeżenie designu i być może agresywną politykę cenową, by bezpośrednio konkurować z Samsungiem. Po stronie OPPO głośno jest o nadchodzącej serii Find X9 (premiera spodziewana w IV kwartale 2025 lub na początku I kwartału 2026). To, co OPPO potwierdziło za pośrednictwem swojego menedżera produktu Zhou Yibao, jest dość ekscytujące: Find X9 Pro zadebiutuje z opcjonalnym zestawem Hasselblad Camera Kit [129] [130]. Zestaw ten pokazano na zdjęciach koncepcyjnych – to w zasadzie magnetyczny, doczepiany uchwyt do aparatu i moduł obiektywu. Uchwyt mocuje się do telefonu (prawdopodobnie za pomocą pinów pogo lub magnesów podobnych do MagSafe), aby zapewnić wrażenie trzymania lustrzanki i fizyczny przycisk migawki. Do tego uchwytu dołączony jest zewnętrzny obiektyw Hasselblad (konwerter teleobiektywu). OPPO poinformowało, że to pierwszy raz, gdy Hasselblad bezpośrednio tworzy dodatkową optykę do telefonu. Zewnętrzny obiektyw prawdopodobnie rozszerza możliwości teleobiektywu telefonu: plotki mówią, że Find X9 Pro będzie miał wbudowany teleobiektyw 200 MP z 3× zoomem optycznym; z dodatkowym obiektywem może osiągnąć ~5×, a nawet 10× zoom optyczny (koncepcja podobna do tego, co Vivo zrobiło z X90 Pro+, gdzie przystawka zmieniała teleobiektyw 85 mm na 150 mm). W przypadku OPPO zewnętrzny obiektyw może zamienić 3×, czyli ekwiwalent 64 mm, na około ekwiwalent 200 mm (czyli około 8× zoom) do zdjęć z dużej odległości [131]. Co ważne, ponieważ Hasselblad go produkuje, oczekiwana jest wysoka jakość obrazu – potencjalnie bez typowej utraty ostrości, jaką powodują tanie nakładane obiektywy. OPPO zapowiedziało też, że zestaw będzie magnetyczny dla łatwiejszego użytkowania, podczas gdy wcześniejsze zestawy obiektywów do telefonów (np. dla Moto Z czy starszych Xiaomi) były trudne w montażu [132]. Ten ruch OPPO pokazuje, że nawet gdy wbudowane aparaty w telefonach zbliżają się do swoich granic (ograniczenia rozmiaru), producenci eksplorują modułowe opcje, by zadowolić entuzjastów fotografii. Oprócz obiektywu, zestaw OPPO ma przycisk migawki i prawdopodobnie dodatkową baterię w uchwycie dla stabilności i dłuższych sesji zdjęciowych [133]. W zasadzie może zamienić smukły telefon w coś na kształt bezlusterkowca, gdy zajdzie taka potrzeba. Find X9 Pro ma mieć także topową specyfikację: Snapdragon 8 Gen 5, nowy sensor Sony 1″ do głównego aparatu i znakomity wyświetlacz OLED. Przy czym OnePlus skupia się na wewnętrznym przetwarzaniu obrazu, a OPPO na zewnętrznym sprzęcie fotograficznym, grupa BBK obejmuje oba aspekty (nomen omen) innowacji w mobilnej fotografii.
Poza tym, HONOR (wydzielony z Huawei) oraz Vivo również odnotowały godne uwagi wydarzenia: omawialiśmy efektowny Magic V Flip 2 od Honor, a Vivo przygotowuje swoją serię X100 i było częścią znaczącej statystyki – submarka Vivo, iQOO, niedawno wskoczyła na trzecie miejsce na chińskim rynku premium, co pokazuje rosnącą siłę tych graczy. Jest też ciekawostka, że Nothing (startup Carla Pei) podobno prowadzi rozmowy z operatorami w sprawie wprowadzenia Phone (3) z umowami operatorskimi w USA w przyszłym roku [134], a Fairphone (mała holenderska firma) wypuściła Fairphone 5 w Europie na początku września, promując zrównoważony rozwój dzięki 5-letniej gwarancji i modułowym częściom (to nisza, ale rosnąca grupa konsumentów zwraca uwagę na możliwość naprawy, co odzwierciedla niektóre działania Apple i Samsunga udostępniających części zamienne).

Podsumowując, chińscy producenci OEM napędzają szybkie innowacje w zakresie designu i technologii aparatów:

  • Xiaomi wykorzystuje dodatkowy ekran z tyłu, by dodać funkcjonalności i stylu.
  • OnePlus stawia na siłowe podejście do specyfikacji – ogromna bateria, ultra-wysokie odświeżanie i całkowite zerwanie z dotychczasowymi partnerstwami w zakresie aparatów.
  • OPPO łączy tradycyjną fotografię z nowoczesnymi smartfonami dzięki wymiennym obiektywom.
  • Huawei wraca do wyścigu 5G i ultracienkich urządzeń mimo ograniczeń, a także wykorzystuje oprogramowanie (HarmonyOS), by wyróżnić się na rodzimym rynku.
  • HONOR łączy współpracę z markami modowymi z technicznymi ulepszeniami (ten składany telefon z baterią 5 500 mAh rozwiązuje piętę achillesową flipów – czas pracy na baterii).

Konsumenci, zwłaszcza w Chinach, mają obecnie ogromny wybór i dostęp do najnowocześniejszych funkcji. Składane telefony z niewidocznymi zagięciami, smartfony, które z akcesoriami zamieniają się w kompaktowe aparaty, oraz telefony z wieloma ekranami to już nie koncepcje – one już są lub zaraz będą dostępne. Ta intensywna konkurencja wpływa także na ceny globalne: na przykład Xiaomi zasugerowało, że 17 Pro będzie znacząco tańszy w Chinach niż odpowiadający mu iPhone 17 Pro [135] (niektóre przecieki mówią o ok. 45% niższej cenie), co może zmusić Apple do przemyślenia strategii cenowych na tych rynkach.

Globalne trendy rynkowe i co dalej

Wszystkie te wydarzenia z końca września 2025 podkreślają kilka kluczowych trendów kształtujących branżę mobilną wchodząc w 2026 rok:

1. Odporność rynku premium i konkurencja „Ultra”: Mimo że ogólna sprzedaż smartfonów pozostaje na stałym poziomie, segment premium (telefony powyżej 800 USD) ma się świetnie. Marki coraz bardziej skupiają się na swoich flagowych modelach „Ultra/Pro” – co widać po ograniczonej dostępności iPhone’a 17 Pro Max od Apple, licznych przeciekach dotyczących Samsunga S26 Ultra oraz chińskich markach wyposażających flagowce w topowe specyfikacje. IDC zauważa, że choć wzrost liczby sprzedanych sztuk w 2025 roku wyniesie tylko około 1%, wartość rynku smartfonów ma wzrosnąć o 6% – co oznacza, że branża generuje większe przychody ze sprzedaży droższych telefonów [136]. Większe baterie, lepsze ekrany, luksusowe kolaboracje (np. Honor x Jimmy Choo) i unikalne funkcje (łączność satelitarna, układy AI itp.) mają przekonać konsumentów do wymiany urządzenia i wydania większej kwoty. I to działa: dzięki promocjom i planom ratalnym telefony premium są bardziej dostępne, nawet jeśli ich cena katalogowa jest wysoka [137] [138].

2. Rewolucja AI w urządzeniach: Praktycznie każdy duży gracz promuje AI. W ciągu kilku miesięcy przeszliśmy od traktowania AI jako modnego hasła do bardzo konkretnych funkcji. Jak zauważył Anthony Scarsella z IDC: „GenAI pozostaje kluczowym obszarem dla producentów… w 2025 roku zostanie dostarczonych ponad 370 milionów smartfonów z obsługą GenAI, co stanowi około 30% rynku” [139]. Do końca dekady funkcje AI (od asystentów głosowych po narzędzia do tworzenia treści) mają być obecne w ok. 70% telefonów [140]. To prawdziwa zmiana: telefony ewoluują z narzędzi komunikacyjnych w inteligentnych asystentów. Dla konsumentów oznacza to, że następny kupiony telefon prawdopodobnie będzie w stanie zrozumieć złożone polecenia (i to nie tylko dzięki usługom w chmurze, takim jak Siri/Alexa, ale także lokalnie na urządzeniu). Wrześniowe doniesienia o integracji Gemini AI przez Google, planach Samsunga dotyczących skrótów multi-AI oraz funkcjach HyperOS AI od Xiaomi potwierdzają, że AI to nowy obszar rywalizacji, podobnie jak w poprzedniej dekadzie była nim jakość aparatu. Ciekawostka: te możliwości AI wymagają wydajnych układów – dlatego Qualcomm, MediaTek, Apple, Google itd. zwiększają moc obliczeniową swoich procesorów neuronowych w SoC. Oczekuj, że Snapdragon 8 Gen 5 (premiera w październiku na szczycie Qualcomma) będzie mocno akcentował ulepszenia AI, ponieważ musi obsłużyć wszystkie nowe funkcje, które producenci chcą wprowadzić.

3. Składane smartfony stają się mainstreamem (powoli): Lata 2023–2025 przyniosły eksplozję modeli składanych. Tam, gdzie kiedyś Samsung był niemal sam, teraz mamy co najmniej tuzin wiarygodnych składanych smartfonów na świecie (od Motoroli Razr, przez Google Pixel Fold, po Huawei, Xiaomi, Honor, Vivo itd.). Liczby dotyczące udziału składanych smartfonów w rynku według Counterpoint za pierwszą połowę 2025 roku mówią same za siebie: Huawei 48%, Samsung 20%, resztę stanowią m.in. Oppo, Vivo, Motorola [141]. Wzrost Huawei wynika głównie ze sprzedaży w Chinach (składane Mate X5 i Pocket S sprzedawały się tam bardzo dobrze, gdy iPhone’y Apple napotkały na pewne nacjonalistyczne przeszkody). Mimo to, globalnie Fold i Flip Samsunga są bestsellerami tam, gdzie są dostępne. Prognoza IDC, że wysyłki składanych smartfonów wzrosną o 6% rok do roku w 2025 (w porównaniu do 4% wzrostu w 2024) sugeruje przyspieszenie [142]. Jednak składane smartfony to wciąż niewielki wycinek rynku – poniżej 3% do 2029 roku, według IDC [143]. Pozostają niszowe ze względu na cenę (często powyżej 1000 USD), obawy o trwałość oraz w niektórych krajach brak dostępności. Jednak innowacje w tej kategorii wpływają także na zwykłe telefony (np. ultracienkie zawiasy prowadzą do cieńszych zwykłych smartfonów, a pomysł małego ekranu powiadomień w „flipach” zainspirował tylny wyświetlacz w Xiaomi 17). To klasyczna krzywa adopcji technologii: składane smartfony być może nigdy nie zdominują rynku, ale napędzają konkurencję w segmencie premium i rozwój technologii.

4. Łańcuch dostaw i geopolityka: Przenosiny Apple do Indii, obchodzenie sankcji przez Huawei, a nawet europejskie działania regulacyjne (takie jak wymuszenie USB-C, które miało miejsce w 2024 roku, oraz możliwy nakaz stosowania baterii wymiennych przez użytkownika do 2027 roku) pokazują, że branża mobilna jest ściśle powiązana z polityką i globalną geopolityką. We wrześniu 2025 roku napięcia technologiczne na linii USA–Chiny wciąż się utrzymywały – podobno USA analizowały zaskakującą premierę 7nm układu 5G w Mate 60 Pro (w sierpniu) jako możliwe naruszenie sankcji. Huawei z kolei, podczas konferencji Connect pod koniec września, otwarcie zlekceważył USA, mówiąc „Zbudowaliśmy ekosystem całkowicie niezależny od USA.” [144]. Ten ekosystem obejmuje HarmonyOS, własny sklep z aplikacjami, a teraz także działania w zakresie projektowania układów scalonych (z chińskim producentem SMIC). Czy Huawei utrzyma tę niezależność, pozostaje kwestią otwartą, ale na razie doprowadziło to do realnej konkurencji na chińskim rynku oprogramowania (17% udziału HarmonyOS w rynku systemów operacyjnych wobec 16% iOS [145] – kto by pomyślał kilka lat temu, że iOS Apple będzie na trzecim miejscu w wyścigu systemów operacyjnych w Chinach? Różne wersje Androida wciąż prowadzą z ok. 66%, ale wzrost HarmonyOS jest znaczący). Z kolei Indie rosną nie tylko jako baza produkcyjna, ale także ogromny rynek – zainteresowanie eksportem iPhone’ów oraz sprzedażą smartfonów w Indiach (która ma powrócić do wzrostu) sprawia, że firmy coraz bardziej dostosowują strategie do Indii (np. współpraca Google z indyjskimi operatorami przy Pixelu, Xiaomi wprowadzające modele dedykowane na rynek indyjski itd.). W USA operatorzy promują przejście na eSIM, a regulatorzy tacy jak FCC starają się równoważyć tempo wdrażania 5G z obawami społeczności. 26 września nie przyniósł żadnej dużej nowej ustawy, ale mówi się, że na początku przyszłego roku unijny DMA (Digital Markets Act) może wymusić interoperacyjność iMessage i dostępność zewnętrznych sklepów z aplikacjami na iPhone’ach, co byłoby ogromną zmianą – warto to obserwować w 2026 roku.

5. Fuzje i przetasowania na rynku: Choć w dniach 25–26 września nie ogłoszono żadnej spektakularnej fuzji, warto zauważyć trend konsolidacji w telekomunikacji – Wielka Brytania zatwierdziła połączenie Vodafone–Three, tworząc tam nowego giganta (ogłoszone wcześniej w tym tygodniu) – oraz zacieśnianie współpracy producentów urządzeń (np. OnePlus coraz bardziej integruje się z działem R&D OPPO, w praktyce działając jako submarki, a HMD Global zaczyna produkować telefony Nokia w Europie, by przyciągnąć klientów dbających o bezpieczeństwo). Rynek telefonów komórkowych jest dynamiczny: mniejsze marki albo znajdują swoją niszę (zrównoważony rozwój Fairphone, designerski styl Nothing), albo są wypierane przez wielką piątkę (Apple, Samsung, Xiaomi, Oppo/Vivo, Transsion na rynkach rozwijających się). Zaobserwowaliśmy też pewne ruchy kadrowe: na przykład wieloletnia szefowa działu designu Apple, Evans Hankey (następczyni Jony’ego Ive’a), odeszła na początku tego roku, a jej następczyni została wreszcie ogłoszona w tym miesiącu, a prezes Xiaomi odniósł się do obaw dotyczących powolnej ekspansji globalnej w wywiadzie 25 września, potwierdzając zaangażowanie w Europie mimo pojawiających się problemów geopolitycznych [146]. Te subtelniejsze zmiany wskazują na reorganizację firm, by sprostać nowej erze technologii (obejmującej AR/VR – w tym tygodniu niewiele o tym słychać, ale wydarzenie Meta Connect 27 września prawdopodobnie przyniosło nowe inteligentne okulary i zestawy VR, co zapowiada przyszłą rywalizację o „mobilną” uwagę wykraczającą poza telefony).

6. Nastroje konsumentów: Konsumenci wykazują mieszankę entuzjazmu dla innowacji i zmęczenia ciągłymi ulepszeniami. Z jednej strony bardzo cenione są takie cechy jak duże baterie, szybkie ładowanie i świetne aparaty – a marki dostarczają je w nadmiarze (co widać po licznych telefonach z bateriami 5000 mAh+ i aparatami 100+ MP, które stały się już normą). Z drugiej strony, obawy ekonomiczne sprawiają, że ludzie przeciętnie trzymają telefony dłużej (w wielu krajach już ponad 3 lata). Dlatego marki oferujące długie wsparcie (Apple, Samsung, Google) zyskują na popularności – ludzie chcą urządzenia na lata. Premiery i ogłoszenia z końca września są wyraźnie skierowane do tych, którzy chcą wydać na coś nowego lub lepszego: osoby podążające za modą zapragną telefonu Jimmy Choo Honor, łowcy specyfikacji wybiorą OnePlus z ogromną baterią i wysokim odświeżaniem, użytkownik nastawiony na produktywność może zainteresować się nadchodzącym ekranem prywatności Samsunga lub zestawem fotograficznym OPPO, a przeciętny użytkownik może dać się przekonać pomocnej AI, która ułatwia obsługę telefonu (jak funkcje Google). Analitycy powszechnie uważają, że najgorszy okres spadku na rynku smartfonów już minął – IDC prognozuje nawet średnioroczny wzrost na poziomie ~1,5% w latach 2024–2029, co oznacza, że rynek jest dojrzały, ale nie martwy. Obszary wzrostu to telefony premium, rynki wschodzące (gdzie wciąż są pierwsi nabywcy smartfonów) oraz nowe formy urządzeń.

Podsumowując, wiadomości z 25–26 września 2025 roku pokazują branżę w doskonałej kondycji na najwyższym poziomie. Mamy do czynienia z intensywną konkurencją napędzającą szybsze innowacje niż kiedykolwiek: Apple podwaja swoje kluczowe atuty (kontrola nad układami scalonymi, ekscytacja w sklepach detalicznych, a teraz także elastyczność produkcyjna), jednocześnie pracując nad słabościami (trwałość, otwartość na Indie); Samsung przesuwa granice w sprzęcie (wyświetlacze) i nadrabia zaległości w oprogramowaniu (AI, terminowe aktualizacje); Google redefiniuje możliwości oprogramowania w telefonie dzięki AI i testuje nowe formaty sprzętowe; Xiaomi/Oppo/OnePlus/Huawei/Honor nieustannie eksperymentują z designem i funkcjami, by prześcignąć ugruntowanych graczy i zdominować rynki Azji i Europy. Efekt końcowy? Konsumenci mogą oczekiwać, że sezon świąteczny 2025 i początek 2026 roku przyniosą najbardziej ekscytujące smartfony od lat. Składane modele, które zachwycają, klasyczne telefony mądrzejsze niż kiedykolwiek, a być może nawet pierwsze sygnały planowania 6G (zarówno UE, jak i Chiny rozpoczęły badania nad 6G – nie będzie to miało znaczenia przez kilka kolejnych lat, ale warto zauważyć, że podwaliny już powstają). Jak ujął to Francisco Jeronimo z IDC, „kategoria składanych urządzeń szybko dojrzewa i przełamuje bariery” [147] – to odczucie można odnieść do całej branży mobilnej. Bariery powolnych innowacji, powtarzalnych aktualizacji, są przełamywane przez ostrą konkurencję i nowe technologie, takie jak AI i elastyczne wyświetlacze. To ekscytujący czas dla obserwatorów rynku telefonów komórkowych, co potwierdzają wydarzenia z końca września 2025: to wcale nie jest stagnacyjny rynek, lecz taki, który szykuje się do swojego kolejnego wielkiego skoku.

Źródła:

  • Reuters – Premiera iPhone’a 17 przyciąga setki osób w Pekinie; analitycy oczekują wzrostu w Chinach [148] [149]
  • MacRumors – Apple rozszerza produkcję iPhone’a 17 w Indiach, wysyła z Indii towary o wartości 7,5 mld USD w okresie kwiecień–lipiec [150] [151]
  • Tom’s Guide – Wycieki dotyczące Samsung Galaxy S26 Ultra: M14 OLED z technologią CoE, „magiczny” ekran prywatności w One UI 8.5 [152] [153]
  • Android Authority – Wycieki dotyczące One UI 8.5: nowe AI Meeting, Smart Clipboard, skrót multi-AI i design podobny do iOS [154] [155]
  • Moneycontrol Tech – HarmonyOS firmy Huawei z 17% udziałem w Chinach (Q2 2025), wypowiedź przedstawiciela o niezależnym ekosystemie [156] [157]
  • Gadgets360/NDTV – Xiaomi prezentuje HyperOS 3 z HyperIsland i funkcjami AI, seria Xiaomi 17 z Magic Back Screen [158] [159]
  • Android Central – Wycieki dotyczące OnePlus 15: bateria 7 300 mAh, design w stylu Pixela, koniec współpracy z Hasselblad (silnik DetailMax) [160] [161]
  • NotebookCheck – OPPO Find X9 Pro otrzyma zestaw aparatów Hasselblad z zewnętrznym obiektywem do zoomu 200 mm, potwierdza OPPO [162] [163]
  • TechRadar – Honor Magic V Flip 2 edycja Jimmy Choo wprowadzona na rynek z baterią 5 500 mAh (największa w klapkach) i aparatem 200 MP [164] [165]
  • IDC / Communications Today – Prognoza rynku smartfonów 2025: +1% dostaw, +5% średniej ceny sprzedaży; 370 mln telefonów AI w 2025 (30%); składane będą rosnąć, ale pozostaną poniżej 3% udziału [166] [167]
Transparent Phone Hands-On – The Future is Here! 🔥

References

1. www.bez-kabli.pl, 2. www.reuters.com, 3. www.bez-kabli.pl, 4. www.tomsguide.com, 5. www.tomsguide.com, 6. www.tomsguide.com, 7. www.business-standard.com, 8. www.business-standard.com, 9. store.google.com, 10. www.macrumors.com, 11. www.techradar.com, 12. www.gadgets360.com, 13. www.gadgets360.com, 14. www.notebookcheck.net, 15. www.notebookcheck.net, 16. www.notebookcheck.net, 17. www.notebookcheck.net, 18. www.gadgets360.com, 19. www.gadgets360.com, 20. www.androidcentral.com, 21. www.androidcentral.com, 22. www.androidcentral.com, 23. www.notebookcheck.net, 24. www.notebookcheck.net, 25. www.huaweicentral.com, 26. www.huaweicentral.com, 27. www.huaweicentral.com, 28. www.moneycontrol.com, 29. www.moneycontrol.com, 30. www.moneycontrol.com, 31. www.bez-kabli.pl, 32. www.techradar.com, 33. www.techradar.com, 34. www.bez-kabli.pl, 35. www.bez-kabli.pl, 36. www.bez-kabli.pl, 37. www.communicationstoday.co.in, 38. www.bez-kabli.pl, 39. www.bez-kabli.pl, 40. www.bez-kabli.pl, 41. www.communicationstoday.co.in, 42. www.communicationstoday.co.in, 43. www.communicationstoday.co.in, 44. www.communicationstoday.co.in, 45. www.communicationstoday.co.in, 46. www.communicationstoday.co.in, 47. www.communicationstoday.co.in, 48. www.communicationstoday.co.in, 49. www.communicationstoday.co.in, 50. www.bez-kabli.pl, 51. www.bez-kabli.pl, 52. www.bez-kabli.pl, 53. www.bez-kabli.pl, 54. www.bez-kabli.pl, 55. www.reuters.com, 56. www.bez-kabli.pl, 57. www.bez-kabli.pl, 58. www.bez-kabli.pl, 59. www.reuters.com, 60. www.reuters.com, 61. www.reuters.com, 62. www.reuters.com, 63. www.bez-kabli.pl, 64. www.bez-kabli.pl, 65. www.bez-kabli.pl, 66. www.bez-kabli.pl, 67. www.bez-kabli.pl, 68. www.bez-kabli.pl, 69. www.bez-kabli.pl, 70. www.bez-kabli.pl, 71. www.bez-kabli.pl, 72. finance.yahoo.com, 73. www.tomsguide.com, 74. www.tomsguide.com, 75. www.tomsguide.com, 76. www.tomsguide.com, 77. www.tomsguide.com, 78. www.tomsguide.com, 79. www.tomsguide.com, 80. www.tomsguide.com, 81. www.tomsguide.com, 82. www.business-standard.com, 83. www.business-standard.com, 84. www.androidauthority.com, 85. www.androidauthority.com, 86. www.business-standard.com, 87. www.communicationstoday.co.in, 88. www.business-standard.com, 89. www.business-standard.com, 90. www.bez-kabli.pl, 91. www.bez-kabli.pl, 92. www.bez-kabli.pl, 93. www.bez-kabli.pl, 94. news.samsung.com, 95. www.macrumors.com, 96. www.macrumors.com, 97. www.macrumors.com, 98. www.macrumors.com, 99. www.macrumors.com, 100. www.macrumors.com, 101. www.macrumors.com, 102. www.macrumors.com, 103. www.macrumors.com, 104. www.macrumors.com, 105. store.google.com, 106. www.techradar.com, 107. www.gadgets360.com, 108. www.gadgets360.com, 109. www.reddit.com, 110. blog.google, 111. www.macrumors.com, 112. www.notebookcheck.net, 113. www.notebookcheck.net, 114. www.notebookcheck.net, 115. www.notebookcheck.net, 116. www.notebookcheck.net, 117. www.gadgets360.com, 118. www.moneycontrol.com, 119. www.moneycontrol.com, 120. www.moneycontrol.com, 121. www.business-standard.com, 122. www.mi.com, 123. www.androidcentral.com, 124. www.androidcentral.com, 125. www.androidcentral.com, 126. www.androidcentral.com, 127. www.androidcentral.com, 128. www.androidcentral.com, 129. www.notebookcheck.net, 130. www.notebookcheck.net, 131. www.notebookcheck.net, 132. www.notebookcheck.net, 133. www.notebookcheck.net, 134. www.moneycontrol.com, 135. www.notebookcheck.net, 136. www.communicationstoday.co.in, 137. www.communicationstoday.co.in, 138. www.communicationstoday.co.in, 139. www.communicationstoday.co.in, 140. www.communicationstoday.co.in, 141. www.bez-kabli.pl, 142. www.communicationstoday.co.in, 143. www.communicationstoday.co.in, 144. www.moneycontrol.com, 145. www.moneycontrol.com, 146. www.moneycontrol.com, 147. www.communicationstoday.co.in, 148. www.reuters.com, 149. www.reuters.com, 150. www.bez-kabli.pl, 151. www.bez-kabli.pl, 152. www.tomsguide.com, 153. www.tomsguide.com, 154. www.business-standard.com, 155. www.androidauthority.com, 156. www.moneycontrol.com, 157. www.moneycontrol.com, 158. www.gadgets360.com, 159. www.notebookcheck.net, 160. www.androidcentral.com, 161. www.androidcentral.com, 162. www.notebookcheck.net, 163. www.notebookcheck.net, 164. www.techradar.com, 165. www.techradar.com, 166. www.communicationstoday.co.in, 167. www.communicationstoday.co.in

Latest Posts

Don't Miss

Bitcoin Near $120K, Altcoins Soar as New Crypto Law Sparks Market Frenzy – July 27–28, 2025 Crypto Roundup

Bitcoin blisko 120 tys. dolarów, altcoiny szybują w górę po nowym prawie kryptowalutowym – Podsumowanie rynku kryptowalut 27–28 lipca 2025

Ustawa GENIUS została podpisana przez prezydenta Donalda Trumpa, co stanowi
Does Putin Use Body Doubles? The Truth Behind the Rumors

Czy Putin używa sobowtórów? Prawda stojąca za plotkami

W sierpniu 2000 r. szef Federalnej Służby Ochrony Rosji, Jewgienij