Domyślne aplikacje w Twoim telefonie szpiegują Cię — oto jak odzyskać prywatność

23 października, 2025
Your Phone’s Default Apps Are Spying on You — Here’s How to Reclaim Your Privacy
  • Na Androidzie podstawowe usługi Google (Sklep Play/Usługi Google Play) „po cichu zapisują reklamowe i inne śledzące pliki cookie” na telefonach bez pytania o zgodę [1].
  • Eksperci z Uniwersytetu Aalto ostrzegają, że wbudowane aplikacje Apple (Safari, Siri itd.) zbierają dane „nawet jeśli są wyłączone”, co sprawia, że prywatność na iPhonie jest „praktycznie niemożliwa” [2].
  • UE nałożyła na Apple grzywnę w wysokości 500 milionów euro w kwietniu 2025 roku za blokowanie alternatywnych sklepów z aplikacjami i przeglądarek na mocy Aktu o Rynkach Cyfrowych [3].
  • Rośnie liczba projektów systemów operacyjnych skupionych na prywatności: GrapheneOS nawiązuje współpracę z dużym producentem OEM, aby dotrzeć do większej liczby urządzeń [4], a Murena SHIFTphone 8 (z systemem /e/OS) został wprowadzony na rynek z fizycznym wyłącznikiem sprzętowym do całkowitego odcięcia czujników [5].
  • Szeroko polecane aplikacje open-source to m.in. Signal (szyfrowane wiadomości) [6], Firefox (przeglądarka), ProtonMail (e-mail, >100 mln użytkowników [7]) oraz Bitwarden (menedżer haseł) [8].
Użytkownicy smartfonów często zakładają, że aplikacje preinstalowane na Androidzie lub iPhonie szanują ich prywatność. W rzeczywistości, wbudowane aplikacje Google i Apple zbierają ogromne ilości danych z założenia. Badacze cyberbezpieczeństwa i obrońcy prywatności wielokrotnie ostrzegali, że domyślne narzędzia telefoniczne szpiegują cię. Na przykład, badanie z 2025 roku przeprowadzone przez Trinity College Dublin wykazało, że Sklep Play Google i Usługi Google Play po cichu umieszczają reklamowe „ciasteczka” i identyfikatory urządzeń na telefonach z Androidem bez zgody użytkownika [9]. Na iPhone’ach Janne Lindqvist z Uniwersytetu Aalto informuje, że aplikacje takie jak Safari, Siri, a nawet FaceTime nadal zbierają informacje w tle – „ponieważ te aplikacje są zintegrowane z platformą, pozbycie się ich jest praktycznie niemożliwe[10]. Krótko mówiąc, domyślne aplikacje często wyciekają osobiste nawyki, lokalizacje i wzorce użytkowania z powrotem na serwery Big Tech.

Jak Big Tech zbiera twoje dane

Zarówno Google, jak i Apple zbierają dane przez swoje fabryczne aplikacje. Ekosystem Androida Google jest głęboko zintegrowany z kontami Google. Nawet jeśli nigdy nie uruchomisz Chrome ani Gmaila, Usługi Google Play są stale „uruchomione” na urządzeniu i umieszczają pliki śledzące powiązane z trwałym identyfikatorem Androida [11]. Mogą one być używane do profilowania cię w różnych aplikacjach. Mapy Google rejestrują twoje podróże (jeśli Historia lokalizacji jest włączona), a Chrome synchronizuje dane przeglądania z twoim kontem Google. Ostatni wyrok sądu w USA uznał Google za odpowiedzialne za zbieranie danych użytkowników pomimo wyłączonych ustawień prywatności: osadzone narzędzia analityczne Google w aplikacjach takich jak Uber i Instagram nadal przesyłały dane o lokalizacji i zachowaniu [12]. Rzecznik Google bronił tej praktyki, twierdząc, że dane użytkowników były „nieosobowe, pseudonimowe” i że wyrok „nie rozumie, jak działają nasze produkty” [13].

iOS firmy Apple jest często przedstawiany jako bardziej prywatny, ale jego domyślne aplikacje nadal zbierają dane. Apple twierdzi, że Inteligentna Ochrona Śledzenia w Safari domyślnie blokuje śledzące skrypty między stronami [14], ale własne usługi Apple (takie jak iCloud i Siri) wykorzystują Twoje informacje do różnych funkcji. Źródła wewnętrzne zauważają, że Siri może „zbierać dane w tle z innych aplikacji” nawet gdy ją wyłączysz [15] [16]. W 2025 roku Apple zapłaciło 95 milionów dolarów, aby zakończyć proces po tym, jak użytkownicy twierdzili, że Siri „podsłuchuje użytkowników bez ich zgody” [17]. Podobnie, kopie zapasowe iCloud oraz synchronizacja zdjęć wymagają, by użytkownicy powierzali dane serwerom Apple, gdzie firma może je skanować pod kątem takich rzeczy jak CSAM (choć z silnym szyfrowaniem). Organizacje konsumenckie pozwały Apple za „uwięzienie” klientów w iCloud poprzez utrudnianie przenoszenia danych [18]. Krótko mówiąc, wbudowane aplikacje Apple nie są „zaporami ogniowymi” – zbierają i udostępniają dane w ramach usług Apple, chyba że podejmiesz nadzwyczajne środki.

Eksperci biją na alarm

Eksperci technologiczni podkreślają, że poleganie na domyślnych aplikacjach wiąże się z kompromisami. Janne Lindqvist (Uniwersytet Aalto) stwierdza wprost, że ukrycie danych na iOS „jest praktycznie niemożliwe”, ponieważ Safari, Siri, Family Sharing i inne aplikacje Apple są zawsze aktywne [19]. Prof. Doug Leith (Trinity College) podobnie ostrzega, że „Usługi Google Play … po cichu zapisują pliki cookie reklamowe i śledzące na telefonach ludzi” bez ich zgody [20]. Ci niezależni badacze powtarzają ostrzeżenia obrońców prywatności (np. Privacy International, EFF), że nowoczesne smartfony są zasadniczo urządzeniami do nadzoru, chyba że zostaną celowo zablokowane. W UE regulatorzy podjęli działania: w 2025 roku Komisja Europejska nałożyła na Apple grzywnę w wysokości 500 milionów euro za stosowanie nieuczciwych zasad, które „odbierają wolny wybór” poprzez uniemożliwienie deweloperom aplikacji linkowania do innych sklepów [21]. Tymczasem w USA Departament Sprawiedliwości pozywa Apple za naruszenia przepisów antymonopolowych właśnie za takie zachowanie „strażnika smartfonów” [22] (ograniczanie przeglądarek, płatności itp.). Nawet największe firmy technologiczne są pod lupą: Google otrzymało we wrześniu 2025 roku wyrok w pozwie zbiorowym na 425 milionów dolarów za naruszenie kalifornijskiego prawa o prywatności, ponieważ jego narzędzia reklamowe w aplikacjach zbierały dane użytkowników mimo wyłączonego śledzenia [23].

Typowi winowajcy: które aplikacje Cię śledzą?

Niektóre z najbardziej powszechnych domyślnych aplikacji są szczególnie inwazyjne pod względem prywatności. Google Maps śledzi lokalizację w czasie rzeczywistym – wielu użytkowników dopiero po sprawdzeniu funkcji Oś czasu zdaje sobie sprawę, jak dużo historii tras jest zapisywanych. Chrome zapisuje każde wyszukiwanie i odwiedzaną stronę podczas zalogowania do Google (w celu synchronizacji), podczas gdy Firefox lub Brave tego nie robią. Na iPhonie Safari może maskować Twój adres IP i blokować śledzenie reklam, ale synchronizacja Apple przesyła zakładki i historię Safari do iCloud (Apple twierdzi, że jest to szyfrowane end-to-end [24]). iCloud Drive i Zdjęcia również nieustannie przesyłają Twoje dokumenty i obrazy do chmury Apple; to wygodne, ale oznacza, że Apple ma dostęp do metadanych (i może je ponownie zaszyfrować lub analizować). Siri i Dyktowanie wysyłają polecenia głosowe do Apple w celu przetworzenia (najnowsze zasady pozwalają zrezygnować z przechowywania nagrań, ale kiedyś fragmenty audio były wysyłane do podwykonawców).

Poza przeglądarkami i chmurą, niektóre aplikacje systemowe zbierają dane w zaskakujący sposób. Na przykład domyślne aplikacje Pogoda, Wiadomości lub Kiosk z wiadomościami często pobierają reklamy od firm trzecich lub śledzą Twoje nawyki czytelnicze. Za każdym razem, gdy korzystasz z aplikacji Giełda lub Zdrowie, Apple może wnioskować o Twoich zainteresowaniach lub trendach zdrowotnych. Na Androidzie aplikacje Google Telefon, Kontakty i Wiadomości zapisują metadane połączeń/SMS (czas, odbiorca) w systemie Google, chyba że je wyłączysz – nawet wtedy Usługi Google Play mogą zachować podsumowanie. Ogólnie rzecz biorąc, każda aplikacja z logowaniem Google lub Apple prawdopodobnie raportuje dane o użyciu do analityki lub personalizacji.

Przełącz się na aplikacje przyjazne prywatności

Dobrą wiadomością jest to, że wiele domyślnych aplikacji możesz zastąpić alternatywami open-source, szanującymi prywatność, które działają równie dobrze:

  • Signal (iOS/Android) – szyfrowany komunikator polecany jako „najlepszy w swojej klasie” pod względem prywatności [25]. Używa szyfrowania end-to-end we wszystkich rozmowach i nigdy nie przechowuje metadanych na swoich serwerach (tylko Twój numer telefonu).
  • Firefox – przeglądarka Mozilli domyślnie blokuje trackery i pozwala logować się bez zbierania danych. Jest w pełni open source. (Brave to inna przeglądarka dbająca o prywatność, z wbudowaną blokadą reklam.)
  • ProtonMail – szyfrowana poczta e-mail z siedzibą w Szwajcarii. Ponad 100 milionów użytkowników korzysta z usług Proton [26]. Poczta jest szyfrowana w modelu zero-access, więc nawet Proton nie może jej odczytać, a reklam nie ma.
  • Bitwarden – w pełni open-source menedżer haseł [27]. Twoje hasła są szyfrowane end-to-end, a kod jest publiczny na GitHubie, więc bezpieczeństwo można niezależnie zweryfikować.
  • DuckDuckGo – wyszukiwarka (i przeglądarka mobilna) z silną blokadą trackerów. Odmawia profilowania użytkownika i sprzedaży danych z wyszukiwań.
  • F-Droid – alternatywny sklep z aplikacjami na Androida, oferujący wyłącznie aplikacje wolne/open-source (FOSS). Publikuje kod źródłowy i jest audytowany przez wolontariuszy. (Instrukcje pobierania na stronie F‑Droid [28].)
  • Inne: Do map wypróbuj OsmAnd lub Maps.Me (na bazie OpenStreetMap). Do kalendarza i kontaktów użyj Nextcloud lub DAVx⁵ z dostawcą dbającym o prywatność. Do przechowywania w chmurze rozważ SpiderOak lub Dropbox z szyfrowaniem Cryptomator.
Wszystkie te alternatywy mają miliony użytkowników i aktywne społeczności. Zazwyczaj nie przesyłają Twoich danych, chyba że wyraźnie zsynchronizujesz lub wykonasz ich kopię zapasową. Na przykład Mozilla informuje, że telemetria Firefoksa jest bardzo ograniczona i opcjonalna. Signal i ProtonMail oferują darmowe wersje, więc nie musisz płacić, aby chronić swoją prywatność. Przełączenie się często zajmuje tylko kilka kliknięć: możesz zainstalować Firefoksa na iOS i ustawić go jako domyślną przeglądarkę (dzięki ostatnim aktualizacjom systemu), a na Androidzie możesz wyłączyć Chrome i wybrać nową przeglądarkę jako domyślną. Podobnie, możesz przekierować linki e-mailowe do ProtonMail zamiast Apple Mail. Strona internetowa Signal zawiera łatwe przewodniki na start, a na stronie Bitwarden znajduje się kod źródłowy do wglądu [29].

Mobilne systemy operacyjne zorientowane na prywatność

Oprócz aplikacji pojawiają się całe mobilne systemy operacyjne, które mają na celu wyeliminowanie Wielkiej Technologii. Projekty takie jak GrapheneOS i /e/OS oferują wzmocnione alternatywy dla Androida. GrapheneOS (open source) usuwa usługi Google i dodaje dodatkowe piaskownice; jest znany z działania na telefonach Google Pixel. Ostatnie wiadomości pokazują, że GrapheneOS współpracuje z dużym producentem OEM Androida, aby wprowadzić swój system na nowe flagowe urządzenia [30]. Tymczasem /e/OS (dawniej „eelo”) to fork Androida bez Google, który „obiecuje nie śledzić Cię ani nie sprzedawać Twoich danych” [31]. /e/ zawiera zestaw aplikacji bez Google i można go zainstalować na wielu urządzeniach; możesz nawet kupić Murena SHIFTphone 8, telefon z Androidem nastawiony na prywatność, który działa na /e/OS i ma fizyczny wyłącznik do natychmiastowego odcięcia mikrofonu i kamery [32]. Te projekty systemów operacyjnych są wciąż niszowe i wymagają pewnej wiedzy technicznej (sideloading, odblokowywanie bootloaderów), ale dla osób dbających o prywatność oferują sposób na ucieczkę od duopolu Google/Apple. (Inne projekty to CalyxOS i LineageOS dla Androida, a nawet oparte na Linuksie UBports lub Ubuntu Touch dla bardzo zaawansowanych użytkowników.)

Podejmij proste kroki, aby ograniczyć wycieki danych

Nie musisz rezygnować ze wszystkich funkcji, aby ograniczyć śledzenie. Nawet bez instalowania nowych aplikacji, skonfiguruj swój obecny telefon pod kątem większej prywatności: wyłącz niechciane uprawnienia i usługi lokalizacji oraz odmawiaj aplikacjom dostępu do kamery/mikrofonu, jeśli nie jest to potrzebne. Na Androidzie przejdź do Ustawienia → Aplikacje i wyłącz lub odinstaluj niepotrzebne aplikacje Google (YouTube, Filmy Play itd.). W ustawieniach konta Google możesz wstrzymać Historię lokalizacji i personalizację reklam. Na iPhonie wyłącz sugestie Siri i analitykę w Ustawieniach→Prywatność oraz wyłącz śledzenie ważnych lokalizacji. Do codziennego przeglądania i wyszukiwania używaj trybów prywatnych/incognito lub przeglądarki DuckDuckGo. Zawsze aktualizuj system operacyjny do najnowszej wersji (luki bezpieczeństwa są rutynowo naprawiane w nowych wersjach).

Eksperci zalecają również praktykowanie „cyfrowej higieny”: sprawdzaj, do jakich danych każda aplikacja ma dostęp, używaj silnych, unikalnych haseł (w menedżerze takim jak Bitwarden) i włącz uwierzytelnianie dwuskładnikowe. Unikaj instalowania aplikacji spoza oficjalnych sklepów, chyba że jest to absolutnie konieczne. Jeśli musisz korzystać z publicznej sieci, uruchom VPN, aby zaszyfrować swój ruch. Firmy zajmujące się bezpieczeństwem zwracają uwagę, że żaden smartfon nie jest nieśledzalny, ale poprzez ograniczenie uprawnień i wybór narzędzi open-source, znacznie zmniejszasz ilość danych, które ujawniasz [33].

Jak zauważa jeden ze specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, śledzenie mobilne często wykracza poza jedno urządzenie – Twoja aktywność na dowolnej platformie zasila profil reklamowy Google/Apple. Jednak zgadzają się: stosowanie podstawowej cyfrowej higieny (uprawnienia, aktualizacje, zaufane aplikacje) bardzo pomaga [34]. W praktyce dziesiątki aplikacji szanujących prywatność dorównują dziś lub przewyższają domyślne odpowiedniki pod względem funkcji. Na przykład ProtonMail oferuje niezawodny push email, Signal obsługuje grupy i notatki głosowe, a biblioteka F-Droid zawiera stabilne wersje wielu popularnych narzędzi.

Wniosek: Jeśli zależy Ci na prywatności, traktuj swój telefon jak komputer osobisty – ogranicz domyślne ustawienia i instaluj tylko zaufane oprogramowanie. Zamiana aplikacji Google’a lub Apple’a na alternatywy open-source może początkowo wydawać się dodatkową pracą, ale przełamuje „monopol na dane”, jaki Big Tech ma nad Twoim urządzeniem. Wraz z rosnącą presją regulacyjną i pojawieniem się nowych narzędzi, użytkownicy mają teraz realne alternatywy. Świadomie wybierając aplikacje i systemy operacyjne dbające o prywatność, możesz odzyskać kontrolę nad swoimi danymi bez utraty funkcjonalności.

Źródła: Doniesienia prasowe i analizy ekspertów, w tym badania Uniwersytetu Aalto i Trinity College [35] [36], Reuters i AP na temat działań regulacyjnych wobec Google/Apple [37] [38], media technologiczne i oficjalne strony dotyczące aplikacji i systemów operacyjnych dbających o prywatność [39] [40] [41] [42] [43]. Pokazują one aktualne (2025) problemy z prywatnością w smartfonach oraz otwartoźródłowe rozwiązania zalecane przez specjalistów ds. bezpieczeństwa.

Smartphone Security: How to Protect Your Phone Privacy

References

1. www.tcd.ie, 2. www.nasdaq.com, 3. apnews.com, 4. www.androidauthority.com, 5. e.foundation, 6. www.mozillafoundation.org, 7. proton.me, 8. bitwarden.com, 9. www.tcd.ie, 10. www.nasdaq.com, 11. www.tcd.ie, 12. www.reuters.com, 13. www.reuters.com, 14. www.apple.com, 15. www.nasdaq.com, 16. www.nasdaq.com, 17. www.economicliberties.us, 18. www.economicliberties.us, 19. www.nasdaq.com, 20. www.tcd.ie, 21. apnews.com, 22. www.economicliberties.us, 23. www.reuters.com, 24. www.apple.com, 25. www.mozillafoundation.org, 26. proton.me, 27. bitwarden.com, 28. f-droid.org, 29. bitwarden.com, 30. www.androidauthority.com, 31. itsfoss.com, 32. e.foundation, 33. www.eset.com, 34. www.eset.com, 35. www.nasdaq.com, 36. www.tcd.ie, 37. apnews.com, 38. www.reuters.com, 39. www.mozillafoundation.org, 40. proton.me, 41. bitwarden.com, 42. www.androidauthority.com, 43. e.foundation

Technology News

  • Instagram adds Watch History for Reels to revisit watched videos
    October 25, 2025, 1:44 AM EDT. Instagram is rolling out Watch History, a new feature that lets you go back and find Reels you've previously watched. Access it under Profile → Settings → Your Activity → Watch History. You can sort by date, the past week or month, or set a custom range, and you can remove items from history. The feature mirrors TikTok's option but adds flexibility with chronological or reverse chronological views and filtering by author. It eliminates the need for workaround methods like downloading data to recover watched videos and keeps Instagram Reels on par with competitors. Meta has been expanding Reels with features already available on rival apps, including series links and Picture-in-Picture viewing.
  • World's Thinnest E-Ink Tablet with GPT-5 Built-In: iFLYTEK AINOTE 2 at 4.2mm
    October 25, 2025, 1:40 AM EDT. iFLYTEK's AINOTE 2 is the world's thinnest E-Ink tablet at 4.2 mm, Guinness-recognized, weighing 295 g. It uses a 10.65-inch, 300 PPI E-Ink display with a Wacom-powered stylus (4096 pressure levels, sub-20 ms latency, 8 brush styles) for a paper-like writing experience. GPT-5 integration powers real-time transcription in 16 languages, instant 11-language translation, and handwriting-to-text across 133 languages, with AI-generated meeting summaries that capture key points and actions. It learns your workflow and suggests organization tips. All data syncs securely to AWS cloud storage. Features include 80+ customizable note templates, native mind mapping, split-screen, Smart Quick Bar, a 4000 mAh battery, and Android 14 with Google Play for installing productivity apps.
  • Instagram Adds Reels Watch History to Revisit Previously Viewed Videos
    October 25, 2025, 1:38 AM EDT. Instagram now lets you revisit previously watched Reels with a dedicated watch history feature. Access it by going to your profile, tapping the three lines, selecting Your Activity, and opening the new Watch history section. The feature lets you sort by newest or oldest and filter by date ranges (past week, month, all dates, or a custom range) and by author. You can also remove individual items to keep your history clean. Adam Mosseri highlighted the change in a recent post, bringing a long-awaited tool to help users rediscover videos without endless scrolling.
  • Plants vs. Zombies: Replanted sparks fan backlash over features, price, and AI-art allegations
    October 25, 2025, 1:36 AM EDT. Plants vs. Zombies: Replanted hits PC with mixed signals: while PC Gamer's Chris Livingston praised the update, Steam users skew negative due to missing dynamic music, no online multiplayer, and unverified AI-generated or upscaled art claims. The remaster costs $20 on Steam, while the original Game of the Year Edition (GOTY) remains available for around $5-$1 on sale, prompting questions about value. The piece notes the franchise's history and fan devotion, then contrasts the polished visuals and nostalgia of Replanted with the GOTY edition's similar gameplay and crisper 4:3 view. Debates over attention to detail and what makes a worthy remaster reflect the risks of reviving a beloved classic.
  • Instagram adds a watch history for Reels to resurface viewed videos
    October 25, 2025, 1:34 AM EDT. Instagram is rolling out a new watch history for Reels, announced by Adam Mosseri, to help you rediscover videos you've already watched. The feature tracks viewed Reels and lets you sort by newest or oldest, jump to a specific date or date range, and filter by the account that posted the video. You'll find it under Settings > Your activity > Watch history. By rediscovering forgotten clips after an accidental tap or app refresh, it aims to make discovery less frustrating and ensure you can return to something you meant to revisit.

Don't Miss