- Karta Express Transit Card pojawia się w Google Wallet, umożliwiając płacenie za przejazdy bez odblokowywania telefonu – to zmiana na lepsze dla każdego, kto miał problem z obsługą urządzenia przy bramce autobusu lub metra [1].
- Dedykowana metoda płatności za transport publiczny: Będziesz mógł ustawić osobną domyślną kartę tylko do komunikacji miejskiej, inną niż Twoja codzienna karta płatnicza [2]. Oznacza to koniec przewijania wielu kart lub aplikacji w pośpiechu na pociąg.
- Płatność zbliżeniowa jak w trybie Express Apple Pay: Google dogania Apple i Samsunga, które od dawna oferują funkcje „Express Transit” do natychmiastowych płatności za przejazdy bez kodów dostępu [3]. Nowa aktualizacja niweluje tę różnicę, sprawiając, że dojazdy na Androidzie są tak samo płynne jak na iPhonie.
- Równowaga między bezpieczeństwem a wygodą: Wcześniej Google zwiększył bezpieczeństwo, wymagając odblokowania urządzenia przy każdej płatności zbliżeniowej (koniec z „po prostu przyłóż dla małych kwot”) – co frustrowało niektórych użytkowników [4] [5]. Express Transit Card przywraca wygodę w bezpieczny sposób, omijając odblokowanie tylko dla wybranej karty transportowej, przy zachowaniu bezpieczeństwa innych płatności [6].
- Więcej ulepszeń Wallet na horyzoncie: Ta zmiana w transporcie to część szerszych działań Google na rzecz ulepszenia Wallet. Aktualizacje podróży w czasie rzeczywistym, poprawki płatności na urządzeniach noszonych oraz silniejsze zabezpieczenia również są wprowadzane, przekształcając Google Wallet w poważnego rywala dla Apple Pay [7] [8].
Express Transit Card: Bez odblokowania telefonu podczas przejazdu
Google przygotowuje się do wyeliminowania jednej z największych bolączek osób dojeżdżających do pracy: konieczności odblokowywania telefonu i przeszukiwania kart płatniczych tylko po to, by zapłacić za przejazd komunikacją miejską. Według analizy aplikacji przeprowadzonej przez Android Authority, najnowsza wersja Google Wallet zawiera nadchodzącą funkcję o nazwie „Express Transit Card”, która pozwoli zapłacić za transport publiczny przez przyłożenie telefonu bez konieczności jego odblokowywania [9]. W praktyce będziesz mógł wyznaczyć jedną ze swoich kart kredytowych lub debetowych w Google Wallet jako dedykowaną kartę do komunikacji miejskiej, oddzielną od domyślnej karty do zakupów [10]. Gdy ta funkcja zostanie uruchomiona, płacenie za przejazd autobusem lub pociągiem będzie tak proste, jak wybudzenie telefonu i przyłożenie go do bramki – bez potrzeby wpisywania PIN-u, odcisku palca czy rozpoznawania twarzy [11]. Wystarczy przyłożyć i iść.
Ta aktualizacja bezpośrednio rozwiązuje codzienną niedogodność, z którą boryka się wielu użytkowników. Obecnie, jeśli masz kilka kart w Google Wallet i chcesz użyć konkretnej do komunikacji miejskiej, to trochę skomplikowane. Zazwyczaj musisz odblokować telefon, otworzyć aplikację Wallet, przewinąć, aby znaleźć odpowiednią kartę, a następnie przyłożyć do płatności – i powtarzać to za każdym razem, gdy korzystasz z przejazdu [12]. To rytuał, który może być uciążliwy, gdy spieszysz się przez zatłoczoną stację lub kolejkę do autobusu. Nic dziwnego, że ten schemat „odblokuj, przewiń i zapłać” został opisany jako najbardziej irytująca część korzystania z komunikacji miejskiej przez użytkowników Wallet [13]. Wprowadzając Express Transit Card, Google zasadniczo usuwa wszystkie te dodatkowe kroki. Ustawiasz preferowaną kartę do komunikacji raz, a potem wystarczy, że przyłożysz zablokowany telefon do obsługiwanego czytnika, a opłata zostanie pobrana natychmiast [14]. Koniec z szukaniem aplikacji czy używaniem biometrii w najmniej odpowiednim momencie.
Warto zauważyć, że osoby z branży technologicznej odkryły dowody na istnienie tej funkcji w kodzie aplikacji Google Wallet (wersja 25.43) jeszcze przed jakimkolwiek oficjalnym ogłoszeniem [15]. Wskazuje to, że Google aktywnie testowało ją za kulisami. Chociaż Google nie potwierdziło oficjalnie daty premiery, wiele źródeł podaje, że opcja Express Transit Card ma pojawić się wkrótce – najprawdopodobniej jako część nadchodzącej aktualizacji Androida lub Pixel Feature Drop [16]. Innymi słowy, pasażerowie mogą nie musieć długo czekać, zanim ich telefony z Androidem staną się tak przyjazne do podróżowania komunikacją miejską, jak bezdotykowa karta metra.
Dogonienie Apple i Samsunga jednym stuknięciem
Jeśli wszystko to brzmi znajomo, to dlatego, że użytkownicy Apple Pay i Samsung Wallet od lat korzystają z podobnych udogodnień w komunikacji miejskiej. „Express Transit” Apple (znany również jako Express Travel Card) to podstawowa funkcja iPhone’ów i Apple Watchy, pozwalająca pasażerom po prostu przyłożyć urządzenie do bramki bez Face ID, Touch ID ani kodu dostępu na przeszkodzie [17]. To uwielbiane udogodnienie w miastach takich jak Nowy Jork, Londyn czy Tokio, gdzie można przejść przez bramkę, po prostu zbliżając iPhone’a lub Apple Watcha – nawet jeśli urządzenie jest zablokowane lub niedawno się rozładowało (o ile spełnione są określone warunki). Samsung Wallet oferuje porównywalną funkcję dla użytkowników Galaxy, pozwalając im ustawić domyślną kartę komunikacji miejskiej do szybkich płatności w transporcie publicznym, bez potrzeby odblokowywania urządzenia [18]. Te tryby ekspresowych płatności to jeden z głównych powodów, dla których wielu pasażerów wybiera te platformy do codziennych podróży.
Do tej pory Google Wallet pozostawał w tyle za swoimi rywalami w tym zakresie. Brak funkcji ekspresowego przejazdu w Google był rażący, co w praktyce zmuszało użytkowników Androida do odblokowywania telefonu przy bramce lub noszenia fizycznej karty komunikacji miejskiej jako zapasowej opcji. Ta nadchodząca aktualizacja zmienia zasady gry i stawia Google Wallet na równi z głównymi konkurentami [19]. „Nadchodząca funkcja Google ‘Express Transit Card’ może odzwierciedlać funkcjonalność [Apple], umożliwiając użytkownikom po prostu przyłożenie urządzenia z Androidem w celu natychmiastowego pobrania opłaty za przejazd” – zauważa jeden z raportów, nazywając to „kluczowym krokiem w zmniejszaniu dystansu do odpowiedników z iOS” [20]. Mówiąc wprost, Google w końcu robi to, co trzeba, by wyrównać szanse w płatnościach mobilnych za transport publiczny. Może i spóźnili się na imprezę, ale lepiej późno niż wcale – zwłaszcza dla użytkowników Androida, którzy z zazdrością patrzyli, jak właściciele iPhone’ów bez problemu przechodzą przez bramki komunikacji miejskiej [21].
Wpływ tej zmiany może być znaczący w regionach, gdzie transport publiczny jest częścią codziennego życia. Wygoda w komunikacji miejskiej to nie tylko gadżet; często jest to czynnik decydujący o wyborze platformy płatniczej. Zrównując się z Apple i Samsungiem w tym zakresie, Google eliminuje kluczową przewagę, jaką mieli konkurenci na rynkach miejskich. „Ten ruch postrzegany jest jako kluczowy krok… mogący zwiększyć adopcję w miastach, gdzie transport publiczny jest codzienną koniecznością” – zauważa WebProNews, podkreślając, że nawet analitycy technologiczni uznają tę funkcję za kluczową dla konkurencyjności Google Wallet [22]. Krótko mówiąc, Google daje do zrozumienia, że nie chce, by Google Wallet był już drugim wyborem do płatności – nawet podczas jazdy pociągiem.
Równowaga między bezpieczeństwem a wygodą
Dążenie Google do usprawnienia płatności za transport publiczny następuje tuż po wysiłkach firmy mających na celu uczynienie Google Wallet bardziej bezpiecznym, nawet jeśli oznaczało to dodanie pewnych niedogodności. W rzeczywistości wcześniejsze zmiany w polityce przygotowały grunt pod to, dlaczego tryb Express Transit jest teraz tak mile widziany. Przez lata, w zależności od miejsca zamieszkania, Google Wallet (wcześniej Google Pay) pozwalał na dokonywanie drobnych płatności zbliżeniowych bez odblokowywania telefonu – podobnie jak fizyczna karta z funkcją zbliżeniową, np. przy kwotach poniżej 50 lub 100 dolarów. Na przykład w Europie i Kanadzie użytkownicy mogli płacić za drobne zakupy bez wprowadzania PIN-u lub używania odcisku palca [23]. To się zmieniło na początku 2024 roku, gdy Google zdecydowało się wymagać odblokowania urządzenia przy wszystkich płatnościach zbliżeniowych, niezależnie od kwoty, we wszystkich regionach [24] [25]. Nagle ta drobna wygoda pomijania odblokowania telefonu przy szybkiej kawie czy opłacie za autobus zniknęła. Google uzasadniło to jako podniesienie poziomu bezpieczeństwa – „bardziej bezpieczne, ale też bardziej frustrujące”, jak ujął to Android Central [26]. Rzeczywiście, cicho dodana na stronie wsparcia Google informacja ostrzegała: „Wkrótce Twoja karta kredytowa i debetowa nie zostanie obciążona za płatności detaliczne, chyba że niedawno użyłeś metody weryfikacji, takiej jak odcisk palca lub PIN.” [27]. W praktyce oznaczało to, że jeśli Twój telefon był nieaktywny przez kilka minut, przy każdej płatności zbliżeniowej musiałeś się uwierzytelnić, przy każdej transakcji. Użytkownicy w USA nie odczuli dużej różnicy (już wcześniej musieli odblokowywać telefon przy wszystkich płatnościach, z wyjątkiem może biletów komunikacji miejskiej) [28], ale wielu użytkowników międzynarodowych było zirytowanych utratą wygody, którą kiedyś mieli.
W czasach, gdy wprowadzano tę zmianę stawiającą bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, niektórzy sfrustrowani użytkownicy argumentowali, że Google powinno dać ludziom wybór pomiędzy wygodą a bezpieczeństwem przy drobnych płatnościach [29]. W końcu nie każdy odczuwał potrzebę tak rygorystycznych środków, a konieczność ciągłego potwierdzania tożsamości nawet przy błahych transakcjach wydawała się części użytkowników przesadą. „Wielu wydaje się zgadzać, że Google powinno pozostawić użytkownikowi końcowemu decyzję, czy wymagać odblokowania urządzenia przy każdej transakcji”, zauważył Brady Snyder z Android Central, opisując reakcje [30]. Dzięki nowej funkcji Express Transit Card Google niejako przywraca odrobinę tego wyboru użytkownikom – choć w bardzo ograniczonym i kontrolowanym zakresie. Nie będzie można zrezygnować z uwierzytelniania przy wszystkich płatnościach, ale będzie można to zrobić w przypadku opłat za przejazdy komunikacją miejską, jeśli się na to zdecydujesz. To rozsądny kompromis: codzienni pasażerowie odzyskują bezproblemowe doświadczenie szybkiego „tap and go”, podczas gdy bezpieczeństwo portfela pozostaje nienaruszone przy płatnościach o większej wartości, takich jak zakupy w sklepach.Wygląda na to, że Google wdraża to w przemyślany sposób, dbając o bezpieczeństwo. Tryb ekspresowy będzie dotyczył tylko jednej karty wyznaczonej do przejazdów i tylko na terminalach komunikacji miejskiej. Wszystko inne w Google Wallet pozostaje chronione przez zwykły ekran blokady lub biometrię. Co więcej, Google prawdopodobnie wdrożyło (lub wdroży) zabezpieczenia podobne do tych stosowanych przez Apple – na przykład upewniając się, że telefon jest włączony i był odblokowany niedawno lub nie był nieaktywny przez zbyt długi czas. „Obecne działania Google, w tym poprawka dotycząca komunikacji miejskiej, obejmują wielowarstwowe zabezpieczenia zapobiegające nieautoryzowanemu dostępowi bez utraty szybkości”, zauważa jeden z raportów o ewolucji Wallet [31]. Innymi słowy, Google doskonale zdaje sobie sprawę z klasycznego dylematu bezpieczeństwo kontra wygoda. Strategia firmy polega na tym, by dać użytkownikom wygodny skrót wtedy, gdy naprawdę ma to znaczenie (zdążenie na pociąg), ale w granicach, które chronią Twoje dane i finanse. Takie podejście zamienia to, co kiedyś było postrzegane jako „irytująca wada” Google Wallet [32], w zaletę: płatności za przejazdy będą zarówno szybkie jak i bezpieczne.
Ciągłe ulepszenia: od urządzeń ubieralnych po aktualizacje na żywo
Express Transit Card nie pojawia się w próżni – to część szerszego trendu szybkich ulepszeń Google Wallet w ciągu ostatniego roku. Odkąd Google ponownie uruchomiło Wallet (oddzielając go od Google Pay) i postawiło sobie za cel stworzenie kompleksowego portfela cyfrowego, aplikacja nieustannie zyskuje nowe funkcje. Najnowsze aktualizacje rozwiązały szereg problemów użytkowników i dodały przydatne możliwości, które wykraczają poza samo płacenie zbliżeniowo w sklepach.
Na przykład Google usprawnia działanie Wallet na smartwatchach z Wear OS. Jednym z irytujących problemów w Wear OS był błąd, który zmuszał niektórych użytkowników do wpisywania PIN-u za każdym razem, gdy próbowali zapłacić Google Wallet na swoim zegarku – co dalekie jest od „bezproblemowego” doświadczenia, jakiego można by oczekiwać od urządzenia na nadgarstku. To było zrozumiale irytujące: wyobraź sobie, że musisz za każdym razem męczyć się z malutką klawiaturą na tarczy zegarka przy każdej transakcji. Android Central zwrócił uwagę na ten problem, a Google odpowiedziało, wypuszczając poprawkę usuwającą uporczywe żądanie uwierzytelnienia na urządzeniach wearables [33]. Usuwając ten błąd, Google sprawiło, że płatności za pomocą smartwatcha z Wear OS stały się bliższe bezwysiłkowemu dotknięciu, do którego powinny dążyć – podobnie jak działa Apple Pay na Apple Watchu (który zazwyczaj prosi o PIN tylko raz po założeniu zegarka, a nie przy każdej transakcji).
Google Wallet zwiększa także swoją użyteczność, obsługując coraz więcej rodzajów kart i przepustek. W latach 2023–2024 Google dodało możliwość przechowywania cyfrowych dowodów tożsamości i praw jazdy (w wybranych stanach USA) oraz zaczęło obsługiwać takie rzeczy jak identyfikatory biurowe czy kluczyki do samochodu. Ostatnio Google umożliwiło nawet obsługę niestandardowych cyfrowych przepustek i dokumentów. Według analizy Android Police, Wallet radzi sobie teraz znacznie lepiej z niestandardowymi przepustkami, naprawiając wcześniejsze błędy, dzięki czemu wszystko – od kart lojalnościowych po bilety na wydarzenia – można przechowywać bez problemów [34]. Oznacza to, że Google Wallet coraz bardziej staje się aplikacją „wszystko w jednym” na „wszystko, co masz w portfelu”, a nie tylko na karty kredytowe – podobnie jak strategia Apple z Apple Wallet. Karty pokładowe, bilety na koncerty, zaświadczenia o szczepieniach, karnety na siłownię – cokolwiek chcesz, Google chce, by Wallet to przechowywał.
Kolejną nadchodzącą nowością jest głębsza integracja z systemem operacyjnym Android w zakresie informacji w czasie rzeczywistym. Android 16 (nadchodząca wersja Androida) wprowadza Live Updates, funkcję, która może przekazywać dane na żywo z aplikacji na ekran blokady lub wyświetlacz Always-On. Google Wallet ma z tego skorzystać, pokazując aktualne informacje o lotach i pociągach bezpośrednio w aplikacji Wallet lub poprzez powiadomienia [35]. W praktyce, jeśli dodałeś kartę pokładową lub bilet na pociąg do Google Wallet, aplikacja wkrótce będzie mogła automatycznie wyświetlać aktualizacje, takie jak zmiany bramki, opóźnienia czy godziny odjazdu – oszczędzając ci konieczność przeszukiwania maili od linii lotniczych czy aplikacji przewoźnika. To niewielka poprawa komfortu, ale docenią ją osoby często podróżujące. Google zasadniczo zamienia Wallet w towarzysza podróży, który nie tylko pozwala płacić, ale też informuje cię na bieżąco.
Wszystkie te poprawki i dodatki odzwierciedlają skoordynowany wysiłek Google, aby zwiększyć wygodę i wiarygodność Wallet. Konkurencja w tej dziedzinie jest zacięta, i Google doskonale o tym wie. Samsung zdobył uznanie za to, jak ściśle Samsung Wallet integruje się z telefonami i zegarkami Galaxy – na przykład oferując szybkie skróty płatności i solidną funkcjonalność offline, do której Google wciąż próbuje dorównać [36]. Siła ekosystemu Apple jest powszechnie znana – Wallet jest głęboko zintegrowany z iOS i domyślnie używany przez miliony użytkowników. W odpowiedzi Google wykorzystuje zalety własnego ekosystemu. Fakt, że Google Wallet działa na telefonach z Androidem wielu producentów oraz na zegarkach z Wear OS, zapewnia mu szeroki zasięg. Google wzmacnia także bezpieczeństwo na tych platformach. TechRadar zauważa, że testowane są nowe ulepszenia bezpieczeństwa zarówno dla Androida, jak i Wear OS, w tym ulepszona ochrona kart, która może dodatkowo zabezpieczyć przechowywane karty płatnicze i dokumenty tożsamości [37]. Jedną z takich funkcji, zauważoną przez 9to5Google, będzie wymóg ponownej autoryzacji, jeśli aplikacja Wallet była nieaktywna przez kilka minut, nawet tylko po to, by ją wyświetlić – co zapewni, że ciekawskie oczy nie będą mogły podejrzeć danych, jeśli przekażesz komuś telefon lub jeśli zostanie on skradziony [38] [39]. A na Wear OS Google może wprowadzić monity weryfikacyjne lub limity czasowe, aby zapobiec niezamierzonemu użyciu Wallet na zegarku [40]. Te działania podkreślają, że wraz ze wzrostem możliwości Google Wallet, rośnie także jego bezpieczeństwo już na poziomie projektu.
Perspektywy: Od drugiego wyboru do pierwszego wyboru
Pomiędzy kartą Express Transit a szeregiem innych aktualizacji, Google Wallet ewoluuje z prostej aplikacji płatniczej w poważnego konkurenta na rynku portfeli cyfrowych. Rozwiązując od dawna irytujące problemy – od powolnych płatności za przejazdy po wielokrotne prośby o podanie PIN-u – Google nie tylko naprawia błędy, ale potencjalnie przekształca oczekiwania użytkowników wobec tego, co portfel na Androidzie może zrobić [41]. Wygoda szybkiego przechodzenia przez stację kolejową z telefonem w trybie blokady, połączona ze świadomością, że Twoje karty i dane pozostają chronione, może przekonać wielu użytkowników, którzy wcześniej trzymali się fizycznych kart lub konkurencyjnych aplikacji płatniczych. Jak ujął to jeden z analityków branżowych, te ulepszenia „mogą przekształcić [Google] Wallet z opcji drugorzędnej w domyślny wybór dla milionów, szczególnie w regionach o dużym natężeniu ruchu tranzytowego.” [42] Innymi słowy, Google Wallet celuje w to, by być opcją pierwszego wyboru — aplikacją, którą odruchowo stukasz dwa razy, gdy przychodzi czas na płatność, niezależnie czy kupujesz spożywcze, czy łapiesz metro.Nie ma wątpliwości, że motywacją Google jest tutaj nie tylko satysfakcja użytkowników, ale także presja konkurencyjna. Płatności mobilne i portfele cyfrowe stały się kluczowym polem bitwy dla gigantów technologicznych, a funkcje takie jak ekspresowy tranzyt są częścią tego zestawu narzędzi. Metodyczne wprowadzanie nowych funkcji przez Google pokazuje, że firma słucha opinii użytkowników i uczy się od tego, co konkurenci już robią dobrze. Jeśli premiera karty Express Transit przebiegnie pomyślnie, a agencje transportowe na całym świecie ją wesprą, jeden z ostatnich powodów, dla których użytkownicy Androida zazdrościli Apple Pay, zniknie. Codzienne dojazdy, ze wszystkich rzeczy, mogą stać się pokazem dojrzałości Google Wallet.
Z szerszej perspektywy, ten rozwój również popycha branżę do przodu. Systemy transportowe mogą skorzystać na tym, że więcej pasażerów korzysta z szybkich, zbliżeniowych płatności telefonem – przyspiesza to wsiadanie i ogranicza obsługę gotówki. To także motywuje twórców aplikacji i operatorów płatności do zapewnienia, że ich systemy poradzą sobie z tego typu priorytetowymi transakcjami bez zakłóceń [43]. Granica między portfelem w telefonie a tym fizycznym coraz bardziej się zaciera, gdy nasze smartfony obsługują bilety, dowody tożsamości, klucze i karty kredytowe w jednym miejscu. Najnowsze działania Google, w tym te dotyczące transportu, mają na celu eliminowanie tarć gdzie tylko się da.
W nadchodzących miesiącach wypatruj oficjalnego ogłoszenia funkcji Express Transit Card przez Google (być może wraz z aktualizacją funkcji Pixel lub aktualizacją aplikacji Google Wallet). Biorąc pod uwagę przecieki i raporty, prawdopodobnie jest już w zaawansowanej fazie testów [44]. Miasta z rozbudowanymi sieciami transportu publicznego prawdopodobnie będą jednymi z pierwszych, które zobaczą ją w akcji, ponieważ to właśnie tam jest ona najbardziej potrzebna. Jeśli jesteś użytkownikiem Androida, oznacza to, że Twój telefon stanie się jeszcze potężniejszym sojusznikiem w codziennych obowiązkach – oszczędzając Ci kilka sekund i trochę kłopotu za każdym razem, gdy wsiadasz do autobusu lub pociągu. A czasami, jak wie każdy dojeżdżający, te kilka sekund może zrobić ogromną różnicę. Droga Google Wallet od niedocenianego gracza do czołowego portfela cyfrowego jeszcze się nie skończyła, ale dzięki tej aktualizacji wykonuje pewny krok naprzód na ekspresowym pasie płatności mobilnych.
Źródła: Wiadomości o funkcji Google Wallet Express Transit (PhoneArena [45] [46]; Android Authority [47] [48]), kontekst konkurencyjny (WebProNews [49] [50]), zmiany w zakresie bezpieczeństwa (Android Central [51] [52]) oraz analiza ekspertów (WebProNews [53] [54]).
References
1. www.phonearena.com, 2. www.phonearena.com, 3. www.phonearena.com, 4. www.androidcentral.com, 5. www.androidcentral.com, 6. www.androidauthority.com, 7. www.phonearena.com, 8. www.webpronews.com, 9. www.phonearena.com, 10. www.phonearena.com, 11. www.phonearena.com, 12. www.phonearena.com, 13. www.phonearena.com, 14. www.phonearena.com, 15. www.androidauthority.com, 16. www.phonearena.com, 17. www.phonearena.com, 18. www.androidauthority.com, 19. www.phonearena.com, 20. www.webpronews.com, 21. www.phonearena.com, 22. www.webpronews.com, 23. www.androidcentral.com, 24. www.androidcentral.com, 25. www.androidcentral.com, 26. www.androidcentral.com, 27. www.androidcentral.com, 28. www.androidcentral.com, 29. www.androidcentral.com, 30. www.androidcentral.com, 31. www.webpronews.com, 32. www.webpronews.com, 33. www.webpronews.com, 34. www.webpronews.com, 35. www.phonearena.com, 36. www.webpronews.com, 37. www.webpronews.com, 38. www.techradar.com, 39. www.techradar.com, 40. www.techradar.com, 41. www.webpronews.com, 42. www.webpronews.com, 43. www.webpronews.com, 44. www.webpronews.com, 45. www.phonearena.com, 46. www.phonearena.com, 47. www.androidauthority.com, 48. www.androidauthority.com, 49. www.webpronews.com, 50. www.webpronews.com, 51. www.androidcentral.com, 52. www.androidcentral.com, 53. www.webpronews.com, 54. www.webpronews.com
