Aparat 200 MP Zeiss i obiektyw typu snap-on w Vivo X300 Pro mają zastąpić lustrzanki – Premiera serii Vivo X300 rewolucjonizuje fotografię mobilną

21 października, 2025
Vivo X300 Pro’s 200MP Zeiss Camera & Snap-On Lens Aim to Replace Your DSLR – Vivo X300 Series Launch Shakes Up Mobile Photography
  • Nowe flagowce Vivo X300 i X300 Pro debiutują w Chinach, napędzane najnowszym chipsetem MediaTek Dimensity 9500 (5G, klasa 3 nm), co upamiętnia 30-lecie Vivo dużymi ulepszeniami w zakresie obrazowania, wydajności i designu[1]. Oba telefony wyposażone są w systemy aparatów współtworzone z Zeiss oraz działają na nowym OriginOS 6 (Android 16) prosto po wyjęciu z pudełka[2].
  • Przełomowe aparaty Zeiss z _doczepianym zestawem obiektywów_: X300 Pro debiutuje z głównym aparatem Sony LYT-828 50 MP ze stabilizacją gimbala (matryca 1/1,28″) oraz pierwszym na świecie 200 MP teleobiektywem Zeiss APO peryskopowym z 4× bezstratnym zoomem optycznym[3]. Nawet standardowy X300 posiada główny aparat z matrycą Samsung „HPB Thanos” 200 MP[4]. Co wyjątkowe, oba modele obsługują telekonwerter Zeiss 2,35× dołączany na obiektyw (przez mocowanie w etui), który zwiększa zoom do ~200 mm (~8,3× optycznie) – zacierając granicę między smartfonem a profesjonalnym sprzętem fotograficznymts2.techts2.tech.
  • Funkcje wideo i fotografii na poziomie profesjonalnym: Vivo chwali się możliwościami filmowania kinowego – w tym pierwszym w branży trybem portretowego wideo 4K 60 fps oraz możliwością nagrywania w zwolnionym tempie do 4K 120 fps z 10-bitowym Logiem i Dolby Vision HDR na wszystkich tylnych aparatach[5]ts2.tech. Współprocesor obrazu V3+ umożliwia zaawansowany autofokus AI i przetwarzanie portretów “Zero-Additive” Natural Portrait[6]. Recenzenci zauważają, że zestaw aparatów X300 Pro dorównuje nawet droższym modelom Ultra Vivo, przez co “sprawia wrażenie telefonu-wizytówki” w fotografii mobilnej[7][8].
  • Duża bateria, szybkie ładowanie, a mimo to smukła konstrukcja: X300 Pro ma baterię krzemowo-węglową o pojemności 6 510 mAh, a X300 ogniwo 6 040 mAh – obie obsługują szybkie ładowanie przewodowe 90 W i bezprzewodowe 40 W (plus ładowanie zwrotne)[9][10]. Pomimo większej baterii, Vivo utrzymało grubość telefonów poniżej 8 mm (X300 Pro ~8,0 mm; X300 tylko 7,95 mm) i wagę poniżej 200 g[11]. Vivo twierdzi nawet, że ich wydajna technologia baterii sprawia, że 6 500 mAh działa jak typowa bateria 7 500 mAh[12]. Oba urządzenia mają klasę odporności IP68/IP69 na kurz, wodę i wysokie ciśnienie[13][14], a także wytrzymałe wyświetlacze „Armor Glass”.
  • Wyświetlacze premium i funkcje międzyplatformowe: X300 Pro posiada duży 6,78-calowy ekran LTPO AMOLED (2800×1260, ~1,5K), natomiast X300 ma kompaktowy 6,31-calowy ekran LTPO AMOLED (2640×1216) – oba z adaptacyjnym odświeżaniem 120 Hz, HDR10+ i jasnością szczytową do 4500 nitów[15][16]. Oferują także 2160 Hz wysokoczęstotliwościowe przyciemnianie PWM dla komfortu oczu przy słabym oświetleniu[17]. Nietypowo, Vivo wprowadziło integrację z ekosystemem Apple: seria X300 może synchronizować połączenia, wiadomości i powiadomienia z iPhone’ami, udostępniać pliki z iPadami, kopiować schowek do Maców, a nawet wyświetlać status AirPods[18][19] – po raz pierwszy w telefonach z Androidem od Vivo (choć obecnie wymaga to Apple ID z regionu Chin).
  • Ceny i dostępność: W Chinach Vivo X300 zaczyna się od 4 399 ¥ (≈620 USD) za 12+256 GB, natomiast X300 Pro zaczyna się od 5 299 ¥ (≈745 USD) za 12+256 GB[20]. Wyższe konfiguracje sięgają do 16+1 TB, a najwyższa wersja Pro „Satellite Edition” (z zestawem do aparatu) kosztuje 8 299 ¥ (~1 135 USD)[21]. Oba modele są już dostępne w przedsprzedaży i trafią do chińskich sklepów 17 października[22]. Vivo nie potwierdziło jeszcze dat premiery globalnej, ale na podstawie wcześniejszych premier i doniesień, seria X300 ma pojawić się na rynkach międzynarodowych jeszcze w tym roku (premiera w Indiach prawdopodobnie pod tą samą nazwą)[23], w tym w Europie – gdzie nowy OriginOS 6 zastąpi globalnie starszy Funtouch OS od Vivo[24].

Seria Vivo X300 wprowadza innowacje w aparatach na poziomie lustrzanek

Seria X300 firmy Vivo oficjalnie zadebiutowała w Chinach – i robi furorę, wynosząc fotografię smartfonową na nowy poziom. Linia, zaprezentowana podczas prestiżowego wydarzenia w Szanghaju 13 października, obejmuje standardowy model Vivo X300 oraz flagowy Vivo X300 Pro (na razie bez modelu Ultra)[25]. Premiera zbiegła się z 30-leciem firmy Vivo, która wykorzystała okazję, by zaprezentować nowoczesną technologię aparatów współtworzoną z legendarną marką optyczną Zeiss[26]. Oba telefony mają potrójny aparat tylny z powłokami Zeiss T✻ na obiektywach i zaawansowaną stabilizacją przypominającą gimbal, co pokazuje, że Vivo zamierza „wynieść aparaty w smartfonach na wyższy poziom”ts2.tech.

Najważniejsze cechy aparatu – jakość i _ilość_: Zestaw aparatów X300 Pro zasługuje na szczególną uwagę. Jego główny sensor Sony LYT-828 50 MP (następca zeszłorocznego LYT-818) to duża matryca 1/1,28″ z przysłoną f/1,57, oferująca lepszą wydajność przy słabym oświetleniu oraz stabilizator optyczny klasy gimbala dla wyjątkowo stabilnych ujęć[27]. Vivo twierdzi, że nowy sensor rejestruje znacznie większy zakres dynamiczny niż poprzednia generacjats2.tech. Tymczasem peryskopowy teleobiektyw 200 MP w X300 Pro (z sensorem Samsung ISOCELL HPB) zapewnia ekwiwalent ogniskowej 85 mm (3,7× zoom optyczny) z optyką Zeiss APO, która redukuje aberracje chromatyczne[28]. Ten peryskop potrafi także ostrzyć z bliska w specjalnym trybie „tele-makro” – rejestrując drobne detale zarówno z daleka, jak i z bliskats2.tech. Trzeci obiektyw w wersji Pro to ultraszerokokątny 50 MP (f/2.0, prawdopodobnie Samsung JN1) z autofokusem do zdjęć makro i dopasowaną kolorystyką do pozostałych obiektywów[29]ts2.tech. Oba modele mają także przedni aparat 50 MP z autofokusem i kalibracją Zeiss Natural Color dla realistycznych portretów[30].

Standardowy Vivo X300 nie pozostaje daleko w tyle. W rzeczywistości wykorzystuje ten sam 200 MP sensor Samsunga „HPB” jako główny aparat (z szeroką przysłoną f/1.68)[31][32] – to odważny ruch, aby zmaksymalizować rejestrowanie szczegółów. Zamiast teleobiektywu 200MP, zwykły X300 wykorzystuje 50 MP peryskopowy obiektyw Sony LYT-602 (3× zoom optyczny) do zdjęć tele[33], oraz 50 MP ultraszerokokątny podobny do wersji Pro. Oznacza to, że wersja nie-Pro faktycznie może pochwalić się głównym aparatem o najwyższej rozdzielczości z tej dwójki (zamieniając nieco rozmiaru sensora na czyste megapiksele). Jak zauważa Shaurya Sharma z HT Tech, filozofie aparatów w obu telefonach się różnią: „Vivo X300 Pro ma główny sensor 50MP Sony LYT828, podczas gdy X300 otrzymuje 200MP sensor Samsung HPB…który X300 Pro wykorzystuje jako teleobiektyw”[34]. Pomimo różnych przypisań sensorów, oba urządzenia mają system obrazowania stworzony we współpracy z Zeiss oraz zaawansowany procesor obrazu Vivo V3+, umożliwiający funkcje takie jak portretowe wideo 4K 60 fps i śledzenie ruchu w autofocusie, które jeszcze kilka lat temu wydawałyby się niemożliwe w telefonie[35].

Nakładany _obiektyw tele Zeiss_: Być może najbardziej otwierającą oczy innowacją jest wsparcie dla doczepianych zewnętrznych obiektywów. Vivo wprowadziło konwerter tele Zeiss 2,35× w zeszłym roku wraz z modelem X200 Ultra, a teraz przenosi tę technologię na całą rodzinę X300[36]. Używając dedykowanego etui i mocowania, użytkownicy mogą przypiąć miniobiektyw Zeiss do modułu peryskopowego X300 lub X300 Pro, natychmiast wydłużając ogniskową z ~85 mm do imponujących 200 mm (około 8,3× zoom optyczny)ts2.tech. Recenzenci technologiczni, którzy testowali ten dodatek z X200 Ultra, byli zachwyceni – Dominic Preston z The Verge zdołał uchwycić „nadzwyczajne zdjęcia z dużej odległości, których nie byłby w stanie zrobić żaden inny telefon”[37]. Oferując ten modułowy akcesorium zoom także w modelach nie-Ultra, Vivo skutecznie „naśladuje odczucia prawdziwego aparatu”ts2.tech i daje mobilnym fotografom narzędzie do osiągania ogniskowych zwykle zarezerwowanych dla lustrzanek lub bezlusterkowców. Opcjonalna wersja Pro „Photography Kit” zawiera obiektyw 2,35×, uchwyt w stylu profesjonalnym (z fizycznymi pokrętłami i przyciskiem migawki) oraz specjalne etuits2.tech. Po zamontowaniu obiektywu aplikacja aparatu odblokowuje dedykowane tryby i skróty do ustawionych ogniskowych (np. 200 mm, 400 mm, 800 mm), by w pełni wykorzystać możliwościts2.tech. Podczas gdy wbudowane zoomy peryskopowe w konkurencyjnych flagowcach kończą się na około 120 mm (5× w iPhonie 15 Pro Max) lub 230 mm (10× w Galaxy S23 Ultra), strategia Vivo z zewnętrznym obiektywem przesuwa zoom smartfonowy poza konwencjonalne granicets2.tech. To niszowa funkcja dla entuzjastów – sam obiektyw kosztuje 1 299 juanów (~180 USD), a pełny zestaw 1 499 juanów (~210 USD) w Chinach[38] – ale podkreśla podejście Vivo „wrzuć wszystko na ścianę” do fotografii smartfonowejts2.tech.

Moc spotyka się z wydajnością: Nowy chip 3 nm, jasne wyświetlacze i duże baterie

Poza aparatami, Vivo X300 i X300 Pro to bestie wydajnościowe same w sobie. Są to pierwsze telefony debiutujące z MediaTek Dimensity 9500 SoC, flagowym chipem 5G zbudowanym w nowoczesnym procesie technologicznym (MediaTek nie potwierdził oficjalnie, ale raporty sugerują proces 3 nm dla maksymalnej wydajności)ts2.tech. Ten ośmiordzeniowy procesor posiada najnowsze rdzenie CPU Arm (w tym potężne rdzenie klasy Cortex-X4 oznaczone jako „C1”) oraz 12-rdzeniowy GPU Mali-G1 Ultra[39], a także zintegrowany MediaTek NPU 990 do obsługi AI. Wczesne testy wydajności stawiają go na równi z topowymi Snapdragonami od Qualcomma (jedno źródło podaje wynik AnTuTu powyżej 4 milionów punktów, rywalizując z najszybszymi chipami na rynkuts2.tech). Oba telefony łączą SoC z szybką pamięcią LPDDR5X RAM (do 16 GB) oraz pamięcią UFS 4.0/4.1 (do 1 TB)ts2.tech[40], więc wielozadaniowość i przepustowość danych nie będą problemem. Aby utrzymać maksymalną wydajność, Vivo wyposażyło urządzenia w ulepszony system chłodzenia komorą parową; jedyną fizyczną różnicą jest większy obszar odprowadzania ciepła w większym modelu Pro, co lepiej sprawdza się podczas dłuższych sesji grania lub nagrywania wideo 4K[41].

Wyświetlacze i design: X300 Pro zaspokaja miłośników dużych ekranów dzięki 6,78-calowemu panelowi BOE Q10+ LTPO AMOLED, podczas gdy X300 został zaprojektowany jako zaskakująco kompaktowy flagowiec z 6,31-calowym ekranem LTPO AMOLED[42][43]. To oznacza zmianę w porównaniu z zeszłym rokiem – poprzednie X200 i X200 Pro były znacznie bliższe sobie rozmiarem, ale teraz „Vivo uczyniło X300 kompaktowym telefonem”, jak zauważa Hindustan Times, dając użytkownikom wybór między standardową a dużą wersją[44]. Pomimo różnic w rozmiarze, oba ekrany mają topowe parametry: ostrość ~1,5K (X300 Pro: 2800×1260, X300: 2640×1216), adaptacyjna częstotliwość odświeżania 120 Hz, wsparcie HDR10+ oraz do 4500 nitów szczytowej jasności dla lepszej widoczności na zewnątrz[45][46]. Vivo podkreśla także komfort dla oczu potwierdzony certyfikatem TÜV, stosując ściemnianie PWM 2160 Hz oraz ściemnianie podobne do DC, by zminimalizować migotanie przy niskiej jasności[47]. Wyświetlacze wykorzystują „Armor Glass” dla większej wytrzymałości, a design obejmuje polerowane szklane plecki z bezszwową wyspą aparatów zintegrowaną pod tylnym szkłem – to ewolucja okrągłego modułu aparatu z X200, zapewniająca bardziej spójny wygląd[48]. Oba telefony są zaskakująco cienkie i lekkie jak na pojemność baterii: Pro ma ok. 164,6×75,3×8,0 mm i ~214 g, natomiast X300 tylko 150,6×71,9×7,95 mm i 190 g[49][50]. Dostępne są w palecie ekskluzywnych wykończeń – X300 Pro w klasycznych odcieniach (np. czarny, biały/niebieski), a X300 w kilku żywych opcjach, takich jak „Fortune Pink” i Sea Blue[51].

Czas pracy baterii i ładowanie: Aby zasilić całą tę technologię, Vivo nie oszczędzało na baterii. X300 posiada baterię o pojemności 6 040 mAh, a X300 Pro podnosi poprzeczkę do 6 510 mAh[52][53] – to ogromne pojemności jak na standardy flagowych smartfonów (dla porównania, Samsung Galaxy S24 Ultra ma mieć ok. 5 000 mAh). Ogniwa te wykorzystują materiał anody krzemowo-węglowej (markowany przez Vivo jako bateria „Blue Ocean”), co pozwala na większą gęstość energii. Vivo intrygująco twierdzi, że efektywna wytrzymałość odpowiada ~7 000 mAh+ w typowych bateriach[54]. Testy w rzeczywistych warunkach pokażą, czy telefony spełnią tę obietnicę, ale widać, że czas pracy na baterii był priorytetem. Ładowanie to kolejny mocny punkt: oba modele obsługują szybkie ładowanie przewodowe 90 W, co prawdopodobnie pozwoli naładować od 0 do 100% w około 30 minutts2.tech. Obsługują także szybkie ładowanie bezprzewodowe (40 W) oraz ładowanie zwrotne, by doładować akcesoria lub inne telefony[55][56]. Warto zauważyć, że Vivo początkowo sugerowało jeszcze szybsze ładowanie (plotki mówiły o 120 W), ale oficjalna specyfikacja zatrzymała się na 90 W – to wciąż jedno z najszybszych na rynku i prawdopodobnie kompromis dla żywotności baterii i zarządzania ciepłemts2.tech. Dzięki ogromnym bateriom i ultraszybkiemu ładowaniu, seria X300 powinna bez problemu wytrzymać cały dzień intensywnego użytkowania, a nawet dłużej.

Oprogramowanie i ekosystem: OriginOS 6 z nutą integracji Apple

Po wyjęciu z pudełka, linia X300 działa na OriginOS 6, najnowszym interfejsie Vivo opartym na Androidzie (w Chinach OriginOS jest nakładką na Androida 16[57]). Ta nowa wersja wprowadza wizualną przemianę z półprzezroczystym językiem projektowania „Blue River”, odświeżonym systemem widżetów (Atomic Island) oraz płynnymi animacjami dla nowoczesnych wrażeń użytkownika[58]. OriginOS 6 dodaje także inteligentne funkcje, takie jak AI Image Editor, zaawansowane usuwanie obiektów na żywo ze zdjęć, głosowe podpowiedzi AI oraz ulepszone wyszukiwanie kontekstowe (Circle 2.0)[59] – wszystko po to, by telefony wydawały się bardziej inteligentne i spersonalizowane.

Jednak najbardziej dyskutowaną funkcją oprogramowania jest krok Vivo w kierunku kompatybilności międzyurządzeniowej, nawet z produktami Apple. Seria X300 wprowadza platformę Vivo „Cross-Device Ecosystem”, która umożliwia zaskakujący poziom interoperacyjności z urządzeniami Apple iOS/macOS[60]. Na przykład użytkownicy mogą wyświetlać powiadomienia o połączeniach i SMS-ach z X300 na iPhonie, bezproblemowo udostępniać pliki z iPadem, używać MacBooka do kopiowania i wklejania tekstu do lub z telefonu oraz przeglądać dane telefonu Vivo na Apple Watchu (i odwrotnie)[61][62]. Nawet AirPods są rozpoznawane, z wyświetlaniem stanu baterii na ekranie i funkcjami Find My Device po stronie Vivo[63]. Funkcje te obecnie działają tylko wtedy, gdy użytkownik zaloguje się przy użyciu Apple ID zarejestrowanego w Chinach (ograniczenie prawdopodobnie związane z zasadami ekosystemu Apple), ale to godny uwagi pierwszy raz wśród producentów Androida. Vivo zasadniczo próbuje połączyć ekosystemy Androida i Apple – to ruch, który „bazuje na funkcjach interoperacyjności”, testowanych wcześniej w składanym Vivo X Fold 5[64]. To sprytna strategia, by przyciągnąć użytkowników, którzy mogą korzystać z iPhone’a do pracy lub posiadają Maca, zmniejszając trudności związane z łączeniem różnych urządzeń. Huawei zrobił coś podobnego poprzez HarmonyOS dla własnych produktów[65], ale rozszerzenie kompatybilności przez Vivo na produkty Apple jest nietypowe. Jeśli zostanie to wdrożone globalnie, może stać się atutem dla entuzjastów technologii ceniących elastyczność międzyplatformową.

Jeśli chodzi o łączność, X300 i X300 Pro są w pełni wyposażone w Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4 (gotowe na nadchodzące funkcje Bluetooth 5.5/6.0), podwójne 5G SA/NSA, NFC oraz mnóstwo pasm GPS dla precyzyjnej nawigacji[66][67]. Zawierają także udogodnienia, takie jak port podczerwieni (do sterowania urządzeniami domowymi), głośniki stereo z Hi-Fi DAC oraz ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w ekranie (szybszy i bardziej niezawodny niż czujniki optyczne)[68][69]. Vivo ogłosiło nawet specjalną edycję X300 Pro „Satellite Edition”, która prawdopodobnie dodaje możliwość wysyłania wiadomości satelitarnych (i jest dostarczana w zestawie z uchwytem do aparatu) dla użytkowników ekstremalnych warunków zewnętrznych[70]. Wyraźnie widać, że te telefony mają na celu spełnienie wszystkich możliwych oczekiwań wobec nowoczesnego flagowca w 2025 roku.

Wczesne reakcje i perspektywy

Seria Vivo X300 została dopiero co zaprezentowana, ale już przyciąga uwagę swoim ambitnym podejściem skoncentrowanym na aparacie. Eksperci technologiczni zauważają, że Vivo – często pozostające w cieniu globalnych gigantów, takich jak Samsung czy Apple – po cichu stało się liderem innowacji w fotografii smartfonowej. Współpracując z firmą Zeiss i wprowadzając funkcje takie jak stabilizacja gimbala, sensory 200 MP oraz zewnętrzne zestawy obiektywów, Vivo daje do zrozumienia, że chce „konkurować z flagowcami z najwyższej półki” w dziedzinie fotografii i wideografii[71]. Jak ujął to jeden z analityków: „Vivo mocno podkreśla filmowe możliwości wideografii tego flagowca… celując w prześcignięcie rywali, takich jak Samsung Galaxy S24 Ultra, Apple iPhone 15 Pro Max czy seria Ultra od Xiaomi w wyścigu zbrojeń mobilnej fotografii i wideografii”ts2.tech. Pod wieloma względami, szczególnie model X300 Pro, zaciera granicę między telefonem a profesjonalnym zestawem fotograficznym – „uważa się za lustrzankę”, łącząc ogromne sensory, innowacje optyczne, a teraz nawet prawdziwe szkło w nakładce na obiektywts2.techts2.tech.

Poza specyfikacją, to testy w rzeczywistych warunkach pokażą, czy X300 Pro rzeczywiście spełnia swoje obietnice. Czy ten teleobiektyw 200 MP zapewni oszałamiające zdjęcia z dużej odległości, a portretowe filmy 4K naprawdę zrewolucjonizują mobilną kinematografię? Wstępne opinie w chińskich kręgach technologicznych są pozytywne – chwalony jest żywy wyświetlacz, szybkie działanie i doskonała żywotność baterii – jednak globalne recenzje są jeszcze w toku, ponieważ czekamy na międzynarodową premierę. Vivo zazwyczaj wprowadza swoje flagowce z serii X na rynki takie jak Indie i niektóre części Europy kilka miesięcy po debiucie w Chinach[72][73]. Jeśli tak się stanie, możemy spodziewać się, że X300 i X300 Pro trafią do innych regionów pod koniec 2025 lub na początku 2026 roku, być może wraz z zapowiadanym modelem X300 Ultra, który Vivo prawdopodobnie szykuje na przyszły rok[74].

Na razie w Chinach X300 zaczyna się od 4 399 juanów (około 55 000 ₹ lub 605 $), a X300 Pro od 5 299 juanów (~66 000 ₹ lub 745 $)[75]. Te ceny są niższe od niektórych konkurentów, biorąc pod uwagę oferowaną technologię – a Vivo zaskakująco utrzymało nawet najwyższe konfiguracje (takie jak X300 Pro 16GB/1TB) poniżej progu 7 000 juanów dla standardowych edycji[76]. W rzeczywistości, jak zauważa The Hans India, pomimo zastosowania flagowych funkcji, seria X300 „jakoś nie nosi etykiety ‘premium’, jeśli chodzi o cenę” w porównaniu do ultra-flagowców innych marek[77]. Ta agresywna polityka cenowa, w połączeniu z głośnymi funkcjami aparatu, może sprawić, że seria X300 będzie jednym z najbardziej przełomowych debiutów smartfonów 2025 roku w świecie Androida.

Podsumowanie: Vivo X300 i X300 Pro przesuwają granice fotografii smartfonowej – od sensorów 200 MP po nakładane obiektywy Zeiss – skutecznie zamieniając telefony w aparaty z wymienną optykąts2.tech. Łączą to z topową wydajnością, ogromnymi bateriami i nawet funkcjami przyjaznymi dla Apple, a wszystko to w konkurencyjnej cenie. Jeśli jesteś entuzjastą fotografii mobilnej lub po prostu chcesz flagowca z najwyższej półki, który odważa się być inny, miej oko na serię X300, gdy będzie pojawiać się poza Chinami. Jak pokazuje najnowsza propozycja Vivo, wyścig zbrojeń na rynku telefonów z aparatem ma się dobrze – a konsumenci mogą skorzystać na innowacjach, które napędzats2.tech.

Źródła: Relacja z premiery Vivo i specyfikacje z Moneycontrol[78][79], Deccan Herald[80] oraz Free Press Journal[81][82]; analiza porównawcza Hindustan Times[83][84] i The Verge[85][86]; opinie ekspertów TechNode[87][88] i TechStock² (ts2.tech)ts2.techts2.tech; dodatkowe informacje z NotebookCheck[89]notebookcheck.net i Beebom gadgets.beebom.com.

Vivo X300 Pro Photography Kit - Unboxing and real-world Test with Zeiss Teleconverter

References

1. technode.com, 2. www.freepressjournal.in, 3. technode.com, 4. gadgets.beebom.com, 5. www.theverge.com, 6. www.notebookcheck.net, 7. www.theverge.com, 8. www.theverge.com, 9. www.moneycontrol.com, 10. www.freepressjournal.in, 11. www.theverge.com, 12. www.theverge.com, 13. www.hindustantimes.com, 14. www.theverge.com, 15. www.freepressjournal.in, 16. www.freepressjournal.in, 17. technode.com, 18. www.notebookcheck.net, 19. www.notebookcheck.net, 20. www.theverge.com, 21. www.freepressjournal.in, 22. www.freepressjournal.in, 23. www.moneycontrol.com, 24. www.theverge.com, 25. technode.com, 26. technode.com, 27. www.freepressjournal.in, 28. www.freepressjournal.in, 29. www.freepressjournal.in, 30. www.notebookcheck.net, 31. www.theverge.com, 32. www.theverge.com, 33. www.freepressjournal.in, 34. www.hindustantimes.com, 35. www.notebookcheck.net, 36. www.theverge.com, 37. www.theverge.com, 38. www.theverge.com, 39. gadgets.beebom.com, 40. www.freepressjournal.in, 41. gadgets.beebom.com, 42. www.hindustantimes.com, 43. www.freepressjournal.in, 44. www.hindustantimes.com, 45. www.freepressjournal.in, 46. www.freepressjournal.in, 47. technode.com, 48. gadgets.beebom.com, 49. www.freepressjournal.in, 50. www.freepressjournal.in, 51. www.notebookcheck.net, 52. www.moneycontrol.com, 53. www.freepressjournal.in, 54. www.theverge.com, 55. www.moneycontrol.com, 56. www.freepressjournal.in, 57. www.freepressjournal.in, 58. gadgets.beebom.com, 59. gadgets.beebom.com, 60. www.notebookcheck.net, 61. www.notebookcheck.net, 62. www.notebookcheck.net, 63. www.notebookcheck.net, 64. www.notebookcheck.net, 65. www.notebookcheck.net, 66. www.freepressjournal.in, 67. www.freepressjournal.in, 68. www.moneycontrol.com, 69. www.freepressjournal.in, 70. www.freepressjournal.in, 71. technode.com, 72. www.moneycontrol.com, 73. www.theverge.com, 74. www.theverge.com, 75. www.theverge.com, 76. www.freepressjournal.in, 77. gadgets.beebom.com, 78. www.moneycontrol.com, 79. www.moneycontrol.com, 80. www.deccanherald.com, 81. www.freepressjournal.in, 82. www.freepressjournal.in, 83. www.hindustantimes.com, 84. www.hindustantimes.com, 85. www.theverge.com, 86. www.theverge.com, 87. technode.com, 88. technode.com, 89. www.notebookcheck.net

Technology News

  • How the Android-ChromeOS merger could explain the Pixel Tablet 2 cancellation
    October 21, 2025, 12:56 PM EDT. Google's looming Android-ChromeOS convergence reshapes its hardware plans. The Pixel Tablet 2 cancellation appears less about profitability and more about a broader pivot to a converged OS designed around a flagship device. The emergence of Sapphire-a development board based on the Tanjiro design for devices powered by the MediaTek Kompanio Ultra-signals a new era. The LED strip and Google-like cues make Sapphire a strong candidate for a Google-made Pixelbook Tablet to anchor the converged OS. If the merger was already underway when the Pixel Tablet 2 was paused, launching a standard Android tablet would have muddied the transition. In short, the decision may be about clearing the field for a landmark platform shift rather than simple profitability.
  • Apple alerts exploit developer that his iPhone was targeted with government spyware
    October 21, 2025, 12:54 PM EDT. Apple issued a notification to Jay Gibson, a former Trenchant developer, saying his iPhone was hit by a targeted government spyware attack. Gibson, who helped build iOS zero-days for surveillance tools, says he panicked after the alert and immediately replaced his device. The incident may mark the first known case of a spyware/exploit developer becoming a victim, with multiple sources noting similar alerts in recent months. Apple declined to comment. The episode underscores how the zero-day and surveillance market is expanding beyond traditional targets, drawing in more types of victims, from researchers to engineers. Researchers from Citizen Lab and Amnesty have long documented government use of such tools; now, apparent alerts hint at broader exposure even among developers who create them.
  • Apple Nears $4T Market Cap: Is It Catching Up in the AI Race?
    October 21, 2025, 12:52 PM EDT. Television-style dialogue notes that traders see Apple catching up with Nvidia in the AI race, as investors unwind the AI super cycle hype. While Nvidia has benefited from momentum, Apple is seen as a laggard whose core business remains robust. The demand for the iPhone 17 upgrade through 2027 supports the bull case, and Apple's growing connected home devices and production plans in Vietnam could widen its ecosystem. On the other side, Nvidia remains a favorite for many, but some see valuation baked in and favor Apple's more sustainable trajectory. Wall Street remains bullish on Apple's growth, even as debates over AI leadership continue.
  • UC San Diego Unveils Low-Data, Low-Compute Fine-Tuning for LLMs
    October 21, 2025, 12:50 PM EDT. Researchers at UC San Diego have developed a method to fine-tune LLMs with far less data and computing power by updating only the most impactful parameters rather than retraining the whole model. The approach reduces cost, increases flexibility, and improves generalization compared with traditional fine-tuning. They demonstrated the method on protein language models, achieving higher accuracy in predicting peptide passage across the blood-brain barrier using 326 times fewer parameters; and matching full fine-tuning in thermostability predictions with 408 times fewer parameters. As Pengtao Xie notes, this work helps even small labs and startups adapt large AI models, advancing toward democratizing AI. The study appeared in Transactions on Machine Learning Research and was supported by the NSF and NIH.
  • AWS outage tied to DNS resolution in us-east-1; services return to normal
    October 21, 2025, 12:48 PM EDT. An outage on Monday hit Amazon Web Services (AWS) and many online services, with AWS later confirming the root cause was a DNS resolution issue affecting the DynamoDB API endpoints in the us-east-1 (N. Virginia) region. The problem drove higher error rates across services and disrupted access to amazon.com, AWS customer support, and apps such as Coinbase, Fortnite, Signal, Venmo, and Zoom, as well as Ring devices and even Eight Sleep pods. The underlying DNS issue was fully mitigated at 2:24 AM PDT, but AWS said it needed time to fully restore all services. By Monday evening EST, AWS described the outage as fully mitigated, with most services returning to normal. Customers are advised to monitor the AWS Health Dashboard for updates.

Don't Miss