Szokująca bateria 7 500 mAh od Xiaomi: iPhone 17 Pro Max niemal dorównuje Xiaomi 17 Pro Max w teście

15 października, 2025
Xiaomi’s 7,500 mAh Battery Shocker: iPhone 17 Pro Max Nearly Matches Xiaomi 17 Pro Max in Test
  • Ogromna bateria, niewielka przewaga: Nowy test wytrzymałości wykazał, że Xiaomi 17 Pro Max (z ogromną baterią 7 500 mAh) wytrzymał tylko 5 minut dłużej niż iPhone 17 Pro Max od Apple, który ma baterię o pojemności około 4 823–5 088 mAh – czyli o 36% mniejszą pojemność[1][2]. Po około 13,6 godzinach intensywnego użytkowania, telefon Xiaomi wyłączył się zaledwie chwilę po iPhonie, co przeczyło oczekiwaniom, że jego bateria zdominuje rywala[3].
  • Przewaga funkcji Xiaomi: Nowe flagowce Xiaomi z serii 17 zostały stworzone, by przebić linię iPhone 17 od Apple pod względem specyfikacji. Najwyższy model 17 Pro Max oferuje 6,9-calowy wyświetlacz AMOLED 120 Hz oraz drugi ekran z tyłu do powiadomień i selfie, ogromną baterię 7 500 mAh krzemowo-węglową oraz superszybkie ładowanie 100 W[4][5]. Pomimo większej baterii, jest zaskakująco lżejszy (219 g vs ponad 230 g w przypadku iPhone’a)[6], co pokazuje efektywność projektową Xiaomi.
  • Efektywność Apple zaskakuje: Eksperci technologiczni twierdzą, że ten niemal remis w długości pracy na baterii to zasługa efektywności układów i oprogramowania Apple. Chip A19 Pro w iPhonie 17 Pro Max oraz ścisła integracja sprzętu z oprogramowaniem w iOS 26 pozwalają wycisnąć wyjątkową wydajność z mniejszego akumulatora[7][8]. Innymi słowy, sama pojemność to nie wszystko – optymalizacje Apple sprawiają, że iPhone z baterią ~5 000 mAh niemal dorównuje flagowcowi z Androidem z baterią 7 500 mAh w codziennym użytkowaniu.
  • Pojedynek cenowy i rynkowy: Xiaomi agresywnie podbija cenę w dół w porównaniu do Apple. Podstawowy Xiaomi 17 zaczyna się od około 630 USD w Chinach, celując bezpośrednio w znacznie droższą serię iPhone 17 od Apple[9]. Nawet wypasiony 17 Pro Max kosztuje w swoim rodzimym rynku około 5 999 ¥ (~820 USD)[10], podczas gdy iPhone 17 Pro Max od Apple startuje od około 999 USD+ w USA (₹1,49 lakh w Indiach za 256 GB)[11]. Ta strategia cenowa to część planu Xiaomi, by przyciągnąć klientów premium z ekosystemu Apple, oferując więcej za mniej.

Pojedynek na baterie: 7 500 mAh kontra wydajność Apple

Konsumenci spodziewali się, że nowa bateria Xiaomi o pojemności 7 500 mAh zdeklasuje najnowszego Pro Maxa od Apple – ale rzeczywisty test rozładowania przyniósł niespodziankę. YouTuber TechDroider poddał Xiaomi 17 Pro Max rygorystycznemu testowi baterii razem z iPhone 17 Pro Max, Samsung Galaxy S25 Ultra, Google Pixel 10 Pro XL, zeszłorocznym Xiaomi 15 Pro i OnePlus 13[12][13]. Każde urządzenie wykonywało energochłonne zadania (wielogodzinne granie, streaming wideo, przeglądanie internetu, media społecznościowe i ciągłe nagrywanie 4K) aż do rozładowania[14]. Wynik: Xiaomi 17 Pro Max wytrzymał 13 godzin i 36 minut, podczas gdy iPhone 17 Pro Max osiągnął 13 godzin i 31 minut[15]. Niesamowite, że telefon Apple padł tylko około 5 minut wcześniej, mimo że jego bateria jest znacznie mniejsza.

Ten nieznaczny odstęp zaskoczył wielu obserwatorów technologii. „Xiaomi 17 Pro Max nie wykorzystuje w pełni swojego dużego akumulatora 7 500 mAh… [wytrzymał] tylko około 5 minut dłużej niż iPhone 17 Pro Max, urządzenie z baterią mniejszą o 36%,” zauważono w jednej z analiz, przypisując wytrzymałość Apple superwydajnemu układowi A19 Pro SoC i optymalizacjom iOS działającym w tle[16]. Innymi słowy, autorski układ Apple i ścisła integracja pozwalają mu przewyższać oczekiwania pod względem czasu pracy na baterii. Xiaomi rzeczywiście wytrzymał dłużej niż każdy inny Android w teście (na przykład Samsung Galaxy S25 Ultra poddał się po około 11,3 godzinach)[17], jednak iPhone 17 Pro Max niemal dorównał najlepszym wynikom Xiaomi. Jak zauważył Debasish Sarkar z Gizmochina, ten dramatyczny rezultat „sugeruje, że Apple ponownie wykonało niesamowitą pracę dzięki swojemu ściśle zintegrowanemu podejściu sprzętowo-programowemu,” osiągając najwyższą wydajność[18].

Warto zauważyć, że przewaga Xiaomi w zakresie surowej pojemności baterii wynika z zastosowania nowej technologii baterii krzemowo-węglowych (Si/C), która oferuje wyższą gęstość energii. 17 Pro Max jest w rzeczywistości pierwszym flagowcem głównego nurtu wyposażonym w ogniwo Si/C 7 500 mAh[19], co umożliwia uzyskanie tak dużej pojemności bez nadmiernego pogrubienia telefonu. Apple z kolei w tym roku po raz pierwszy przekroczyło próg 5 000 mAh – iPhone 17 Pro Max to pierwszy iPhone z baterią powyżej 5 000 mAh (w amerykańskim modelu eSIM)[20]. Jednak sukces Apple wynikał bardziej z wydajności niż z samej wielkości baterii. Niemal identyczna 13,5-godzinna wytrzymałość tych dwóch telefonów pokazuje, że optymalizacja baterii jest równie ważna jak jej pojemność. Potwierdza to również, że iPhone 17 Pro Max pozostaje „jednym z najlepszych pod względem wytrzymałości baterii” wśród wszystkich telefonów[21].

Szybkość ładowania to kolejny obszar rywalizacji, w którym Xiaomi zostawia Apple daleko w tyle. 17 Pro Max obsługuje 100 W ultraszybkie ładowanie przewodowe (plus 50 W bezprzewodowe), pozwalając użytkownikom naładować telefon w zaledwie kilka minut[22]. Dla porównania, iPhone 17 Pro Max od Apple wprowadza ładowanie przewodowe o mocy 40 W – to postęp dla Apple, ale wciąż znacznie wolniej niż rozwiązanie Xiaomi[23]. W praktyce właściciele Xiaomi mogą uzyskać energię na cały dzień w niecałą godzinę, podczas gdy iPhone nadal potrzebuje nieco więcej czasu na pełne naładowanie. Niemniej jednak, nacisk Apple na kondycję baterii może sprawiać, że firma ostrożniej podchodzi do szybszego ładowania. Podsumowując kwestię baterii: Xiaomi wygrywa pod względem parametrów technicznych, ale wydajność Apple zmniejsza realną różnicę do minimum.

Design i funkcje: odważny drugi ekran Xiaomi kontra dopracowana konstrukcja Apple

Poza statystykami baterii, Xiaomi pokazuje swoje możliwości projektowe, by rzucić wyzwanie Apple. Zarówno Xiaomi 17 Pro Max, jak i iPhone 17 Pro Max oferują duże, 6,9-calowe wyświetlacze z przodu, ale Xiaomi podchodzi do tyłu telefonu zupełnie inaczej. Zamiast zwykłego wybrzuszenia aparatu, Xiaomi umieściło funkcjonalny drugi ekran z tyłu urządzenia[24]. Ten tylny panel AMOLED otacza obiektywy aparatu i może wyświetlać powiadomienia, służyć jako podgląd do vlogowania, a nawet działać jako dotykowy spust migawki do selfie[25]. To odważna, przyciągająca wzrok funkcja, która natychmiast wyróżnia Xiaomi na tle iPhone’a. Z kolei projekt Apple obejmuje wyraźny „płaskowyż” aparatu z tyłu – podniesioną wyspę mieszczącą trzy obiektywy w charakterystycznym trójkątnym układzie[26]. Podczas gdy wybrzuszenie Apple jest czysto funkcjonalne (zwiększa miejsce na czujniki i płytę główną), Xiaomi zamienia tę przestrzeń w użyteczną powierzchnię ekranu. Pokazuje to filozofię Xiaomi: nie pozostawiać żadnej powierzchni niewykorzystanej w dążeniu do prześcignięcia iPhone’a.

Materiały i wykończenie również podkreślają odmienne strategie. Xiaomi stosuje zaawansowane Dragon Crystal Glass 3 w modelu Pro Max dla zwiększonej trwałości, do tego solidną aluminiową ramkę oraz nawet ceramiczny tył w niektórych edycjach[27]. Oferuje też klasę wodoodporności IP68 do 6 m głębokości przez 30 minut, dorównując zabezpieczeniom Apple[28]. Apple, w przypadku 2025 Pro Max, podobno wróciło do aluminiowej ramki (odchodząc od stali nierdzewnej z poprzednich modeli) i stosuje szkło Ceramic Shield 2 z przodu i z tyłu dla większej wytrzymałości[29][30]. Oba telefony to ekskluzywne kanapki ze szkła i metalu, ale Xiaomi stawia na egzotyczne akcenty, takie jak ramka ze stopu tytanu (w wariancie 17 Pro) czy nawet dodatkowy ekran z tyłu w modelach Pro i Pro Max[31][32]. Język projektowania Apple jest bardziej zachowawczy – poza dopracowanym wycięciem Dynamic Island na ekranie (w przeciwieństwie do prostego otworu na aparat u Xiaomi), iPhone 17 Pro Max wygląda ewolucyjnie podobnie do poprzednika, z elegancką, ale znajomą sylwetką.

Zaskakującym osiągnięciem jest to, że Xiaomi 17 Pro Max, mimo większej baterii i dwóch ekranów, jest cieńszy i lżejszy od iPhone’a. Flagowiec Xiaomi ma zaledwie 8,0 mm grubości i waży około 219 g, podczas gdy iPhone 17 Pro Max to około 8,8 mm i ~233 g wagi[33][34]. Xiaomi udowadnia, że nawet z ogromną baterią, dzięki przemyślanej inżynierii (użyciu lżejszych materiałów i odchudzeniu konstrukcji), można utrzymać niską wagę telefonu. To godne uwagi osiągnięcie, ponieważ telefony z dużą baterią często są cięższe. W rezultacie 17 Pro Max oferuje doświadczenie dużego ekranu i dużej baterii w obudowie, która jest faktycznie nieco wygodniejsza w kieszeni (i na nadgarstku) niż najcięższy model Apple.

Pod względem ogólnego wyglądu i odczuć, estetyka Xiaomi to efektowny futuryzm – wyobraź sobie zakrzywione szkło, żywe opcje kolorystyczne (czarny, biały, fioletowy, zielony)[35][36] oraz ten unikalny wyświetlacz z tyłu, który wręcz krzyczy „gadżet technologiczny”. Styl Apple jest bardziej klasyczny i minimalistyczny, z kolorystyką taką jak srebrny, głęboki niebieski i nowy kosmiczny pomarańcz, a także charakterystycznym potrójnym aparatem. Oba urządzenia emanują ultra-premium jakością; która konstrukcja jest „lepsza”, zależy od osobistych preferencji. Jasne jest, że Xiaomi rzuciło wyzwanie, na nowo wyobrażając sobie flagowy smartfon (dodatkowe ekrany, ekstremalna bateria itd.), podczas gdy Apple stawia na dopracowany, spójny design i tożsamość marki, licząc, że nadal będzie zdobywać serca użytkowników.

Nie jest przypadkiem, że Xiaomi nazwało swoją linię na 2025 rok serią „17”, pomijając numer 16 – ruch powszechnie postrzegany jako bezpośrednie ustawienie się naprzeciwko iPhone’a 17 generacji Apple[37]. Zarówno nazewnictwem, jak i funkcjami, Xiaomi sygnalizuje, że chce konkurować bezpośrednio z najlepszymi produktami Apple. Jak żartował PhoneArena, „dodatkowe wyświetlacze, baterie 7 500 mAh i cena początkowa 630 dolarów to bezpośredni atak na flagową linię Apple.”[38] Krótko mówiąc, Xiaomi idzie po koronę, uzbrojone w arsenał innowacji sprzętowych i odważnych decyzji projektowych.

Wydajność i oprogramowanie: Snapdragon 8 Gen 5 kontra A19 Pro

Pod maską oba flagowe telefony to potężne maszyny, ale wybierają zupełnie różne ścieżki technologiczne. Xiaomi 17 Pro Max działa na najnowszym układzie Snapdragon 8 Elite Gen 5 firmy Qualcomm[39] – ośmiordzeniowym SoC, który wyznacza szczyt wydajności Androida w 2025 roku. Ten układ, wykonany w procesie 3 nm, zapewnia zawrotne prędkości i zaawansowane możliwości AI, a Xiaomi łączy go z maksymalnie 16 GB RAM do wymagającej wielozadaniowości[40][41]. Z drugiej strony, iPhone 17 Pro Max firmy Apple napędzany jest autorskim układem A19 Pro, również wykonanym w technologii 3 nm. Układy Apple słyną z wysokiej wydajności pojedynczego rdzenia i efektywności energetycznej, a A19 Pro kontynuuje tę tradycję dzięki sześciordzeniowemu GPU i wyspecjalizowanym silnikom neuronowym[42]. Warto zauważyć, że to pierwsza seria iPhone’ów, w której Apple zwiększył ilość RAM do 12 GB (na papierze tyle samo co Xiaomi)[43], co pozwala iOS utrzymywać więcej aktywnych aplikacji i płynnie obsługiwać zaawansowane funkcje aparatu, takie jak nagrywanie wideo 8K.

Jeśli chodzi o surowe benchmarki, oba układy należą do najszybszych w historii smartfonów. Snapdragon 8 Gen 5 wynosi wydajność Androida na nowy poziom (wstępne testy pokazują ogromne wyniki w AnTuTu), podczas gdy A19 Apple prawdopodobnie nadal ma przewagę w niektórych zadaniach dzięki ścisłej integracji sprzętu i oprogramowania. Jednak bezpośrednie porównania są trudne. Jak zauważają recenzenci, „wydajności energetycznej A19 Pro i Snapdragona 8 Elite Gen 5 nie da się porównać bezpośrednio, ponieważ urządzenia działają na różnych platformach i są inaczej zoptymalizowane.”[44] iOS i Android realizują zadania w odmienny sposób, a każdy układ jest dostrojony do własnego ekosystemu. Przewagą Apple, co widać w teście baterii, jest doskonała współpraca sprzętu i oprogramowania. Z kolei atutem Xiaomi jest to, że układy Qualcomma często wyróżniają się w obliczeniach graficznych i AI, z których mogą korzystać aplikacje na Androida, a Xiaomi może pochwalić się wsparciem dla technologii takich jak Ray Tracing w grach czy zaawansowanej AI aparatu dzięki możliwościom chipsetu (nie wspominając o łatwiejszej obsłudze emulatorów konsol, co doceniają entuzjaści).

Na polu oprogramowania oba telefony całkowicie się różnią. Xiaomi 17 Pro Max działa na HyperOS 3, nowym systemie operacyjnym Xiaomi opartym na Androidzie 16[45]. To ewolucja MIUI od Xiaomi, łącząca elastyczność Androida z własnymi funkcjami AI i personalizacją Xiaomi. Użytkownicy mają mnóstwo opcji – od motywowania systemu po korzystanie z asystenta AI Xiaomi i ekosystemu urządzeń (laptopy Xiaomi, smart home itd.). HyperOS jest zoptymalizowany pod kątem dodatkowego wyświetlacza i unikalnych funkcji, takich jak podgląd selfie na tylnym ekranie oraz pilot na podczerwień (ponieważ telefon ma nawet port IR)[46][47]. Tymczasem iPhone 17 Pro Max działa na iOS 26, najnowszym systemie Apple, który stawia na płynność obsługi i prywatność. Integracja z ekosystemem Apple oznacza, że jeśli masz Maca, iPada lub Apple Watch, iPhone od razu współpracuje z nimi w zakresie połączeń, wiadomości, funkcji ciągłości i innych. Tegoroczny iOS podobno wprowadza także nowe funkcje oparte na AI, ale Apple wdraża je zwykle subtelniej (np. ulepszony Siri na urządzeniu, lepsza autokorekta itd., zamiast promować je jako osobne aplikacje AI).

Jedną z dużych nowości w serii iPhone 17 jest złącze USB-C, na które Apple przeszło w 2025 roku. Podobnie jak Xiaomi, iPhone ma teraz port USB Type-C 3.2[48], wreszcie przyjmując uniwersalny standard i ułatwiając współdzielenie ładowarek i akcesoriów między obiema platformami. Oba telefony obsługują zaawansowaną łączność: Wi-Fi 7, GPS dwuzakresowy, NFC do płatności i oczywiście pełne 5G. Apple ma przewagę dzięki wsparciu dla mmWave 5G (ważne w USA), podczas gdy Xiaomi pozostaje przy 5G sub-6 GHz i zazwyczaj oferuje dodatki, takie jak port IR i możliwe podwójne sloty na SIM (Apple w wielu regionach przeszło wyłącznie na eSIM)[49][50]. Każde z urządzeń jest wyposażone w liczne czujniki i funkcje (wsparcie UWB w obu, dla precyzyjnych interakcji między urządzeniami[51]), co potwierdza ich status flagowców bez kompromisów.

W codziennym użytkowaniu zarówno Xiaomi 17 Pro Max, jak i iPhone 17 Pro Max działają błyskawicznie i płynnie. Animacje na wyświetlaczach 120 Hz są niezwykle gładkie. HyperOS od Xiaomi oferuje więcej opcji personalizacji od razu po wyjęciu z pudełka, podczas gdy iOS zapewnia dopracowanie i prostotę. Zaawansowani użytkownicy mogą skłaniać się ku Xiaomi ze względu na takie funkcje jak podział ekranu na wiele zadań, szczegółowe zarządzanie plikami czy instalowanie aplikacji spoza sklepu – rzeczy, które iOS wciąż ogranicza. Z drugiej strony, wydajność iPhone’a jest niezwykle spójna i zoptymalizowana we wszystkich aplikacjach (wielu deweloperów celuje w iOS ze względu na zamożną bazę użytkowników). Co ważne, efektywność Apple sprawia, że A19 Pro może utrzymywać wysoką wydajność bez tak dużego throttlingu, co częściowo tłumaczy niskie zużycie baterii pod obciążeniem. Snapdragon od Xiaomi jest niezwykle wydajny, ale historycznie telefony z Androidem mogą się szybciej nagrzewać i ograniczać wydajność przy długotrwałym dużym obciążeniu (gry, edycja wideo 4K itp.), co może częściowo wyjaśniać, dlaczego 17 Pro Max nie uzyskał znacznie lepszego wyniku w tym teście baterii[52] (może zużywać więcej energii, by utrzymać wydajność).

Podsumowując, Xiaomi oferuje czystą moc sprzętową i elastyczność Androida, podczas gdy Apple wykorzystuje ścisłą integrację i optymalizację. Dla kupującego oba podejścia mają sens: Xiaomi daje więcej swobody i funkcji do eksperymentowania, Apple zapewnia niezawodnie wydajne i zintegrowane doświadczenie. To klasyczny przykład specyfikacji kontra synergia – a konkurencja napędza obie strony do nowych osiągnięć.

Aparaty: Potrójne 50 MP obiektywy Leica kontra potrójne 48 MP aparaty Apple

Zarówno Xiaomi 17 Pro Max, jak i iPhone 17 Pro Max to potęgi fotograficzne, wyposażone w potrójne systemy aparatów, które jeszcze kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia. Jednak obie firmy podchodzą do fotografii nieco inaczej. Xiaomi nawiązało współpracę z Leica przy swoim systemie aparatów, wyposażając 17 Pro Max w obrazowanie i kolory dostrojone przez Leica[53]. Wszystkie trzy tylne aparaty Xiaomi mają matryce 50 MP – prawdziwa trójka wysokiej rozdzielczości. Główny aparat wykorzystuje dużą matrycę 1/1,28 cala (z przysłoną f/1.7 i OIS)[54], podobną pod względem fizycznym do głównego sensora Apple. Ten duży sensor, w połączeniu z doświadczeniem Leica, ma na celu uchwycenie ostrych zdjęć z klasycznym przetwarzaniem kolorów i głębią charakterystyczną dla Leica.

Gdzie Xiaomi naprawdę przesuwa granice, to peryskopowy obiektyw tele. Aparat z zoomem w 17 Pro Max ma 50 MP i oferuje do 5× zoomu optycznego oraz stosunkowo dużą matrycę 1/2,0 cala[55]. Mówiąc prosto, Xiaomi daje Ci większy natywny zakres zoomu (5×) niż Apple, a także większą matrycę zoomu, która powinna zachować więcej szczegółów na odległość[56]. Ten obiektyw tele może nawet pełnić funkcję pseudo-makro; Xiaomi twierdzi, że może ostrzyć z odległości 30 cm, tworząc efektowne spłaszczenie tła przy zbliżeniach[57]. Szerokokątny aparat w Xiaomi to także 50 MP (pole widzenia 120°)[58], choć co ciekawe, nie ma autofokusa, co oznacza, że Xiaomi postawiło na rozdzielczość kosztem możliwości makro w szerokim kącie. Do selfie Xiaomi również nie poskąpiło: przedni aparat 50 MP oznacza, że nawet selfie są bardzo szczegółowe[59]. A dzięki temu tylnemu wyświetlaczowi możesz używać lepszych tylnych aparatów do selfie lub vlogów, podglądając się na tylnym ekranie – sprytne rozwiązanie dla twórców treści.Apple’owy iPhone 17 Pro Max z kolei stosuje bardziej zrównoważone podejście z potrójnym 48 MP tylnym aparatem[60]. Wszystkie trzy (szerokokątny, teleobiektyw, ultraszerokokątny) mają 48 MP, co stanowi ulepszenie w stosunku do mieszanej konfiguracji 12 MP/48 MP sprzed zaledwie kilku lat. Główny sensor ma również około 1/1,28 cala przy f/1,8, ale Apple stosuje swoją charakterystyczną stabilizację przesunięcia sensora (poruszanie samym sensorem), zamiast tylko optycznej stabilizacji obiektywu[61]. Zapewnia to iPhone’owi niezwykle stabilne zdjęcia i filmy, redukując drżenie rąk – to obszar, w którym Apple od dawna przoduje w dziedzinie wideografii. Teleobiektyw Apple osiąga maksymalnie 4× zoom optyczny (48 MP, f/2,8)[62], co wydaje się mniej niż 5× Xiaomi, ale Apple stosuje sprytne techniki kadrowania, aby uzyskać nawet 8× „optycznej jakości” zoom przy minimalnej utracie jakości[63]. Sensor teleobiektywu jest mniejszy (1/2,55 cala), ale Apple rekompensuje to obliczeniami, a także wykorzystuje wysokorozdzielcze sensory, by umożliwić nawet 40× zoom cyfrowy, jeśli naprawdę musisz mocno przybliżyć[64]. Ultraszerokokątny aparat w iPhonie ma 48 MP, pole widzenia 120° i posiada autofocus, więc Apple faktycznie używa swojego ultraszerokokątnego do zdjęć makro (może ostrzyć już z odległości 2 cm), zamiast dodawać dedykowany obiektyw makro[65]. Jeśli chodzi o wideo, iPhone pozostaje królem: potrafi nagrywać do 4K przy 120 fps w zwolnionym tempie, z pełnym wsparciem dla 10‑bitowego HDR, Dolby Vision, ProRes, a nawet nowego formatu Apple Log do profesjonalnej gradacji kolorów[66]. Możliwości wideo Xiaomi również są z najwyższej półki – obsługuje nagrywanie do 8K/30 fps (również z Dolby Vision HDR)[67] – co oznacza, że stawia na rozdzielczość zamiast liczby klatek na sekundę, podczas gdy Apple stawia na liczbę klatek i profesjonalne kodeki. Oba podejścia mają swoich zwolenników, ale konsekwencja Apple w wideo (zwłaszcza dzięki tej stabilizacji) jest często chwalona przez twórców treści.

Jeśli chodzi o rzeczywiste rezultaty, oba aparaty prawdopodobnie są znakomite zarówno do zdjęć, jak i filmów. Zdjęcia Xiaomi będą miały ten charakterystyczny sznyt Leiki – możliwe, że więcej kontrastu lub filmowe kolory w trybach Leica Vibrant lub Authentic, jak widzieliśmy w poprzednich współpracach Xiaomi-Leica – oraz mnóstwo detali dzięki wysokiej liczbie pikseli. Zdjęcia iPhone’a skorzystają z inteligentnego HDR Apple i fotografii obliczeniowej; Apple zwykle dostarcza bardzo zrównoważone, wierne rzeczywistości ujęcia z doskonałą rozpiętością tonalną. Wydajność w słabym świetle zapowiada się ciekawie: oba mają duże główne sensory, choć algorytmy trybu nocnego Apple są znane z wysokiej skuteczności, podczas gdy duża bateria Xiaomi może pozwolić na robienie zdjęć w trybie nocnym bez obaw o energię. Jedną z zalet po stronie iPhone’a jest dedykowany przycisk sterowania aparatem, który Apple dodało w tej generacji, dając użytkownikom fizyczny klawisz do szybkiego uruchamiania lub dostosowywania aparatu[68]. Xiaomi nie ma fizycznego przycisku migawki, ale sprytnie pozwala, by tylny wyświetlacz pełnił funkcję wirtualnej migawki lub kontrolera dla aplikacji aparatu[69].

Ostatecznie każdy z telefonów oferuje doświadczenie aparatu na poziomie profesjonalnym. Xiaomi 17 Pro Max to prawdziwy plac zabaw dla entuzjastów – większy zoom, wyższe rozdzielczości, style Leiki, wideo 8K – zachęcając do eksperymentowania i uchwycenia nowych perspektyw (a nawet użycia tylnego ekranu do unikalnych ujęć). iPhone 17 Pro Max skupia się na dostarczaniu konsekwentnie doskonałych rezultatów przy minimalnym wysiłku – możesz być pewien, że iPhone zrobi dobre zdjęcie w niemal każdej sytuacji, wspierany przez dopracowane przetwarzanie obrazu Apple i ekosystem świetnych aplikacji aparatu firm trzecich. Jak podsumował jeden z recenzentów Smartprix, iPhone oferuje „nieco lepszą stabilizację wideo oraz najlepszy system aparatów w iPhonie” do tej pory[70], podczas gdy Xiaomi przesuwa granice sprzętowe dzięki takim rozwiązaniom jak 1-calowy sensor i peryskopowy zoom, co czyni go jednym z najbardziej zaawansowanych zestawów aparatów w smartfonie w 2025 roku.

Wpływ na rynek i podsumowanie

To ostateczne starcie flagowców podkreśla, jak bardzo zażarta stała się rywalizacja Apple vs Android w 2025 roku. Xiaomi wyraźnie zaprojektowało 17 Pro Max jako „pogromcę iPhone’a”, wyposażając go w lepsze parametry niemal w każdym aspekcie i agresywnie wyceniając względem Apple. Dzięki funkcjom takim jak drugi wyświetlacz, ładowanie 100W i bateria 7 500 mAh, Xiaomi celuje w entuzjastów technologii, którzy pragną najnowocześniejszych rozwiązań (i dobrej oferty). Firma nawet zsynchronizowała premierę produktu, by stanąć do bezpośredniej rywalizacji: seria Xiaomi 17 została ogłoszona zaledwie kilka tygodni po premierze iPhone’a 17, a nazywając ją „17”, Xiaomi zaprasza do bezpośrednich porównań[71]. Na rynkach takich jak Chiny i Indie strategia Xiaomi może przyciągnąć część użytkowników z wyższej półki, którzy w innym przypadku rozważaliby iPhone’a, oferując więcej gadżetu za te same pieniądze.

Apple jednak wciąż ma znaczące przewagi. Lojalność wobec ekosystemu marki jest silna – wielu użytkowników iPhone’ów nie zmieni łatwo systemu ze względu na integrację iOS z innymi swoimi urządzeniami. Skupienie Apple na doświadczeniu użytkownika, prywatności i długoterminowym wsparciu oprogramowania (iPhone’y często otrzymują aktualizacje przez ponad 5 lat) przemawia do szerokiego grona odbiorców. Jak widzieliśmy, podejście Apple stawiające na wydajność może zniwelować niektóre przewagi Xiaomi wynikające z „siłowego” podejścia do sprzętu. Zbliżony czas pracy na baterii i znakomita jakość aparatu w iPhonie 17 Pro Max pokazują, że Apple pozostaje bardzo konkurencyjny tam, gdzie to się liczy, nawet jeśli jego specyfikacja wygląda skromnie przy Xiaomi. Co więcej, dystrybucja Apple jest globalna – iPhone 17 Pro Max jest dostępny na głównych rynkach na całym świecie (już w sprzedaży w Indiach, USA, Europie itd.)[72], podczas gdy Xiaomi 17 Pro Max może być ograniczony do Chin (z ewentualną późniejszą premierą w Indiach i wybranych regionach)[73]. Dostępność może być czynnikiem decydującym; wielu zachodnich konsumentów po prostu nie może łatwo kupić flagowca Xiaomi oficjalnymi kanałami, podczas gdy iPhone jest wszędzie.

Z perspektywy branży to starcie jest ekscytujące, ponieważ napędza innowacje. Śmiałe posunięcia Xiaomi (takie jak baterie o pojemności ponad 7000 mAh w całej serii 17[74] i efektowne dodatkowe wyświetlacze) mogą zainspirować innych producentów Androida – a z czasem nawet wywrzeć presję na Apple, by wprowadziło funkcje kiedyś uznawane za ekstrawaganckie. Z kolei nieustanna optymalizacja i siła ekosystemu Apple wyznaczają wysoki standard, do którego dążą producenci Androida, jeśli chodzi o satysfakcję użytkowników. Konsumenci zyskują na tej rywalizacji: dłuższy czas pracy na baterii, szybsze ładowanie, lepsze aparaty i większy wybór w segmencie premium. Jak zauważył jeden z komentatorów technologicznych o flagowcu Xiaomi, „nowy 17 Pro Max wyznacza wysoki standard tego, czego możemy oczekiwać od flagowych smartfonów, nie rezygnując z funkcjonalności i eleganckiego wyglądu.”[75] Apple z pewnością to zauważy.

Podsumowując, pojedynek Xiaomi 17 Pro Max vs iPhone 17 Pro Max w 2025 roku to wyrównana walka w niektórych obszarach (wytrzymałość baterii, rozmiar ekranu), zwycięstwo Xiaomi w innych (szybkość ładowania, stosunek ceny do specyfikacji, innowacyjne dodatki) i przewaga Apple w jeszcze innych (dopracowanie oprogramowania, globalna dostępność, być może jakość wideo). Fakt, że Xiaomi za ok. 900 dolarów może konkurować z iPhonem za ponad 1200 dolarów pokazuje, jak bardzo rozwinął się rynek smartfonów – i jak bardzo konkurencyjny jest dziś segment ultra-premium. Dla konsumentów wybierających między tymi dwoma modelami, decyzja może sprowadzać się do ekosystemu i osobistych priorytetów: czy cenisz ambitny sprzęt Xiaomi i otwartość Androida, czy dopracowane doświadczenie i integrację Apple? Tak czy inaczej, imponujące jest, że flagowy Android z baterią 7500 mAh może istnieć w tak smukłej obudowie, a jeszcze bardziej imponujące, że iPhone 17 Pro Max niemal dorównuje mu pod względem czasu pracy na baterii. Ta rywalizacja nabiera tempa, a ostatecznie fakt, że dwa „najlepsze flagowce” wzajemnie się napędzają, oznacza, że entuzjaści technologii mogą spodziewać się jeszcze bardziej przełomowych funkcji w najbliższej przyszłości[76]. Wojna flagowych smartfonów 2025 roku już trwa – i na razie żadna ze stron nie zamierza się poddać.

Źródła: Najnowsze recenzje technologiczne i porównania z Gizmochina[77][78], Smartprix[79][80], NotebookCheck[81][82], oraz PhoneArena[83] (październik 2025).

iPhone 17 Pro Max vs 16 Pro Max / Pixel / Samsung / Huawei / Xiaomi Battery Life DRAIN Test!

References

1. www.gizmochina.com, 2. www.notebookcheck.net, 3. www.notebookcheck.net, 4. www.smartprix.com, 5. www.smartprix.com, 6. www.gizmochina.com, 7. www.notebookcheck.net, 8. www.gizmochina.com, 9. www.facebook.com, 10. www.smartprix.com, 11. www.smartprix.com, 12. www.gizmochina.com, 13. www.notebookcheck.net, 14. www.notebookcheck.net, 15. www.notebookcheck.net, 16. www.notebookcheck.net, 17. www.notebookcheck.net, 18. www.gizmochina.com, 19. www.smartprix.com, 20. www.smartprix.com, 21. www.gizmochina.com, 22. www.smartprix.com, 23. www.smartprix.com, 24. www.smartprix.com, 25. www.smartprix.com, 26. www.smartprix.com, 27. www.gizmochina.com, 28. www.smartprix.com, 29. www.smartprix.com, 30. www.smartprix.com, 31. www.gizmochina.com, 32. www.gizmochina.com, 33. www.smartprix.com, 34. www.gizmochina.com, 35. www.smartprix.com, 36. www.smartprix.com, 37. www.smartprix.com, 38. www.facebook.com, 39. www.smartprix.com, 40. www.smartprix.com, 41. www.smartprix.com, 42. www.smartprix.com, 43. www.smartprix.com, 44. www.gizmochina.com, 45. www.smartprix.com, 46. www.smartprix.com, 47. www.smartprix.com, 48. www.smartprix.com, 49. www.smartprix.com, 50. www.smartprix.com, 51. www.gizmochina.com, 52. www.notebookcheck.net, 53. www.smartprix.com, 54. www.smartprix.com, 55. www.smartprix.com, 56. www.smartprix.com, 57. www.smartprix.com, 58. www.smartprix.com, 59. www.smartprix.com, 60. www.smartprix.com, 61. www.smartprix.com, 62. www.smartprix.com, 63. www.smartprix.com, 64. www.smartprix.com, 65. www.smartprix.com, 66. www.smartprix.com, 67. www.smartprix.com, 68. www.smartprix.com, 69. www.smartprix.com, 70. www.smartprix.com, 71. www.smartprix.com, 72. www.smartprix.com, 73. www.smartprix.com, 74. www.gizmochina.com, 75. www.smartprix.com, 76. www.smartprix.com, 77. www.gizmochina.com, 78. www.gizmochina.com, 79. www.smartprix.com, 80. www.smartprix.com, 81. www.notebookcheck.net, 82. www.notebookcheck.net, 83. www.facebook.com

Technology News

No technology roundup post found for today or yesterday.

Don't Miss