Xiaomi 17 Pro Max vs Google Pixel 10 Pro XL – Pojedynek Baterii z Supertelefonem AI w Starciu Flagowców 2025

3 października, 2025
Xiaomi 17 Pro Max vs Google Pixel 10 Pro XL – Battery Beast Meets AI Superphone in 2025 Flagship Showdown
  • „Potwór baterii” Xiaomi kontra flagowiec AI Google: Xiaomi 17 Pro Max wkracza z baterią 7 500 mAh i innowacyjnym drugim wyświetlaczem z tyłu, a wszystko to za około 840 USD – cenę, która przebija większość konkurencyjnych flagowców [1] [2]. Dla porównania, Google Pixel 10 Pro XL oferuje baterię 5 200 mAh i najnowszy, napędzany AI chip Tensor G5 w dopracowanej obudowie, zaczynając od 1 199 USD [3] [4].
  • Wygląd i wyświetlacze: Xiaomi ma 6,9-calowy ekran AMOLED (120 Hz), który jest płaski i jasny, a telefon oferuje także 2,5-calowy „Dynamic Back Display” z tyłu do powiadomień, sterowania muzyką, podglądu selfie, a nawet retro mini-gier z doczepianym etui-gamepadem [5]. Pixel 10 Pro XL ma nieco mniejszy 6,8-calowy ekran LTPO OLED (QHD+ 1344×2992), który jest jeszcze jaśniejszy (do 3 300 nitów) niż panel iPhone’a 17 Pro Max [6] [7]. Google pozostało przy znanej, flagowej konstrukcji – aluminiowa ramka z Gorilla Glass Victus 2 – oraz charakterystycznym paskiem na aparaty (teraz to subtelna wyspa). Oba telefony są wodoodporne IP68 i solidnie wykonane [8] [9].
  • Wydajność i oprogramowanie: Xiaomi 17 Pro Max jest pierwszym, który debiutuje z chipsetem Snapdragon 8 Elite Gen 5 od Qualcomma, taktowanym do 4,6 GHz, który Notebookcheck chwali jako „być może najszybszy chip do smartfonów na świecie” [10] [11]. Dla porównania, Pixel 10 Pro XL działa na autorskim Tensor G5 od Google. Choć Tensor G5 „wciąż nieco odstaje od Apple i Qualcomma w benchmarkach” pod względem czystej szybkości [12] [13], jest zoptymalizowany pod kątem AI na urządzeniu – w połączeniu z solidnymi 16 GB RAM zapewnia płynny multitasking [14] [15]. Xiaomi oferuje HyperOS 3 (Android 16) w Chinach, z nowym asystentem Hyper XiaoAi, który proponuje sugestie kontekstowe i integrację z urządzeniami [16] [17]. Pixel działa na czystym Androidzie 16 z niezrównaną jakością oprogramowania i wsparciem aktualizacji od Google. Prezentuje najnowsze sztuczki AI Google: funkcje AI „Gemini” pozwalają rozmawiać naturalnie z telefonem lub skierować aparat na obiekt, by uzyskać informacje, burzę mózgów lub wykonać zadania w aplikacjach [18]. Podsumowując, Xiaomi stawia na surową wydajność i baterię, a Pixel na inteligentne oprogramowanie i AI.
  • Aparaty: Oba telefony mogą się pochwalić imponującymi potrójnymi aparatami 50 MP z tyłu, ale ich filozofie są różne. Współtworzony z Leica, zestaw Xiaomi 17 Pro Max obejmuje główny sensor f/1.67 oraz ulepszony obiektyw peryskopowy 5× (z możliwością tele-makro ostrzenia od 30 cm) w modelu Pro Max [19] [20]. Fotografia Xiaomi opiera się na kolorystyce i trybach kreatywnych dostrojonych przez Leica. Google Pixel 10 Pro XL również posiada obiektywy szerokokątny, ultraszerokokątny i teleobiektyw 5× (48 MP teleobiektyw) wraz ze słynną fotografią obliczeniową Google. Może nie ma logo Leica, ale Pixel konsekwentnie robi oszałamiające zdjęcia, zwłaszcza przy słabym oświetleniu, dzięki funkcjom takim jak Night Sight i przetwarzanie HDR+. Google umożliwiło nawet do 100× cyfrowy zoom „Pro Res” w Pixel 10 Pro XL, by konkurować w wyścigu na zoom [21] – choć przy ekstremalnych powiększeniach to raczej ciekawostka. Oba telefony nagrywają wideo 8K, ale eksperci zauważają, że iPhone Apple wciąż wyznacza standardy jakości wideo i stabilizacji w tej klasie [22] [23]. Do codziennego fotografowania, przewagą Xiaomi jest wszechstronny sprzęt (jak tylny wyświetlacz służący jako podgląd selfie i obiektyw tele-makro), podczas gdy mocną stroną Google jest inteligentne oprogramowanie – nowy Camera Coach w Pixelu może nawet używać AI, by poprowadzić cię do lepszych ujęć [24] [25], a narzędzia do edycji, takie jak Magic Editor i Best Take, pomagają dopracować zdjęcia po ich wykonaniu. Jak ujął to jeden z recenzentów, „Pixel 10 Pro XL to bez wątpienia najlepiej wykonany telefon, z jakiego korzystałem w tym roku”, chwaląc zarówno aparat, jak i jakość wykonania [26]. Podejście Xiaomi natomiast polega na zaoferowaniu wszystkich topowych parametrów – i tego drugiego ekranu – by „przebić” Apple i innych pod względem funkcjonalności aparatu [27] [28].
  • Czas pracy baterii i ładowanie: Tutaj Xiaomi bez skrupułów dominuje pod względem specyfikacji. 17 Pro Max ma baterię o pojemności 7 500 mAhszczerze mówiąc ogromną jak na mainstreamowy telefon [29] – wykorzystującą nową technologię anody krzemowo-węglowej, aby upakować większą gęstość bez efektu cegły [30]. Xiaomi nawet ukształtowało baterię w kształt litery L, by efektywnie wykorzystać przestrzeń. Efekt to wielodniowa wytrzymałość: Xiaomi twierdzi, że 2 dni na jednym ładowaniu są osiągalne przy umiarkowanym użytkowaniu [31]. Gdy już trzeba doładować, 100 W szybkie ładowanie przewodowe może bardzo szybko napełnić baterię (Xiaomi podaje około 20 minut do 50% i znacznie poniżej godziny do 100%). Obsługuje także 50 W ładowanie bezprzewodowe, wyprzedzając większość konkurentów [32]. Dla porównania, bateria 5 200 mAh w Pixelu 10 Pro XL – największa w historii Pixela – zapewnia solidny całodzienny czas pracy, ale nie daje dwudniowego zapasu przy intensywnym użytkowaniu. Google oferuje 45 W ładowanie przewodowe (około 70% w 30 minut [33]) oraz 25 W bezprzewodowo przez nowy system oparty na Qi2 Pixelsnap [34] [35]. Ta magnetyczna funkcja Pixelsnap zasadniczo wprowadza wygodę podobną do MagSafe do Pixela, pozwalając po prostu przypiąć ładowarki lub akcesoria – długo wyczekiwany dodatek, mile widziany przez fanów Pixela [36] [37]. Choć ładowanie w Pixelu to krok naprzód dla Google, Xiaomi wciąż dzierży koronę pod względem samej wielkości i szybkości baterii. (Warto zauważyć, że Google nie wdrożyło jeszcze egzotycznych technologii baterii – „Google nie przesuwa jeszcze granic z technologią krzemowo-węglową, w przeciwieństwie do większości chińskich producentów telefonów,” zauważa recenzent Sam Byford <a href=”https://www.multicore.blog/p/google-pixel-10-pro-xl-review-magnetic#:~:text=Thmulticore.blog – podczas gdy Xiaomi jest tutaj na czele postępu.)
  • Cena i wartość: Agresywna polityka cenowa Xiaomi to kluczowy element tej historii. W Chinach model 17 Pro Max zaczyna się od ¥5,999 (≈840 USD) za wersję podstawową [38] – to zdumiewająca cena jak na flagowca o takich parametrach. Nawet jeśli ceny międzynarodowe będą nieco wyższe po doliczeniu podatków, Xiaomi wyraźnie pozycjonuje ten model jako przełomowy pod względem stosunku ceny do możliwości. Z kolei Google Pixel 10 Pro XL jest pozycjonowany w segmencie premium: 1 199 USD za podstawowy model 256 GB w USA [39]. Płacisz tu za ekosystem oprogramowania Google, wsparcie oraz dopracowane doświadczenie – a być może także za odrobinę „apple’owskiej” premii, która przylgnęła do marki Pixel jako dojrzałego flagowca. Google oferuje także mniejsze modele Pixel 10 i 10 Pro w niższych cenach, ale Pro XL to wersja bez kompromisów. Otrzymujesz 5 lat aktualizacji i doskonałe wsparcie programowe Google, co przekłada się na długoterminową wartość (użytkownicy Pixel mogą spodziewać się aktualizacji Androida co najmniej do 2030 roku). Polityka aktualizacji Xiaomi się poprawia (podobno do 4 wersji Androida na flagowcach [40]), ale nadal nie jest tak pewna ani szybka jak w przypadku Google. Jeden haczyk w przypadku Xiaomi: dostępność. Pod koniec 2025 roku 17 Pro Max jest dostępny w Chinach (globalna premiera spodziewana jest później [41]), ale może nie pojawić się oficjalnie na wszystkich rynkach zachodnich. Dla entuzjastów możliwy jest import, ale należy wziąć pod uwagę gwarancję i obsługę pasm 5G. Telefony Pixel są natomiast oficjalnie sprzedawane w Ameryce Północnej, Europie i innych regionach, co ułatwia wsparcie i serwis. Jeśli chodzi o czysty stosunek możliwości do ceny, Xiaomi oferuje więcej sprzętu za dolara (za iPhone’a lub Samsunga o podobnych parametrach zapłacisz setki dolarów więcej). Google kontruje wartością niematerialną: czystszym oprogramowaniem, ekskluzywnymi funkcjami AI oraz spokojem wynikającym z bezpośredniego wsparcia Google.
  • Konkurencja i nadchodzące modele: Xiaomi 17 Pro Max i Pixel 10 Pro XL nie istnieją w próżni – flagowa arena 2025 roku jest niezwykle konkurencyjna. Xiaomi otwarcie celuje w iPhone’a 17 Pro Max firmy Apple (nawet kopiując nazewnictwo “Pro Max” po pominięciu generacji “16”, by wyrównać numerację) [42]. Najnowszy iPhone 17 Pro Max firmy Apple zaczyna się również od około 1 199 USD i przynosi największe zmiany Apple od lat: nowy design, nowy chip Apple A19 Pro, który „zostawia Pixele daleko w tyle w benchmarkach” pod względem surowej wydajności [43], oraz teleobiektyw peryskopowy oferujący 8× zoom optycznej jakości – pierwszy iPhone, który osiąga taki zakres [44] [45]. Mimo to Apple zachowało konserwatywną baterię o pojemności ~5 088 mAh (największa w historii iPhone’a) [46] [47], co jest znacznie poniżej ogromnego ogniwa Xiaomi. Jest też Samsung Galaxy S25 Ultra, wprowadzony na rynek na początku 2025 roku, który prezentuje bardziej tradycyjne podejście: 6,8-calowy panel OLED z odświeżaniem 120 Hz, bateria 5 000 mAh i autorski system aparatów 200 MP Samsunga [48]. S25 Ultra to potężny sprzęt z obsługą S-Pen i dopracowanym oprogramowaniem One UI, ale jego bateria i ładowanie (45 W) teraz wyglądają niemal przeciętnie przy potężnych parametrach Xiaomi. Google i Xiaomi próbują przechytrzyć tych gigantów: Xiaomi stawia na większe (baterie, ekrany, specyfikacje) za mniejsze pieniądze, a Google na inteligentniejsze (AI i możliwości oprogramowania). Inni gracze również się tłoczą. OnePlus i Vivo mają wypuścić flagowce ze Snapdragonem 8 Gen 5 w 2026 roku, które będą rywalizować z Xiaomi pod względem specyfikacji, a plotki o Galaxy S26 Ultra sugerują, że Samsung może ulepszyć technologię baterii lub dodać własne rozwiązania z dodatkowymi ekranami, by nadążyć. Nawet Apple podobno bada zaawansowane technologie baterii (być może baterie krzemowo-węglowe w przyszłym iPhonie „Air”), by nadrobić zaległości w wytrzymałości [49] [50]. W tej konkurencyjnej atndscape, Xiaomi 17 Pro Max i Pixel 10 Pro XL wyróżniają się, oferując coś innego: jeden to mistrz specyfikacji i sprzętu w zaskakująco niskiej cenie, a drugi to król oprogramowania i AI, który ma na celu zapewnienie najbardziej spójnego doświadczenia z Androidem.

Wnioski

Zarówno Xiaomi 17 Pro Max, jak i Google Pixel 10 Pro XL reprezentują najnowocześniejsze smartfony 2025 roku – ale odpowiadają różnym filozofiom. Xiaomi 17 Pro Max to maksymalny sprzęt: to telefon dla entuzjastów specyfikacji, którzy pragną baterii na cały dzień (lub kilka dni), błyskawicznego ładowania i przyciągających wzrok innowacji, takich jak tylny mini-wyświetlacz. Szokuje scenę flagowców, oferując ultra-premium funkcje w cenie średnio-premium [51]. Z drugiej strony, Google Pixel 10 Pro XL stawia na całościowe doświadczenie użytkownika: może nie wygrywa w każdej kategorii specyfikacji, ale połączenie dopracowanej obudowy, znakomitego wyświetlacza, topowego oprogramowania aparatu i rozwijających się funkcji AI Google sprawia, że jest to „najlepsze, co Google ma do zaoferowania w największym wydaniu”, jak ujął to jeden z recenzentów [52]. Pixel sprawia wrażenie bardziej dopracowanego i uniwersalnie „łatwego do polecenia” urządzenia [53], zwłaszcza dla tych, którzy cenią płynność oprogramowania i długoterminowe wsparcie. Flagowiec Xiaomi przypadnie do gustu tym, którzy chcą absolutnej mocy i wytrzymałości baterii – i którym nie przeszkadza interfejs Xiaomi (lub oczekiwanie na globalną premierę).

W starciu flagowców 2025 roku, pojedynkowanie się Xiaomi 17 Pro Max z Pixel 10 Pro XL udowadnia, że smartfony mogą innowować w różnych kierunkach. Czy wybierzesz bateriowego potwora z nietypowym drugim ekranem, czy potęgę aparatu napędzaną AI, zależy od tego, co cenisz najbardziej w telefonie. Dobra wiadomość: taka konkurencja zmusza wszystkie marki do podnoszenia poprzeczki. Jak zauważył jeden z technologicznych dziennikarzy, dzięki 17 Pro Max „Apple w końcu ma smartfon, który może konkurować z Androidem pod względem czystych parametrów” – a ta rywalizacja staje się coraz ostrzejsza [54] [55]. Dla konsumentów oznacza to większy wybór i lepszą technologię. Potwór baterii czy gwiazda AI – w obu przypadkach otrzymujesz nowoczesny smartfon, który ucieleśnia to, co najlepsze w 2025 roku.

Źródła: Powyższe informacje zostały zebrane z raportów ekspertów oraz wiarygodnych portali technologicznych, w tym TechRadar [56] [57], Wired [58] [59], Android Authority [60] [61], Android Central [62] [63], oraz oficjalnych informacji Xiaomi/Google [64] [65]. Źródła te dostarczają szczegółowych analiz specyfikacji urządzeń, wydajności i użytkowania w rzeczywistych warunkach, aby zapewnić dokładne i aktualne porównanie.

Pixel 10 Vs Xiaomi 15T Pro. Why the Pixel Camera Isn’t Worth It!

References

1. ts2.tech, 2. ts2.tech, 3. www.androidauthority.com, 4. support.google.com, 5. ts2.tech, 6. www.androidcentral.com, 7. www.androidcentral.com, 8. www.androidcentral.com, 9. www.androidcentral.com, 10. ts2.tech, 11. ts2.tech, 12. www.androidcentral.com, 13. www.androidcentral.com, 14. www.androidcentral.com, 15. www.androidcentral.com, 16. www.wired.com, 17. www.wired.com, 18. www.amazon.com, 19. ts2.tech, 20. www.wired.com, 21. www.amazon.com, 22. www.reddit.com, 23. www.reddit.com, 24. www.techradar.com, 25. www.techradar.com, 26. www.androidauthority.com, 27. www.wired.com, 28. www.wired.com, 29. www.techradar.com, 30. www.wired.com, 31. www.wired.com, 32. ts2.tech, 33. support.google.com, 34. www.techradar.com, 35. www.techradar.com, 36. www.multicore.blog, 37. www.multicore.blog, 38. ts2.tech, 39. www.androidauthority.com, 40. ts2.tech, 41. ts2.tech, 42. www.wired.com, 43. www.androidcentral.com, 44. www.wired.com, 45. www.androidcentral.com, 46. www.androidcentral.com, 47. www.androidcentral.com, 48. www.techradar.com, 49. www.wired.com, 50. www.wired.com, 51. ts2.tech, 52. www.androidauthority.com, 53. www.androidauthority.com, 54. www.techradar.com, 55. www.techradar.com, 56. www.techradar.com, 57. www.techradar.com, 58. www.wired.com, 59. www.wired.com, 60. www.androidauthority.com, 61. www.androidauthority.com, 62. www.androidcentral.com, 63. www.androidcentral.com, 64. ts2.tech, 65. support.google.com

Technology News

  • Lenovo Tab One Android Tablet Slashed to $79.99 in Black Friday Deal
    November 22, 2025, 11:18 PM EST. Lenovo's budget-friendly tablet, the Lenovo Tab One, is one of the season's standout value buys. After launching around $129.99 and later at $149.99, the 8.7-inch Android tablet has dropped to $79.99 at Best Buy (with a similar discount at Amazon). It packs an 8.7-inch IPS display at 1340×800, 4GB RAM, 64GB storage, a MediaTek Helio G85 processor, and a sizable 5,100mAh battery with 15W charging. On the software side, it runs Android 14 with a guarantee of an Android 15 update and features Dolby Atmos dual speakers plus a 3.5mm jack. A strong Black Friday deal for everyday media use and browsing.
  • Black Friday Tablet Deals 2025: 30+ Early Offers You Won't Want to Miss
    November 22, 2025, 11:16 PM EST. Get ready for Black Friday with 30+ early tablet deals this year. Big names like Samsung, OnePlus, and Apple are slashing prices, from the Galaxy Tab S11 at substantial discounts to the OnePlus Pad 3 with up to $170 off plus a gift. The Galaxy Tab S10 Plus is down by $250, while the iPad lineup isn't left out, with the M3 iPad Air (11-inch) discounted by $150 and the older M2 model seeing steeper cuts. Also highlighted are iPad deals at major retailers like Walmart, including the iPad 10th Gen with $100 off and other Pro options. Scroll through the roundup below to score a bargain on your next tablet today.
  • The 12 most ridiculously overpriced Apple products, ranked
    November 22, 2025, 11:14 PM EST. Macworld's feature ranks Apple's most overpriced accessories and gadgets, from everyday items to luxury collaborations. It opens with the Polishing Cloth at $19, arguing the value is questionable for a simple microfiber cloth. It then covers the Crossbody Strap ($59) and the iPhone Pocket (a collaboration with Issey Miyake offered at $149.95 or $229.95), noting that third-party options often undercut Apple's price. The list continues with the Pro Stand (2019) and other premium accessories, illustrating how Apple sustains the so-called Apple tax by tethering price to ecosystem prestige and design. Overall, the piece questions whether some items justify their cost or simply reflect high-margin branding, even as the company remains unapologetically premium, per Macworld.
  • Amazon PS5 price drops to $400-$650 for Black Friday 2025 (PS5 Slim, Digital, Pro)
    November 22, 2025, 11:10 PM EST. Amazon kicks off Black Friday with a $100 discount on all PS5 editions: Disc (Slim) at $450, Digital Edition (Slim) at $400, and PS5 Pro at $650. Bundle options include the PS5 Digital Edition 825GB - Fortnite Flowering Chaos Bundle for $400 and PS5 Console 1TB - Fortnite Flowering Chaos Bundle for $450, adding in in-game content and 1,000 V-Bucks. Expect features like a super-fast SSD, haptic feedback, adaptive triggers, and 3D Audio; the Pro adds PSSR AI upscaling and higher frame rates up to 120Hz with enhanced ray tracing. Deals begin Friday, Nov. 21, 2025, with Prime shipping for faster delivery. Stocks may sell out-shop early and add to cart now.
  • Ubisoft Didn't Get Sold: Accounting Issue, Tencent Bailout and Black Flag Remake Rumor
    November 22, 2025, 11:08 PM EST. Ubisoft avoided a sale after revealing an accounting mishap tied to new auditors that forced restatement and breached a leverage covenant. The company said its recent $1.35B bailout from Tencent will be used to reduce debt and secure financing as part of a broader transformation. While management highlighted a solid quarter aided by stronger-than-expected partnerships and bookings up, the circumstances sparked speculation about non-core deals, licensing, or Game Pass revenue. Rumors persist of a Assassin's Creed: Black Flag remake in March, amid talk of a revival slate that includes the Prince of Persia: The Sands of Time remake, Rainbow Six Mobile, and The Division Resurgence, plus an unannounced title due by April 2026. Insider Gaming points to Black Flag as the stealthy mystery release.