Zauważyłem dziwny "lejek" na Internecie Max od T-Mobile.
Normalnie mam prędkość wysyłania ~34Mb/s (i tak wychodzi na Speedtestach).
Dzisiaj musiałem wgrać ~1.5GB (jeden plik) na serwer VPS przez SFTP i... zajęło to około 40 minut. Prędkość wysyłania wynosiła cały czas ~5Mb/s.
Testując - utworzyłem nowy port dla SSH (292), ale efekt był taki sam: przez kilka pierwszych sekund prędkość była maksymalna, a potem zlimitowała się do 5Mb/s.
Dla testu zacząłem testować inne usługi: Google Drive, OneDrive, Youtube - wrzucanie na nie plików nie miało żadnego limitu prędkości.
Następnie inny serwer z "HttpFileServer 2.3f" (upload przez stronę WWW z https) - i tutaj znowu lejek 5Mb/s-10Mb/s po wysłaniu około 40MB z pełną prędkością.
Potem testowałem VPN (lokalizacja w Szwecji) i... dla wszystkich już usług, w tym YouTube, OneDrive, itd. dostawałem ten lejek na wysyłanie.
Strasznie to dziwne, ale wygląda na to, że T-mobile zabezpieczyło swój Internet bez limitu w ten sposób, że kontroluje prędkości wysyłania na "nieznane" adresy
![:/](./images/smilies/confused.gif)
Pewnie aby zapobiec nadużyciom, ale może się to okazać bardzo irytujące.