Od 2 tygodni jestem nieszczęśliwym

Wg aplikacji CP sygnał LTE był cały czas 4 do 5 z 5 kresek (-68 do -75 dbm)
Osiągane na LTE prędkości download od 15-25 Mb/sek. Oczywiście w okolicy 20.00 – 23.00 transfer spadał do 4-8 Mb/sek.
Pingi cały czas były od 38-90 ms, a Internet przez 6 dni testów się nie rozłączył i działał stabilnie. Z tego powodu nie sprawdzałem jak działa sieć 3G.
Podpisałem więc umowę docelową (25+5+50 GB), ale niestety dla tej oferty (zakup przez internet) nie było możliwości wybrania modemu ZTE, tylko Huawei E3276. Oczywiście zakupiłem kable do anteny do tego modemu (ZTE miał inne złącza) i znowu testy z modemem wpiętym w laptopa, kable antenowe V i H podłączone do modemu w konfiguracji zapewniającej lepszy sygnał. I tu zdziwienie.
Wg aplikacji CP zasięg LTE jest 4 do 5 kreski z 5 ale tłumienie sygnału jest -98 do -105 dbm (dla ZTE było -68 do -75 dbm - I tu pytanie "dlaczego" ?)
Maksymalne prędkości na wymuszonym LTE to 5-8 Mb/sek, a ping szaleje od 38 do kilkuset
Wg aplikacji CP zasięg 3G jest 5 kresek z 5 a sygnał jest –68 do -75 dbm
Maksymalne prędkości na wymuszonym 3G to 15 Mb/sek, ping jest od 38 do 90 ms (to chyba jest rozsądne)
Po podłączeniu modemu do routera Dovado 4 GR (soft 6.1.3.7966 official):
Sygnał LTE (4G) wg softu routera jest 68-80%,
Transfer max to 8 Mb/sek (laptop podłączony bezpośrednio do routera, brak innych urządzeń w sieci wewnętrznej, wyłączone wifi, wyłączone antywirusy itp) natomiast Internet LTE pracuje bardzo niestabilnie czyli są długie chwile gdy nie daje się otworzyć stron www, za chwilę jest przez parę minut ok., za moment modem szuka sieci i robi to strasznie długo)
Po kilku dniach prędkość spada poniżej 1Mb/sek i tak się utrzymuje do chwili fizycznego resetu routera (wyjęcie modemu z routera i wtyczki zasilania). Nie pomaga reset za pomocą softu routera. Chwilę po resecie prędkość znowu rośnie do 7-8 Mb/sek, aby za kilka dni ponownie spaść < 1 Mb/sek.
Z tego powodu wymusiłem na stałe sieć 3G. Jest lepiej ale nie jest fajnie. Tzn.
sygnał w trybie 3G modemu który chwilę wcześniej był podłączony bezpośrednio do laptopa wg aplikacji CP -68 dbm i 5 kresek, przez soft routera określany jest jako 58% (powinno być ~80%).
Prędkość transferu 3G przy wykorzystaniu routera jest o ok. 50% mniejsza niż przy podłączeniu bezpośrednim do laptopa (5-6 Mb/sek zamiast 15 Mb/sek – pomiar wielokrotny w odstępie czasu potrzebnym do przełożenia modemu i zalogowania do sieci). Na 3G jednak Internet działa znacznie stabilniej i dałoby się z tym żyć gdyby nie to że:
tak jak w przypadku LTE po kilku dniach konieczny jest całkowity reset routera i modemu bo prędkość transferu spada do <1 Mb/sek. Bezpośrednio po resecie prędkość 3G rośnie do 5-6 Mb/sek.
Czy ktoś potrafi zinterpretować takie zachowanie, bo chyba to co opisałem nie jest wyłącznie winą Polsatu (o czym sporo przeczytałem już na tym forum)?