Najlepszy zasięg w lasach

[ygreko]

Cześć,

Planuję częste wypady do lasów z laptopem aby pracować w przyjemnych warunkach. Oczywiście potrzebuję routera, ale też i karty SIM, którą go nakarmię i tu powstaje pytanie: który z operatorów zasadniczo najlepiej będzie sprawdzał się w takich miejscach? Nie potrzebuję wyciskać speedtestów, potrzebuję mieć stabilne połączenie o przyzwoitej przepustowości, typu 10/5mbps. Wiem, że w każdym miejscu jest to inny op, ale wydaje się, że Plus celuje w takie miejsca, czy to tak jest? W sensie, że na 100 wypróbowanych miejsc w lasach Polski Plus będzie najlepszy w 75.

No i jeśli miałby to być w istocie Plus, to czy ten op stosuje jakąś priorytetyzację pakietów, że powinienem kupić kartę SIM z napisem 'Plus' a nie któregoś MVNO opartego na tej sieci? Sieci w ten sposób używać będę sumarycznie powiedzmy dwa miesiące w roku, rozbite na kilka 1-2 tygodniowych okresów, więc wolałbym nie opłacać regularnego abonamentu aby mieć tryliard petabajtów transferu, myślę, że spokojnie 100 GB per taki wyjazd powinno załatwić sprawę.

[tomekwwa]

Na takie wypady to bym kupował kilka kart po 5 zł różnych operatorów. W tym samym lesie kilometr dalej może być zupełnie inaczej niż gdzie indziej. Plus wcale nie ma dobrego zasięgu w lasach, a jak będzie to raczej 0,5-1 Mbps na LTE900, niż 10 Mbps. Jak nie chcesz wozić bagażnika routerów i anten to szedł bym w rozwiązania typu ODU MC889 plus maszt kilkumetrowy.

[ygreko]

Dzięki śliczne. To chyba nieco poważniejszy temat... Wyciągnąłem wniosek o Plusie, bo zdarzyło mi się być w miejscu, gdzie żaden operator nie miał zasięgu a mieliśmy internet właśnie od Plusa, przez ODU/IDU, ograniczony do 20 mbps - nie wiem jaka to była oferta, ale speedtest pokazywał równo 20 mbps, więc była odcinka a nie brak zasięgu, czyli że można było wyciągnąć więcej. Dzięki temu internetowi przynajmniej miałem VoWIFI...

A jakiego rodzaju maszt masz na myśli? Faktycznie - albo bagażnik anten albo... bagażnik rur?

[tomekwwa]

Są różne rozwiązania, wystarczy pogooglać. Ja akurat wożę samoróbkę z rurek od dawnej trampoliny, bo akurat są tak zrobione, że jedna wchodzi w drugą, każda ma 0,5m, to można łatwo manewrować wysokością. Puszka na końcu i ja tak wieszam sobie ZTE MC801A, B818 lub LBR20 i zasilam z samochodu. Są ładne składane teleskopy, ale w cenach powyżej tysiaka. Trzeba dobrać pod siebie i swoją chytrość.