Cały wątek zaczął się do problemu wymiany żarówki.Patryk pisze: ale nie sądzę, by wygodni Amerykanie nie pomyśleli o takim udogodnieniu.
Mnie zastanawia czemu "wygodni" nie zrobili tam kilku żarówek?

Moderator: Moderatorzy
Cały wątek zaczął się do problemu wymiany żarówki.Patryk pisze: ale nie sądzę, by wygodni Amerykanie nie pomyśleli o takim udogodnieniu.
Żeby taki jak ten typek mieli pracę.BliSki pisze:Mnie zastanawia czemu "wygodni" nie zrobili tam kilku żarówek?
Dziś już na pewno zamiast żarówki ztosuje się LED. Ale w starych masztach są jeszcze żarówki.BliSki pisze:Mnie zastanawia czemu "wygodni" nie zrobili tam kilku żarówek?
Pewnie, że jest kilka (ja widziałem po 3 szt. w pojedynczych lampach przeszkodowych), ale jak dwie już padną...BliSki pisze:Mnie zastanawia czemu "wygodni" nie zrobili tam kilku żarówek?
Pewnie tylko w przypadku świateł tzw. niskiej intensywności.Deks pisze:Dziś już na pewno zamiast żarówki ztosuje się LED.
A to niby dlaczego? Dziś są LED które dorównują mocą światła najmocniejszym żarówkom. Oczywiście nie jedna, choćby dlatego że dioda jest źródłem kierunkowym, ale kilkanaście LED może spokojnie zastąpić każdą żarówkę.Patryk pisze:Pewnie tylko w przypadku świateł tzw. niskiej intensywności.