Pozostałe zagadnienia (sprzętowe i programowe), które nie pasują do powyższych kategorii np. optymalizacja łącza, liczniki danych, bezpieczeństwo w sieci, informacje podstawowe.
W przeciwieństwie do większości abonentów do Orange nic nie mam, jedyne co mnie denerwuje, to okres po wykorzystaniu limitu. Ale przejdźmy do sedna, bo to nie ma być esej na temat mojego złego losu
A więc tak, na początku okresu rozliczeniowego (od 14.) prędkości wynoszą do 200 Kb/s, co w zupełności mi wystarcza. Po wykorzystaniu tych 1,5 giga prędkość spada do ok. 3 Kb/s. Biorąc pod uwagę, że limit wykorzystuję w ciągu kilku dni, jest to strasznie męczące. I tu pojawia się moje pytanie, czy Orange może sobie dowolnie ustalać prędkości po limicie? Szczerze mówiąc, czuje się trochę poniewierany. Jestem poważnym abonentem płacę rachunki zgodnie z terminem, a oni dowalają takie prędkości.. W umowie nie doszukałem się żadnego punktu na ten temat, ale być może źle szukałem
kurczak jest w umowie, że po przekroczeniu danej ilości danych prędkośc spada. Orange tnie do 16 kB na sekundę. Więc coś u Ciebie wygląda nie halo jeżeli nie pomyliłeś jednostek.
A skoro limit wykorzystujesz w ciągu paru dni to może warto zastanowić się albo nad zmianą abonamentu albo nad zmiana operatora.
A to, że płacisz rachunki w terminie to ich gwizdek obchodzi. Podobno przy przedłużaniu umowy jest to brane pod uwagę ale nie wiem czy to prawda. Bardziej się Tobą zainteresują gdy nie będziesz płacił.
kurczak pisze:I tu pojawia się moje pytanie, czy Orange może sobie dowolnie ustalać prędkości po limicie?
Prosta odpowiedź - Tak! W regulaminie (lub w umowie, nie jestem pewien) jest napisane, że górna granica prędkości po limicie wynosi 16 kb/s, czyli 2 kB/s. I tak ciesz się że jakimś cudem wyciągasz 3 kB/s. ISP jeśli będzie chciał, może ci przyciąć transfer nawet do takiego liczonego w b/s - mimo wszystko będziesz miał dostęp zgodnie z umową. Tak to już niestety jest. Też wojowałem z Erą o podniesienie prędkości po limicie i to nie ma sensu.
Sundance_kid pisze:Orange tnie do 16 kB na sekundę.
Fajnie żeby też im sie tak jednostki pomyliły . Niestety to kb/s
kurczak pisze:Jednostki [w zasadzie literki] zawsze mylę, a downloadery itp. też mają problemy z ujednoliceniem tej kwestii.
FlashGet przykładowo pokazuje to jako 3.0 KB/s
I tu widać, że nie tylko userzy, ale i producenci takich programów nie uważali na lekcjach w szkole. Przedrostek kilo- (gr. tysiąc) zawsze piszemy małą literą (np. km - kilometr, kW - kilowat). Kolejne przedrostki (mega- [M] , giga- [G], tera- [T], peta- [P] itd.) piszemy już wielką literą.
Z kolei jednostki danych - bit - pisze się z małej litery , a bajt - z wielkiej .
Naprawdę nie rozumiem co tu takiego trudnego do zapamiętania . Choć przyznam że czasem też mi się zdarzy pomylić (co prawda nigdy nie mylę bita z bajtem) ale np. kilobajt piszę dwoma literami wielkimi - KB. Szybko piszę i za wcześnie wciskam shift .
kurczak powiem tyle: taka rzeczywistość. Nic nie zrobisz w obecnej sytuacji chyba, że zmienisz operatora lub taryfę.
A co do jednostek to te pisane z małej to są bity z dużej bajty. Jeżeli masz np prędkość 8kb (kilobitów) to żeby uzyskać bajty dzielisz to przez 8. I wtedy dostajesz wartość w bajtach czyli 1 kB. Jeżeli cięzko Ci jest spamiętać to kojarz sobie, że bity są mniejsze dlatego oznaczamy mała literą a bajty większe więc dużą.
Cześć. Jestem "szczęśliwym" posiadaczem internetu Orange Free Standard. Dopóki mialem nie przekroczony limit danych, bylo o.k. To jednak szybko się zmienilo po przekroczeniu limitu. Co prawda slyszalem przed podpisaniem umowy, że w ofercie orange free standard, po przekroczeniu limitów danych szybkość spada, ale żeby spadala poniżej szybkosci modemu, to żenada!!! Strony otwierają sie kilka minut. Często przy tym otrzymuję komunikat, że serwer nie zostal odnaleziony, oraz polączenie jest zerwane. Mam nadzieje, że pomoże to ustrzec nowych internautów przed wyborem tego internetu. Tak w ogóle, to śmieszną rzeczą jest limit danych. Przypomina mi to kartki na mięso w stanie wojennym. Bylem nie dawno w Szwecji. Tam internet jest śmiesznie tani i bez ograniczeń z szybkością 7,2Mbps. Na szczęście u nas jest duża konkurencja na tym rynku i nie dlugo podobne rzeczy dotrą i tutaj. Mam tylko nadzieję, że ci internauci (mam tu na myśli internautów z różnych sieci) którzy dali się nabrać obietnicom i reklamom, nie będą mieli amnezji i zrezygnują z nieuczciwych dostawców internetu na których się zawiedli. Ja osobiście kiedyś mialem telefon bezprzewodowy w tpsa (wielkość liter w skrócie tpsa nie jest tu pomylką...). Gdy weszla Neostrada, chcialem ją mieć. Niestety w odpowiedzi uslyszalem, że jest to nie możliwe. Nie bylo podobno możliwości technicznej. Kilka miesięcy później, gdy rezygnowalem z telefonu, w dokumncie rezygnacyjnym trzeba bylo podać powód rezygnacji. Napisalem więc w/w powód. W odpowiedzi uslyszalem, że tpsa jest w stanie mi zmienić lącze na przewodowe. I w tym momencie się zagotowalem. Kilka miesięcy wcześniej, żaden tylka nie ruszyl, żeby to zrobić. Dopiero, gdy abonenci masowo zaczeli uciekać z tego powodu od nich, oni zaczęli coś z tym robić. Od tej pory z tpsa nie chcę mieć nic wspólnego. Jeśli tak nadal będzie z Orange Free, to za 23 miesiące (na tyle mam podpisaną umowę) czeka ich z mojej strony dokladnie to samo. Jeśli ktoś byl mocno wytrwaly i doczytal mój "referat" do końca a też w jakiś sposób czuje się przez kogoś oszukany, to mam malą prośbę. Warto jest mieć jakieś zasady i odejść a przy tym poczuć jak takaś firma (w moim przypadku tpsa) bez wazeliny wchodzi nam do tylka, aby nas zatrzymać. P.S. Nie jestem gejem, ale milo to bylo poczuć i odmówić dalszej z nimi wspólpracy.
mcgyver pisze:Jeśli tak nadal będzie z Orange Free, to za 23 miesiące (na tyle mam podpisaną umowę)
Ale gdzie tu problem, szukasz kogoś na cesję i już nie masz umowy albo jeżeli ta firma taka zła, niedobra itp. to wypowiedz umowę, zapłać karę umowną i już. Po co się męczyć.
mcgyver pisze:Co prawda slyszalem przed podpisaniem umowy, że w ofercie orange free standard, po przekroczeniu limitów danych szybkość spada, ale żeby spadala poniżej szybkosci modemu
Przecież w regulaminie pisze do jakiej prędkości spada, jak się nie czyta to się potem narzeka.
mcgyver, gdyby nie było limitu, to cały czas byś miał prędkość bardzo niską w niektórych lokalizacjach.
mcgyver pisze:spadala poniżej szybkosci modemu, to żenada!!!
Jeżeli modem jest do 7.2 Mb/s, to jeżeli prędkość miałaby spadać poniżej prędkości modemu, to by w ogóle nie spadała.
Jeżeli chciałeś internet do ściągania dużej ilości plików, czy oglądania dużej ilości filmów na YouTube, to mogłeś wziąć sobie wyższą ofertę, czyli Premium lub Platinum.