Witam serdecznie.
Mam pewien bardzo denerwujący problem, który postaram się opisać poniżej.
Sprzęt
Laptop: Compal FL90 2x2.0GHz 2GB Ram GF8600GT Wifi-Intel ABGN
Łącze: UPC Chello 4Mbit/s
Router: Netgear
System: WIN XP SP3 PL + Comodo Firewall + Nod32
Tray: Comodo Firewall, Nod32, Nvidia, Daemon Tools, Battery tool
Objawy
Jakiś tydzień temu miałem dziwną "akcję" mianowicie komputer zaczął rozłączać mnie z routerem w momencie włączenia GG lub ściągania pliku z internetu ( po chwili ściągania lub użytkowania GG). Rozłączał, sekunda przerwy i łączył ponownie - pomyślałem, że to może jakiś wirus, trojan lub inny "syf". A, że i tak szykowało mi się zrobienie format c to go zrobiłem
Był spokój 1 dzień i nagle znów ten sam błąd. Raczej wykluczyłem wadę sprzętu ponieważ http chodzi normalnie i zwykłe "surfowanie" po internecie nie rozłącza mi połączenia z routerem.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną tego problemu. Zacząłem więc wyłączać po kolei programy z tray-a. Nie jest to Comodo, nie jest to Nod, nie jest to również żadna poprawka Windowsowska ani ustawienia karty sieciowej (oszczędzanie energii itp bo sprawdzałem) - na chwilę obecną wyłączyłem Daemona i o dziwo internet się nie rozłącza, zobaczymy na jak długo. Ale co ma wspólnego Daemon tools z połączeniem internetowym.
Edycja: Przy wyłączonym Daemonie również wystąpił problem.
Dodam, że 2 laptop nie zrywa połączenia więc wina nie stoi po stronie routera lub dostawcy internetu.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.
Rozłanczanie internetu podczas pobierania plików - pomocy
Moderator: Moderatorzy