W związku z tym, że muszę na 3 miesiące znaleźć się w szpitalu, jednocześnie kontynuując studia (częściowo przez internet), do 16-17 lutego muszę zorganizować sobie internet bezprzewodowy do laptopa.
Przez ostatnie dwa dni podczytywałam forum i strony, aby zorientować się co nieco, ponieważ w tej materii jestem kompletnie zielona (do tej pory miałam zwyczajny, "prymitywny" światłowód

1. Pracuję na wysłużonym, ale nadal dobrze sprawującym się lapku IBM ThinkPad T23 typ 2647 (256 pamięci, trochę ponad 1 GHz procesor), system to Ubuntu 8.04. Według oględzin i specyfikacji ma on port PCMCIA i standardowo USB 1.1 Rozglądając się po forum wynika z tego, że do łączenia się z netem "komorkówym" powinnam użyć albo modemu na PCMCIA albo na USB. Cenowo te na USB są powyżej moich możliwości finansowych w tej chwili (ponieważ nie mam jak wydać koło 200 zł na modem, który będzie mi służył 3 msce...), więc zdecydowałabym się na PCMCIA. I tutaj się lekko pogubiłam. Czym się kierować przy wyborze modemu do nieco archaicznego sprzętu? Wiadomo, że będę sprawdzać w internecie kombatybilność z konkretnym modelem... ale na razie nie wiem nawet w co celować

2. Jak już się upoluję sprzęt trzeba by znaleźć dostawcę. Ponieważ zależy mi tylko na trzymiesięcznej usłudze myślałam o jakimś prepaidzie. Internetu będę głównie używać w szpitalu do łączenia się ze stronami uczelni, gdzie przeprowadzane są zajęcia - mało grafiki, głównie tekst, do tego komunikator i poczta. Raczej ograniczone przeglądanie stron nawet. Czy w takiej sytuacji internet "na kartę" się sprawdzi, czy jedynym wyjściem będzie abonament jednak roczny? ;/ (Doczytywałam się też o cesjach... ale jak na razie brzmi to dla mnie dość abstrakcyjnie). Szpital mieści się pod Warszawą, w zasięgu Orange'a i IPlusa. Sama nie zamierzam ruszać się z laptopem poza pokój/okolice szpitala, więc on taki trochę "stacjonarny" będzie

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi, bo kalendarz zaczyna mi tykać, a ja panikować, że tego nie ogarnę sama na czas.
