moi rodzice mają wykupionego Blueconnecta w Erze z modemem Huawei e160.
Problem polega na tym, że kilka dni temu uszkodziło się gniazdo anteny, przez co w ogóle jej nie wykrywa. Rodzice mieszkają na wsi i tu bez tej anteny praktycznie net nie działa.
Uszkodzenie polega na tym, że odpadł jakiś tam malutki trzpień z modemu, który wchodził we wtyczkę anteny. Jest to na tyle małe, że nie jestem w stanie sam tego naprawić.
I teraz tak:
- czy szukać jakiegoś zakładu, gdzie podejmą się naprawy tego cuda? (na allegro widzę nówki za ok 150 zł więc tragedii nie ma)
- czy jeśli kupię nowy, to po przełożeniu karty sim wszystko będzie działać tak jak działało? Czy mogą być jeszcze jakieś problemy?
Stwierdziłem, że gniazdo zepsuło się od ciągłego wkładania i wyciągania wtyczki anteny.
Chciałbym teraz zrobić to tak, by podłączyć modem z anteną pod jakiś router, i niech sobie spokojnie leży gdzieś schowany. Czy jest w ogóle taka możliwość? Czy może zamiast kupować taki modem i router da się kupić jedno urządzenie, które zastąpi oba?
Bardzo proszę o pomoc

pozdrawiam