Oczywiście chodzi o Play, ale nie będę narzekał, bo nie spodziwałem się fajerwerków.
Otóż potrzebuję na jakiś czas(nie wiem jak długo)netu bez cyrografów, więc zakupiłem promo-zestaw z e156g - skusiłem się na cenę i zestawu i samego netu. Ryzyk-fizyk, ale na mapce zasięgu jestem w polu...
Teraz mam kilka pytań do fachowców.
Moja lokalizacja: Jarosław, Jarosław, Jarosław, Podkarpackie - jest jeden nadajnik Playa oddalony ode mnie ok. 3-4 km.(BTS ID 1566, LAC 1501-oczywiście nic mi to nie mówi

Gdyby ktoś mógł rzucić okiem na dane tego nadajnika, bo ja sam nic z nich nie potrafię wywnioskować - może tylko to, że to raczej źle, że jest on E-GSM, a nie jak inne 3G, he he)
Wg mapy zasięgu mieszkam ze 100-200m od końca pola zasięgu-mamy tam taki klin obniżonego terenu.
TNI pokazuje mi w najlepszym wypadku -93dBm, 32%, CSQ10. Dziś kupiłem 3 metrową przedłużkę usb, bo wcześniej przestawiałem jak głupi komputer z miejsca na miejsce

Czy jakiś lepszy(jakościowo) albo aktywny kabel zadziałałby odwrotnie?
Komputer stoi metr od okna wychodzące m.w. na północ(blok, parter), podczas gdy nadajnik znajduje się na południe ode mnie (akurat za południowymi oknami mam następny blok)
Czy jakaś antena, antenka coś pomoże?
Chciałbym chociaż módz jakoś normalniej przeglądać strony, obejrzeć jakieś krótkie video itp. I tak używam Opery Turbo, nie wczytuję obrazków jak nie muszę, ale to trochę ascetyczne surfowanie, he he.
Będę jeszcze próbował optymalizować łącze wg wskazówek z tego forum, ale czy przy takim sygnale wiele to pomoże.
Chociaż z drugiej strony wczoraj o 2 w nocy ściągałem plik 70KB/s(modem bez kabla-nie pamiętam ile było dBm), ale co z tego skoro w dzień wygląda to na GPRS.
Tak jak napisałem, nie oczekiwałem 1mbit/s i wystarczyłoby mi pewnie jakieś stałe 300kbps.
Czy zostało mi tylko poprowadzić kabel przez pół miasta prosto do nadajnika
