
Kiedy się łączę z internetem, wszystko kończy sie pomyślnie. Jednak Internet nie działa, w przeglądarce wyświetla się, że nie można otworzyć strony. Program do monitorowania prędkości łącza wskazuje zera, od czasu do czasu pojawi się kolor zielony i prędkość 3,2KB/s dosłownie na sekundę. Zaś na stronie w Internecie, na której wyświetlane są informacje na temat mojego połączenia, kurcze, nie wiem jak ją nazwać

(dołączam screen tabelki z tej strony, zrobiony o godz. 15.20)
Kiedy dzwoniłam na infolinię, pan nie wysłuchując mnie do końca, powiedział, że reklamacje przyjmują po 60 godzinach.
To wina zamontowanej anteny, czy może tego, że jestem świeżym użytkownikiem i era jeszcze mnie nie ‘ogarnia’, może jeszcze czegoś innego?