StarDSL
Moderatorzy: marcin, Moderatorzy
-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
Zostawiłem na 3 dni komputer. Nie wiem czy jakieś skoki były czy wznowienia.
-
- Użytkownik forum
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-04-30, 21:41
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
Chciało ci się tyle czekać?
[ Komentarz dodany przez: wojteks: 2010-06-24, 21:58 ]
A może by tak od razu pisać poprawnie, z dużej litery zdanie zacząć?
[ Komentarz dodany przez: wojteks: 2010-06-24, 21:58 ]
A może by tak od razu pisać poprawnie, z dużej litery zdanie zacząć?
Ostatnio zmieniony 2010-06-24, 20:58 przez hary, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
I tak na wykłady chodziłem i wyjazd miałem więc nie było problemu. Ale to stare czasy. Teraz neo prawie 20.
Prawie bo leci do 15.
![:]](./images/smilies/splash.gif)
-
- Użytkownik forum
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-04-30, 21:41
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
Prehistoria
masz szczęście że masz chociaż neo. Ja wg TPSA jestem nierentowny 


Ostatnio zmieniony 2010-06-28, 19:29 przez hary, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
hary, też tak miałem. Po przeprowadzce jest inaczej.
-
- Użytkownik forum
- Posty: 33
- Rejestracja: 2010-05-08, 21:24
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
To bardziej opłaca się przeprowadzka niż zakup alternatywnego może wolniejszego netu??:)
-
- Użytkownik forum
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-04-30, 21:41
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
ja tak właśnie mam po przeprowadzce
nikt nie chce mi neta podłaczyć (mówimy o takim który ma jakąś normalną prędkość i jest bez limitu)

-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
To WiMax w Erze lub Netii. Łącze jak po kablu praktycznie. Bez limitów. Prędkość do 1Mb/s. Z reguły zawsze jest ten 1Mb/s.
-
- Użytkownik forum
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-04-30, 21:41
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
netia brak zasiegu, era niestety tez 

-
- Użytkownik forum
- Posty: 33
- Rejestracja: 2010-05-08, 21:24
- Lokalizacja: wawa
Re: StarDSL
a ten WiMax to chyba radiówka?
- sp6huk
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 4140
- Rejestracja: 2009-01-13, 20:05
- Lokalizacja: Świdwin
Re: StarDSL
Tak, WiMAX to internet bezprzewodowy.barteq7 pisze:a ten WiMax to chyba radiówka?
-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
Komórkowy też można nazwać radiówką. 

- wojteks
- *** Administrator ***
- Posty: 26429
- Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
- Lokalizacja: PL
Re: StarDSL
A satelitarny to nie? Może lepsza nazwa by była mikrofalowy bo na 10-12GHz leci?ja.michal pisze:Komórkowy też można nazwać radiówką.
Nie pomagam na PW!
-
- *Mistrz bezprzewodowy*
- Posty: 22036
- Rejestracja: 2006-08-14, 17:59
- Lokalizacja: Polska
Re: StarDSL
Wszystko co na falach można nazwać radiówką. Dlatego nie lubię tego określenia.
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 2011-01-11, 18:23
- Lokalizacja: Otwock
Re: StarDSL
Przepraszam za odgrzewanie, ale również mam sporo do powiedzenia w temacie. Również nie obyło się bez problemów ze StarDSL i trwają do dzisiaj.
Umowa została podpisana we wrześniu (przy czym nie omieszkali zafakturować sierpnia, mimo że nie miałem pojęcia, że jestem podłączony- umowa z X3M była rozwiązania, a z nimi jeszcze nie podpisana) 2009 i już na początku były problemy, ponieważ internet nie chodził przez pierwsze 2 tygodnie. Potem uruchomili, ale wszystko szło jak krew z nosa, badania prędkości wykazywały maksymalnie 0,5 Mbita, a posiadałem pakiet zapewniający teoretycznie 2 Mbit (po "promocyjnej" cenie 359zł/miesiąc, nie wspominając o cenie sprzętu !!!).
Na e-maila ze skargą i pomiarami prędkości nikt nie raczył odpowiedzieć. Po liście poleconym również nie otrzymałem odpowiedzi, ale jedną fakturę obniżyli o całe 100zł (jak się niedawno okazało, z powodu jakiegoś innego problemu, a więc pozostali głusi na moją reklamację).
Gdy złożyłem chęć rozwiązania umowy z powodu niedotrzymania umowy przez operatora, nagle się okazało że internet zaczął chodzić jak ta lala (o czym nie miałem okazji się przekonać, bo już dawno odłączyłem to dziadostwo), a poprzednie prędkości wynikały ze złego ustawienia anteny, o którym nikt nie raczył wspomnieć pomimo moich reklamacji. Pozostaje pytanie dlaczego nagle ustawienia się poprawiły, skoro nikt ode mnie się do niej nie dotykał, a ostatnią osobą która to robiła, był technik z X3M.
Od jakiegoś pół roku trwa przepychanka na pisma, w których oczywiście nie widzą swojej winy, ale jednak zaproponowali zapłacenie kary obniżonej do 75% (ciekawe skąd ta wspaniałomyślność, bo chyba nie z troski o klienta?). Od kilku miesięcy wszystkie ich faktury lądują w koszu, a ostatnio zaczęli grozić wpisaniem na listę dłużników albo czymś w tym stylu. W każdym razie sprawie przygląda się rzecznik konsumenta i pewnie dam to prawnikowi, bo denerwuje mnie, że ktoś nie traktuje klienta poważnie nie wywiązując się z umowy, ale upomnieć się kasę to są pierwsi.
PS
Nie wspomniałem, że w czasie rozmowy telefonicznej ich pracownik zwalił wszystko na winę Astry. Gdy w oficjalnym piśmie poprosiłem o wyjaśnienie sprawy z Astrą, ten sam pracownik odpowiedział (już w piśmie) lakonicznie, że to nie wina satelity... i już. Takie argumenty przedstawił.
Umowa została podpisana we wrześniu (przy czym nie omieszkali zafakturować sierpnia, mimo że nie miałem pojęcia, że jestem podłączony- umowa z X3M była rozwiązania, a z nimi jeszcze nie podpisana) 2009 i już na początku były problemy, ponieważ internet nie chodził przez pierwsze 2 tygodnie. Potem uruchomili, ale wszystko szło jak krew z nosa, badania prędkości wykazywały maksymalnie 0,5 Mbita, a posiadałem pakiet zapewniający teoretycznie 2 Mbit (po "promocyjnej" cenie 359zł/miesiąc, nie wspominając o cenie sprzętu !!!).
Na e-maila ze skargą i pomiarami prędkości nikt nie raczył odpowiedzieć. Po liście poleconym również nie otrzymałem odpowiedzi, ale jedną fakturę obniżyli o całe 100zł (jak się niedawno okazało, z powodu jakiegoś innego problemu, a więc pozostali głusi na moją reklamację).
Gdy złożyłem chęć rozwiązania umowy z powodu niedotrzymania umowy przez operatora, nagle się okazało że internet zaczął chodzić jak ta lala (o czym nie miałem okazji się przekonać, bo już dawno odłączyłem to dziadostwo), a poprzednie prędkości wynikały ze złego ustawienia anteny, o którym nikt nie raczył wspomnieć pomimo moich reklamacji. Pozostaje pytanie dlaczego nagle ustawienia się poprawiły, skoro nikt ode mnie się do niej nie dotykał, a ostatnią osobą która to robiła, był technik z X3M.
Od jakiegoś pół roku trwa przepychanka na pisma, w których oczywiście nie widzą swojej winy, ale jednak zaproponowali zapłacenie kary obniżonej do 75% (ciekawe skąd ta wspaniałomyślność, bo chyba nie z troski o klienta?). Od kilku miesięcy wszystkie ich faktury lądują w koszu, a ostatnio zaczęli grozić wpisaniem na listę dłużników albo czymś w tym stylu. W każdym razie sprawie przygląda się rzecznik konsumenta i pewnie dam to prawnikowi, bo denerwuje mnie, że ktoś nie traktuje klienta poważnie nie wywiązując się z umowy, ale upomnieć się kasę to są pierwsi.
PS
Nie wspomniałem, że w czasie rozmowy telefonicznej ich pracownik zwalił wszystko na winę Astry. Gdy w oficjalnym piśmie poprosiłem o wyjaśnienie sprawy z Astrą, ten sam pracownik odpowiedział (już w piśmie) lakonicznie, że to nie wina satelity... i już. Takie argumenty przedstawił.