kabelek.
W marcu pojawił się Pan monter z Eltela z pisemkiem do podpisania w
stylu "czy nadal jestem zainteresowany telefonem".
Dwa tygodnie później ten sam monter przyjechał na wywiad, i
stwierdził, że wolne pary są, szczęśliwie właśnie "na słupie", który
jest zlokalizowany najdogodniej (najmniej - właściwie żadnych -
problemów z właścicielami działek, na których trzeba stawiać słupy).
Następnie przybył inny Pan, nie wiadomo skąd (ani auto firmowe, ani
też ubiór

przebiegu linii napowietrznej.
Cisza przez trzy tygodnie, aż tu nagle przybywa Pan projektant z
uprawnieniami, w pełnej krasie, i zabiera się do uzgodnień z
właścicielami, co ma być załatwione najpewniej w przyszłym tygodniu
(zgody "na gębę" już mam od dawna).
I teraz pytanie - jak to dalej będzie wyglądać, gdy będzie już projekt
wraz z pisemnymi zgodami właścicieli działek ?
Przyłącze ma mieć ~180 m długości i opierać się na dwóch nowo
lokalizowanych słupach.
Projekt idzie do TP i jest tam jeszcze weryfikowany w kwestii
"opłacalności", czy też jeśli już pokusili się o zamówienie projektu
(który przecież też kosztuje), sprawa zaszła dość daleko, żeby nie
wlepili powtórnego BMT ?
Przychód ze mnie będą mieć najpewniej na poziomie ok. 120 zł (Neo 6
lub 10, w zależności od MT + abo za 50 zł) co najmniej przez dwa lata,
a wcześniej, trzy lata temu w poprzedniej lokalizacji rachunki
wynosiły od lat ~200 zł.