zmieniłem wczoraj pakiet od dostawcy (z 5mbps na 50 w UPC) i pomimo, że nic nie macałem w konfiguracji BT ani w ogóle niczego, wystąpił mi taki problem, że po odpaleniu klienta p2p, nie wczytuje mi się już żadne www, w żadnej przeglądarce. Po wyłączeniu BitTorrenta, wszystko wraca do normy. Nałożyłem nawet jakieś limity (1000kb down i 200 up) i na chwilę pomogło, ale dziś od rana znów ten sam problem. Dodam, że nie ma to związku z ilością pobieranych danych, bo problem występuje nawet przy odbieraniu i wysyłaniu po 5kbps. Zresztą przy necie 40 000+ kbps to nie mam tylu plików do ściągnięcia, żeby faktycznie mogło mieć to jakiś wpływ.
Neta ciągnę przez router WiFi (TL-1043ND i karta TL-WN821N). Speedtest.net pokazuje do ~47Mbps, więc wszystko dobrze skonfigurowałem (draft N 300mbps). Ma ktoś jakieś pomysły?

Jeszcze jedno pytanko, ale odnośnie sieci. Napiszę, bo może się okazać, że ma jakiś wpływ. Na stronie pingtest.net tester gubi 75-90% pakietów! (z 250 wysłanych wraca 25-30 niezależnie od serwera) Po kablu bezpośrednio z karty do modemu, jest dokładnie to samo, mimo, że speedtest.pl wciąż pokazuje na różnych polskich serwerach 30-47mbps i ping 5-15ms, więc to raczej provider, albo ja coś źle robię. Problem występuje od wczoraj. Kiedy miałem poprzednią prędkość internetu, packet loss wynosił 0% zawsze

