Problem Huawei e870+orange

[graversen]

Witam, przeszukiwałem forum ale nie znalazłem tematu z podobnym problemem, jeżeli ktoś z szanownych Kolegów spotkał się z czymś takim to proszę o pomoc. Sytuacja wygląda tak:

zakupiłem internet mobilny z modemem Huawei e870 (głównie ze względu na to, że to jeden z nielicznych modemów w ofercie orange z opcja podpięcia anteny zewnętrznej.

Instalacja przebiegła bez problemu zgodnie ze wskazówkami (Windows XP) połączyłem się z internetem, stronki hulały było ok. Stworzyłem sobie połączenie dial-up, żeby nie korzystać z tego beznadziejnego programu orange i również śmigało.

Problem pojawił się po wyłączeniu komputera, a mianowicie windows przestał wykrywać modem, w momencie połączenia pojawiał się błąd 797. Po przeczytaniu uwag ze strony orange na temat tego błędu zauważyłem, że w menadżerze urządzeń nie ma pozycji modem, a przecież sterowniki i sprzęt już działały na tym komputerze. Po odłączeniu modemu i ponownym podpięciu wyskakuje komunikat windowsa "nie rozpoznano urządzenia usb". Dodam, że modemu używam na stacjonarce z przejściówką pc card na usb.

Początkowo myślałem, że to wina modemu, został oddany na gwarancję, szybko wrócił z notką, że z modemem wszystko ok.

Co do karty sim to był wykonywany test krzyżowy, jak i została sprawdzona w salonie i też wszystko ok.

Wydaje mi się, że wina leży po stronie windowsa lub modemu, jeżeli ktoś miał podobny problem to proszę o pomoc i z góry wielkie dzięki.

[kedzi]

przejściówką pc card na usb.

A przejściówka jest oryginalna od tego danego modemu?? Bo to może być przyczyną, albo spróbuj go przetestować na innym kompie i sprawdź jakie będą efekty jeżeli będzie dobrze to znaczy że z systemem jest coś nie tak.

[graversen]

Przejściówka nie jest oryginalna. Komputer formatowałem i na gołym systemie dzieje się tak samo. Wyczytałem, że powodem może być zbyt niskie napięcie w portach USB. Dziś lub jutro spróbuje podłączyć modem przez kartę z portami USB wpinaną do PCI, ale nie wiem czy taka opcja w ogóle pójdzie. Jak nie to spróbuje przez hub usb z własnym zasilaczem. Jeżeli to rozwiąże problem to dam znać.

Szczerze mówiąc to błądzę w tym wszystkim i wciąż szukam przyczyny, także jakby ktoś miał taki przypadek albo znał sposób na rozwiązanie to proszę o pomoc.

Pozdrawiam!

[krystianb]

Wyczytałem, że powodem może być zbyt niskie napięcie w portach USB.

Przy zwieszaniu modemu, po wyłączeniu kompa, obstawiał bym raczej zasilanie pozostające na usb po wyłączeniu kompa, przez co modem głupieje.
Może w biosie da się wyłączyć, trzeba by poszukać funkcji wake on keyborad.

[graversen]

Po długich poszukiwaniach znalazłem sposób na rozwiązanie problemu. Mam kompa z płytą główną tfuu.. Asusa P5VD2-X. Jak się okazało płyty te kiepsko współpracują z service packiem 3, którego od razu instalowałem po formatowaniu. Rozwiązania są dwa:

1) nie instalować service packa 3 jeżeli ma się płytę z tej rodziny
2) zainstalować poprawki producenta, można je ściągnąć z tej strony: http://www.asus.com/Product.aspx?P_ID=XBaz6qrKSpOJhQ18

Dodatkowo aby modem był widziany przez system (tzn. aby miał stałe napięcie i nie gubił się na porcie) zastosowałem hub usb.

Póki co śmiga, mam nadzieję, że tak pozostanie.

Dzięki za wskazówki, w takich sytuacjach można sprawdzać wiele rzeczy, a i tak na końcu wychodzi, że jakąś drobnostkę się pominęło. Mam nadzieję, że w przyszłości komuś się ten temat przyda.

[mflash]

Juź od jakiegoś czasu korzystam z internetu GSM, obecnie mam kompa Lenowo SL510 z W7, Modem Huawei e870 bez sim loca (zdjęty kodem) z tego modemu korzystam już prawie dwa lata, ogólnie to jestem zadowolony z niego, jest wygodny w użytkowaniu wydaje mi sie ze lepszy od USB gdyż te z USB można uszkodzić przy częstym przenoszeniu, a mi sie to zdarza b. często.
Ale do rzeczy: Od jakiegoś czasu od pół roku mam problemy z modemem (moje spostrzeżenia), gdy po uruchomieniu kompa wkładam go gniazda exprescard to nie zawsze komputer go "zobaczy" - pojawia się komunikat "brak urządzenia", bądź "urządzenie nie dostępne" i do tego nr. błędów których teraz nie pamiętam pisząc tego posta. Tak tez się dzieje gdy włączam kompa np. rano i próbuje sie połączyć z internetem (dodam że dioda na modemie miga regularnie na niebiesko - czyli zasięg jest bo i w lewym dolnym rogu pojawia się słupki zasięgu ) ALE gdy wyciągnę modem z kompa i podłączę go ponownie to jest ok.
I zastanawiam się czy jest coś nie tak z modemem, kilkakrotnie przeinstalowywałem aplikacje do modemu w poszukiwaniu jakiś błędów i z myślą ze problem zniknie. Czy to modem już się psuje czy może potrzeba zaktualizować jego soft. Proszę o rady jak sobie poradzić z tym problemem. W menedżerze urządzeń niema żadnego komunikatu o błędzie albo problemie. Zaczyna mnie już denerwować takie kilkukrotne podłączenie modemu aby w końcu zadziałał a szczególnie wtedy gdy jest potrzebny a brak jest czasu na taka zabawę.
Licze na fachowa pomoc lub wskazówki. Pozdrawiam.

[graversen]

Może pomoże tutaj aktualizacja samego sterownika modemu. W menadżerze urządzeń daj prawym na modem i wybierz aktualizacja sterownika. Sterowniki znajdziesz chociażby tutaj: http://sterowniki.bez-kabli.pl/

[ja.michal]

mflash czy Hibernujesz komputer czy zamykasz normalnie?
Od razu po pojawieniu się pulpitu wsadzasz modem czy czekasz aż się uruchomi do końca (dysk przestanie kręcić)?

[Thomas_67]

Po długich walkach z kolejnym już drugim E870 wyciągam takie wnioski i może ktoś wie jak rozwiązać problemy Huawei i windows. Może wspólnie uda się wyciągnąć budujące wnioski.
Opisuję moje "doświadczenia" z tym elementem.
Konfiguracja:
Laptop samsung R580 z expresscard
Windows 7/64
modem Huawei E870
Eset Smart Security 4
blueconnect z wersji prepaid (zawsze mocno dodatni stan konta i aktywny darmowy transfer 2GB)
sygnał praktycznie cały czas -53dBi

pierwszy modem raz działał raz nie po okresie użytkowania 2 miesięcy, zaczął się wywalać po aktualizacjach.
Drugi identyczny po 3 tygodniach zjawisko takie samo.
Wnioski po długich poszukiwaniach.
Sterowniki były instalowane w różnych wersjach.
firmware i dashboard był wymieniany po awariach sprzętu.
Windows 7 i eset SmartSecurity4, bardzo zły wybór !!! do korzystania z tego modemu.
Na innych kompach z Xp-kiem oba działają bez zarzutu :-(

z moich obserwacji wynika, że windows + eset(zapora) zamykają port com kiedy im się tylko podoba. Do tego eset zbyt agresywnie filtruje ruch, a wyłączenie zapory lub całej suity powoduje natychmiastowe odłączenie portu komunikacyjnego dla modemu lub raczej tego obszaru pamięci odpowiedzialnego za pracę toru radiowego modemu i tu chyba kłania się jakaś dziwna ochrona systemu windows.

Często jest tak, że ruch wychodzący istnieje, przychodzący jest zablokowany. Serwery DNS i IP przydzielone, a net stoi :-(
Po aktualizacji firmware z dedykowanego ery na ten vodafonu, modem przestaje działać jak tylko przechodzi w tryb UMTS z HSUPA.
Pytanie, czy możliwe, że w obu modemach padły tory radiowe dla UMTS-a ?

w manadżerze urządzeń wyłączyłem (zezwalaj komputerowi na wyłączenie tego urządzenia w celu oszczędzania energii) w zasilaniu dla expresscard oszczędzanie wyłączone.
Aktualizowałem sterowniki z opcją pozwól mi wybrać i pokaż wszystkie. Wybrałem z opcji huawei:
Huawei mobile connect - interface
Huawei mobile cionnect - modem
Choć windows wyświetlił ostrzeżenie o możliwości braku zgodności, to "zaryzykowałem.

Dzięki temu modem jest zalogowany do sieci cały czas, ale połączenie z netem udaje się nawiązać raz na kilka prób. Czasem zwracany jest błąd - brak nośnej. W tym samym miejscu połączenie na innym laptopie i modemie USB z zainstalowanym Xp działa.

Zrobię jeszcze testy na kartach innyc operatorów, by wykluczyć te problemy.

Może to co napisałem naprowadzi na sposób rozwiązania problemu, bo według mnie to ewidentnie wina niekompatybilności modemu i systemu windows.