MV410r POMOCY!

[koSSa.]

Witam , jestem niestety posiadaczem Modemu Axesstel MV410r , nagle modem przestał mi służyć . PO prostu włączam i zadna lampa się nie wyswietla oprócz Ethernet i WI-FI , tylko te działają o ile podłacze jakies urządzenie , nie pali się POWER , SIGNAL , CONNECT < 1xEVDO . Co mam robić! ?

[wojteks]

Co mam robić! ?

Oddać na gwarancję a jak jej nie ma wyrzucić do elektrośmieci lub sprzedać uszkodzony.

[czerwon]

Na własną odpowiedzialność możesz włożyć elektronikę z modemu do piekarnika na parę minut aby się luty odnowiły. Temperatura nie może być zbyt duża oczywiście. Poczytaj o tym sposobie w internecie.

[Patryk]

Na własną odpowiedzialność możesz włożyć elektronikę z modemu do piekarnika na parę minut aby się luty odnowiły.

Rozumiem, że to żart ?

[czerwon]

Nie jestem pewny czy to pomoże także z tym sprzętem, ale z kartami graficznymi pomaga. Jest to dość znana i od dawna stosowana metoda, polegająca na tym że "zimne luty" z powrotem zaczynają przewodzić prąd. Oczywiście stosuje się to w ostateczności.

[Patryk]

Jest to dość znana i od dawna stosowana metoda, polegająca na tym że "zimne luty" z powrotem zaczynają przewodzić prąd.

Jak się ma dużo szczęścia.

[kris_kjk]

Niekoniecznie ... ja to robię bardziej precyzyjnie np. mikropalnikiem gazowym z odpowiedniej odległości nad ścieżkami i miejscami lutowań (z przeciwnej strony niż cała elektronika), a płytę starego DVD potraktowałem z umiarem opalarką i sprzęt ruszył. Wszystko to przez pseudo ekologię, nie stosuje się lutów z dodatkiem ołowiu, więc luty są kruche i byle transport, samoistne naprężenia, skoki temperatur i elektronika siada, a na wysypiskach są rzez taką "ekologię" całe tony elektroniki, ale bez ołowiu ...
Podobnie sprawa wygląda ze świetlówkami ... niby ekologia.

[Patryk]

ja to robię bardziej precyzyjnie np. mikropalnikiem gazowym z odpowiedniej odległości nad ścieżkami i miejscami lutowań (z przeciwnej strony niż cała elektronika), a płytę starego DVD potraktowałem z umiarem opalarką i sprzęt ruszył.

Trochę lutuję, także powierzchniowo, i jakoś nie chce mi się wierzyć w skuteczność takich metod - prędzej się zaszkodzi, niż cokolwiek naprawi.

[ Dodano: 2011-05-11, 21:20 ]

Wszystko to przez pseudo ekologię, nie stosuje się lutów z dodatkiem ołowiu, więc luty są kruche i byle transport, samoistne naprężenia, skoki temperatur i elektronika siada

ROHS to jedno, a kiepściutka jakość wykonania chińskich zabawek to drugie - jak się dobrze polutuje spoiwem noPb odpowiedniej jakości to nie ma problemów przez lata.

[ Dodano: 2011-05-11, 21:21 ]

Podobnie sprawa wygląda ze świetlówkami ... niby ekologia.

Zależy, gdzie się je stosuje.
Fakt faktem, że wciskanie świetlówek gdzie popadnie to totalna głupota nie mająca nic wspólnego z ochroną środowiska...