TP Link TL-WR1043ND czasem zrywa połączenie WiFi

[nigraS]

Od jakiegoś czasu mam problem z WiFi. Na kablu problemu takiego nie ma.
Niemal bez przerwy zasięg mi skacze z bardzo dobrego na bardzo słaby i czasem potrafi się połączenie zerwać. Po paru sekundach znowu jest połączony do sieci.

Router mam jakieś 2/2,5 metra od laptopa.

Dostawcą internetu jest Aster.

Internet chodzi tak i na Windowsie i na Linuxie.

[Jo_gurt]

Hm, może pobaw się kanałami?
Ewentualnie zmień soft na coś otwartego (polecam Gargoyle).

[nigraS]

ok, poszukam info jak zainstalować Gargoyle, a tym czasem mam jeszcze jedno pytanie.

Od 2 dni Router dziwnie się zachowuje:
Na noc wyłączam wszystko wciskając przycisk na listwie, rano włączam listwę i internet powinien być.
Komputer wykrywa sieć, łączy się z nią, lecz przeglądać internetu nie można, dopiero gdy odłączę sam Router od zasilania i podłączę go ponownie internet działa jak należny.

[Jo_gurt]

Zasadniczo odłączanie routera jest słabym pomysłem. Pamiętaj też, że router to tak na prawdę komputer, który musi się zbootować. Próbując się z nim połączyć podczas bootowania możesz zakłócić ten proces.

[nigraS]

a jak poprawnie wyłączyć Router, skoro nie ma tam: Start->Wyłącz?

[Jo_gurt]

Nie wyłączać. Chyba, że gdzieś przenosisz.

[nigraS]

Lecz, gdy się nie będzie wyłączać, to prąd nie potrzebnie w nocy będzie pobierany.

[Jo_gurt]

Router bierze tyle co nic, szczególnie jeśli nie uskuteczniasz transmisji przez WiFi.

[nigraS]

modem również mało pobiera prądu?

Oraz pytanie, czy urządzenia które będą 24/7 włączone szybciej się nie zepsują?

[zDaleKi]

Oraz pytanie, czy urządzenia które będą 24/7 włączone szybciej się nie zepsują?

Istnieje taka teoria, że urządzenia nieustanie włączane i wyłączane psują się szybciej. Choćby przez stany nieustalone przy włączeniu.
Ale ja badań nie prowadziłem, to nie potwierdzę ani nie zaprzeczę.

[key]

Ta teoria opiera sie obserwacjach zarowek, ktore rzeczywiscie padaja w 80% w trakcie zalaczania. Ewentualnie popierana obserwacjach tv marki "Rubin".

Z elektronika bardziej skomplikowana tych problemow nie ma: w kazdej cyfrowce sa uklady monitorujace zasilanie i uwalniajace reset po stabilizacji. Nie ma czegos takiego jak stany niezdefiniowane. Problemen moze byc tzw. rush in current, zazwyczaj w sprzecie z krainy ryzu, gdzie male zolte raczki nie do konca wiedza co robia.

Jesli chodzi o trwalosc elektroniki non stop zalaczanej: spojrz na dowolny samochod. Dzisiejsze wozy napakowane sa po brzegi elektronika, ktora wytrzymuje srednio dwa cykle zal/wyl dziennie przez 15 lat.

[jarek7714]

Ta teoria opiera sie obserwacjach zarowek, ktore rzeczywiscie padaja w 80% w trakcie zalaczania. Ewentualnie popierana obserwacjach tv marki "Rubin".

Z elektronika bardziej skomplikowana tych problemow nie ma: w kazdej cyfrowce sa uklady monitorujace zasilanie i uwalniajace reset po stabilizacji. Nie ma czegos takiego jak stany niezdefiniowane. Problemen moze byc tzw. rush in current, zazwyczaj w sprzecie z krainy ryzu, gdzie male zolte raczki nie do konca wiedza co robia.

Jesli chodzi o trwalosc elektroniki non stop zalaczanej: spojrz na dowolny samochod. Dzisiejsze wozy napakowane sa po brzegi elektronika, ktora wytrzymuje srednio dwa cykle zal/wyl dziennie przez 15 lat.

Dziś nie ma innej elektroniki niż made in China, gotowe produkty wytwarzane w innych krajach też w środku mają "chińczyka"-komponenty, a co do włączania-wyłączania sprzętu zawsze to może mieć wpływ na uszkodzenie urządzenia jeżeli to robimy mechanicznie, a co do układów stabilizacji zasilania w produktach to tworzone są do pewnych norm zasilania +5,-10 % a w PL jednak dostawcy energii dość powszechnie do nich się nie stosują-bo nie mają odpowiedniej infrastruktury, oczywiście im więcej pobiera prądu urządzenie tym bardziej jest narażone-komputery, telewizory

[nigraS]

ok, dzięki wszystkim za wypowiedzi.

[key]

Dziś nie ma innej elektroniki niż made in China,

Firma w ktorej pracuje produkuje elektronike m.in. w PL, DE, HU, P, ES - zakladajac ze nie sa to Chinskie kantony - mylisz sie.

w środku mają "chińczyka"-komponenty,

W przypadku naszych produktow mniej niz 5..7%. Wiekszosc to pasywy.

w PL jednak dostawcą energii zdarza się dość powszechnie do nich nie stosować

Taaaa... Biorac pod uwage ze cala europa w tej chwili to jedna siec, bardzo prawdopodobne.

[jarek7714]

Firma w ktorej pracuje produkuje elektronike m.in. w PL, DE, HU, P, ES - zakladajac ze nie sa to Chinskie kantony - mylisz sie.

W przypadku naszych produktow mniej niz 5..7%. Wiekszosc to pasywy.

Sam sobie zaprzeczasz, nie ma elektroniki produkowanej na skalę masową wolnej od komponentów made in China-wyjątkiem są produkty klasy Hi-End produkowane na zamówienie lub w bardzo małych seriach, ale o cenę tych produktów lepiej nie pytać, a co do zasilania i sieci to pojechałeś na maxa-to że jesteśmy w europejskiej sieci i mamy europejskie normy nie przekłada się wprost na jakość produktu dostarczanego użytkownikowi końcowemu-nasza energetyka wymaga inwestycji miliardów euro, a masa linii końcowych ma już ponad 50-lat i na bieżąco się usuwa tylko awarie

[zefel]

Tak sie wetne bo miałem raz taki przypadek że kupiłem taka sobie kamerke bezprzewodowa i po właczeniu jej zaczeła zakłucac mi wi-fi laptop nie umiał sie połaczyc nawet jak kanały zmieniałem , musiałem sie jej pozbyć

[key]

Sam sobie zaprzeczasz

Ty nie potrafisz przeczytac z zrozumieniem dwoch zdan.

że jesteśmy w europejskiej sieci i mamy europejskie normy nie przekłada się wprost na jakość produktu dostarczanego użytkownikowi

Niech Ci bedzie. Nie widze sensu kopania sie z koniem - EOD.

[jarek7714]

@key twoim zdaniem, prawda boli, lepiej żyć mitami