Sąsiad mieszkający 433m od mojego domu posiada internet DSL od TP.
Sieć na laptopie wykrywa mi na 2/5 kresek - tylko na padwórku = pełna niewygoda.
Nie posiadam jeszcze żadnego sprzętu - jestem na etapie kupowania go.
Jedynym filtrem w tej sieci jest filtrowanie MAC'ów - żadnego szyfrowania.
Prosiłbym o opinię, czy dobrze myślę.
Wymyśliłem by działało to tak:
antena ----koncentryk --- AP (tryb WISP????) --- PoE --- skrętka UTP --- PoE ---- router((()))) komputery
Czy wykorzystanie jako AP urządzenia TP-Link TL-WR543G wystarczy do tego?
Częstotliwość nadawania to 2,4GHz.
Chciałem kupić Ovislinka 5460AP v2, jednak kosztuje on 2 razy więcej niż TP-Link.
Oczywiście, jeżeli nie będzie innej opcji niż kupno Ovisa, pogodzę się z tym.
Konfiguracja? :
http://www.dipol.com.pl/antena_panelowa_tetraant_wlan_2_4_ghz_14_db_A72801.htm
2 x http://www.ceneo.pl/594485s
Jako router myślałem o czymś z QoSem - nie wiem, czy dobrze przeczytałem, ale powyższy TP-Link ma QoS. Potrzebowałbym podzielić łącze na pół - dzieląc je z bratem.






Schemat, jak miałoby to wyglądać:
