
Chciałbym od razu zaznaczyć że to mój pierwszy kontakt z sieciami bezprzewodowymi więc ekspertem żadnym nie jestem

Problem przedstawia się następująco:
- najbliższe (dwa) BTSy plusa w moim mieście są odległe o 2km (tak wypada że obydwa równo o 2)
- obydwa (z tego co na stronie UKE piszą) obsługuja GSM 900/1800 i UMTS 2100
- na razie na modemie huawei e173 łapie mi średnio taki sygnał (spisane z topnetinfo)
EDGE -91dBm , 35%, CSQ 11
CID: 23111, 1 - N NE, LAC: 11023
Bywa też ze polepszy się do 48% ale i tak że spada do 11%

Przy próbie wymuszenia UMTS moc jest rzędu 3-5% albo prawie zerowa.
w związku z tym mam pytanie czy jakakolwiek antena mogłaby mi pozwolić w takich warunkach normalnie korzystać z sieci 3G czy raczej mogę jedynie sobie sygnał na 2G poprawić?
Spróbuję po południu sprawdzić sygnał na balkonie chociaż nie wiem czy powinna być jakaś znacząca różnica ?

Aha no i nie wiem jeszcze czy jeśli już to brać antenę zewnętrzną czy wewnętrzna? chociaż z tego co sam wywnioskowałem po paru godzinach przeglądania neta na ten temat, nie ma co ryzykować i od razu chyba kupić zewnętrzną
