Rok temu, a dokładnie na początku lipca podpisałem umowę z erą na bluconnect.
Wybrałem erę z racji, że z miejsca gdzie jest komputer modem odbierał sygnał 3G. Do tego dokupiłem antene magnetyczną dookolną żeby jakoś lepiej ten sygnał trzymało.
Wszystko było pięknie, Internet jako tako działał, sygnał na poziomie 20-40%. Transfer dochodził do 480 kb/s więc i dało się trochę filmów pościągać w nocy od kiedy t-mobile wprowadziło BCN dla wszystkich.
A teraz... od prawie dwóch miesięcy w ogóle nie łapie mi 3G, jestem zmuszony korzystać z EDGE. Myślałem, że może być to wina modemu ale w mieście normalnie bez problemu wykrywa 3G.
Moja konwersacja z BOK miesiąc temu skończyła się na takiej odpowiedzi z ich strony:
No i co do cholery on do mnie pisze o cząstkowym sygnale? Jak przez ponad rok wszystko było ok, a raptem przestało wykrywać 3G.Szanowny Panie
Dziękuję za korespondencję, której wpływ odnotowaliśmy w dniu 08.09.2011.
Informuję, iż wskazana przez Pana miejscowość nie jest i nie była wcześniej pokryta sygnałem umożliwiającym swobodne korzystanie z technologii UMTS / HSDPA. Zapewne mógł docierać do Pana szczątkowy sygnał sieci 3G, który rzeczywiście dociera z Elbląga.
Sugeruję sprawdzenie usługi w miarę możliwości na innym modemie lub dokupienie anteny zewnętrznej.
Mam nadzieję, że podane informacje okazały się wyczerpujące.
Umowa kończy mi się w następnym roku w lipcu, czy w tej kwesti mogę coś zrobić? Czy jestem zmuszony męczyć się z nimi do końca umowy?
Jeszcze złodzieje pobrali ode mnie 10 zł za BCN którego zapomniałem wyłączyć, a które przy moim limicie 7 GB w ogóle mi się nie przydaje

Pozdrawiam