[OFP] Znikające połączenie Orange Freedom MV400 + antena zew

[deimos0]

Oto mój kłopot z OF:

Dom znajduje się w Śliwinach (k. Tczewa). Bez anteny zewnętrznej router ledwo ledwo łapie zasięg do internetu. Z anteną zewnętrzną natomiast zasięg przez 3/4 czasu jest dobry (dioda świeci się na zielono, Axesstel pokazuje 3 słupki, czasem 4). Niestety mimo tego sieć działa okrutnie wolno lub w ogóle nie chce wczytywać stron. Ponieważ wcześniej problem ten nie występował, firewall ani antywirus niczego tu nie doblokowały.

Z mojej strony pytania są następujące:

- jak oceniany jest zasięg w podanej przeze mnie okolicy (jeżeli któryś z userów również tam mieszka)?
- rozumiem, że problem może sprawiać zamocowanie anteny, jeżeli nie jest przytwierdzona na sztywno (to dom rodziców mojej dziewczyny)
- co myśleć o tym, że przy korzystaniu z wifi, sieć potrafi nagle zniknąć, a po chwili ponownie się łączyć?

W obecnej sytuacji rozważany jest albo problem z samym routerem (poprzedni dawany był do wymiany) lub zamocowaniem anteny. Ma ktoś jakieś pomysły?

[key]

problem może sprawiać zamocowanie anteny, jeżeli nie jest przytwierdzona na sztywno

Jesli sie rusza - tak.

co myśleć o tym, że przy korzystaniu z wifi, sieć potrafi nagle zniknąć, a po chwili ponownie się łączyć?

Pasmo w okolicy zasyfione. inSSIDer, a jesli nie pomoze to szukanie bezprzewodowych kamerek, nianiek, stacji pogody...

[deimos0]

W samym domu nic takiego nie występuje - domy, gdzie takie urządzenia mogą się pojawić oddalone są średnio o 100m, jeżeli to robi różnicę. W kwesti inSSIDera - sprawdzę gdy tylko będę miał możliwość. Dodam, że problem pojawił się po pracach ociepleniowych na strychu (tam umiejscowiony jest router) - z tego, co usłyszałem podobne rzeczy miały miejsce po położeniu dachówek. Teraz wewnątrz układana była wata. Spróbuję zasugerować przejażdżkę do najbliższego nadajnika z routerem na baterii i laptopem.

Druga sprawa - na samym routerze sygnał pojawia się i znika, tzn dioda dosłownie gaśnie.