Od 1 lipca 2012 skończył się nam abonament w Orange płacony przez firmę, cesji nie dało się zrobić, trzeba było zmienić kartę na nową, abonament jest taki sam, ale umowa nowa, nie firmowa, tylko prywatna. I nie wszystko działa jak należy (czyli jak do tej pory).
Kupiliśmy nowszy modem (jedyny dualny w ofercie t.j. adu 890) i zrobiłam najprostszy ruch pod słońcem, czyli wymieniłam w adu 635 starą, nieaktywną już kartę na nową. Nie zadziałało, sieci brak (modem włączony, diody sygnału nie świecą). Sz.M. pojechał do salonu orange, żeby aktywować nową kartę, okazało się jednak, że karta była już aktywna, powód musiał więc być inny... Może modem padł? Zainstalowałam więc (jak ta głupia!!!) nowe oprogramowanie firmowe od nowego modemu, żeby sprawdzić inną opcję (adu 890) - modem ożył, ale sieci nie znalazł. (nawiasem mówiąc adu 890 nie ma możliwości podłączenia do routera, więc pani w sklepie wprowadziła nas w błąd, przez co nowiutki modem mamy na zbyciu...)
Wkurzona zadzwoniłam do boku, gdzie oczywiście powiedziano mi, że u nich wszystko działa jak należy i mam sobie zmienić laptop, skoro coś nie działa... Odinstalowałam adu 890. Przeczyściłam laptop tune-upem. Zainstalowałam adu 635. Sieć domowa działa, ale internetu nie ma. Sprawdzam swój sprzęt. Po.piep.rzy.ło się coś ze sterownikami, aplikacja firmowa do adu wycięła mi moje sterowniki, zamieniając je na swoje, ale te nie wyłapują routera...
Dzwonię do boku, trafiam na "ludzkiego" konsultanta, który mówi, że była awaria btsa i dlatego nie ma cdma, a gsm jest mocno obciążony, więc netu dla odbiorcy indywidualnego właściwie nie ma. To zaleta priorytetowego traktowania klienta instytucjonalnego, który ma prawników i pieniądze, żeby walczyć o odszkodowanie za straty poniesione przez brak łączności... A ja sierotka nie mam nawet jak sprawdzić, czy to nowy sprzęt jest felerny, czy nowa karta, czy może któraś aplikacja orange, a może wszystko po kolei jest do chrzanu... Pan w boku mówi, że mój modem się ani razu nie zalogował w sieci, nie wiadomo dlaczego...
Jadę do salonu orange, kładę wszystkie modemy, kable, antenki i laptop na ladzie i spokojnie proszę o uruchomienie sieci, za którą od tygodnia płacę, a której nie mam... Pan w salonie męczy się dwie godziny, odinstalowuje aplikację, instaluje od nowa, deliberuje, w końcu łapie swoją firmową sieć przez kabel. Bez kabla nie. Ale pan w salonie nie jest od ściągania sterowników, prawda? Wracam do domu, podłączam wszystko tak samo, jak w salonie. Nowy modem mam do wywalenia na śmietnik, stary działa tylko na kablu, a i to tylko gsm. Adu 635 przestał widzieć sygnał cdma!
Jak się łączę z netem? Mam przypadkiem (na próbę) nowy router asesstela, który spokojnie łapie cdma, więc zapewne bts już zreperowali... Dlaczego więc adu 635 tego nie widzi? Moje wykasowane sterowniki nie mają z tym nic wspólnego, czy tak? Co więc mam zrobić, żeby znowu działała konstelacja jak w mojej stopce? Przecie wymieniłam tylko jedną kartę na drugą, właściwie taką samą! O co w tym chodzi?
