Szczęśliwe godziny w OFP a limit transferu
Moderator: Moderatorzy
- Blido
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 2969
- Rejestracja: 2008-02-21, 23:30
- Lokalizacja: WL
Szczęśliwe godziny w OFP a limit transferu
Wiecie może, jak ma się sprawa ze szczęśliwymi godzinami w OFP po tym, jak wyczerpie się limit transferu i net zwolni do 64kb/s? Czy w godzinach 23-6 ograniczenie prędkości nie będzie aktywne, czy też będzie ono obowiązywało już do końca okresu rozliczeniowego?
- Simonel
- Stały użytkownik forum
- Posty: 84
- Rejestracja: 2008-08-07, 16:52
- Lokalizacja: Earth/Europe/Poland
Re: Szczęśliwe godziny w OFP a limit transferu
Wydaje mi się iż jednak prędkość będzie ograniczona, ale na 100% nie jestem pewien 

Simonel ^^
- trybun
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 351
- Rejestracja: 2008-01-12, 19:07
- Lokalizacja: 70 km od Poznania
Re: Szczęśliwe godziny w OFP a limit transferu
W OF na pewno opcja "szczęśliwe godziny" przestaje być aktywna z chwilą wyczerpania limitu, i taki stan trwa do chwili doładowania konta, ew. do następnego okresu rozliczeniowego. W OFP pewnie jest podobnie.Blido pisze:Wiecie może, jak ma się sprawa ze szczęśliwymi godzinami w OFP po tym, jak wyczerpie się limit transferu i net zwolni do 64kb/s? Czy w godzinach 23-6 ograniczenie prędkości nie będzie aktywne, czy też będzie ono obowiązywało już do końca okresu rozliczeniowego?
-
- Użytkownik forum
- Posty: 33
- Rejestracja: 2011-07-07, 18:36
- Lokalizacja: made in poland
Re: Szczęśliwe godziny w OFP a limit transferu
Ograniczenie jest aktywne i net zwalnia aż do nowego okresu rozliczeniowego.
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 374
- Rejestracja: 2008-01-04, 11:38
- Lokalizacja: spod Nieporętu
Szczęsliwe Godziny i odnowienie umowy
Wyhamowaniem transferu zostałem doświadczony po aneksie do dotychczasowej umowy. Aneks dotyczył odstąpienia od usługi Nowy BE na start i przyjęcia nowej jego odmiany czyli Nowy BE Mini 0,5. 0,5 to limit miesięczny abonamentu 500 MB.
Usługa ta pasowała mi z uwagi właśnie na Szczęśliwe Godziny, z których do tej pory korzystałem.
Wszystko było OK aż do momentu gdy pewnego dnia, po wcześniejszym dużym ssaniu przykręcono mi kurek do sławetnych 64 kbps. I tu zaczyna się moja zabawa z Orange, czyli ich BOKiem.
Jest tak regulaminowo, że jeśli nie ma się aktywnych Szczęśliwych Godzin to faktycznie wyczerpanie limitu abonamentowego spowoduje ograniczenie transferu do 64 kbps, także w nocy.
Tylko, że regulamin przewiduje włączenie Szczęśliwych Godzin automatycznie z aktywowaniem usługi. Natomiast w moim przypadku okazało się, że ta usługa nie została mi włączona. Co potwierdziła odpowiedź panienki z BOK. Panienka zaproponowała mi włączenie tych jakże Szczęśliwych Godzin. Tyle, że uznała, że nie ma nic za darmo. No może tylko włączenie będzie za darmo, ale miesięcznie korzystanie ze Szczęśliwych Godzin będzie mnie dodatkowo kosztowało netto 20 zł !!!!!!!
Muszę przyznać, że zdębiałem. Płaciłem do tej pory 15 zł z usługą Sz. G. a teraz mam płacić 15 plus 20 zł (netto). Czyli nowa oferta, którą mi zaproponowano przy zbliżonych parametrach zamiast taniej ma kosztować drożej!!!
Jednym słowem nie włączono mi automatycznie usługi i zażądano dodatkowych opłat. I obie te sprawy są niezgodne z regulaminem mojej obecnej usługi Nowy BE Mini 0,5.
Tak więc jeśli mieliście podobne wyhamowanie łącza to pewnie ma ono podobne podstawy.
W tej chwili zaczynam "mojeboje" mailowe z BOKiem. Mam pozytywne doświadczenia z przeszłości, mam więc nadzieję, że i tym razem wszystko się szybko wyprostuje.
Nowa umowa jest promocyjna i taka pułapka może w istotny sposób ograniczyć moje prawa do profitów wynikających z tej promocji.
Usługa ta pasowała mi z uwagi właśnie na Szczęśliwe Godziny, z których do tej pory korzystałem.
Wszystko było OK aż do momentu gdy pewnego dnia, po wcześniejszym dużym ssaniu przykręcono mi kurek do sławetnych 64 kbps. I tu zaczyna się moja zabawa z Orange, czyli ich BOKiem.
Jest tak regulaminowo, że jeśli nie ma się aktywnych Szczęśliwych Godzin to faktycznie wyczerpanie limitu abonamentowego spowoduje ograniczenie transferu do 64 kbps, także w nocy.
Tylko, że regulamin przewiduje włączenie Szczęśliwych Godzin automatycznie z aktywowaniem usługi. Natomiast w moim przypadku okazało się, że ta usługa nie została mi włączona. Co potwierdziła odpowiedź panienki z BOK. Panienka zaproponowała mi włączenie tych jakże Szczęśliwych Godzin. Tyle, że uznała, że nie ma nic za darmo. No może tylko włączenie będzie za darmo, ale miesięcznie korzystanie ze Szczęśliwych Godzin będzie mnie dodatkowo kosztowało netto 20 zł !!!!!!!

Muszę przyznać, że zdębiałem. Płaciłem do tej pory 15 zł z usługą Sz. G. a teraz mam płacić 15 plus 20 zł (netto). Czyli nowa oferta, którą mi zaproponowano przy zbliżonych parametrach zamiast taniej ma kosztować drożej!!!

Jednym słowem nie włączono mi automatycznie usługi i zażądano dodatkowych opłat. I obie te sprawy są niezgodne z regulaminem mojej obecnej usługi Nowy BE Mini 0,5.

Tak więc jeśli mieliście podobne wyhamowanie łącza to pewnie ma ono podobne podstawy.
W tej chwili zaczynam "mojeboje" mailowe z BOKiem. Mam pozytywne doświadczenia z przeszłości, mam więc nadzieję, że i tym razem wszystko się szybko wyprostuje.
Nowa umowa jest promocyjna i taka pułapka może w istotny sposób ograniczyć moje prawa do profitów wynikających z tej promocji.
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 374
- Rejestracja: 2008-01-04, 11:38
- Lokalizacja: spod Nieporętu
Reklamacja w sprawie Szczęśliwych Godzin
Moja oficjalna reklamacja, z powołaniem się na regulamin mojego planu taryfowego, po paru dniach przyniosła skutek. Włączono mi Szczęśliwe Godziny, które powinny być automatycznie włączone przy aktywowaniu łącza i przywrócono mi pierwotną przepustowość. To wszystko w środku okresu rozliczeniowego.
Wniosek taki, że musimy być mądrzejsi od informatorek z BOK-u. Musimy regulaminy znać lepiej niż sam Orange.
Otrzymałem dziś tj. 10.X., tradycyjnym listem
, odpowiedź na moją reklamację składaną e-mailowo.
Oprócz bardzo grzecznych przeprosin otrzymałem także w ramach rekompensaty dodatkowo 1 GB transferu.
Niby normalna rzecz, a cieszy. Jestem zatem kolejny raz mile zaskoczony przez Orange, a dokładniej jego przedstawiciela. Chętnie bym przywołał Go tu imiennie, ale nie wiem czy mi wolno.
Wniosek taki, że musimy być mądrzejsi od informatorek z BOK-u. Musimy regulaminy znać lepiej niż sam Orange.

Otrzymałem dziś tj. 10.X., tradycyjnym listem

Oprócz bardzo grzecznych przeprosin otrzymałem także w ramach rekompensaty dodatkowo 1 GB transferu.
Niby normalna rzecz, a cieszy. Jestem zatem kolejny raz mile zaskoczony przez Orange, a dokładniej jego przedstawiciela. Chętnie bym przywołał Go tu imiennie, ale nie wiem czy mi wolno.