Internet w Europie

[Bischop]

Witam
Często wyjeżdżam za granicę. Głównie Niemcy, Włochy, Hiszpania, Portugalia ale i inne kraje Europy. Mam już dosyć szukania sklepów z kartami na tydzień czy miesiąc bo też nie zawsze działały jak powinny. Czy włóczenia się po kafejkach. A bez internetu jestem jak bez ręki prowadząc firmę.
Szukałem tu na forum odpowiedzi jakie są możliwości ale dział Internet dla podróżnych został zamknięty a linki do kolejnych stron (jak Międzynarodowy dostęp do internetu) nie działają.
http://wiki.bez-kabli.pl/index.php?titl ... _internetu
Proszę o podpowiedź jaka opcja jest aktualnie najlepsza dla podróżujących po Europie.
Jedna karta na całą Europę. Gdzie można ją nabyć? Jakie są stawki? Czy umowa jest długoterminowa czy za zużycie pakietu danych? Co proponujecie?
Myślę że taki problem jak ja ma coraz więcej ludzi a ciężko znaleźć odpowiedź.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam Piotr

[key]

Roaming danych u twojego operatora GSM, najlepiej z pakietem danych na inne kraje.

Ogolnie masz asz dwie opcje
- pre paid w danym kraju = tanio, trzeba zmieniac SIMy
- roaming = drogo ale wygodnie

Sa firmy oferujace roaming danych na jednej karcie, poszukaj w necie pod haslem "global sim".

[ja.michal]

Wszystko działa prawidłowo.
http://wiki.bez-kabli.pl/index.php?titl ... zynarodowe

Popatrz na pakiety roamingowe.
http://wiki.bez-kabli.pl/index.php?titl ... w_roamingu
T-Mobile daje najwięcej za najmniej, ale tylko w UE. Kraje poza UE liczy kilkadziesiąt zł/MB.
W Orange nieco drożej, ale elastyczniej i więcej krajów.

[Bischop]

Hej
Dzięki za odpowiedź.
Wczoraj niestety te linki do Międzynarodowy dostęp do Internetu nie działały.
Dzisiaj działają. Szkoda że nie są aktualizowane dane.
Telefony mam w Playu. Roaming wychodzi chyba drożej niż zakup dostępu do internetu za granicą.

Znalazłem takie linki:
Karcta EuropaSIM na 33 kraje Europy
EuropaSim

lub Karta na 60 krajów świata (to mi akurat nie potrzebne)
Abroadband
wiki.bez-kabli.pl

Inne:
MyPrivateHotSpot

Znalazłem tez ofertę z Niemiec
Mobilka
ale z tego co widzę to ona jest na E-Plus
Na forum czytam że szybsza i lepsza jest na o2 ale nie mogę znaleźć oferty

Po wstępnym rozpoznaniu najlepiej wygląda mi oferta Mobilka.ch
Niby piszą że jest 0,49EUR/1MB choć z pakietów to nie wynika.
Nie rozumiem czemu są dwa pakiety: jeden na same Niemcy a drugi na resztę Europy.
Ten na Niemcy nazywa sie Handy Surf Flat 750 MB. Zawiera 750MB za 9,90 EUR z prędkością UMTS. Oferta ważna na 30 dni.
Drugi pakiet na Europę w wyłączeniem Niemiec nazywa się EU Roaming Surf Flat 50 MB. Zawiera 50MB za 4,99 EUR z prędkością UMTS. Oferta ważna na 7 dni.
Ta druga przy typowych wyjazdach byłaby dobra. Tylko zastanawia mnie:
- czemu nie ma jednego pakietu dla całej Europy z Niemcami włącznie
- i czy 50MB mi wystarczy przez tydzień jak odbieram głownie pocztę, robię przelewy, coś tak wrzucę na Facebooka, trochę posurfuję w internecie, trochę nawigacja ściągnie no i samochód zaciąga dane drogowe z internetu (nie wiem jak dużo)

W ofercie EuropaSIM nie ma rozdziału na Niemcy i resztę ale są tylko dwa pakiety 100MB i 150MB. Jest chyba szybsza bo UMTS-HSDPA ale opłata jest za dzień. W ofercie 100MB/dzień jest to 2EUR/dziennie, a w ofercie 150MB/dzień jest to 6EUR/dziennie. Czyli chyba drożej niż w Mobilka.ch

Jeżeli ktoś wie coś więcej lub tego używał to proszę o podzielenie się informacjami.

Pozdrawiam, Piotr

[ja.michal]

Jeszcze jest opcja z najmem netu z Holandii. Nazywa się to DROAM.
http://www.droam.nl/en/

[Chris-Kr]

Na stronach naszej Wiki dodałem opis oferty Europa SIM-card: http://wiki.bez-kabli.pl/index.php?titl ... a_SIM-card
W opisie na stronie operatora moje wątpliwości budzi ten fragment FAQ:

What kind of UMTS Modem or MiFi is supported?
All UMTS Modems and MiFi with no SIM lock that operate in the 900/1800 MHz frequency. CDMA is not supported.

Nic nie ma o paśmie 2100 MHz!
Czyżby więc operator oferował UMTS tylko w paśmie 900 MHz, a poza tym tylko GPRS?

[ja.michal]

Ciekawe. Raczej oferuje na 2100 MHz bo raczej się tego nie wytnie. Nie ma jak (chyba). Samym słowem UMTS określano przedtem w Europie właśnie 2100 MHz. Częstotliwość 900/1800 sugeruje GSM.
Ja bym się nie przejmował.

[Tytkins]

jeśli ktoś używa albo używał Europa sim card , chętnie pogadam na pryw. bo interesuje mnie ta oferta a chcę poznać szczegoły.

[Bischop]

Witam,
Dlaczego na priv???
Po to utworzyłem ten wątek aby wszyscy zainteresowani coś się dowiedzieli a nie tylko ty sam. Ten problem ma wiele osób często podróżujących. I warto by było aby osoby które miały już okazję stosować wyżej wymienione rozwiązania lub inne podzieliły się swoimi ocenami czy radami.
Pozdrawiam

[key]

Ten problem ma wiele osób często podróżujących.

To nie jest zaden problem. Ja czesto i duzo podrozuje, do roznych krajow. Rozwiazania sa dwa:
- lokalne prepaid
- kafejki/hotspoty

Uzywam oba, w zaleznosci gdzie jade.

lub inne podzieliły się swoimi ocenami czy radami

Nie kombinuj - nie oplaca sie. Prepaid jesli jest w jakims terenie wiejskim, hotspoty gdy przebywasz w metropolach.

[Bischop]

Hej
To nie jest ani wygodne ani dobre rozwiązanie. Robiłem tak przez lata. Ale wiąże się to zawsze z szukaniem sklepu który ma prepaidy a np. w Hiszpanii było to prawie niemożliwe. Często też oszukują obcokrajowców. Ja też się naciąłem we Włoszech - wydałem 25 Euro na kartę i kolejne 15 na doładowanie, razem 40 Euro i była kiszka bo się okazało że sprzedawca mój kod zachował sobie a dał mi kod na jeden dzień. Po długiej interwencji i postraszeniu policją dopiero mu się przypomniało że nie dał mi właściwej aktywacji. Inna sprawa że szkoda czasu. Ja muszę mieć internet cały czas bo prowadzę kilka firm. Chodzenie do kafejek jest dla mniej aktywnych lub tych co chcą tylko wrzucić zdjęcia na Facebooka. Ja potrzebuję internet w hotelu lub tam gdzie jestem. Następny argument to przemieszczanie się między państwami. Prepaid to konieczność kupienia karty dla każdego państwa w którym się bywa. Karta ma swoją ważność i kosztuje najczęściej ok 15 Euro plus doładowania. Więc jak bym chciał tak w każdym państwie kupować prepaid to zbankrutuję i stracę czas. Więc szukam rozwiązań gdzie mam wykupiony jeden abonament na Europę i nie muszę się martwić i szukać. Jeżeli w takiej np. Mobilka.ch 50MB w całej Europie kosztuje 5 Euro na tydzień to chyba jest to dużo tańsze i wygodniejsze od prepaidów na które w każdym Państwie wydaję 40 Euro. Tak przynajmniej wygląda z reklamówek. Nie wiem jak to się sprawdza w rzeczywistości.
Jeżeli ktoś używał to proszę o info co poleca.

Prosimy nie używać takich zwrotów na forum.

[Chris-Kr]

Ja też się naciąłem we Włoszech - wydałem 25 Euro na kartę i kolejne 15 na doładowanie, razem 40 Euro i była ***Cenzura*** bo się okazało że sprzedawca mój kod zachował sobie a dał mi kod na jeden dzień.

Też mam niedobre wspomnienia z kontaktów z Włochami, też kilkakrotnie usiłowali mnie oszukać, a raz to nawet im się udało.

[key]

Więc szukam rozwiązań gdzie mam wykupiony jeden abonament na Europę i nie muszę się martwić i szukać.

To rozwiazanie nazywa sie "roaming" - kupujesz u dostawcy twojego telefonu. Szczegolnie uwzgledniajac ze:

a muszę mieć internet cały czas bo prowadzę kilka firm.

To powinienes miec kase na roaming. To sie odbija z kosztow.

Ja uzywam sluzbowego telefonu gdy go potrzebuje - i wali mnie ile to kosztuje. Wszyscy koledzy robia to samo - niezaleznie od tego czy maja "tylko" voice czy tez BB.

[Chris-Kr]

To powinienes miec kase na roaming. To sie odbija z kosztow.

Ale tylko częściowo: tylko VAT oraz podatek dochodowy.

Ja uzywam sluzbowego telefonu gdy go potrzebuje - i wali mnie ile to kosztuje. Wszyscy koledzy robia to samo - niezaleznie od tego czy maja "tylko" voice czy tez BB.

Wiesz, ale całkiem co innego jeśli za te połączenia płaci firma, w której pracujesz (to nie boli), a całkiem co innego, jeśli płaci firma, której Ty jesteś właścicielem

[key]

Czyli jak pracownik bedzie generowal koszty, to szefa nie boli? Jakos nie rozumiem tego trybu myslenia....
Telefon jest narzedziem pracy, podobnie jak samochod czy komputer. Sluzy do generowania pieniedzy - jednoczesnie kosztujac.

[Chris-Kr]

Czyli jak pracownik bedzie generowal koszty, to szefa nie boli?

Boli szefa, ale nie pracownika.
A to co piszesz, jest tego najlepszym dowodem

Jakos nie rozumiem tego trybu myslenia....

Bo zapewnie nigdy nie miałeś własnej firmy.

Telefon jest narzedziem pracy, podobnie jak samochod czy komputer. Sluzy do generowania pieniedzy - jednoczesnie kosztujac.

Ale jeśli te koszty są nieproporcjonalne do ilości wygenerowanych pieniędzy (a w przypadku kosztów internetu w roamingu najczęściej tak jest), to cała zabawa traci sens.

[krystianb]

Ale jeśli te koszty są nieproporcjonalne do ilości wygenerowanych pieniędzy (a w przypadku kosztów internetu w roamingu najczęściej tak jest), to cała zabawa traci sens.

Oj od kiedy unia wprowadziła regulacje co do cen, to już nie jest tragicznie.
Dopóki pracownik korzystając z telefonu czy czegokolwiek innego wygeneruje swoim działaniem większy dochód niż poniesione koszta tego działania, to szef się cieszy jak dziecko. Sam byś się cieszył wydając 100 na rozmowę załatwił kontrakt na 10k. Oczywiście lepiej wydać mniej, ale czasem czas się liczy.

[Chris-Kr]

Sam byś się cieszył wydając 100 na rozmowę załatwił kontrakt na 10k. Oczywiście lepiej wydać mniej, ale czasem czas się liczy.

Nie każda rozmowa kończy się zawarciem kontraktu, nie każdy kontrakt to sam zysk. Obecnie większość zawieranych kontraktów jest na granicy opłacalności.
Przypomnij sobie 600 polskich firm budowlanych, które zawarły kontrakty na prace przy budowie stadionów i autostrad na Euro2012, a potem zamiast na tych kontraktach zarobić, to zbankrutowały.

[key]

Boli szefa, ale nie pracownika.

A myslisz ze gdyby to mojego szefa bolalo, to by mi o tym nie powiedzial?

Bo zapewnie nigdy nie miałeś własnej firmy.

Albo dlatego ze 200€ miesiecznie za telefon jest niczym w porownaniu z tym, co firma by stracila, gdybym nie telefonowal

Ale jeśli te koszty są nieproporcjonalne do ilości wygenerowanych pieniędzy

To nie mowimy o sensownie prowadzonym biznesie tylko o garazowym szwagropolu.

Sam byś się cieszył wydając 100 na rozmowę załatwił kontrakt na 10k. Oczywiście lepiej wydać mniej, ale czasem czas się liczy.

You got the point. Dalej - jesli ta oszczednosc ma byc 20 PLN a godzina pracownika kosztuje 100 PLN, to nikt sie nie bedzie zastanawiac czy w ogole warto myslec o sposobie oszczedzania.

[ja.michal]

Bischop, to niewiele drożej wyniesie cię abroadband. Masz 0,59€ za 1 MB.
Lub też Goodspeed, ale to dopiero się rozwija. http://wiki.bez-kabli.pl/index.php?title=Goodspeed

[Bischop]

Oj
Trochę jestem w szoku że takie bzdury czytam.
Kolego Key - bardzo prymitywne podejście. Nie Twoja firma to znaczy że można ją doić?
Nie będę tego komentował.
Tak, pracowników zazwyczaj nie interesuje ile firma wydaje na tzw. narzędzia pracy.
Pracodawcę natomiast interesuje.
To że mam kilka firm nie oznacza że mam wywalać pieniądze w błoto.
Nie oznacza także że mam zamknąć oczy i nie szukać lepszych rozwiązań czy bardziej oszczędnych a przy tym ergonomicznych. Podałem konkretne powody poszukiwań.
Roaming nigdy nie był opłacalny.
Po co takie rady? Proszę tylko o sensowne porady.
Pozdrawiam

[key]

bardzo prymitywne podejs'cie.

Realistyczne podejscie. Moj pracodawca wymaga odemnie 100% efektywnosci. Moge sie skupic na robocie i korzystac z telefonu w kieszeni, albo szukac budki telefonicznej, oszczedzajac pracodawcy 2€ i narazajac projekt wart paredziesiat milionow €. ZAstanow sie, kto z nas mysli prymitywnie.

Nie Twoja firma to znaczy że można ją doić?

Nigdzie czegos takiego nie napisalem. Napisalem, ze srodki pracy kosztuja. Zasoby ludzkie rowniez.

Pracodawcę natomiast interesuje.

Powinno. I powinnien byc na tyle inteligentny, zeby wkalkulowac je w koszty projektu. Przynajmniej tak sie dzieje w kazdej firmie z ktora ja pracuje - przynajmniej na zachodzie.

W kontaktach z polskimi firmami czesto spotykam sie z zludna "oszczednoscia", n.p. po co placic programiscie za samolot (500€) skoro moze przyjechac samochodem.

Tyle tylko ze jak policzysz, ze jest on 2x10h w drodze (zamiast 4h), policzysz 2x1000 km i dwa noclegi, to ci wyjdzie ze pozornie zaoszczedzone 500€ kosztowalo cie 16h*100€ + 2000 km*,3€ + 2x50 €hotel = 2300€. Plus 1800€. I jeszcze miales czlowieka, ktory zamiast byc wypoczety przyszedl do pracy po 10h jazdy samochodem.

Po co takie rady? Prosze; tylko o sensowne porady.

Wszystkie masz juz wymienione - od taniochy z kartami pre-payd, poprzez roamig lub low-cost router. Wiecej nie ma. Jako "businessman" powinienes ze albo jest tanio, albo dobrze.

[Chris-Kr]

W kontaktach z polskimi firmami czesto spotykam sie z zludna "oszczednoscia", n.p. po co placic programiscie za samolot (500€) skoro moze przyjechac samochodem.

Tyle tylko ze jak policzysz, ze jest on 2x10h w drodze (zamiast 4h), policzysz 2x1000 km i dwa noclegi, to ci wyjdzie ze pozornie zaoszczedzone 500€ kosztowalo cie 16h*100€ + 2000 km*,3€ + 2x50 €hotel = 2300€. Plus 1800€.

Key, siedząc w Niemczech całkowicie oderwałeś się od naszej polskiej rzeczywistości!
Gdyby u nas programista (lub ktokolwiek inny) zarabiał 100 EUR/h na godzinę, to Twoja kalkulacja by była słuszna! Ale u nas także są programiści, którzy robią za "miskę ryżu", a pracodawca, który próbowałby płacić takie stawki, o jakich mówisz, poszedłby z torbami szybciej, niż by zarobił jakiekolwiek pieniądze!

[key]

Gdyby u nas programista (lub ktokolwiek inny) zarabiał 100 EUR/h na godzinę

To nie jest pensja programisty, to sa stawki jakie polskie firmy licza za godzine pracy programisty. Tej wysokosci rachunki widze prawie ze codziennie. Fakt,mowimy o ludziach topowych, sa firmy ktore wynajmuja ludzi po studiach za 1/3 - taki czlowiek zazwyczaj nie zrobi nawet 1/3... ;(
W tej cenie masz programiste, amortyzacje sprzetu na ktorym pracuje, prad, sprzataczke, sekretarke, pensje prezesa, czynsz za biuro.....

[ja.michal]

No niestety w Polsce jeszcze mamy podejście do prowadzenia firmy i przepisy z poprzedniego ustroju. To co key pisze powinno być normalnością.

Bischop, jak poruszasz się po UE to sensowne są pakiety internetowe w roamingu w T-Mobile.
http://www.t-mobile.pl/pl/indywidualni/ ... w_roamingu
Niecałe 19gr za 1 MB w paczce 1 GB na tydzień za 183,27 zł.

[ Dodano: 2012-11-10, 22:30 ]
No i w okresie ważności pakietu jest lejek do 16 kb/s.

[Chris-Kr]

To nie jest pensja programisty, to sa stawki jakie polskie firmy licza za godzine pracy programisty.

To musisz się zdecydować, o czym piszesz: czy o kosztach firmy, czy o jej przychodach.
Bo kwoty podane na fakturach są przychodami firmy, natomiast kosztem firmy jest to, co firma wypłaci pracownikowi, w tym przypadku programiście.
I żeby nie było wątpliwości: kwota jaką sobie firma liczy za godzinę pracy swojego pracownika jest wielokrotnie wyższa od tego, co ten pracownik od firmy za tę pracę dostanie!
Nie wiem jak to dokładnie wygląda w informatyce, ale w tradycyjnej gospodarce ten stosunek wynosi jak 10:1. I nie wynika to bynajmniej z chciwości pracodawcy, gdyż państwo "na dzień dobry" w postaci składek na ZUS oraz podatków, zabiera ok. połowy wypracowanego przez pracownika przychodu.
Ale chyba już trochę zbyt daleko odeszliśmy od tematu tego wątku

[key]

To musisz się zdecydować, o czym piszesz: czy o kosztach firmy, czy o jej przychodach.

Obojetnie jak sie obrocisz, tylek z tylu. W powyzszym wypadku programista za kolkiem to stowa mniej na godzine niz programista za klawiatura. Koszty pozostaja. I teraz mozesz bawic sie w ksiegowosc i upychac pieniadze po roznych szufladkach. Zreszta nie ma to najmniejszego znaczenia - nawet liczac koszty transportu i hotelow juz jestes w plecy.

[Bischop]

Hej
Proszę abyście wrócili do tematu wątku.
Dyskusje dot. kosztów pracodawcy czy wynagrodzenia pracownika nie mają tu sensu tym bardziej z osobami które nigdy nie prowadziły swojej firmy (nie jednoosobowej) i zatrudniały kogoś więcej niż tylko siebie samego. Nie jest to tematem tego forum.
Pozdrawiam

[ja.michal]

Bischop, napisz czy udało ci się coś wybrać.

[Bischop]

Hej
Jeszcze nie wybrałem. Sprawdzam jeszcze szczegółowo oferty tych wymienionych wyżej operatorów kart europejskich. Zadałem im trochę pytań. Niestety na wiele z nich nie dostałem odpowiedzi. Jak tylko coś wybiorę na pewno dam znać tutaj na forum. Opiszę też uwagi co do użytkowania.
Pozdrawiam