Przejście na funpacka

[Mikolaj211]

Witam, od ponad roku mam neostradę 20mb. Nie mogę w zasadzie powiedzieć złego słowa, dosłownie parę razy nie miałem internetu przez max 10minut (ciężko stwierdzić kiedy była to wina tp, kiedy zawias routera).
Ostatnie zadzwoniła pani z ofertą funpacka HD, najpierw nie byłem zainteresowany, potem sprawdziłem, że najtańszy funpack z 20mb to koszt około 120zł, czyli parę zł mniej, niż teraz płacę za neo i stacjonarny, dlaczego więc nie skorzystać.

Zastanawia się, czy nie wpłynie to na spadek jakości internetu, bo jeśli dobrze rozumiem, to zarówno telefon jak i telewizja byłaby przez internet. Obecnie osiągam takie wyniki, router pokazuje takie parametry:







Druga kwestia to sprzęt, osobiście chciałbym zostać przy swoim routerze (TD-W8901G),
czy konieczne jest wzięcie liveboxa (wiem, że podobno ta nowa wersja jest całkiem możliwa, ale nie ważne). Rozumiem, że dostanę od nich dekoder, czy jak połączę go kablem sieciowym ze swoim routerem, to będzie działać? Co natomiast z telefonem (dostaję od nich bramkę voip, którą podłączam do routera, a do niej podpinam swój telefon)?

Będę wdzięczny za wszystkie informacje, pozdrawiam.

[krystianb]

Zastanawia się, czy nie wpłynie to na spadek jakości internetu, bo jeśli dobrze rozumiem, to zarówno telefon jak i telewizja byłaby przez internet. Obecnie osiągam takie wyniki, router pokazuje takie parametry:

Są 2 opcje, albo telewizja po łączu albo odbiór z satelity. Pierwsza sporo łącza połknie.

Rozumiem, że dostanę od nich dekoder, czy jak połączę go kablem sieciowym ze swoim routerem, to będzie działać?

Zależnie od opcji, jeśli po satelicie to przynajmniej kiedyś wystarczyło go podłączyć do jakiegokolwiek routera, kto wie może się coś zmieniło.
Jeśli po kablu telefonicznym to livebox musi być inaczej nie zadziała.

Co natomiast z telefonem (dostaję od nich bramkę voip, którą podłączam do routera, a do niej podpinam swój telefon)?

Bramka jest wbudowana w liveboxa. Choć podobno udostępniają dane do logowania SIP żeby móc korzystać z telefonu na komputerze - czyli wychodzi, że można kupić własną bramkę, ale głowy za to nie dam.