Witam
Już od samego początku używania ww. modemu z CP ciągle mi się rozłącza i muszę restartować laptopa żeby znów móc korzystać z internetu.
Wyskakuje „Brak urządzenia lub urządzenie niedostępne".
A to są ss'y gdy się rozłączy:
PS. Dodam jeszcze, że laptop jest nowy i to raczej nie jest wina USB, w panelu sterowania odznaczyłem opcję "wylacz urz. w celu oszczedzania energii".
Nie, nie próbowałem. Laptop MSI CX640DX-611PL jest nowiusieńki więc to nie wina komputera. Być może zasięgu nie ma ;/
Ale najbardziej boli mnie to, że jak się rozłączy tak jak na ss'ach to muszę lapka restartować żeby znów móc korzystać z internetu. Bo czasem się rozłączy i tylko muszę znów połączyć.
Może jakiś restart modemu zamiast laptopa tylko jak to zrobić? Jak wyciągam i wkładam spowrotem to wtedy go już nie czyta ale diody na modemie się świecą.
W sumie to z laptopem od samego początku sie coś działo tzn. dzwine zwiechy miewał ale teraz jest ok.
Modem był kupiony razem z laptopem i od początku się rozłączał taki juz urok tego cholerstwa(modemów bezprzewodowych).
Chcę znać sposób żeby nie restartować ciągle laptopa tylko jakoś modem czy port usb zrestartowac zeby to dzialalo bez wyłączania laptopa bo to bardzo denerwujące a zwłaszcza że ja bardzo nerwowy jestem to już zdarza mi się tym badziewnym modemem rzucać po pokoju....
Laptop jest dobry i drogi był jeden z najdroższych w sklepie.
Może to wina zasięgu bo mieszkam w małym miasteczku na Podkarpaciu.
I dodam jeszcze, że nie używam anten dołączonych do tego modemu.
Dzwoniłem już z tym problemem do CP i kazali podłączyć którąś z anten. Spróbowałem z parapetówką ale zasięg nie zwiększał się nawet o jedną kreskę więc zrezygnowałem z tej anteny. Mam jeszcze trochę większą antenke do mocowania na ścianie ale nie wiem czy to coś zmieni w pokoju przykładałem ją do okna to też nic nie dawało.
Dodam jeszcze, że z zasięgiem to jest różnie bo jak mam EDGE to jest full lub 4 kreski WCDMA/HSPA+ max 2.
Podłączyłem ją do modemu i wystawiłem za okno sprawdzić czy zasięg się poprawi ale nic z tego, dodam jeszcze, że jakbym miał ją montować na ścianie to właśnie blisko okna więc nie widzę sensu jej przyczepiać do ściany.
A nie jest to przypadkiem antena kierunkowa, którą należałoby stablinie umocować i wycelować w nadajnik a nie machać nią w losowym kierunku za oknem?
Nie wiem jaka to dokładnie antena, jakbym wiedział że zwiększy siłę sygnału to bym ją może zamontował ale nie jestem pewien i nie chcę robić niepotrzebnie dziur w ścianie.