głupie ale mi się podoba
Pewna firma zorganizowała bal maskowy. Na ten bal przyszli:
Księgowa - w masce lisa
Kadrowy - w masce kota
Prezes - w masce lwa
Admin - w masce 255.255.255.0
Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie i
nagle widzi majacząca w ciemnościach sylwetkę.
- Hasło! - woła admin.
Odpowiada mu cisza.
- Hasło! - woła ponownie admin.
Znowu cisza.
- Hasło! - woła raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi, admin ściąga z ramienia
kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.
- User unknown. Access denied... - mruczy do siebie zadowolony
administrator..
Informatyk kochał się z kobitką, która nagle dostała ataku padaczki.
Złapał, więc za telefon i dzwoni na pogotowie. Przyjmująca zgłoszenie
pyta się:
- Pańskim zdaniem, co się naprawdę stało tej kobiecie?
- Nie wiem, ale tak jakby jej się orgazm ... zawiesił...
Rozmawia dwóch adminów:
- Wiesz, wczoraj mój kumpel uszkodził w ciągu 5 minut serwer.
- Co ty powiesz?!! Jest hackerem???
- Nie, <font color="#FF00BB"><b>»»nie obrażamy innych!!!««</b></font>!!!
Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy...
Co jest najszybsze w 286?
- Wiatraczek
no i to by było na tyle
nie wszystko złoto co się świeci, nie każdy chłop z widłami to Posejdon...
Pani mówi do Jasia
-Jasiu idź zetrzyj tablice szmatką.
Jasiu szuka szmatki szuka.
Za ten czas pani sie pyta się dzieci:-Dzieci co byście napisali na moim nagrobku gdybym umarła??
Jasiu znalazł szmatkę i mówi:
-Tu leży ta szmata!!!!!!!!!!!!
> K : KONSULTANT
> KL: KLIENT
>
>
>
> K: Dzień Dobry dzwonię z Biura Obsługi Abonenta Sieci Era....
> KL: Co ściera???
>
> KL: Bo wiem Pan ja to się urodziłem koło Lublina ale mieszkam w
> Lublinie. Był Pan kiedyś?
>
> K: Zaproponowałbym Panu Nokię 6230i
> KL: Proszę Pana! Tych telefonów mogę sprowadzić ciężarówkę z Niemiec!
>
> K: Otrzyma Pan dodatkowo minuty na 6 cykli rozliczeniowych
> KL: Proszę Pana ile to jest jeden cykiel??
>
> K: Z tą kwestią zapraszam do kontaktu z nr 602900
> KL: Proszę Pani pod 602900 to maszyna zapier.....
>
> Rozmowa z właścicielem firmy: Prywatna Przychodnia Ginekologiczna
> K: Proszę Pana zaproponowałbym Nokię N73
> KL: Proszę Pani mam Pani wytłumaczyć gdzie Pani może wsadzić sobie ten
> telefon....??
>
> K: Czy jest Pan osobą decyzyjną odn.tel.kom. w firmie?
> KL: Czy co? Czy jestem depresyjny? O co kur... Pani chodzi? Nie mam
> problemów.
>
> K: Jak średnio miesięcznie kształtują się Pana rachunki?
> KL: Dobrze się kształtują.
>
> K: Dysponuje Pan teraz czasem żebyśmy mogli porozmawiać?
> KL: Z kim?????
>
> K: Czy ma Pan jeszcze jakieś pytania?
> KL: A czy w zestawie dostanę ładowarkę??
>
> KL: A jakie są dopłaty do telefonów?
> K: (SIEDZACY OBOK) 500 zł z hektara
>
> K: Czy korzysta Pan z naliczania sekundowego??
> KL: Czasami Proszę Pani
>
> .......................................................
>
> Obsługa bezpośrednia w punktach sprzedaży i salonach:
>
> - Dzień Dobry, w czym mogę słuzyć?
> - Chciałbym przedłużyć umowę
> - Czy chodzi o ten numer, z którego Pan dzwoni?
> - Tak
> - Na kogo telefon jest zarejestrowany?
> - Na babcie.
> - Godność babci mogę prosić?
> - Moja babcia nie ma godności
>
>
> - Proszę pana, właśnie skończył mi się okres, co ma mi Pan do
> zaoferowania?
>
>
> - Czy mógłby mi Pan skonfigurować telefon na mmsy?
> - Ale Pan ma telefon w Plusie, trzeba iść do Plusa.
> - Ale w Erze gościu powiedział, że się nie zna.
>
>
> - Czy ma pan tusz do wyświetlaczy?
> - A o jaki tusz panu chodzi?
> - Noo, telefon mi upadł i wyciekł mi tusz z wyświetlacza, chciałem go
> uzupełnić.
>
>
> Mamy taką stałą klientkę na kupony TakTaka. Kobiecina ma na oko około 80
> lat. Zemœci jak szalona na wszystko i wszystkich.
> Ostatnio stwierdziła np. że jak chce gdzieś zadzwonić to przed rozmową
> włącza się jej mój kolega, który pracuje ze mną w punkcie
> i mówi jej, że się jej kończą pieniądze na koncie. Więc ona go
> opier...... i po paru sekundach może się już połączyć. Kiedyś dzwoniła o
> 2 w nocy żeby sprawdzić czy o tej porze kumpel też nie śpi n
> Kiedyś przyszła po kupon (elektronicznego doładowania za chole.... nie
> chce) a ja kogoś obsługiwałem, to wyjechała z tekstem "k.... co za tłum.
> Co ja mam zdechnąc w kolejce? Ludzie <font color="#FF0000"><b>***Cenzura***</b></font>.... bo mi się do św.
> Piotra spieszy".
>
>
> - Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
> - Proszę pana, bo ja dysponuje wysokim kominem...
> - Tak... I w czym leży problem?
> - Bo... Hmmm, może jesteście zainteresowani zamieszczeniem na nim swojej
> reklamy?
>
>
> Przed chwilą był klient strasznie zaaferowany i od drzwi krzyczał, że mu
> numer ukradli, bo jak rodzina i znajomi dzwonią to jakaś kobieta
> odbiera. A po prostu bateria padła i poczta mu się włącza n
>
>
> Pracowałam kiedyś w APS-ie, który mieści się w centrum handlowym. Dzwoni
> telefon więc ja odbieram, ładnie wymieniam nazwę Autoryzowany Punkt
> Sprzedaży sieci Era, imię, nazwisko i w czym mogę pomóc.. A tu słyszę:
> - Hallo! To (tu pada nazwa centrum handlowego) ??
> - Tak, dodzwonił się Pan do APS w tym centrum..
> - A macie zatyczki do gąsiora???
> - A nie mamy... (sic! - duszę się ze śmiechu)
> - Pani pójdzie w regały i sprawdzi, bo sąsiad mówił że kupił u Was...
>
>
> - Macie futerały na telefon?
> - Tak, może być na pasek?
> - Nie, ja chce na telefon
Wygląda na jakąś kpinę. Oto co dzisiaj zobaczyłem w poczcie:
W ogóle jakaś podejrzana ta strona co ją podali w mejlu... Albo ktoś sobie jajca robi bo po samej nazwie adresu jakoś pejoratywnie się to kojarzy.