Znowu na drugim numerze poleciało sobie kilka sms-ów. Na pierwszym numerze poleciało jakieś 70-80 sms-ów, a teraz zaczynają się dziać jaja na drugim numerze. Właśnie na tym, mam także 400 minut odebrane/wykonane w roamingu i zaczęły sobie lecieć sms-y.
O co tu chodzi, piszę do Orange, że ja ich nie wysyłam, oczywiście odpowiedź jest taka sama jak zawsze, czyli- ja wysyłam.
UKE dwa razy interweniowało i lipa. Nic nie wskórało.
Pisałem, że pewnie jest problem z tym, że przenieśliśmy numery z Heyah, albo felerne dali karty SIM, wymieniłem jedną kartę i problem zniknął. Ale teraz zamiast widzieć numery znajomych widzę jakieś numery np Niemieckie na fakturze, a przecież nie dzwoniłem na nie.
Na drugim numerze to samo, plus teraz sms-y które sobie lecą.
Jeszcze napiszę taką ciekawostkę, wysłałem 3 sms-y na początku sierpnia i normalnie cyrk się zrobił, nie zapłaciłem za nie

Dzwonie do BOK-u, gość mówi, że pewnie będzie w następnej fakturze, ale już trzy faktury były i nie mam tych sms-ów, ale jak im piszę, że sms-y które wysłałem i się przyznaje do nich nie mam naliczonych, a sms-y których nie wysłałem mam naliczone to nic sobie z tego nie robią

Cyrk i tyle. Tylko czekać, aż będzie koniec umowy, mam nadzieję, że nikt nie będzie dzwonił i proponował czegoś nowego bo chyba zwyzywam.....