Od dawna korzystam z internetu mobilnego.W zasadzie od zawsze bo na kabel nie mam szans.Mieszkam na totalnym zadu..u. Znajomi śmieją się że chociaż prąd mam

Mam Plus 3G i nawet spoko działa.Dl na poziomie 3-4 mbit w zupełności mi wystarcza do www.
8 km ode mnie powstał pierwszy w mojej okolicy nadajnik LTE mojego operatora a mi w ręce wpadł Huawei b593-22.
Niestety LTE nie łapie choć nadajnik widzę przez lornetkę.Najpierw myślałem że to pozwolenie ale zabrałem lapka,UPS-a i router i podjechałem bliżej.Działa.po przejechaniu 6 km od nadajnika w moją stronę niebieska dioda zamienia się w zieloną i tracę LTE.Po ustawieniu na sztywno LTE mam brak sygnału.
Wniosek-antena. Co polecicie na taki dystans.Sporo tu czytałem i mam trochę mętlik w głowie.Doszedłem do wniosku że antena dualna powinna być ok. Od razu powiem że nie kupię Bestpartnera ze względu na cenę (antena droższa niż router). Co mocnego a w cenie poniżej 250 zł ? Dodam że przewody o dł 5 m. mi wystarczą.
Z góry dziękuję za pomoc i wyrozumiałość po po raz kolejny poruszam powracający temat.