Rozłączenie połączenia - TP-Link MR3420 v2 + Huawei E398

[Plecy03]

Cześć,
Mam drobny problem ze swoim sprzętem. Gdy korzystam aktywnie z internetu, wszystko działa stabilnie - może się coś ściągać całą noc i połączenie nie zostanie zerwane. Gdy zaś router postoi włączony, ale nie używany jakiś czas - rozłącza połączenie. Albo inaczej - połączenie jest, ale internet nie działa. Muszę każdorazowo wejść do panelu konfiguracyjnego, rozłączyć internet i ponownie się połączyć. Nie ma znaczenia, czy ustawione jest "Connect on Demand", "Connect Automatically" czy "Connect Manually". Problem występuje od roku, czyli od samego zakupu routera.

Kiedy używałem Gargoyle router nie zrywał połączenia, ale za to wyciągał maksymalnie 30 Mbps, podczas gdy na stock sofcie dobija do 60 Mbps.

Modem z CP, podłączony bezpośrednio do routera.

Jakiś pomysł jak zmusić stock soft do nierozłączania połączenia albo przyspieszyć Gargoyle?

[penknife]

Uzupełnić:
- soft routera z datą: ...
- operator strukturalny[Play/Plus(CP)/Networks(Orange/T-Mobile)]: ...
- łączę się za pomocą[LTE/3G/...]: ...
- na częstotliwości/paśmie(ang. band): ...

[Plecy03]

- soft: obecnie stock 3.16.9 Build 150319 Rel.60489n, testowałem bodajże wszystkie wydania z ostatnich dwóch lat - wszędzie to samo.
- operator: Orange, karta z pinem (może tu tkwi problem?)
- LTE
- Nie mam pojęcia jaka częstotliwość, mieszkam w Warszawie.

[Plecy03]

Ktoś, coś?

[kordirko]

Miałem tak długi czas w Orange - połączenie się "zawieszało" jak nie było dłuższy czas aktywne.
Potrafił się zawiesić kilka razy dziennie. Potem coś zmienili w nadajnikach, i ostatnio jest spokój.
I nie była to wina sprzętu, tylko nadajnika Orange, bo ten sam sprzęt z nadajnikiem Play (karta RBM) potrafił trzymać połączenie przez kilka dni non stop.

Częściowym rozwiązaniem tego problemu w Gargoyle był plugin "ping" który okresowo wysyła ping do DNS-a i bada czy połączenie jest aktywne,
jeśli nie ma odpowiedzi na ping, to rozłącza i łączy ponownie.
Ale moim zdaniem ten plugin działa kiepsko, bo przy ustawieniu na badanie co 1 minutę, on wysyłał 3 pingi,
czekał na odpowiedź kilkanaście sekund, po tym się rozłączał kilkanaście sekund, a potem się łączył kilkadziesiąt sekund,
całość od momentu zaniku łącza do jego odnowienia trwała nawet do 3 minut, co było strasznie denerwujące.
Wymieniłem router na lepszy, w którym jest podobna opcja, ale działa to dużo lepiej, bo na bieżąco monitoruje odpowiedzi z DNS,
i jak jest przerwa to resetuje od razu - restart połączenia trwa do 30 sekund.

[Plecy03]

Na Gargoyle działało to niezauważalnie - przez kilka miesięcy używania tego softu ani razu nie trafiłem na niedziałający internet. Zapewne jest tak jak mówisz, ale mi to po prostu nie przeszkadzało.

Macie jakiś pomysł czemu Gargoyle tak ograniczało prędkość internetu i jak temu zaradzić?

[Plecy03]

Ktoś coś?
Refresh.

[matek451]

Na Gargoyle prawdopodobnie modem E398 działał w trybie RAS i prędkość była ograniczona do 30Mb/s. Na OFW działa pewnie w NDIS. Proponuję lekturę http://eko.one.pl/?p=openwrt-modemygsm i http://eko.one.pl/?p=openwrt-modemylte

[Plecy03]

Przeczytałem, dobrze rozumiem że jest możliwe uruchomienie modemu w trybie NDIS na Gargoyle?