radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-09-12, 06:31
radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Witam.
szukam pomocy, jako nieco zdesperowany użytkownik internetu radiowego. Bo nie wiem czy to oni mnie tego tam czy ja sam sobie jestem winien (bo mam paskudne "czynniki").
Stan faktyczny (czynniki):
mieszkam na parterze, antena jest na dachu powyżej 3-go piętra - ok. 22 m kabla antenowego
antena z talerzem
do nadajnika w linii prostej ok. 300-400m (tak przypuszczam, bo nigdy nie udało mi się go zlokalizować naocznie ;)
łącze gwarantowane - "standardowe" - ot każdemu dzielą po równo
40 zł/m-c
ping ok. 5-20ms do "serwera" (pinguje adres IP hosta, więc mam nadzieję, że dobrze robię)
straty ok 10-25% (zazwyczaj, bo czasami w godzinach szczytu (16-23) w ogóle milczy przez minutę, dwie)
pobieranie działa niemal zawsze i wszędzie jak już się je zacznie (mówię o pobieraniu ze stron, np. z dobreprogramy.pl), zależy od hostującego plik serwera, w normalnych warunkach dochodzi do 20 KB/s
a teraz warianty sytuacyjne:
od 24-7 rano:
strony otwierają się szybko, pobieranie tak do 20 KB/s
można wysyłać pliki (poprzez OE i FTP), wysyłanie jest powolne, ale skuteczne
od 7-15:
strony się otwierają stosunkowo szybko, pobieranie j.w
z wysyłaniem zaczynają się problemy, np. potrafi nie wysłać się 7KB-wa wiadomość, ale kilka prób i jest sukces ;)
od 15-23 ze szczególnym uwzględnieniem 17-23:
horror, strony otwierają się, ale te bardziej uczęszczane np. onet.pl potrafi i z 1,5 minuty się otwierać
o wysłaniu czegokolwiek poza wiadomościami GG można zapomnieć, potrafią nie wysyłać się pliki o wielkości 1KB, o większych nie mówiąc
ale jak zacznę pobierać to mi pobiera, wolniej, ale idzie
i teraz: proszę o ogólną diagnozę:
czy powyższa sytuacja jasno wskazuje, że jak młodzież wraca do domów, to przeciążone łącza się zapychają, i w związku z dużymi stratami w sygnale płynące ode mnie informacje są spychane w nieskończoność?
gdzie szukać przyczyny katastroficznego UPLOADU? ,
że nie mogę sobie normalnie e-maila wysłać popołudniu tylko muszę czekać do późnej nocy
będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi i uwagi
szukam pomocy, jako nieco zdesperowany użytkownik internetu radiowego. Bo nie wiem czy to oni mnie tego tam czy ja sam sobie jestem winien (bo mam paskudne "czynniki").
Stan faktyczny (czynniki):
mieszkam na parterze, antena jest na dachu powyżej 3-go piętra - ok. 22 m kabla antenowego
antena z talerzem
do nadajnika w linii prostej ok. 300-400m (tak przypuszczam, bo nigdy nie udało mi się go zlokalizować naocznie ;)
łącze gwarantowane - "standardowe" - ot każdemu dzielą po równo
40 zł/m-c
ping ok. 5-20ms do "serwera" (pinguje adres IP hosta, więc mam nadzieję, że dobrze robię)
straty ok 10-25% (zazwyczaj, bo czasami w godzinach szczytu (16-23) w ogóle milczy przez minutę, dwie)
pobieranie działa niemal zawsze i wszędzie jak już się je zacznie (mówię o pobieraniu ze stron, np. z dobreprogramy.pl), zależy od hostującego plik serwera, w normalnych warunkach dochodzi do 20 KB/s
a teraz warianty sytuacyjne:
od 24-7 rano:
strony otwierają się szybko, pobieranie tak do 20 KB/s
można wysyłać pliki (poprzez OE i FTP), wysyłanie jest powolne, ale skuteczne
od 7-15:
strony się otwierają stosunkowo szybko, pobieranie j.w
z wysyłaniem zaczynają się problemy, np. potrafi nie wysłać się 7KB-wa wiadomość, ale kilka prób i jest sukces ;)
od 15-23 ze szczególnym uwzględnieniem 17-23:
horror, strony otwierają się, ale te bardziej uczęszczane np. onet.pl potrafi i z 1,5 minuty się otwierać
o wysłaniu czegokolwiek poza wiadomościami GG można zapomnieć, potrafią nie wysyłać się pliki o wielkości 1KB, o większych nie mówiąc
ale jak zacznę pobierać to mi pobiera, wolniej, ale idzie
i teraz: proszę o ogólną diagnozę:
czy powyższa sytuacja jasno wskazuje, że jak młodzież wraca do domów, to przeciążone łącza się zapychają, i w związku z dużymi stratami w sygnale płynące ode mnie informacje są spychane w nieskończoność?
gdzie szukać przyczyny katastroficznego UPLOADU? ,
że nie mogę sobie normalnie e-maila wysłać popołudniu tylko muszę czekać do późnej nocy
będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi i uwagi
- morion
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 468
- Rejestracja: 2006-04-25, 10:42
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Twoj dostawca na 99% korzysta z łacza typu DSL, na ktorym upload jest tak marny ze nie ma w zasadzie czego dzielic;) a jesli do tego dochodzi nieumiejetne zarządzanie pasmem u Twojego dostawcy to jest wlasnie tak jak u Ciebie... juz samo to ze stosuje parabole dla linku na 300-400m wiele mówi o profesjonalnosci twojego ISPi teraz: proszę o ogólną diagnozę:
czy powyższa sytuacja jasno wskazuje, że jak młodzież wraca do domów, to przeciążone łącza się zapychają, i w związku z dużymi stratami w sygnale płynące ode mnie informacje są spychane w nieskończoność?
gdzie szukać przyczyny katastroficznego UPLOADU? ,
że nie mogę sobie normalnie e-maila wysłać popołudniu tylko muszę czekać do późnej nocy

jutro to dzis... tyle że jutro 

- MaxFM
- Stary wyga bezprzewodowy
- Posty: 653
- Rejestracja: 2006-04-20, 15:04
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
i dokładnie to samo chcialem napisac
Dodam tylko ze jesli nie ma widocznosci ze stacja bazowa to nie robi sie instalacji. Wybierz sie do admina i pokaz mu ten post.

-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-09-12, 06:31
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
czyli straty z uwagi na długość kabla, czynniki atmosferyczne, odległość itd. istotne, ale istotniejsze ustawienie całej sieci?
a co do DSL-a to fakt, na pewno na nich jadą bo od 3 (!!) miesięcy obiecują dokupienie nowych łączy, ale się tłumaczą, że TPSA robi problemy (że robi to wszyscy wiemy, ale chyba mi się znudziły te obiecanki)
a co do DSL-a to fakt, na pewno na nich jadą bo od 3 (!!) miesięcy obiecują dokupienie nowych łączy, ale się tłumaczą, że TPSA robi problemy (że robi to wszyscy wiemy, ale chyba mi się znudziły te obiecanki)
- Jaco
- Mistrz bezprzewodowy - moderator
- Posty: 10946
- Rejestracja: 2006-03-27, 18:24
- Lokalizacja: Polska
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Jednym słowem masz przechlapane 

- sardo nunspa
- Stary wyga bezprzewodowy
- Posty: 657
- Rejestracja: 2006-01-18, 00:41
- Lokalizacja: Beskid Mały ale jary
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
MaxFM pisze:Dodam tylko ze jesli nie ma widocznosci ze stacja bazowa to nie robi sie instalacji.
Chyba się trochę pomyliłeś. Ja nie mam żadnej widoczności, bo gdy była sprawa z liśćmi na wiosnę i przyszli ponieść antenę, to dałem im lornetkę, stali na kominie (wyżej niż teraz jest antena) i nie zobaczyli swojego nadajnika w Witkowicach(1200m). A Internet śmiga.
Latka lecą...
- mar_kow
- Mistrz bezprzewodowy
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2007-04-06, 17:05
- Lokalizacja: Mazury
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Pingując IP hosta przy normalnym połączeniu nie powinno być aż takich strat jak są podane... Poza tym biorąc pod uwagę wahania prędkości otwierania stron o odpowiednich godzinach widać że dostawca nie ma podzielonego na sztywno łącza na poszczególnych odbiorców. Jeżeli gro odbiorców korzysta w tej samej chwili lub "zapoda" programy p2p to bez przydziału określonego pasma szybkości transferu będą się działy takie chece.
Miałem podobny problem jak mój dostawca chciał oszczędzić na zakupie szybszego łącza a dołączył zbyt wielką grupę odbiorców - takie same objawy. I to samo zapewne przeżywają inni.
Obiektywnie patrząc wina leży po stronie dostawcy - z czystym sumieniem można się wykłócać ...
Miałem podobny problem jak mój dostawca chciał oszczędzić na zakupie szybszego łącza a dołączył zbyt wielką grupę odbiorców - takie same objawy. I to samo zapewne przeżywają inni.
Obiektywnie patrząc wina leży po stronie dostawcy - z czystym sumieniem można się wykłócać ...
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 2007-09-12, 06:31
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi, jutro pójdę do sąsiada na 3. piętrze, i zrobię mały test w godzinach szczytu
w ogóle to jeszcze taka rzecz, czy poprawiłoby moją sytuację, gdyby antenę zamienić na własny AP? proponowali mi to już od samego początku, ale 2 lata temu to były jakieś spore pieniądze
w ogóle to jeszcze taka rzecz, czy poprawiłoby moją sytuację, gdyby antenę zamienić na własny AP? proponowali mi to już od samego początku, ale 2 lata temu to były jakieś spore pieniądze
- mar_kow
- Mistrz bezprzewodowy
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2007-04-06, 17:05
- Lokalizacja: Mazury
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
Jeżeli "dawca" netu nie wykupi szybszego transferu to niewiele to pomoże a tylko będzie to jakiś wydatek.
W moim przypadku osiedlowego łącza większość odbiorców posiada większe lub mniejsze pojęcie o możliwościach sieci i kiedy jakość łącz się pogorszyła to zaczęła to reklamować. W obliczu rezygnacji wielu osób gość "wymiękł", zakupił szybszy transfer i teraz "hula" wszystko bez problemu...
W moim przypadku osiedlowego łącza większość odbiorców posiada większe lub mniejsze pojęcie o możliwościach sieci i kiedy jakość łącz się pogorszyła to zaczęła to reklamować. W obliczu rezygnacji wielu osób gość "wymiękł", zakupił szybszy transfer i teraz "hula" wszystko bez problemu...
-
- Stary bywalec bezprzewodowy
- Posty: 11508
- Rejestracja: 2005-10-12, 11:18
- Lokalizacja: Wrocław
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
wraiedt pisze:mieszkam na parterze, antena jest na dachu powyżej 3-go piętra - ok. 22 m kabla antenowego antena z talerzem
Masz na myśli AP w funkcji klient. Jeżeli masz jak pisałeś 22m kabla antenowego, to może to być powodem sporego tłumienia a tym samym APC może troszkę pomóc (gdyż długość kabla antenowego zdecydowanie wtedy się skróci, np. do 1-2m) zatem pomoże jeżeli chodzi o poziom sygnału, ale może być też tak...wraiedt pisze:czy poprawiłoby moją sytuację, gdyby antenę zamienić na własny AP?
Dlatego zrób ten test:mar_kow pisze:Jeżeli "dawca" netu nie wykupi szybszego transferu to niewiele to pomoże
i zobaczymy.wraiedt pisze:jutro pójdę do sąsiada na 3. piętrze, i zrobię mały test w godzinach szczytu
Pozdr, (R) BliSki. (tm)
Pytania dotyczące kwestii technicznych tylko na forum. Pamiętaj PW to nie helpdesk.
Pytania dotyczące kwestii technicznych tylko na forum. Pamiętaj PW to nie helpdesk.
- MaxFM
- Stary wyga bezprzewodowy
- Posty: 653
- Rejestracja: 2006-04-20, 15:04
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: radiówka - pomóżcie: wina dostawcy czy "czynników"
moze nie zobaczyli bo zasłaniało moze 1-2 drzewa a w takich warunkiach to jeszcze jest mozliwosc. Ja mowilem o braku widocznosci w postaci pasa drzew lub dachy budynków.sardo nunspa pisze:Chyba się trochę pomyliłeś. Ja nie mam żadnej widoczności, bo gdy była sprawa z liśćmi na wiosnę i przyszli ponieść antenę, to dałem im lornetkę, stali na kominie (wyżej niż teraz jest antena) i nie zobaczyli swojego nadajnika w Witkowicach(1200m). A Internet śmiga.