mam problem z interetem ...
wiem ze moje nadajniki to symbol wyzysku i oszustwa oraz zrudlo cierpienia i rozpaczy w Swarzedzu ale ostatnio po tym jak wywalilo mnie z lobby na rankedzie robilem pomiary i zaobserwowalem niczym stalker w czarnobylu pewna niespotykana anomalie....
wyniki pierwszych pomiarow ktore utrzymywaly sie przez znaczaca ilosc czasu ( ponad 30 min i moze wczesniej ):
Download - 20 +/- mb/s
Ping - 170 +/- mb/s <-- przyczyna wielu lez i depresji
Upload - 22 +/- mb/s
i wyniki po tym czasie ktore ulegly CHOREJ zmianie od tak ( nic nie robilem z siecia routerem, po prostu wina reptilianow )
Download - 11 +/- mb/s
Ping - 30 +/- mb/s
Upload - 0.20 +/- mb/s
jak widac ping spadl ale download oberwal o polowe a upload pogorszyl sie ponad 110 krotnie... ( wtf? )
jezeli ktos wie oco moze chodzic lub chce wejsc zemna w rozmowe i sprbowac mi pomoc to blagam o pomoc...
moj internet gnebi mnie juz tak dlugo ze wydaje mi sie ze zyje w innym swiecie i slonce nie swieci dla mnie, nie wiem co robic i nie mam sili zagadac do zadnej dziewczyny
