. Głównym winowajcą jest sprzęt Axesstel MVH650 no i brak anteny (wcześniej była używana CDMA). Rodzice, mimo moich rad, żeby rozwiązać umowę z Orange, podpisali rok temu kolejną, nową umowę bez sprzętu (MVH650 już był moim rodzicom wciśnięty jeszcze w poprzedniej umowie). Stracili w końcu cierpliwość i poprosili mnie bym zrobił coś w końcu z tym. Mimo wielu telefonów obsługa z Orange rozkładała ręce i nie potrafili powiedzieć rodzicom co muszą zrobić, żeby można był znowu korzystać z Internetu (według nich jesteśmy w zasięgu LTE i powinno wszystko dobrze działać). Skoro mamy tak dobry zasięg to czemu planują budowę nowego masztu u nas we wsi ? O ile dobrze wiem wpłynęło wiele skarg, że w naszej okolicy występuje problem z łącznością i Orange wyszło z inicjatywą budowy masztu. Jednak na ten moment najbliższe BTSy znajdują się w Starych Kiełbonkach i Krutyni i to z nich chciałbym korzystać wspomagając się anteną zewnętrzną. W domu praktycznie nie ma zasięgu, dopiero na podwórku telefon łapie H+, a nad jeziorem (15 -20 m od domu) telefon łapie LTE i LTE+.
Zacząłem, więc od szukania odpowiedniego sprzętu pod nasze potrzeby i niestety jestem w rozdarciu, od tygodnia czytam forum i niestety dalej nie mogę się zdecydować jaki sprzęty wybrać. Jedni chwalą routery z modemem inni odradzają. Miałem dylemat czy kupić MR200 czy B315s-22 (zamawiając z x-kom). Teraz jednak doszła mi 3 opcja - E5186, a to ze względu na agregację. Na Samsungu S7 nad jeziorem udaje mi się połączyć z siecią LTE+ stąd moje zainteresowanie urządzeniem z LTE cat.6. Chociaż na BTSerach nie widzę, żeby BTSy Orange umożliwiały mi złapanie LTE+. Kolejną sprawą jest fakt, że w niedalekiej przyszłości ma powstać u nas wieża Orange i wolałbym mieć już sprzęt bardziej przyszłościowy. Chociaż z drugiej strony wątpię w to, że na obszarze słabo zurbanizowanym powstanie mocno rozbudowany BTS.
Co do routera to nie potrzebuję gigowych portów czy portów USB. Liczy się stabilne łączę i w miarę wydajne WIFI.
Za wszelkie podpowiedzi bardzo dziękuję i liczę na Waszą pomoc
Pozdrawiam, Michał
