Dotychczas wszystko działało bez zastrzeżeń. Niestety od paru tygodni praktycznie nie mam internetu, bo pomimo że modem jest w dobrym zasięgu (nic się od 3 lat w tej kwestii nie zmieniło!) transfery skaczą z oczekiwanych dla LTE na rzędu... 0,3 kB/s (sic!), pingi latają od oczekiwanych do jakichś masakrycznych po tysiące milisekund albo całkowite gubienie pakietów (zobaczcie na załączonym zdjęciu jak puszczając ping jeden za drugim dostaje kompletnie różne wyniki). Generalnie chodzi to wszystko tak że strony internetowej nie da się wczytać, by po chwili zacząć działać jak należy a zaraz potem znowu nie działać. Wpiąłem E3372 bezpośrednio w komputer, ale jest też fatalnie, wiec to nie kwestia Dovado. Uaktualniłem oprogramowanie zarówno na modemie jak i routerze, ale też nic to nie dało.
Co się dzieje?

Edit: Chyba zły dział, ale nie widzę możliwości przeniesienia...