Z góry uprzedzam, że jestem laikiem w sprawach internetu, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie

Mam problem w Tmobile z szalejącym pingiem. Kiedy pobieranie jest naprawdę okej, powiedziałabym, że jak na mobilny internet wręcz jest świetnie, to z tym mam ogromny problem. Posiadam jeszcze internet w Playu, który kończy się za miesiąc i nie mam zamiaru go przedłużać niestety. Play i Tmobile znajdują się na tym samym maszcie, bardzo blisko mojego domu. Na Play czasem narzekałam, że jest za wolny, ale miał stały ping 43-47ms. No i właśnie... podpisałam umowę z Tmobile, bo męczył mnie lejek po 100gb w Play i dokupywanie internetu na kartę, wychodziło sporo miesięcznie, jak w tydzień potrafię wykorzystać 100gb.
Posiadam router huawei b525, wymuszałam na nim wszystkie możliwe pasma, nic to nie dawało. Ping szaleje, nic nie zmienia się w nocy. Czaaaasem przez 40min jest stabilny, np jedna gra w Lolu czy Csie, a w następnej już szaleje. Zdarza się to bardzo rzadko.
Czy da się coś jeszcze wykombinować? Zasięg mam idealny, zmiana pasm nic nie daje, internet jest bardzo szybki, a ping robi co chce... Już się przygotowałam na to, że będę kupować play na kartę tylko do gier, ale wolałabym mieć wszystko w jednym
