Ręce mi już opadają od chodzenia z routerem po mieszkaniu bo kompletnie już zgłupiałem z tymi wszystkimi wartościami jakie teoretycznie powinny być dobre a nie działają

Mam internet z T-Mobile + Router Huawei B525s-23a. Mieszkam w Cieszynie (jeśli komuś pozwoli to zobrazować pewien obraz sytuacji.) Biurko komputera mam przy oknie, nad biurkiem półka na której stoi router pod określonym kątem. Router widzi się na przestrzał z masztem T-Mobile na ul. Przeplińskiego 121 - strunobetonowy maszt T-Mobile przy S1. Mam idealny widok z okna, niczym nie przysłonięty między blokami prosto na ten maszt. Odrysowałem sobie nawet flamastrem na półce jak router ma stać, żeby uzyskiwał najlepsze wartości. Co z tego, że to i tak nic nie daje? Ja wiem, że LTE rządzi się swoimi prawami, i że to nie jest światłowód - ok, wszystko rozumiem, ale żeby były takie odchyły na krótkiej przestrzeni czasowej? Przecież ani router się nie rusza ani maszt nie zmienia swojej lokalizacji!
Zrobiłem testy dzisiaj rano.


Po czym po 40 minutach wyglądało to tak:


Zasiadłem przed chwilą do komputera i po prostu nie da się nic zrobić. Dostanie się tutaj i zalogowanie się na forum było mega wyzwaniem

Wartości pokazują tak:


Czasem jest tak, że download jest nawet 0,2Mbps a upload wysoki lub odwrotnie, albo oba (up i download) leżą po całości.
Gdzie i jak szukać przyczyny? Czy konieczna mimo wszystko jest antena? Kupiłem ostatnio na allegro takie "patyczki" ->https://allegro.pl/antena-2x17-dbi-do-r ... 34692.html w nadziei na chociaż niewielką ale zawsze poprawę, jednak po zamontowaniu wyniki są takie jak bym ten router zawinął w jakąś grubą pierzynę. Także nawet tego nie stosuję. Na zdjęciach widać ustawienie routera na 1800+800 bo próbuję już naprawdę różnych dziwnych rozwiązań. Generalnie na samym LTE1800 i tak wszystko zachowuje się tak samo.
Nie wiem czy to wina routera czy czegoś innego. Próbowałem zmienić router w T-mobile na Huawei B529 ale niestety bez wykazania tego, że mój router jest wadliwy to nie wymienią. Natomiast chcąć podjąć się reklamacji nie dostanę routera zastępczego więc pozostaję całkowicie już odcięty od internetu co dla mnie jest absurdem - pytając czy ktoś mi odliczy czas jaki będę od internetu i zwolni z opłat uzyskałem niemą odpowiedź. Generalnie korzystam z telefonu w T-mobile i złego słowa nie mogę powiedzieć. I nawet mam wrażenie, że w telefonie ten internet działa lepiej niż to co próbuje przepuścić przez siebie router.
Dodam jeszcze, że nawet kiedy jest dobrze "coś" nie potrafi sobie poradzić z kilkoma rzeczami na raz. Mianowicie próbując na 1 monitorze zapuścić jakiś stream lub youtube a na drugim przeglądać facebooka ostatecznie nie potrafię obejrzeć ani jednego ani drugiego - wszystko się blokuje i transfer nie potrafi przepuścić ani nic do youtube ani nic do facebooka i bufforuje się jedno źródło jak i drugie - bez sensu

Ktoś coś mógłby doradzić czy "to tak po prostu działa" i "co Pan zrobisz, nic nie zrobisz"? Z góry wielkie dzięki.