
Miałem zwykły router z USB, modem dongla i antenę yagi bo do nadajnika przez las miałem jakieś 4km i po drodze jezioro - wszystko łapało prawidłowo LTE, miałem stabilne 10Mb - do pracy i żeby ściągnąć film było ok.
Niestety sąsiad obok się pobudował, zrobił metalowy dach i zasięg szlag trafił

- Parabolę 90cm i promiennik LTE taki jak tutaj: https://allegro.pl/oferta/promiennik-an ... 4812584671
- Router Huawei B593
Sieć Play bo był roaming - teraz to już chyba nie jest tka różowo. Od paru dni internet mi siada ... może to być ze względu na śnieg na drzewach

Łapię wieżę AUG3303 Play na częstotliwości 2100. W tym momencie parametry mam:
PLMN:26006
Status usługi:Poprawne usługi
Szerokość pasma (kHz):5000 (ty są MHz to błąd opisu w routerze

ID komórki:9
Siła sygnału:1
RSRP (dBm):-109
RSRQ (dB):-10
Roaming:NIE
transfer:
DL: 2.3 Mbps
UPL: 1 Mbps
Czyli nie urywa. A bywało 20Mbps jeszcze kilka tygodni temu.
Co mogę zrobić:
- Wymiana routera na wielozakresowy LTE z wyższą kategorią np. Huawei B618 s-22d
- Nie wiem czy da się uzyskać większy zysk niż na paraboli 90cm + promiennik - bo niby powinno być 27Dbi - kable a te mam krótkie bo router jest na strychu a antena na kominie
- Wziąć od wszystkich karty sim testowe i zerknąć który najlepiej śmiga (wszyscy maja nadajniki w tym samym miejscu, ew dla Orange i Tmobile będę musiał obrócić antenę tak ze 2-3st w lewo)
- dostawić obrotnicę do anteny

Co poradzicie koledzy?