Od ~6 lat korzystam z LTE jako głównego internetu w domu (mieszkam na obrzezach Łodzi). Najpierw był to orange, obecnie t-mobile.
Na poczatku mialem modem B315 i osiagalem predkosci rzedu ~30Mbps. Około 3 lat temu zakupilem przypadkiem B525 i nagle moje predkosci wzrosly znaczaco, zaczalem sie wtedy troche interesowac co sie zmienilo. Szybko zauawazylem ze stacja do ktorej sie lacze przeszła przy okazji upgrade i ma 4 pasma (800 + 1800 + 2100 + 2600), z uzyciem wtyczki do ff wlaczylem agregacje 2 pasm na routerze (juz nie pamietam ktorych). Zaczałem osiągac predkosci z przedzialu 100-140Mbps (mam okolo 1.2km do nadajnika, nadajnik jest na górce a do tego zadnych wysokich zabudowań między nami)
Wraz z rozbudową okolicy (zabudowa jednorodzinna, wszyscy korzystaja z LTE) zaczalem jednak zauwazac spadek predkosci, w godzinach wieczornych w weekendy zaczęło spadać z 100+Mbps na <60Mbps. Obecnie, w okresie kwarantanny gdy wszyscy siedzą w domach i oglądają netflixa, potrafi to byc mniej niz 40Mbps.
Czekając na internet swiatlowodowy (budowali w zeszlym roku ale nie wiadomo kiedy uruchomia a tym bardziej mnie podlacza) zastanawiam sie czy da rade cos tu jeszcze wycisnac?
Zakladam, ze skoro osiagam tak dobre wyniki gdy nie ma ruchu, to kupowanie zew. anten nie ma sensu bo nie w jakosci sygnalu lezy problem. Zaczalem sie zastanawiac na agregacja wiekszej ilosci pasm i oprocz znanego B715 znalazlem jeszce nowosc - B818 (LTE Kat 19). Problem jest jednak taki ze nie wiem czy to ma sens w przypadku mojego nadajnika (info na dole). Z tego co rozumiem, aby sensownie wykorzystac mozliwosci B818 to nadajnik powinien wspierac wszystkie te nowoczesne techologie (8x8 MIMO, QAM-256 etc). Czy mozna sie jakos dowiedziec wiecej o nadajniku? Konsultant t-mobile zupelnie nie ogarnia tematu i nigdy nie spotkal sie aby ktos osiagal ponad 100Mbit w LTE a "5G w tej okolicy jeszcze nie obsluguja" ...
Czy to da zauwazalny efekt, a moze przy tych parametrach i zwiekszonej ilosci odbiorcow w okolicy nie osiagne juz znacznego przyspieszenia?
