na co dzień korzystam z T-mobile bez limitu. Do sporadycznego korzystania na drugim routerze, przydałaby mi się druga karta dla dzieciaka z innej sieci (chyba w tym wypadku najlepiej byłoby z nielubianym przeze mnie Play - nadajnik jest stosunkowo najbliżej). W żadnym wypadku nie wchodzi w grę abonament - karta będzie używana raz na jakiś czas w momencie, kiedy potrzebuję korzystać z T-m bez narażania na "ścinki" w czasie widekonferencji gdy ten miewa wakacyjnymi weekendami słabsze momenty przez działkowiczów. Łącznie więc będzie używana max kilka weekendów w roku - jak się sprawdzi, to może czasami ją gdzieś zabiorę ze sobą. Co możecie polecić na kartę, abym miał z tym stosunkowo niewiele roboty - np. jedno doładowanie/miesiąc do budżetu 30 zł i limit danych żeby wystarczył do YT i jakiegoś filmu w te dni? Jak będzie coś, co będzie jeszcze bardziej bezobsługowe, to tym lepiej - finalnie po wakacjach i tak pewnie karta wyląduje w szufladzie, bo jej przydatność będzie znikoma. Znajdzie się coś ciekawego w takim przypadku?
Pozdrawiam i dzięki z góry za sugestie
może być 5 kart co daje ponad 500 gb na wszystko i 500 gb na YouTube 
Nigdy z mojej strony nie było ton jadu, opisałem tylko stan faktyczny z supportem - po tych przejściach nadal unikam Playa i jakichkolwiek umów z nimi, telefony przeniosłem właśnie do T-m, bo Play ma fatalny zasięg u mnie jeśli chodzi o telefon. Po prostu nie chcę wrzucać córki w T-m, żeby obciążała mi dodatkowo nadajnik a jej wystarczy spokojnie 3-4 mega bez anten, co rzuca mnie od razu w Play albo Orange, którego nie trawię chyba bardziej niż Play,a których nadajniki są najbliżej poza T-m. Co do działkowiczów - pewnie. Play to idylla i nie ma żadnych problemów. Taki drobiazg, że sam tych problemów doświadczyłem, ale przecież nie miałem akurat w torbie od lapka 34 anten z MIMO1337 i innymi literkami, więc to moja wina a nie Play xD I z całą pewnością jeden nadajnik fioletowego operatora obsłużyłby 400 działek, które są u mnie w okolicy i które są naładowane działkowiczami w okresie wakacyjnym szczególnie teraz przez covid. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby Play uruchomił realne no-limit to po roku byłaby taka sama sytuacja jak w T-m (która nota-bene nie jest wcale taka tragiczna w moim przypadku jak twierdzisz mimo, że nigdy w życiu tutaj nie byłeś